Drodzy Czytelnicy,

30 czerwca udałem się do urzędu imigracyjnego na Promenadzie w Chiang Mai po „90-dniowe powiadomienie”. Od teraz należy wypełnić także tutaj „Formularz informacji o obcokrajowcu”. Oprócz informacji, które już wprowadziłeś w formularzu TM-47, zostaniesz poproszony jedynie o:

  • Adres domowy i telefon w Holandii.
  • Miejsce pracy w Tajlandii.
  • Często używane media społecznościowe (opcjonalne i stosowane jako uzupełnienie komunikacji).
  • Informacje o Twoim środku transportu.
  • Często odwiedzane miejsca (takie jak kluby, restauracje, sklepy, szpitale itp.).
  • Osoby kontaktowe w sytuacjach awaryjnych.
  • Dane bankowe (tylko w przypadku niektórych rodzajów wiz). Nie jest powiedziane, który!
  • Możesz także samodzielnie dodać dane lub informacje.
  • Jeśli coś nie dotyczy, wpisz „-”.

Moim zdaniem nic wielkiego. Dlatego nie rozumiem zamieszania ostatnich miesięcy.

Pozdrowienia,

Hans

15 odpowiedzi na „Przesłanie czytelnika: „Formularz informacji o zagranicy” teraz także w Chiang Mai”

  1. Rens mówi

    Jeśli wszystko pójdzie dobrze, link przejdzie do odpowiedniego formularza, o którym obecnie mówi się, że jest to najnowsza wersja, która jest aktualnie używana. W Tajlandii może być inaczej, ponieważ lokalne urzędy imigracyjne mogły wymyślić coś innego. Zatem z zastrzeżeniem zmian i wpływów lokalnych:
    http://newscontent.thaivisa.com/2016/06/22/Foreign_National_Information.pdf

  2. Loe mówi

    Właśnie wypełniłem podobny formularz w przypadku przedłużania mojej wizy emerytalnej (rocznej).
    Czy oni też chcą, żebyś co 90 dni wypełniał taki formularz (ze zdjęciem paszportowym)?
    Trzeba także udać się do szpitala w celu uzyskania oświadczenia o stanie zdrowia.
    Obawiam się, że naprawdę chcą nas zastraszyć.

    • erik mówi

      Loe, pomogłoby, gdybyś nam powiedział, który urząd imigracyjny wymaga zaświadczenia od lekarza. Nie jest to zwyczajem w całym kraju.

      • Loe mówi

        Miało to miejsce w zeszłym tygodniu w Nathon (Koh Samui) i zaświadczenie lekarskie nie wystarczy.
        Trzeba udać się do szpitala po zaświadczenie o stanie zdrowia: ciśnienie krwi, krew (AIDS), mocz (w przypadku narkotyków), prześwietlenie na gruźlicę i kilka innych rzeczy.
        Niezrozumiały. Jeśli odmówisz z powodu wysokiego ciśnienia krwi, mogą ewakuować całą Pattaya 🙂
        Twierdzą, że nie chcą płacić za leczenie cudzoziemców.
        Musimy zatem zadbać o to, aby każdy, kto przebywa w kraju przez dłuższy czas, był ubezpieczony. To miałoby sens.

  3. fernanda mówi

    Tajlandia to fajne i tanie miejsce na nocleg, plus kilka dodatków, których inne kraje Azji Południowo-Wschodniej nie oferują lub oferują w mniejszym stopniu, ale w ostatnich latach wiele rzeczy w Tajlandii uległo pogorszeniu.Problemem, który zawsze wzrasta, są kłopoty z wizami , dodatkowe zasady, inne zasady lub stosowane inaczej w zależności od urzędu imigracyjnego, a jeśli poprosisz o informacje, boisz się, że nie uzyskasz skutecznej odpowiedzi lub zostaniesz odrzucony.Rozumiem, że władze Tajlandii obawiają się przestępców lub osób przebywających tam nielegalnie a potem zachorować itp.
    Ale większość falangów, które przybywają do Tajlandii na kilka miesięcy, nadal ma trochę pieniędzy, chociaż może to być grupa ryzyka, ale falangi, które udają się tam, aby zamieszkać z tajską żoną lub bez, nadal muszą przedstawić dowód dochodów lub pieniędzy w banku. Oczywiście zawsze może się coś nie udać, ale jeśli chodzi o mnie, nie idzie im najlepiej.Jeżdżę do Tajlandii od lat i będę tam jeździć, ale żeby zostać gdzieś na dłużej, wolę pojechać do jednego z do krajów sąsiednich, gdzie wymagane są wizy, łatwiej i znacznie taniej.

    Europa tak bardzo szanowana, że ​​można tam po prostu wejść i zdobyć BBB, a w niektórych miejscach nawet więcej.Tylko u nas życie jest tak trudne w kwestii papierkowej roboty, że nie dostajemy euro ani kąpieli za darmo.

  4. teos mówi

    Nie ma sprawy? To jest. Liczą się Twoje kontakty i odpowiedzi na Facebooku, Twitterze i innych mediach społecznościowych, dobrze ukryte wśród innych pozornie głupich pytań. Kilka dni temu przeczytałem, że USA robią to samo przy ubieganiu się o wizę, ale chcą też Twojej nazwy użytkownika, której używasz w mediach społecznościowych. Wyciągnij wnioski, dwójka wspaniałych przyjaciół. Odmawiam wypełnienia takiego formularza. Nie jestem przestępcą. To to samo, co zgłoszenie się do kuratora.

  5. Ellis mówi

    No cóż, w zeszłym tygodniu też otrzymaliśmy taką listę w Chiang Mai. Po prostu zagrajmy w tę grę, że tak powiem, bo nie chcesz żadnego zamieszania i nie ma sensu rozpoczynać dyskusji na ten temat. Czytamy formularz i natrafiamy na pytania, o których mówimy:
    Czy nie mają już tych danych w komputerze tutaj, w urzędzie imigracyjnym i w ambasadzie w Bangkoku?

    Np. adres i numer telefonu w Holandii:…. Nie mamy, jesteśmy wyrejestrowani od 9 lat.
    Rozumiem, że chcą znać adres kontaktowy, ale w Ambasadzie też jest to znane.
    Miejsce pracy: …..Jesteśmy na emeryturze i posiadamy wizę emerytalną od 9 lat
    Wydany samochód: …..Są znane władzom (patrz kontrola)
    Które sklepy odwiedzasz: …..Hmmm, czy to badanie rynku, czy…??
    Imię ojca: …..Zmarł już w 1970!!!!!
    Imię matki: …..zmarła w 1998!!!!!!!!!!!!!!!

    Jeśli wskażemy, że prawie nic nie możemy wypełnić, odpowiemy. OK, wpisz swoje imię i nazwisko, adres oraz swój podpis.
    Informacje te są zawarte w naszym 90-dniowym formularzu, który również wtedy wydajemy.
    Następnie sumiennie go wypełniamy i patrzymy, jak formularz znika w dużym pudełku po bananach (archiwum)
    ???) W każdym razie zawsze śpiewamy: To jest Tajlandia i wracamy do domu. Do zobaczenia za 90 dni, że tak powiem.

    • NicoB mówi

      Ellis, jeśli ktoś nie zarejestrował się w Ambasadzie, to tam ta informacja nie jest znana, ale rozumiem prośbę o adresy kontaktowe, zarówno w Tajlandii, jak i w Holandii.
      Mam też kilka pytań: co właściwie imigracja chce zrobić z danymi medycznymi?
      Załóżmy, że masz wysokie ciśnienie krwi, AIDS, gruźlicę lub coś innego, czy Twoja roczna wiza lub 90-dniowe powiadomienie zostały odrzucone i czy musisz wyzdrowieć w ciągu 7 dni?
      Jeśli nie będziesz musiał drapać się po głowie, Tajlandia może zostać zmuszona do pokrycia kosztów leczenia obcokrajowców, więc jaki jest sens tego pytania?
      Czy możesz zostać w oparciu o polisę zdrowotną lub stan konta bankowego?
      Następnie pytanie dotyczące samochodu, czy jeśli samochód jest zarejestrowany na partnera lub małżonka, czy nadal należy go wymieniać?
      Dane rodziców, którzy już nie żyją, czy o nich wspominać, czy nie?
      Czy ktoś ma doświadczenie z tymi pytaniami?
      Ciekawe.
      NicoB

  6. sztylet mówi

    Po pierwsze, jacy ludzie tam czekają na to zdjęcie. Jeśli sprawy imigracyjne w Loei nie pójdą dobrze, będę miał przed sobą 1 osobę, ale zazwyczaj będziesz sam. Pierwszy raz dobrze znany nowy formularz wypełniłam w kwietniu i ponownie w zeszłym tygodniu i pewnie tak pozostanie, bo ona za każdym razem wiernie dostarcza pusty egzemplarz. Deklaracja stanu zdrowia, nigdy jej nie potrzebowałem i przeczytałem coś o TM 47? Nie jest mi znane. Wchodzę do środka i daję im paszport, kopię każdej wykorzystanej strony, „nowy” formularz, podpisuję, a oni zszywają kartkę papieru w paszporcie na następny raz i wychodzą.

  7. Harold mówi

    Od teraz musimy wypełnić formularz również w Pattaya

    Zobacz także http://www.pattayatoday.net

  8. młody mówi

    Typowy przypadek udaru słonecznego u urzędnika państwowego. Jakich informacji jeszcze nie mają? Informacje o moim ojcu, który zmarł 12 lat temu? Moja prawie 92-letnia mama? Co powinni z tym zrobić?

    Mam zamiar wcześniej zdobyć taki formularz i wypełnić go w domu. Jestem ciekawy.
    Wystarczy wypełnić go raz, a następnie co 1 dni wykonywać kopię (w razie potrzeby w kolorze).

    Mam nadzieję, że ta deklaracja stanu zdrowia nie zostanie złożona, bo prześwietlenie 5 razy w roku nie wydaje mi się zbyt zdrowe. Lepiej, żeby zapytali o Twoje ubezpieczenie zdrowotne.

    A kto to wszystko będzie sprawdzał? Czy lekarze pracują również w (niektórych) urzędach imigracyjnych?

  9. Fransamsterdam mówi

    Twórca zwykłej aplikacji, na przykład klawiatury, którą instaluję na smartfonie, już prosi o dostęp do mojej listy kontaktów, zdjęć, e-maili, danych o lokalizacji i nie wiem co jeszcze.
    Zawsze możesz powiedzieć „nie”, ale wtedy zostaje Ci zwykły telefon…
    W tym sensie „forma informacji zagranicznej” nie stanowi większego zagrożenia, zwłaszcza teraz, gdy informacje będą prawdopodobnie przechowywane w ogromnym i zakurzonym archiwum.
    Czekamy, aż pierwszy rząd zobowiąże cudzoziemców – a być może wtedy także swoich obywateli – do zainstalowania aplikacji rządowej, która również będzie miała dostęp do wszystkich tych danych.
    Być może szansa dla Tajlandii, aby w czymś przodować.

  10. Krytyczny pocałunek mówi

    Poszedłem dziś do urzędu imigracyjnego Hua Hin po 90-dniowe powiadomienie. Wystarczy wypełnić standardowy formularz TM 47, oddać oryginał paszportu (bez kopii) i po 2 minutach z komputera/drukarki wysunie się nowy dokument... Wystarczy dodać linijkę, aby odłamać połowę paszportu i zszyć go w paszport. Kiwam głową i wracam na zewnątrz po 5 minutach...
    Ciekawa jestem następnym razem, czy każdy będzie musiał wypełniać ten „inny” formularz… Wtedy wystarczy wpisać „-”, bo szybko im się to znudzi 😉

  11. Piet mówi

    Czy ten nowy formularz można pobrać, czy też zostanie on Państwu podstawiony pod nos, gdy przyjedziecie odnowić wizę i będziecie musieli go wypełnić na miejscu (jest to trudne, ponieważ nie znam na pamięć niektórych wymaganych informacji, jak np. numery kont bankowych w Tajlandii, a trzeba to szybko zrobić? wybiegam na zewnątrz, żeby zobaczyć, jaki jest numer mojego samochodu, a na pewno zapomniałem tajskiego znaku)
    Póki co skupiam się na Soi 4 ​​Jomtien
    Piet

  12. NicoB mówi

    Formularz ten można pobrać (patrz pierwsza odpowiedź) od firmy Rens, a następnie wypełnić go w całości za pomocą komputera.

    http://newscontent.thaivisa.com/2016/06/22/Foreign_National_Information.pdf

    Sukces.
    NicoB


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową