Long Beach, Koh Chang Trat (zgłoszenia czytelników)

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Zgłoszenie czytelnika
tagi: , ,
6 grudnia 2022

Kawałek historii widziany z subiektywnego punktu widzenia. Kopalnia. Przyjeżdżając tu od 10 lat i słysząc wiele historii od Joe, obecnego menedżera, pomyślałem, że byłoby miło podzielić się tym z tobą.

Pierwszy raz przyjechałem tu w 2011 roku i od tego czasu wracam co roku. Jako początek tygodniowego pobytu w tym cudownym kraju, który pokochałam. Jako turysta, co prawda, i czasami w różowych okularach. Potem Joe pomaga mi postawić stopy z powrotem na ziemi.

Tajlandia zdecydowanie nie była na mojej liście życzeń. Znasz się na frazesach jak nikt inny. Wiele krajów było wcześniej, dopóki przyjaciele nie powiedzieli mi: ale jest takie miejsce, w którym poczujesz się jak w domu. I mieli rację. Brak internetu, brak zasięgu telefonicznego (wyspa jest górą i nie ma na niej anten) i 7 km od cywilizacji, tylko prąd między 18 a 22. Banki i bankomaty znajdują się 55 km dalej na zachodnim wybrzeżu. Są tu długie plaże, kurorty, hotele i gabinety masażu. Ponieważ nazywa się to tutaj Long Beach, nie będzie więcej niż 600 metrów.

To było wtedy hipisowskie miejsce. Proste chaty na palach założone przez Niemca. Kto już widział upadek romansu Lonely Beach, gdzie wszystko się zaczęło, zwanego Domkiem na Drzewie. W okolicach Bożego Narodzenia wszystkie 25 chat było zajętych. Dużo czasu, mało pieniędzy, ludzie zostawali tam czasem tygodniami. Joint i rum krążyły wokół, ludzie znajdowali uprawnienia, miłość, przyjaźń i wskazówki, jak wygląda życie w pozostałej części kraju. Gospodarka kwitła. Kilka bungalowów zostało zbudowanych na plaży przez Francuza, więc historia się toczy. Posiadając restaurację i właściciel gruntu postanowił wybudować hotel na wzgórzu. Joe zgłosił się na ochotnika jako szef przeprowadzki. Syn wietnamskiego żołnierza dorastał w Laem! Ngob. Miał tam burzliwe dzieciństwo. Wszyscy jego przyjaciele ulegli kokainie lub innym narkotykom albo rozbili motocykle. Nie spryskał, co było jego zbawienną łaską. Wojsko nauczyło go dyscypliny i miał dziecko z muzułmanką. To nie trwało długo. Aby jego dziecko zostało uznane, musiał zostać muzułmaninem, jak usłyszałem dopiero w zeszłym tygodniu. Poznał Zalamah, który pochodzi z muzułmańskiej rodziny i zaczęli prowadzić Long Beach Hotel. Były utrudnienia, strumienie wody zrobiły dziurę w jezdni głęboką na 5 metrów. Aby się tam dostać, trzeba było znaleźć drogę przez wiejskie drogi. Na końcu drogi, zwanym Ślepym Zaułkiem, para z Tajlandii założyła restaurację Breeze. Był też drogi kurort: Tantawan. Właścicielem był dyrektor banku, który trzymał go głównie na własny użytek. Pieniądze jak woda.

A potem wybuchł kryzys. Turystyka upadła i pojawił się Joe. Brak klientów. Wtedy zarządcy domku na drzewie, zespołu chat, ogłosili, że się rozstają. Właściciel ziemski zapytał Joe, czy chce przejąć, nie miał wielkiego wyboru. Teraz, 10 lat później, znowu jest kryzys, teraz z powodu covidu. A Joe i Ma musieli obejść się bez klientów. Ale to bardzo silna grupa i nie poddają się. Podziwiam ich, jak sobie radzą. Rake przez cały rok w 3,5 miesiąca w roku. Posłuchaj ich historii o problemach z personelem, przez lata stałem się ich przyjacielem. Jak rodzina” – mówi mama, kiedy witamy się ponownie po roku, teraz 3,5 roku.

Kupiłem tutaj drugą gitarę, którą trzyma dla mnie Joe. Będąc w połowie Amerykaninem, nie mogę wyświadczyć mu większej przysługi niż zagranie mu Country Roads. Niedawno powiedziałem mu, że piosenkarz nazywa się John Denver. Numer miał już w swoim radiu samochodowym.

Po przyjeździe od razu zaczynam sprzątać plażę, zbieram i spalam tysiąc butelek i kawałków polietylenu. „Zanieczyszczasz atmosferę” – krzyknął do mnie Kanadyjczyk. Cóż, nie będzie tak źle, zanim wejdzie w atmosferę, CO2 już dawno opadł i, co rozumiem z prawicowych stron politycznych, takich jak drzewa. Cóż, dużo tu drzew. A jedyną alternatywą jest zignorowanie tego i pozwolenie, by rozłożył się na mikroplastik. Joe i Ma są za to bardzo wdzięczni, to wielka różnica chodzić po plaży zaśmieconej lub względnie czystej plaży. Hojnie mnie za to wynagradzają. Rabat, darmowe smaczne przekąski lub piwo, jestem łatwo usatysfakcjonowany.

W każdym razie po 3 tygodniach przeprowadzam się dalej w głąb kraju. Północ, południe, wschód, zachód, mam 2-3 miesiące.

Teraz, na początku grudnia, jestem tu już 4 tygodnie. Ciesz się ciszą (oprócz 2 nocy po jedynym gościu), słyszę morze (klimatyzacja? Zostaw otwarte drzwi), zwierzęta, gekona, sowy, cykady rano, kiedy widzę światło wydobywające się z mojego hamaka . To samo wieczorem o zachodzie słońca. Kolejna wiewiórka tego ranka, paplanina w damskiej kuchni, z której nie rozumiem ani słowa. Tak, od wczoraj sappalot, ponieważ wygląda tak bardzo jak sapperloot… (nawiasem mówiąc, nigdy już tego nie słychać), ale brzmi cudownie przytulnie. A w ciągu dnia obserwuję turystę. Wytatuowany od góry do dołu, będąc mężczyzną/kobietą świata w domu, na sprzedaż na każdym rogu ulicy. Czego jeszcze chcesz?

Cóż, nie moja bułka z masłem. Hulajnogami, w tym roku już z maluszkami na brzuszkach, a czasem samochodem lub wynajętą ​​taksówką, chcą zobaczyć drugą stronę wyspy. Ciesz się bardzo łagodnie opadającą zatoką. Myślę, że strony „gdzie bezpieczny pobyt dla dzieci” wspominają o tym miejscu (uwaga na muchy piaskowe) i kuchni, która słynie w zakątkach wyspy.

Przesłane przez Roba I

6 odpowiedzi na „Long Beach, Koh Chang Trat (zgłoszenie czytelnika)”

  1. Alphonse mówi

    Wspaniała historia Rob I.
    Ja też robię takie wycieczki. Wiedz, gdzie jesteś!
    Kolega chwalił się kiedyś, że też „błądził” po Tajlandii przez trzy tygodnie…
    Kiedy zapytałem go, gdzie to jest, nie wiedział.
    Właśnie podążałem za holenderskim przewodnikiem podczas wycieczki grupowej.

  2. Joseph mówi

    Dit verhaal roept ook bij mij herinneringen op. Denk dat het meer dan 30 jaar geleden is dat wij er in een van de kleine huisjes logeerden. Elektrisch licht was er niet en een petroleumlamp bood in de avonduren uitkomst. Leuk gezicht om ’s avonds iedereen te zien ronddolen met een dergelijke lamp. Gedurende een bepaald uur kon ik mijn scheerapparaat in het restaurantje opladen en voor geld met de boot naar een bank in Trat. Vreemd genoeg kan ik er met veel plezier aan terugdenken.

  3. Cornelis2 mówi

    Nawiasem mówiąc, jest jeszcze jedna Koh Chang na Morzu Andamańskim. Jeśli naprawdę chcesz być „poza siecią” w Tajlandii. wygoogluj to

  4. Jana de Weerd mówi

    Ja też byłem tam wiele razy. Czasami zawrotna prędkość, bo droga była tak zła. Nigdy tam nie spałem, bo zawsze zatrzymuję się w Klongson. Ale naprawdę warto.
    Miło czytać.

    • okradnij mnie mówi

      Ale to było już 10 lat temu, zły sposób. Świetne do zrobienia teraz, jeśli weźmiesz wszystkie stoki do okazji.

  5. okradnij mnie mówi

    Tak, wiem, że inne Koh Chang, ale wiele przegapiłem z mojego KohChang.. Wschód słońca, zatoka, laguna, ptaki, widok na wyspy, a zwłaszcza. kontakt z załogą. I że po dziesiątkach jednodniowych wycieczkowiczów wieczorem znów jestem sam, jako swego rodzaju ambasador tego miejsca.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową