Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia! Z powrotem!

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Zgłoszenie czytelnika
tagi:
Listopada 4 2021

Lotnisko Phuket (IamDoctorEgg / Shutterstock.com)

Lewy! 2 listopada samolotem wypełnionym do jednej czwartej, wypełnionym papierami i cyfrowym przechowywaniem wszystkich dokumentów, jesteśmy w drodze do Phuket przez Doha.

Nasz pies tajski, który w lipcu szczęśliwie dotarł do Holandii, schodzi w ładowni do swojego kraju.

Na szczęście ważna wiza, bo darmowych podróży wciąż nie widać. Z naszym CoE, negatywnym PCR, wszystkimi papierami dla naszego psa Buddy, odpuściliśmy na chwilę stres.

W dół. Film, książka, sen… Pfff… W Doha, krótki postój, wsiadamy na ostatni lot, kolejna kontrola CoE. Teraz, w cudowny sposób, samolot prawie całkowicie wypełniony. Młodzież, starcy, dzieci, wiele narodowości! Wow! Jak miło dla branży turystycznej w naszej drugiej ojczyźnie.

Phuket, jesteśmy tutaj, świetnie się wyspaliśmy, wszystkie papiery są, proszę bardzo. Do młyna kontrolnego papieru. Tajlandzcy pracownicy przyjmują nas w białych garniturach, maseczkach i na odległość. Wszystkie krzesła są gotowe, a my jesteśmy schludnie ustawieni przy pierwszej kontroli.

COE, PCR, paszport i T6, wypełniona karta przylotu, otrzymana w samolocie. Nasza pierwsza kontrola idzie gładko. I już widać przygotowania do przepustki Tajlandia, która pojawi się w przyszłym tygodniu. Konieczna jest tu kolejna zmiana, elastyczność.. Potem imigracja, oczywiście paszport, wiza, a teraz także czek na ubezpieczenie. Zatwierdzony!

Bagaż, kolego! Och, jaka ona jest szczęśliwa! Papier i mikroczip sprawdzamy Buddy'ego, nasze walizki i hoppa. Przechodzimy przez rozkrzyczaną kolejkę pań z kartami SIM i przebierańców. Tutaj, nie tutaj, chodź do mnie, jak zwykle, są bardzo szczęśliwi. Turyści! Przychód! Wreszcie!

Mamy kolejny test schwaba na lotnisku, który również idzie bez zarzutu, paszport, rurka z kodem kreskowym, do schwabbera, iw stronę Sha + taksówka. Aplikacja Morchana, niewymagana.

Kolego, czy mogę przejść się trochę.. na szczęście sika bez końca. I głodny.

Jedziemy odnowioną szeroką drogą do Khaolak. Buddy jest już wpuszczony do naszego domu, jedziemy do naszego pobliskiego hotelu kwarantanny, 1 noc. Nasze schwaby są wolne od sabatu, tak!!

Po śniadaniu w hotelu na plaży wreszcie….

Nie ma to jak w domu! Z powrotem! Tryb relaksu!

Przesłane przez Józefa

4 komentuje „Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia! Z powrotem!"

  1. SZTYLET mówi

    Witam,

    właściwie pytanie, na które prawdopodobnie mogę odpowiedzieć sam po kilku badaniach, ale nadal. Mamy też psa (Yorkshire terrier 7 Kg), nigdy nie zabraliśmy go na wycieczkę do Tajlandii i zwykle płacimy około 600 € za pozostawienie go w hotelu dla psów na miesiąc.
    Jak zorganizować transport psa?
    Czy na lotnisku nie ma okresu kwarantanny dla psa, czy można po prostu zabrać ze sobą psa?
    Planujemy wyjechać pod koniec tego roku na okres ponad 2 miesięcy, polecieć też na Phuket, ale potem odwiedzić rodzinę w Roi Et.

    • Erik mówi

      Cóż za ładnie napisany artykuł! Masz talent!…

    • José mówi

      Hej tam,
      Próbuję to krótko opowiedzieć, ale to nie jest tak po prostu ułożone.
      Czipowanie, szczepienie przeciw wściekliźnie, paszport to minimum. I koniecznie zacznij punktualnie. Zobacz witrynę LICG, https://www.licg.nl/invoereisen-per-land-buiten-europa/#thailand
      Następnie znajdź firmę, która w naszym przypadku przewozi psy do Phuket w Katarze.
      Musisz także mieć specjalną klatkę, jeśli Twój pies musi iść do luku bagażowego, zatwierdzoną przez IATA.
      Koleś ważył 14 kg więc musiał zejść na dół.
      Pies może czasem zabrać do 8 kg w samolocie, w kabinie, ale nie wiem, czy to obejmuje skrzynię podróżną...
      Nie ma kwarantanny (która jest wskazana), ale trzeba mieć pozwolenie na przywóz i świadectwo zdrowia. Dokumentacja musi być poprawna.
      Zobacz witrynę LICG.
      W sumie to niezła robota, zwłaszcza za pierwszym razem, ponieważ nie wiesz, jak to działa.
      Koszty lotu różnią się w zależności od linii lotniczej i zwykle zależą od wagi i rozmiaru skrzyni.
      Dla Buddy'ego było to 300 euro w jedną stronę.
      No to jest wersja skrócona... :)
      Mam nadzieję, że możesz coś z tym zrobić.
      Powodzenia!

  2. Siz mówi

    Cześć Jose,

    Cieszę się, że Twoja podróż przebiegła bezproblemowo! W połowie stycznia chcę też znów pojechać do Tajlandii na kilka miesięcy, żeby trenować, podróżować, dobrze zjeść i odpocząć.. Uwielbiam też znowu jeździć do Khao lak (Rawai).. co za raj 🙂 Kto wie, może do tego czasu uda nam się napić? Zawsze ciekawy historii i miło poznawać nowych ludzi :)) na razie: ciesz się, że znowu jesteś "w domu".. kumpel też na pewno będzie bardzo szczęśliwy 🙂 chok Dee kha!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową