Niestety na moją wiadomość z 15 lutego 2020 roku nie ma zbyt wiele odzewu, więc jasne jest, że nikt nie wie, co się dzieje.

W Hua Hin zauważamy, że Makro, Villa Market i Tesco nie dostarczają już francuskich win w kartonach. Według ważnego źródła, rząd Tajlandii wymagałby od nich dostarczania win w cysternach, a tutaj wino musiało być rozlewane do kartonów.

Importer twierdzi, że właśnie dlatego niektórzy plantatorzy winorośli już odmawiają dostaw do Tajlandii, ponieważ istnieje duża szansa, że ​​zmieszają to wino z tajskim winem owocowym (nie do picia), ponieważ nie mogą go sprzedać.

W odpowiedzi napisano, że nic nie wie o kontenerach-cysternach, ale z drugiej strony wspomniał, że to jest w Wietnamie? Z moich dalszych badań wynika, że ​​Marysol pochodzący z Chile można teraz kupić w plastikowych torebkach o pojemności 1,5 l, a także zauważam, że na opakowaniu nie pojawia się już nawet kraj pochodzenia. Podejrzewam, że to wino spotkało już taki los w Tajlandii?

Aby uzyskać dodatkowe informacje, Marysol jest dostępny wszędzie w butelkach ze wszystkim podanym: cena +/- 400 THB. Jeżeli następnie policzymy dalej, pierwszy koszt wyniesie: 569 THB za 1,5 l, czyli w rzeczywistości 2 butelki po 0,75 litra, co obniża cenę do 284,50 THB. Pytanie brzmi, czy nadal mówimy o tej samej jakości?

Niedługo przetestuję zawartość torebki i butelki. Jak na razie moje własne ustalenia…..

14 odpowiedzi na „Treść czytelnika: dostępność francuskiego wina w Tajlandii”

  1. TH.NL mówi

    Jak długo rząd Tajlandii może nadal znęcać się nad wszelkiego rodzaju produktami niepochodzącymi z Tajlandii? W rzeczywistości jest to zwykły, wyjątkowo ciężki podatek importowy. Mogę sobie wyobrazić, że pewnego dnia ludzie będą mogli spodziewać się powrotu piłki.

  2. Bert mówi

    Ten sam rodzaj toreb od Petera Vella.
    Z Makro 599

  3. Kees mówi

    Jeśli dobrze rozumiem, próbujesz określić jakość wina sprzedawanego w plastikowej torbie?

    Peter Vella, Marysol, Mont Clair itd.: wszystko super!

    Niestety w Tajlandii obowiązują ogromne opłaty za wino i nie da się tego obejść. Za przyzwoitą butelkę zapłacisz co najmniej 700-1,000 THB w sprzedaży detalicznej i 1,000-1,500 THB w restauracji. Wine Connection często oferuje bardzo rozsądne wina francuskie i włoskie (w każdym razie nie przepadam za winami z „nowego świata”) za mniej niż 1,000 THB. Jeśli ta sama butelka kosztuje w Europie od 5 do 10 euro, cóż, niech tak będzie. W Tajlandii inne rzeczy są tańsze.

  4. Christiaan mówi

    Cały biznes z winami to bałagan. Ludzie chcą promować własne wino, ale to też jest bardzo drogie, jeśli jest to w miarę dobre wino. Cła importowe na wina z Europy, Republiki Południowej Afryki i Chile są niezwykle wysokie.
    Kiedy kiedyś odwiedził mnie miłośnik dobrego białego wina, długo szukałam i znalazłam w miarę dobre za 3400 Bath!! Drogi łyk.

  5. Hugo mówi

    Bin 5 i bin 9 to bardzo dobre wina za bardzo rozsądną cenę, myślę, że 500 za butelkę. Zdecydowanie polecam…!

  6. Leo Bossink mówi

    Jak słusznie zauważa Kees, w miarę dobrą butelkę wina (0,75 cl) można kupić za 700–1.000 bahtów. Można za to kupić np. Greka Jacoba. Prawdziwe wino. W restauracjach prawdziwe wina można kupić za butelkę od 1.200 (Faroh House i Sizzler w Udon) do 1.600 bahtów (Pannarai Hotel w Udon).

    „Wina” oferowane w plastikowych torebkach lub kartonach, takie jak MarYsol, Green Castle, Peter Vella i Mont Claire, są owocowo-białe lub, jak Mont Claire nazywa to WHITE Celebration.
    W produkcję tych ofert nie były zaangażowane żadne winogrona.
    W większości hoteli oferowane będą owocowe białe wina jak prawdziwe wino, chyba że zamówisz konkretną butelkę.
    Przykład: Hotel Pannarai w Udon, poproszony o kieliszek białego wina, podaje Petera Vella.
    Jeśli wybierzesz jedno z prawdziwych win w stojaku na wino, rzeczywiście otrzymasz prawdziwe wino. W przypadku hotelu Pannarai od 1.400 do 1.600 bahtów za butelkę.

    Swoją drogą, do smaku owocowych białek można się przyzwyczaić. Regularnie piję Mont Claire i, jeśli nie jest dostępny, MarYsol. Obydwa owocowe białka mają akceptowalną zawartość alkoholu 12%. Green Castle wydaje się bardzo wodnisty przy 10%.

    • Maryse mówi

      Przepraszam, nie mogę się powstrzymać od sprostowania. To Mont Clair. Bez e po nim. Ponadto dobra analiza tego, co jest do picia pod względem wina.

  7. BramSiam mówi

    To, że wino w butelkach nie może być dobre, jest oczywiście argumentem bezsensownym i snobistycznym. W Holandii doskonałe wina typu „bag in box” są dostępne w różnych przedziałach cenowych. Problemem nie są torby, ale wino zmieszane z owocami, co jest obrazą zarówno dla pierwotnego producenta, jak i konsumenta.
    Wino jest teraz tak drogie, że już go nie piję.
    To trudny sposób na pozbycie się alkoholu, ale działa dzięki rządowi Prayuth. Jeśli ma to być dla kogokolwiek korzystne, to dla mnie.

  8. darowizna mówi

    W Tajlandii spożycie wina w domu zmienia się z jakości na ilości ze względu na koszty.

  9. l. niski rozmiar mówi

    Ludzie wiedzą, co się dzieje (15 lutego), ale nie ma sensu reagować na wina, których ludzie już nie kupują: jakość kontra cena, a czasem także w plastikowych torebkach!!!! Przeklinanie w kościele!!!!

  10. Johnny B.G mówi

    Być może jest nadzieja dla domowego kucharza.

    Produkty można całkowicie rozłożyć, a następnie ponownie złożyć.
    Ekstrakt z czerwonego wina + rozcieńczona wódka mogą być rozwiązaniem na tańsze wino. Możliwe, że dla smaku trzeba będzie dodać drożdży, ale dla osób lubiących szklankę do połowy pełną i ciągle napełnioną nie ma rzeczy niemożliwych.
    I wszystko jest legalne... nie może być lepszej zabawy, ale należy rozpowszechnić informację o najlepszym przepisie.

  11. Jakub mówi

    Nie sądzę, żeby wśród sprzedawanych win pudełkowych/plastikowych znalazło się wino francuskie, są to wina mieszane różnego pochodzenia, ale znacznie częściej z krajów APEC niż z Europy. To wyjaśnia również niższe ceny niż wina euro... brak ceł importowych

    W sprzedaży są dobre wina z Ameryki Południowej, Afryki Południowej, Kalifornii i Australii po rozsądnych cenach, oczywiście butelkowane, nieco droższe, ale lepsze, jeśli są mieszane, a niektóre mają cechy UE.
    Ale wtedy też trzeba być skłonnym zapłacić trochę więcej

    Powyższe kraje są również członkami APEC, więc ta sama przewaga w zakresie ceł

  12. drwić mówi

    Ciekawy temat.
    Sam jestem miłośnikiem wina, ale absolutnie nie jestem ekspertem.
    Lubię pić własne „wino” powstałe w wyniku fermentacji serwatki przy użyciu słodzika lub produktu zawierającego cukier. (Mam niewielkie doświadczenie z tym ostatnim})
    Sery robię z 20 litrów mleka dostarczonego przez gospodarstwo.
    Po pasteryzacji i zakwaszeniu mleka dodaję podpuszczkę cielęcą, po czym z powstałego twarogu robię ser, a z serwatki lemoniadę lub „wino”.
    To absolutnie nie jest mój wynalazek, po prostu wpisz w Google "BLAAND" i znajdziesz mnóstwo informacji.

    Niestety, homebrew nie jest dozwolony w Tajlandii.
    Nie brakuje jednak Tajów, którzy w domu robią pyszne piwo. Lokalnie jest też wystarczająco dużo na sprzedaż, aby zrobić piwo.
    21 marca. w Bangkoku odbywa się festiwal piwa domowego.

    Licencja jest dostępna, ale niestety jest dla mnie za droga. 65.000 XNUMX tys.
    Jest to zaplanowane, ponieważ obcokrajowcy i Tajowie, którzy skosztowali mojego BLAAND, wszyscy chcą kupić butelkę.

    Ale wracając do tematu.
    Jeśli chcę napić się wina. Półtoralitrową butelkę wina kupuję w Tesco na tej ulicy za około 550 tys.
    Wino to jest produkowane i butelkowane przez firmę w Australii
    Oto strona: https://www.cranswickwinesaustralia.com/laughing-bird

    Moim zdaniem wino jest pijalne i niedrogie.
    Ciekaw jestem reakcji osób, które również znają/piją to australijskie wino.

  13. Tester faktów mówi

    FoodMart w Jomtien, Thappraya Road, obok dworca autobusowego, ma stałą, bardzo bogatą ofertę win, zarówno w kartonach, jak i butelkach. Są one starannie pokazane według kraju. Dość dobre Merlot, Sauvignon, Syrah z Australii, Republiki Południowej Afryki, Chile itp. Dostępne od 405 bahtów za butelkę. Wina francuskie i włoskie są znacznie droższe, ale dostępne. Dla każdego jego własny…


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową