Niedługo wybieram się na wakacje do północnej Tajlandii. Jako doświadczony motocyklista nie mogłem się doczekać trasy Mae Hong Son z jej (podobno) 1864 zakrętami.

Kiedy szukałam gdzie wypożyczyć „duży rower” w Chiang Mai, przeczytałam, że nie można dostać dobrego ubezpieczenia. Do samochodów, ale nie do motocykli. Możesz ubezpieczyć się tylko na łączną kwotę 30.000 XNUMX bahtów w kosztach leczenia. Żadnego „całego ryzyka”, żadnej odpowiedzialności wobec osób trzecich, nic. Własne holenderskie ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej nie obejmuje pojazdów mechanicznych.

Jeśli następnie dowiesz się o bezpieczeństwie na drogach i przeczytasz, że Tajlandia jest drugim najniebezpieczniejszym krajem na świecie, z wieloma śmiertelnymi wypadkami drogowymi, to strach ściska ci serce. Tajlandia ma 100.000 zgonów na drogach na 36,2 10 osób rocznie, ponad 3,4 razy więcej niż Holandia z 2015 rocznie. Całkowita liczba wypadków śmiertelnych w Tajlandii w 24.237 roku wyniosła XNUMX XNUMX. To prawie tyle samo, co we wszystkich krajach Europy razem wziętych.

Jazda motocyklem jest ryzykowna zawsze i wszędzie. Kiedyś prowadziłem badania nad bezpieczeństwem ruchu drogowego w motocyklach i pamiętam z tamtych czasów czynnik 1000: prawdopodobieństwo śmiertelnego wypadku dla motocyklisty na przejechany kilometr było 1000 razy większe niż dla kierowcy. Tak było w tamtym czasie w Europie Zachodniej i niewiele się zmieni w pozostałych częściach świata, chociaż nie zdziwiłbym się, gdyby ten czynnik był znacznie większy w Tajlandii.

Te 1864 zakręty trasy Mae Hong Son są bardzo kuszące. Ale pomimo wielu setek tysięcy kilometrów motocyklowego doświadczenia, które mam, nie sądzę, żebym podejmował ryzyko w Tajlandii.

Przesłane przez Cora Kostera

Źródło: m.in. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_traffic-related_death_rate

38 Odpowiedzi na „Zgłoszenie czytelnika: Wypożyczenie motocykla w Tajlandii? Wiedz, co robisz”

  1. Eef mówi

    Jeżdżę do Tajlandii od lat i regularnie wypożyczam samochody, jest kilka rzeczy, które zawsze należy wziąć pod uwagę..
    – jako obcokrajowiec zawsze przegrywasz
    – trzeba brać pod uwagę każdą opcję, ludzie idą z prawej, lewej strony,
    – większy pojazd przegrywa z mniejszym, czyli ciężarówka z autem, auto z motocyklem, motocykl z pieszym, ale w przypadku obcokrajowca..przegrywa zawsze
    tak, bo jako motocyklista zawsze trzeba uważać… wystarczy wypożyczyć motocykl i cieszyć się nim, uważnie szukać widocznych ubytków lub rys i wgnieceń, fotografować to,
    baw się dobrze

    • Gertg mówi

      Cudzoziemiec nie zawsze przegrywa. Dobre ubezpieczenie i kamera samochodowa do udowodnienia niewinności pomagają.

      • Harry br mówi

        Lub wiele kamer samochodowych: lewa + prawa + przód + tył.
        Zostałem zatrzymany w pobliżu stacji Skytrain On Nut, ponieważ policjant nie widział moich oczu za ekranem kasku motocyklowego…

  2. Arjen mówi

    Prawie poprawnie….

    Obowiązkowe ubezpieczenie w Tajlandii motocykla (ale też skutera lub czegoś, co wielu turystów błędnie nazywa motorowerem) obejmuje jedynie szkody fizyczne wyrządzone pasażerom drugiej strony, maksymalnie do kwoty ok. 300 euro. I uważaj!!! Wiele firm ubezpieczeniowych wypłaca pieniądze tylko wtedy, gdy możesz pokazać międzynarodowe prawo jazdy (oficjalnie nie jest to obowiązkowe, holenderskie prawo jazdy musi być zgodne), a nawet firmy ubezpieczeniowe wypłacają pieniądze tylko wtedy, gdy można pokazać tajskie prawo jazdy. Są też leasingodawcy, którzy ubezpieczają swoje motocykle tylko z jednym kierowcą. Czyli gospodarz. Wtedy w ogóle nie jesteś ubezpieczony.

    I inaczej niż w NL, wynajmujący nie ma obowiązku sprawdzania, czy możesz prowadzić samochód. Tak więc nawet 12-latek może bez problemu wypożyczyć motocykl w Tajlandii. Nawet jeśli nie masz prawa jazdy, wynajmujący nadal będzie ci wynajmował. I wszystko idzie dobrze, nawet z policją nie należy się spodziewać problemów, ale w razie wypadku żadne ubezpieczenie (w tym twoje własne ubezpieczenie zdrowotne!!) nie wypłacą.

    • szybki jap mówi

      O ile wiem, holenderskie ubezpieczenie zdrowotne zawsze pokrywa koszty leczenia, więc nie ma znaczenia, w jaki sposób doznałeś urazu lub zachorowałeś.

      • l. niski rozmiar mówi

        Holender. Ubezpieczenie zdrowotne nie płaci, po to jest ubezpieczenie podróżne.
        Jednak różne polisy ubezpieczenia podróżnego wykluczają niektóre kategorie, dlatego przeczytaj uważnie warunki!

        • rori mówi

          Czy jest odwrotnie. Jeśli ubezpieczenie zdrowotne (z ochroną zagraniczną) NIE jest wypłacane, możesz przejść tylko do ubezpieczenia podróżnego.
          To samo dotyczy śmierci itp. Czy jesteś już ubezpieczony na wszystko? (np.: DELA międzynarodowa, wyposażenie domu wraz z kosztownościami, prywatne ubezpieczenie NNW, ubezpieczenie rentowe) itp.
          Chciałbym zapoznać się z warunkami ubezpieczenia np. europejskiego. Następnie podejmij decyzję na tej podstawie i ubezpiecz tylko to, co jest tam naprawdę potrzebne.

        • Steven mówi

          Ubezpieczenie zdrowotne po prostu zwraca koszty, do poziomu holenderskiego.

    • Steven mówi

      Niepoprawne na wielu frontach.

      Maksymalna wypłata to 30,000 300 bahtów, czyli znacznie więcej niż XNUMX euro. To ubezpieczenie, PoRorBor, zawsze się opłaca, nawet jeśli nie ma się prawa jazdy.
      A twoje własne ubezpieczenie zdrowotne zawsze zwraca koszty z własnej kieszeni.

    • Sonny'ego Floyda mówi

      Prawie w porządku, spójrz na stronę ANWB i jest tam napisane, że musisz mieć międzynarodowe prawo jazdy. Sam wielokrotnie doświadczyłem w praktyce, że po pokazaniu tego mogłem po prostu iść dalej…

      • szybki jap mówi

        ANWB prawdopodobnie po prostu mówi, że jeśli jeździsz poza Holandią, musisz mieć międzynarodowe prawo jazdy, więc NL nie wystarczy.

        Ale ANWB nie dotyczy ubezpieczenia tajskiego ani ubezpieczenia (zdrowotnego). więc czerp informacje z właściwych źródeł!

  3. F. Hendriksa mówi

    Myślę, że podjęłaś BARDZO mądrą decyzję.

  4. Theo mówi

    Drogi motocyklisto, w Tajlandii wynajem to ryzykowny interes, zwłaszcza motocykla.
    W ciągu 35 lat, które tu spędziliśmy, masz wielką szansę popełnić życiowy błąd.
    Rada. Zrób to…..nie…..fajny pomysł, ale bardzo złe doświadczenia.
    Zostaw to w domu i myśl też... Żyjemy na ruchliwym bulwarze z wieloma wypadkami
    Po prostu przejedź tędy, to marzenie eksploduje, a jeśli nalegasz na motocykl
    W każdym razie ostrzegaliśmy, że Tajlandia chce prowadzić.
    Miłej podróży do Tajlandii.
    Do widzenia
    Theo

  5. rori mówi

    Cor.
    Tak, jedynym problemem, jaki napotkasz, jest ubezpieczenie. To trudny problem i nie mogę wymyślić rozwiązania.
    Ale jeżdżę też motocyklem w Tajlandii. Tylko nie w dużych miastach i defensywnie.

    Tylko dwa razy ostrożniej niż w dużym mieście w Holandii.
    Jeśli wybierasz się z Chiang Mai, najlepiej to zrobić. Sam dużo jeżdżę w Uttaradit, Phrae, Phitsanulok, Sukothai. Głównie jednodniowe wycieczki, jeśli jest fajnie.
    Nigdy nie miałem wypadku od 8 lat (pukać w czysty kawałek drewna).

    Większość wypadków motocyklowych dotyczy młodych ludzi w wieku od 12 do 28 lat.
    Często brawurowy, zajęty innymi sprawami, wyprzedzanie z lewej strony, szybka jazda na skrzyżowaniach, picie, brak świateł, nadmierna prędkość, brak odpowiedniego ubrania, brak kasku (to powinno być najmniej), itp.
    Nie brakuje też wypadków z udziałem skuterów i motocykli (motosai). Potem ze zbyt wieloma osobami na skuterze. Czy widziałeś kiedyś skuter, którym jedzie 6 osób? Wszyscy bez kasku.

    Tajowie wierzą w Kharmę i że Budda pomoże. Och, mój motocykl też jest pobłogosławiony. Więc po wynajęciu po prostu przejedź obok świątyni. Nie zaszkodzi, ale może pomóc.

  6. Robchiangmai mówi

    Wess mądry z całą tą wiedzą, którą zdobyłeś. Zostaw ten motocykl (rower) w Tajlandii takim, jaki jest.
    Bez względu na to, jak ostrożnie jeździsz, wielu użytkowników dróg czuje się „królem” w swoim pojeździe silnikowym.
    Prawie 80% wypadków śmiertelnych to wypadki motocyklowe. Thailandf ma tak wiele różnych
    niż wakacje na motocyklu (na rowerze).

  7. Ingrid mówi

    Jeśli masz doświadczenie w jeździe na motocyklu, najlepiej wynająć skuter w Tajlandii.
    Kiedy jedziesz defensywnie i cicho w ruchu ulicznym, nie jest tak źle. Nie wypożyczaj szybkiego motocykla, zwłaszcza jeśli nie jesteś do tego przyzwyczajony. Ryzyko zjechania nim na czasami bardzo kiepskim i bardzo śliskim asfalcie po lekkim deszczu jest większe niż na lekkim skuterze. A po co chcesz wynajmować tyle prądu? Jazda na hulajnodze jest cudownie zrelaksowana. Siedzisz wygodnie prosto i nie cierpisz z powodu bloku silnika, który wypala Cię z motocykla przy niskich prędkościach.

    W Tajlandii trzeba liczyć się z tym, że nikt nie przestrzega zasad i nie spodziewa się nieoczekiwanego (pojazdy jadące pod prąd, skręcanie w zakręcie, stanie w miejscu po ślepym zakręcie czy wzniesieniu itp.). A biorąc pod uwagę wysoki odsetek pijanych kierowców i czasami słabo oświetlone drogi, staraj się unikać godzin nocnych.

    Wypożyczenie samochodu jest również łatwe. Nawet jeśli odkupimy cały udział własny i jesteśmy w pełni ubezpieczeni. Ale robimy to wszędzie na świecie, gdzie wynajmujemy samochód. Nie musisz się martwić o zadrapanie, które już tam było. W rzeczywistości samochód nie jest (do tej pory) nawet sprawdzany pod kątem uszkodzeń.

  8. Gerrti mówi

    Cóż,

    Teraz robisz Tajlandię bardzo krótko.

    Przez długi czas Tajlandia była drugim najniebezpieczniejszym krajem świata, ale……….
    Awansują teraz na PIERWSZE miejsce.

    Pochwała to pochwała w Tajlandii.

    Ważny; NIGDY NIE ODDAWAJ PASZPORTU.
    Wpłać depozyt w wysokości 5.000 10.000 Bhatów, w razie potrzeby XNUMX XNUMX Bhatów, ale NIGDY nie oddawaj paszportu.

    Nie zapomnij uzyskać międzynarodowego prawa jazdy od ANWB.

    I jeździć w trasy, robię to z wielką przyjemnością od lat.
    Użyj Chaing Mai jako punktu wyjścia, zaleca się holenderski Gasthause.
    Są tam zwykli holenderscy motocykliści.

    Miłej zabawy Pozdrowienia Gerrit.

  9. Cor mówi

    Drogi Cor Kosterze

    Mieszkam w Tajlandii od 17 lat i jeżdżę tu motocyklem od samego początku, jest to mój własny motocykl i tylko ubezpieczony w WA.
    Tylko nigdy nie miałem kontaktu z ubezpieczycielem i zapewniam, że na pewno nie jestem ostrożnym i powolnym kierowcą. Mówią, że jeżdżę bardziej szalony niż Tajlandczyk.
    Mój motocykl to stara, ale bardzo dobrze wyglądająca Honda 1000 CBR z 1995 roku, którą jeżdżę prawie codziennie.
    To zależy wyłącznie od ciebie, jeśli przyjrzysz się uważnie, nie stanowi to żadnego problemu. Po prostu wynajmij i ciesz się, ale nie podejmuj niepotrzebnego ryzyka, to nie ma sensu.

    Pozdrowienia od Kor.

  10. Sjaak mówi

    Drogi Kor,

    Wspaniale jest jeździć po Tajlandii na motocyklu. Jeśli będziesz nadal ściśle przestrzegać poniższych zasad, ryzyko jest bardzo ograniczone. Najwięcej wypadków/śmierci mają młodzi ludzie, którzy bardzo mocno szarpią się na swoich hulajnogach, zwykle bez świateł, wyprzedzając w lewo i prawo, między rzędami korków i od czasu do czasu podskakując i oczywiście zwykle bez kasku i łamiąc wszelkie przepisy. Myślę, że tam nie pasujesz...

    1: Jedź bardzo... bardzo defensywnie... 10 razy więcej niż w Holandii.
    2: Upewnij się, że nikt na ciebie nie wpadnie, rozejrzyj się „BARDZO” wokół siebie, aby zobaczyć, czy nie ma żadnego niebezpieczeństwa.
    3: Czerwony nie jest czerwony, zielony nie jest zielony, a pomarańczowy to piękny kolor NL. Miej to na uwadze i zakładaj, że nikt tego nie przestrzega.
    4: Lustra służą do czesania włosów
    5: Jeździec z przodu ma zawsze rację. Nigdy nie ogląda się wstecz, idzie od lewej do prawej na pasach.
    6: Nie włączaj świateł przednich i tylnych wieczorem, bo to kosztuje i jest drogie.
    7: Jazda pod prąd jest bardzo normalna, więc zawsze na to licz, patrz też mój punkt 2.
    8: Są przejścia dla pieszych, czasami z sygnalizacją świetlną, ale tam dają więcej gazu. Jeśli ktoś przejdzie przez jezdnię, sam jedź bardzo spokojnie bo tutaj też czerwone nie jest czerwone dla obu stron. Więc NIGDY nie polegaj na sygnalizacji świetlnej !!
    9: TRZYMAJ SIĘ NAJBARDZIEJ MOŻLIWO, nie zaciągając przedniego hamulca. Zwłaszcza w przypadku motocykli automatycznych. Nie mam jeszcze ABSu. Ale nawet jeśli masz ABS…. Zawsze najpierw hamuj tylnym hamulcem!! piasek na drodze, olej, śliska nawierzchnia itp. Automatyczna skrzynia biegów naciska, a gdy użyjesz przedniego hamulca, natychmiast leżysz płasko.
    10: Zawsze potrzebujesz tajskiego prawa jazdy na motocykl na skutery i motocykle, możesz je zdobyć w ciągu 1 dnia. W Pattaya nie ma żadnego testu, jeśli możesz przedstawić holenderskie prawo jazdy i międzynarodowe prawo jazdy. W przeciwnym razie NIE jesteś ubezpieczony!!
    11. W Pattaya jest Holender, Matthieu +66 325 32 783, który oferuje dobre ubezpieczenie na całą Tajlandię iw twoim własnym języku. zadzwoń do niego po info.
    12: Przy wynajmie należy bardzo dokładnie sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń oraz profilu i docierania opon. Zrób co najmniej 20 zdjęć dookoła przed podpisaniem umowy i sprawdź, czy jest to w umowie.
    13: Kup w Holandii ciężki łańcuch zabezpieczający z najwyższym kodem zabezpieczającym 9. W Tajlandii wypożyczalnia też ma klucze, a motocykle kradną ??? Większość hoteli dysponuje przechowalnią, w której można korzystać z noclegów. Zawsze umieszczaj to w Kettingslot z Holandii.
    14: Jeśli jedziecie razem na motocyklu, zgłoś to również Matthieu w celu ubezpieczenia.
    15: Nie zniechęcaj się moją listą punktów, po prostu przeczytaj to wiele razy, jedź spokojnie i ciesz się.

    Dużo radości z jazdy w tym pięknym kraju.

    Jacek.
    Plaża Pattaya Jomtien.

    • rori mówi

      Dzięki za wskazówkę ubezpieczeniową na pewno się skontaktuję, kiedy będę w Jomtien.

    • Jaspis mówi

      Punkt 10 jest błędny. Tylko jeśli przebywasz w Tajlandii dłużej niż 3 kolejne miesiące, musisz mieć tajskie prawo jazdy po 3 miesiącach. Do tego czasu wystarczy holenderskie prawo jazdy uzupełnione międzynarodowym prawem jazdy.
      Więc jeśli jesteś tutaj na wielokrotności wizy non-o i opuszczasz kraj co 3 miesiące, NIE potrzebujesz tajskiego prawa jazdy.

    • Fransamsterdam mówi

      Do punktu 9: Jeśli pozwalają na to okoliczności, czasami pouczające jest, aby starać się w ogóle nie hamować. Wtedy dowiesz się, czym jest oczekiwanie i odkryjesz zupełnie nowe wrażenia z jazdy. Oczywiście nie powinieneś tego powtarzać aż do śmierci, ale jestem pewien, że wiesz, co mam na myśli.

  11. Jana Scheysa mówi

    Myślę, że jak zwykle wszystko jest przesadzone.
    Wypożyczyłem 2 lata temu zwykły motorower (+49 cc, bo Tajowie czasem jeżdżą 4/5) nad rzeką Kwai i przejechałem 1 km w 200 dzień, choć głównie po szosach…
    jednak, że miałem już wtedy 68 lat i płonąłem z płomieniem w rurze, a defensywna jazda nie sprawiała większych problemów.
    ważne jest, aby zwracać uwagę, czy w tym momencie zbliża się do ciebie autobus lub duża ciężarówka, która następnie wyprzedza inne samochody.
    następnie musisz po prostu odsunąć się na bok, ponieważ na pewno NIE SPADAJĄ. ale to też jest problem bo na tajlandzkich drogach nie ma takich "haftów" jak u nas więc miejsca jest pod dostatkiem.
    biorąc to pod uwagę, wszystko nie jest takie złe…
    dlatego w przyszłym roku w miesiącach zimowych obmyśliłem plan zakupu motocykla z drugiej ręki i przejechania nim przez środkową i północną Tajlandię. ŻADNYCH dużych odległości dziennie iz wioski do wioski lub z małego miasteczka do małego miasteczka bez korzystania z tych wszystkich drogich luksusowych hoteli.
    Dużą zaletą jest oczywiście to, że bardzo dobrze wyrażam się po tajsku, co oczywiście zawsze jest plusem.
    jeśli są osoby, które mogą mi towarzyszyć, oczywiście nie na moim tylnym siedzeniu, zawsze mogą się ze mną skontaktować.
    1/2/lub 3 miesiące, w zależności od tego, ile masz czasu. moim zamiarem nie jest kupowanie ciężkiego motocykla ... model 500cc, a najlepiej chopper to więcej niż wystarczająco, aby „zwiedzić”.
    [email chroniony] z Belgii

  12. Leslie mówi

    Od lat jeżdżę na skuterach, które wypożyczam w Tajlandii.
    Jestem również bardzo doświadczonym kierowcą w Holandii również zawodowo !!

    Jazda samochodem w Tajlandii jest z pewnością bardziej niebezpieczna niż w Holandii, ale to nie znaczy, że należy się zniechęcać.

    Po prostu jedź cicho i spokojnie iw miarę możliwości najlepiej jechać na gazie.
    Ale zawsze…. tak, zawsze… oczekuj nieoczekiwanego.

    Nie mam pojęcia, jak jeździsz w Holandii, ale patrz na ludzi, czy cię widzą, nawiązuj kontakt wzrokowy, zwalniaj i jedź tylko wtedy, gdy jesteś w 100% pewien.
    Sygnalizacja świetlna i znaki bardzo ładne, ale polegaj tylko na sobie, a nigdy na innych użytkownikach dróg.
    Nie spiesz się i ciesz się otoczeniem, skutery i motocykle zabiorą Cię w nowe, piękne miejsca.
    Zawsze wyszukuję i wypożyczam od firm, w których skutery są dość nowe i dobrze wyglądają.

    Międzynarodowe prawo jazdy w kieszeni i w drogę 🙂
    Dużo zabawy.

    • Cornelis mówi

      Moim zdaniem sporym utrudnieniem w ruchu są często bardzo ciemne szyby w tajskich samochodach. Często nawet nie widać, czy ktoś jest w środku. Nawiązanie kontaktu wzrokowego, sprawdzenie, czy druga osoba cię widziała, jest wtedy niemożliwe.

  13. Lew mówi

    Zrobiłem pętlę MHS co najmniej 10 razy z terenową Hondą o pojemności 250 cmXNUMX wypożyczoną w Chiang Rai. Rzeczywiście, trzeba jechać bardzo defensywnie, szalone rzeczy zawsze mogą się zdarzyć. A w górach zawsze trzeba liczyć się z tym, że jest sporo tajskich kierowców, którzy podążają idealną linią; następnie przez całą szerokość drogi, a jeśli jesteś krótki, po prostu zejdź z drogi. Ale poza tym piękne drogi, w większości mało ruchliwe, piękna przyroda, w pełni cieszyć się, ale bez wyścigów, po prostu przyjemne zwiedzanie. Zawsze noś kask i międzynarodowe prawo jazdy, ponieważ tajska policja może poprosić o nie podczas kontroli. Ciesz się tym.

  14. Hansvanmourik mówi

    mówi Hans.
    Według mojej wiedzy i informacji uzyskanych z ubezpieczenia zdrowotnego, ten czas w Unive Uiverseel jest zakończony.
    Czy w razie wypadku z udziałem pojazdu mechanicznego, pieszego lub rowerowego z własnej winy i doznania obrażeń otrzymam również zwrot kosztów leczenia?
    Odpowiedź brzmi: z pojazdem silnikowym nie, ponieważ wtedy muszę wykupić ubezpieczenie pasażerskie z ubezpieczeniem komunikacyjnym.
    Podczas spaceru lub jazdy na rowerze muszę wykupić ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków.
    W przypadku obrażeń ciała lub szkód materialnych osób trzecich ubezpieczenie OC.
    Tak jak w Holandii, jak rozumiem.
    W Holandii też tak mam, ale nie tutaj.
    Hans

    • rori mówi

      Holender posiadający ubezpieczenie zdrowotne jest ZAWSZE ubezpieczony od choroby, o ile opłaca składkę.
      Możesz również wykupić ubezpieczenie samochodu dla pasażera TAK, ale wiąże się to z DODATKOWYMI kosztami, jeśli na przykład Ty jako kierowca ponosisz winę za kolizję, a Twój pasażer (pasażer) odniesie trwałe obrażenia. A dodatkowo TRWAŁE obrażenia kierowcy na MAKSYMALNĄ kwotę 100.000 XNUMX euro.

      Oczywiście firma ubezpieczeniowa chce sprzedać wiele polis i przeciętny Holender wykupi jedną. Bądź jednak krytyczny i przeczytaj CAŁKOWICIE zasady. Niestety prawie nikt tak nie robi.

      Ubezpieczenie wypadkowe lub ubezpieczenie rentowe jest dodatkowo płatne. Często można to zrobić za pośrednictwem pracodawcy.
      Te same pieniądze dzięki ubezpieczeniu dziury WAO lub AOW -> POLECAM WSZYSTKIM, a zwłaszcza młodym ludziom.

      W Holandii masz OBOWIĄZKOWE posiadanie ubezpieczenia od szkód wyrządzonych osobom trzecim. Materialne I Niematerialne (urazy). Ale wtedy tylko pieniądze na STAŁE. Pierwsze koszty poniesie kasa chorych.

      Jak już ktoś wspomniał, wszystkie koszty związane z chorobami i wypadkami za granicą są pokrywane przez stronę holenderską do maksimum tego, co kosztowałoby w Holandii, gdybyś miał polisę międzynarodową.

      Jeśli rzeczywiście doszło do obrażeń ciała w wyniku wypadku z udziałem osoby trzeciej, firma ubezpieczeniowa odzyska odszkodowanie od drugiej strony. Twój pasażer powinien zawsze odnosić się do kierowcy samochodu, w którym znajdował się w chwili wypadku.

  15. Hansvanmourik mówi

    mówi Hans.
    W moim poprzednim poście.
    Ubezpieczenie pojazdu silnikowego, wynajmowanego lub posiadanego, jest złe.
    Nie wiedziałbym, gdzie powinienem być tutaj, aby być tak ubezpieczony jak w Holandii.
    Pukanie nadal idzie dobrze, mimo że mieszkam tu już 18 lat.
    Hans

  16. Eduard mówi

    Z tygodnia w temacie ktoś zaoferował, że możesz wykupić dodatkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z pokryciem 3 milionów bahtów ...... nie mogę go znaleźć 2 lub 3 dni temu.

  17. jeanina mówi

    Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe rady, nie pozwoliłbym, aby zniechęciło mnie to do jazdy motocyklem na północy! Jest na to po prostu za dobry! I na pewno niezbyt zajęty na drodze z tymi zakrętami do Mea Hon Song! Ale, jak już opisano: nie są to drogi do „ładnego pokonywania zakrętów”, jak w Holandii. Naprawdę musisz dostosować swoją prędkość i postrzegać to bardziej jako wycieczkę. Ale zdecydowanie zalecane!
    Naprawdę chcesz iść sam? … z Tajlandczykiem niewiele ryzykujesz, jeśli ulegniesz wypadkowi. Brzmi to bardzo irytująco, ale możesz wykupić swój dług, jeśli znasz język… lub pozwolić komuś pośredniczyć.
    Nadal wahasz się? Następnie jedź do Chang Mai, weź taksówkę tuż za miastem, a wtedy zobaczysz, że jest to wykonalne; prawie żaden ruch.
    Aby jeszcze bardziej wejść w nastrój; google „Lung Addy Motor Tajlandia… wtedy na pewno pojedziesz! Poniżej znajduje się wiele komentarzy, które prawdopodobnie również okażą się przydatne.

    Miłej zabawy i bezpiecznych kilometrów!

  18. Styczeń mówi

    Nikt nie mówi o zwierzętach przechodzących przez jezdnię, psach, krowach, wężach, dużych jaszczurkach itp.
    Pogoń za psami to także problem! !
    Ludzie, dzieci, co bez patrzenia wlatują na jezdnię!

  19. Piet mówi

    Najlepsi przyjaciele.
    Przebywam w Tajlandii/Yangtalad/Kalasin od około 10 lat, czasami 1 miesiąc, a czasami 1 razy XNUMX miesiąc/rok.W przeszłości zawsze mogłem korzystać z motocykla od znajomych lub rodziny.
    Emerytowany od 4 lat, zwykle przebywa w Tajlandii przez 6 miesięcy w okresie zimowym.
    Udało mi się kupić używany motocykl (Honda Click-110 cc) od mojego szwajcarskiego przyjaciela.
    To stary bakske, ale tak naprawdę moje marzenie i wolność. Obecnie robię +/- 6000 km rocznie.
    Dlatego zdecydowaliśmy się na dobre ubezpieczenie; i poparli to.
    Nadal trzeba wykupić wymagane prawem ubezpieczenie (323,14 kąpania, podatek 100 łazienek, a dla starszych motocykli przegląd techniczny 60 kąpiących), w ramach którego sprawdzane są hamulce, oświetlenie i współemisje.
    Niniejszy adres e-mail [email chroniony]
    Nazwa tajlandzkiej firmy = AA Insurance Brokers Co., LTD.
    Mają biura w Hua Hin i Pattaya. Miej personel mówiący po holendersku, BARDZO przyjazny, profesjonalny i poprawny.
    Mam kilka osób/numerów kontaktowych, ale podejrzewam, że nie wolno mi ich udostępniać za pośrednictwem „Bloga”.

    Sukces
    Piet

  20. Piet mówi

    przyjaciele i „eduard”

    Odpowiedź: to tylko na Twoje pytanie z 7 lipca 1 r. o godzinie 2018:18
    jak można przeczytać powyżej pod „sjaak”, jeden z numerów kontaktowych to +66 325 32 783 Mathieu, z AA brookers. Mówi po holendersku i udziela doskonałych informacji.
    JAN — tu nie chodzi o znane niebezpieczeństwa na drodze (bezpańskie psy, starsze kobiety, przejście przez jezdnię i oczywiście być może okazjonalny pijak????, itp.), ale o podpisanie odpowiedniej polisy ubezpieczeniowej. Zdobądź trochę informacji, a potem sam zdecyduj, czy możliwe jest zabezpieczenie finansowe korzystania z motocykla, czy też lepiej posiedzieć spokojnie w domu, w ogrodzie, ryzykując, że będzie tam także pijany kierowca ze swoim samochodem, przyjeżdża niezarejestrowany i bez otwierania drzwi wejściowych lub ściany ogrodu.
    Dużo przyjemności z motocykla, a nawet na cmentarz, żyjąc szybko na motocyklu, ale umierając z dobrym ubezpieczeniem;
    KOCHAM TAJLANDIĘ

    Pozdrawiam,
    Piet

  21. Roel mówi

    Rzeczywiście istnieje ubezpieczenie motocykla, a także szczególnie dla cięższych motocykli z wyższym pokryciem

    Środki ubezpieczeniowe; ubezpieczenie dla kontrahenta (pełne)
    pokrycie kosztów policji do 1 miliona bahtów
    maksymalne pokrycie szkód własnych motocykla w wysokości 10.000 XNUMX kąpieli, jeśli ponosisz winę
    wydatki medyczne przy długu 50.000 XNUMX bahtów, także pasażer w duecie.
    Horribor (ubezpieczenie państwowe) z pokryciem zadłużenia 30.000 80.000 bahtów ubezpieczenie zdrowotne, bez zadłużenia XNUMX XNUMX.

    Zdecydowanie zaleca się wykupienie dodatkowego ubezpieczenia motocykla, w końcu Tajlandczyk prawie nigdy nie jest ubezpieczony.

    Koszty ubezpieczenia, rejestracja motocykla determinuje cenę, np. kąpiel Chonburi 1790 rocznie, nie można za to ryzykować.

    Nie jest już tak, że obwinia się zawsze cudzoziemca, przynajmniej nie w większych miastach. W mniejszych wioskach tak się dzieje, bo wszyscy się znają i chronią, nawet dla Tajlandczyka, który tam nie mieszka.

    Czy chcesz informacji lub ubezpieczenia 0066 89 832 1977 Dyrektor generalny Mittaire Pattaya i okolice.

  22. Hansa van Mourika mówi

    mówi Hans.
    Czy ktoś tutaj miał wypadek samochodowy i został ranny?
    Cóż, z własnej winy, ale papiery są w porządku.
    Kto może mi powiedzieć o ZKV?
    Ewentualnie gdzie stoi.
    Nigdzie nie mogę znaleźć wypadku, z własnej winy.
    Hans

    • szybki jap mówi

      kod mówi: jeśli masz ubezpieczenie zdrowotne NL, zawsze otrzymasz zwrot kosztów. musisz mieszkać w Holandii i być tam na wakacjach, jeśli mieszkasz w Tajlandii i nadal płacisz ubezpieczenie zdrowotne w Holandii, nic nie otrzymasz. ubezpieczenie zdrowotne jest tylko dla osób, których krajem ojczystym jest Holandia.

  23. Puuchai Korat mówi

    Jedyne czego mi brakuje w tych komentarzach to średni stan nawierzchni. Nie bez znaczenia również dla jednośladów i czterokołowców. Oprócz często nieprzewidywalnych zachowań innych użytkowników dróg, skup się na drodze. Często nagle pojawiają się wyboje, (duże) dziury w jezdni, których nie było tydzień wcześniej. Opady deszczu, ruch ciężkich samochodów ciężarowych lub cokolwiek innego może być przyczyną. Jeden z powodów, dla których jeżdżę jednośladem tylko w dzień. A wieczorem ograniczam ruch samochodowy do minimum, bo tutejsze drogi często nie są dobrze oświetlone, oznakowanie pojawia się sporadycznie, a oświetlenie to często kluczowa pozycja w tajskim budżecie.
    Z mojego doświadczenia wynika, że ​​naprawy odbywają się regularnie, ale w miejscach, w których były one wykonywane, z pewnością trzeba być bardzo ostrożnym z jednośladem za pierwszym razem.
    Ponadto, jeśli jesteś uważny i przyzwyczajony do zachowania się na drodze, w tym do jazdy po lewej stronie, możesz zajść dość daleko. Trzeba mieć oczy z tyłu głowy, bo wyprzedzają cię na lewo i prawo, dwu i czterokołowce.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową