Lepsze czasy przed pandemią Covid

Mój przyjaciel pojechał wczoraj ze swojej górskiej wioski do Chiangmai. Ma stragan, w którym sprzedawał naleśniki, Pad Thai i Burritos na moście Loi Kroh.

Nie sądził, że Chiangmai jest przepełnione turystami, ale miał nadzieję, że będzie chociaż coś do zrobienia, bo od dwóch lat nic nie sprzedał. Pokazał mi uliczki wokół Nocnego Bazaru o 20.00:XNUMX. To było smutne. Całkowicie wymarły. Ani jednego straganu, wszystkie sklepy zamknięte. To wszystko „Do wynajęcia”, „Do wynajęcia” i „Do wynajęcia”. Nawet dawny sklep Burger King (świetna lokalizacja) był pusty i można go było wynająć.

Luty powinien być najlepszym miesiącem. Niezrozumiałe jest, że Tajlandia nie pozwala turystom w pełni zaszczepionym wykonać test PCR przed wyjazdem i szybki test po przyjeździe. Który turysta chce uporać się z kłopotami związanymi z Tajlandią Pass, ubezpieczeniem zdrowotnym, ponownym zamknięciem w hotelu dwa razy dziennie w celu przeprowadzenia testów PCR?

Przesłane przez Adriana

17 odpowiedzi na „Luty powinien być najpopularniejszym miesiącem turystycznym, ale… (wpis czytelnika)”

  1. khun muu mówi

    Podobno nie tylko Tajlandia Pass, ubezpieczenie zdrowotne i zamykanie się dwa razy dziennie dla turystów jest powodem, dla którego w Chiang Mai i w ogóle w Tajlandii jest cicho.

    Podobno jest spokojnie także z krajową turystyką samych Tajów.

    Właśnie sprawdziłem liczbę śmiertelnych przypadków korony w Tajlandii.
    Dziś 27, a w ciągu ostatnich 46 dni był wyższy tylko raz, a mianowicie 1.
    Zakładam, że Tajowie też robią sobie małą przerwę finansową i starają się unikać dużych skupisk ludzi w obszarach turystycznych.

    Ale rzeczywiście, biorąc pod uwagę wszystkie środki ograniczające dla turystów, wielu nie ma ochoty jechać na wakacje do Tajlandii. Dotyczy to również innych kierunków wakacyjnych.

  2. wim mówi

    Ta obsesja PCR, w ramach której niezwykle głęboko pobrane próbki są również poddawane bardzo dużej liczbie cykli w Tajlandii, wkrótce się skończy. Wiele krajów jest już otwartych bez większych problemów, a wkrótce zostaną otwarte kolejne, w tym tutaj w regionie.

  3. Cornelis mówi

    I nie zapominaj: ryzyko pozytywnego wyniku po przybyciu na miejsce lub w 5. dniu, a następnie, nawet jeśli nie masz żadnych objawów, narażenie się na wysokie koszty izolacji w szpitalu lub „szpitale”.
    Tajskie „Biuro Komisji Ubezpieczeń”, oficjalny organ regulacyjny ubezpieczycieli, ustaliło niedawno, że tajlandzcy ubezpieczyciele nie będą już zwracać kosztów innych niż niezbędne z medycznego punktu widzenia w przypadkach bezobjawowych. Umowy zawarte przed tą datą pozostają w mocy.

    https://www.asiainsurancereview.com/News/View-NewsLetter-Article/id/79270/Type/eDaily/Thailand-Criteria-tightened-for-COVID-related-health-insurance-claims

    https://www.thaipbsworld.com/mild-asymptomatic-covid-19-cases-not-entitled-to-claim-under-new-insurance-rules/

  4. T mówi

    Cóż mogę powiedzieć, właśnie wróciłem z Dominikany, gdzie z lotniska na plażę można było dosłownie przejść się po głowie.
    Nie ma też praktycznie żadnych ograniczeń wjazdu na dłuższy okres, turyści nie lubią ciągłej niepewności co do swojego urlopu.
    A czas, kiedy Azja była opisywana jako wyjątkowa i tania, powoli mija, a przed następną zimą naprawdę będą musieli dokonać wyboru, co zrobić ze środkami zapobiegawczymi.
    A jeśli będą one zbyt rygorystyczne, musimy zaakceptować fakt, że turyści, a co za tym idzie pieniądze, i to dużo pieniędzy, pozostaną z daleka.

  5. Johna Chiang Rai mówi

    Najpierw trzeba zadbać o bilet lotniczy, prawidłowe rezerwacje hotelu i obowiązkową polisę ubezpieczeniową, która jest przygotowana do wystawienia pisemnego oświadczenia w języku angielskim z wymaganymi sumami ubezpieczenia, a następnie rozpoczyna się procedura ubiegania się o ewentualną wizę E.
    Jak już widziałem w Internecie, proszą o zaświadczenie o braku imigracji 0, nawet jeśli jesteś żonaty z Tajkiem, oprócz zwykłych dokumentów i pytań, teraz także zaświadczenie o dochodach lub rachunku bankowym.
    Pytanie o wynagrodzenie lub dochód w formularzu TM6, które każdy musiał wypełnić w samolocie, wydawało mi się co najmniej śmieszne.
    Gdybym nie miała wystarczających dochodów, to przede wszystkim nigdy bym się nie wybrała w taką podróż i wtedy tysiąc razy myślałam o poślubieniu któregoś z ich Tajlandczyków.
    Tak czy inaczej, to na marginesie, ale kiedy w końcu załatwisz wszystkie rezerwacje, wizy i ubezpieczenia, skanowanie i ubieganie się o tajską przepustkę nadal się rozpoczyna, a ty nadal nie wiesz, czy będziesz musiał przystąpić do obowiązkowego testu PCR w domu lub pozostanie ujemna po przybyciu.
    Pomijając fakt, że wiele osób nie nadaje się do korzystania z komputera przy ubieganiu się o tajski karnet, myślę, że wiele osób przeniesie się do krajów, które zorganizują wszystko w sposób bardziej przyjazny turystom.

  6. Chris mówi

    Od 16 dni podróżuję samochodem po północnej Tajlandii i obecnie jestem w Loei. Teraz zaczynam brać Isaana na kilka tygodni. Na drodze z pewnością są tajscy turyści, ale nie tak wielu jak zwykle. Lepsze hotele są dość pełne.
    Uderzające jest to, że nie widać żadnych farangów. W zeszłym tygodniu byliśmy w Chiang Mai i rzeczywiście było tam smutno. Wiele sklepów zostało zamkniętych i widziano tylko kilka farangów. Chiang Mai jest samo sobie winne, bo nie chce modernizować, wszystko jest stare i brudne. Mogą wziąć przykład z Chiang Rai, gdzie wszystko jest znacznie nowocześniejsze, z wieloma nowymi hotelami i rzeczywiście całkiem sporo farangów do zobaczenia.
    Tajlandia zmierza w złym kierunku z powodu swojej pychy i głupich polityków. A może dbają o swój portfel? Zwykli ludzie muszą to rozgryźć, elita nie dba o zwykłego człowieka i próbuje podwoić miliard kąpieli.
    Mój dom znajduje się w Huahin i sytuacja tam również jest smutna, jest też dużo wolnych miejsc, a otwarte bary i restauracje mają tylko kilku klientów.
    Kilkukrotnie doświadczyłam też tego, że Tajowie mają niechęć do farangów i odsuwają się na bok w obawie przed zarażeniem.
    Tak, piękna kraina uśmiechu już nie istnieje.

    • RobHH mówi

      Twój dom jest w Hua Hin? Czy to możliwe, że jest to inna Hua Hin niż ta w Prachuabkhirikhan, gdzie jestem?
      To prawda, że ​​to nie jest sezon, jaki znaliśmy przed Covidem. Ale leżaki są nadal zajęte prawie w 50%. A bary (przepraszam, „restauracje”) są pełne.

      OK, Soi Binthabat jest pusty. A w całym starym centrum nie ma zbyt wiele do zrobienia. Ale Baan Khun Por tak naprawdę nie miał złego dnia w ciągu ostatnich dwóch lat. A Soi 94 tętni życiem.

      Łatwo jest płakać. Ale proszę, nie pogarszaj sytuacji, niż jest.

      Dla wątpiących: wyjaśnijcie wszystko i po prostu przyjdźcie. Nie bój się negatywnych historii. Jest tu mnóstwo do zrobienia. I bardzo proszę.

      • Bart mówi

        Przedstawianie sytuacji w bardziej pozytywnym świetle niż rzeczywistość jest tak samo złe, jak płacz.

        Byłem w Hua Hin w zeszłym tygodniu i rzeczywiście było smutno. Kiedy słyszę historie innych ludzi, to samo dzieje się w wielu innych miejscach turystycznych.

        Dopóki turyści nie będą witani z otwartymi ramionami, sytuacja nie ulegnie poprawie, niezależnie od tego, co ludzie mówią.

    • Jahris mówi

      Rzeczywiście turystów zagranicznych jest niewielu i sądzę, że tak pozostanie przez cały rok, jeśli obecne ograniczenia nie zostaną zniesione. Ale brudzisz się o farang? Nic nie zauważyłem. Właśnie wróciłem kilka tygodni temu, byłem w Lopburi, Udon, Nongkhai i Jomtien przez ponad 4 tygodnie i naprawdę nie przeżyłem tego w ten sposób. Tak samo jak zawsze, pod warunkiem, że nosisz maseczkę wszędzie, także na zewnątrz, w przeciwnym razie będą (słusznie) patrzeć na Ciebie z ukosa.

      • Chris mówi

        Byłem w zeszłym tygodniu w Central Pattaya i zauważyłem również, że było dużo farangów spacerujących z maskami pod brodą. Sami Tajowie mają w tym zakresie nieco większą dyscyplinę.

        Zarezerwowaliśmy 2 noce w hotelu niedaleko centrum i było tam niesamowicie pusto. Późnym popołudniem mieliśmy basen dla siebie. Podczas śniadania zajęte były 3 stoły. Całkiem wyjątkowe sytuacje jak na miasto takie jak Pattaya.

  7. zrozumiałem mówi

    Jako emerytowany farang, żonaty z moją drogą tajską żoną, bardzo chciałbym odwiedzić rodzinę w moim rodzinnym kraju.

    Nie byłem poza Tajlandią od prawie 3 lat. Wszystkie nałożone na nas obostrzenia (przy powrocie do Tajlandii) uniemożliwiają mi wyjazd do Europy.

    Niektórzy przyjaciele i rodzina również prosili mnie o radę dotyczącą wakacji w Tajlandii. Radziłem im, żeby na razie tego nie robili.

  8. Johan mówi

    Przyjeżdżamy do Tajlandii od lat (od 1992 roku) i jesteśmy bardzo zadowoleni.
    Opuściliśmy Huahin w ostatniej chwili KLM w marcu 2020 r.
    Dla nas nie wrócimy do Tajlandii, dopóki nie zostaną zniesione wszelkie przepisy i testy PCR.
    Nie mówiąc już o dodatkowym obowiązkowym ubezpieczeniu.
    Moim zdaniem wystarczające jest dobre ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie podróżne.
    Mam więc nadzieję, także dla Tajów, że „rząd” znów pozwoli turystom tak jak wcześniej.

  9. Piet mówi

    Od lat mieszkam w północnej Tajlandii, nie wychodzę zbyt często, nie mówiąc już o podróżowaniu po Tajlandii, do czego byłem przyzwyczajony.
    Stałeś się ostrożny w stosunku do Korony.
    Można podróżować za granicę, jednak jeśli zrobicie test gdzieś, gdzie nie będzie dobrze, to na razie nie będziecie mogli wrócić do domu, do Tajlandii, czyli jedynie z kosztowną, kosztowną kwarantanną.
    Wszystkie formalności potrzebne do zdrowego powrotu do Tajlandii są zatem sprawą drugorzędną i bardziej skomplikowaną.
    Uderzające jest to, że w tej chwili widać niewielu turystów zagranicznych, głównie tajskich (którzy następnie zwiedzają miasto tramwajem elektrycznym i jest to wyznacznik tamtejszej turystyki).
    Już niedługo będę zmuszony udać się na wybrzeże na południu ze względu na rosnące zanieczyszczenie powietrza, które jest dla mnie problemem luksusowym.
    Jednak miejscowi nie mają dużego wyboru, aby wyjechać, a wydawanie pieniędzy na oczyszczacz powietrza nie jest priorytetem.

  10. Patrick mówi

    Czy możecie sobie wyobrazić, że dzisiejszy komunikat w Telegraaf, że podróże do odległych miejsc, w tym w szczególności na Daleki Wschód i Tajlandię, będzie się rozwijać, ponieważ Tajlandia również zniosła wszystkie ograniczenia.
    Jak na to wpadniesz.

  11. kawin.coene mówi

    Ludzie wyjeżdżają na wakacje i nie mają ochoty zajmować się administracją albo co gorsza... zamykają się w drogim hotelu. Mają już wystarczającą administrację w swoim kraju. O ile nie zachowują się w Tajlandii tak jak kiedyś, bardzo trudno będzie przyciągnąć turystów.
    Lionela.

  12. Chiela mówi

    Można to nazwać smutkiem.
    Jestem teraz w Bangkoku i muszę tu zostać na 6 nocy.
    Zostałem przetestowany w Holandii i po przylocie do Bangkoku.
    Chciałem pojechać do Udon Thani po pierwszym teście, ale nie było to dozwolone.
    W Udon nie ma hoteli, które przeprowadzałyby drugi test.
    Jadę odwiedzić żonę, ale gdybym był tylko turystą, nie zrobiłbym tego.
    Uzyskanie wizy zajmuje tydzień...
    Kolejny tydzień na zdobycie przepustki na Tajwan.
    Dwukrotne wykupienie ubezpieczenia, bo za pierwszym razem nie było wzmianki, że ubezpieczenie musi być o 2 dni dłuższe od pobytu, to AXA odpowiedziała dopiero 10 dni później z przedłużeniem ubezpieczenia i w moim przypadku było już zdecydowanie za późno na wyjazd do Tajlandii. czas. Więc dramat.
    Pamiętaj, że jeśli podróżujesz do Tajlandii, jeśli przylatujesz do Bangkoku i chcesz polecieć na przykład do Phuket po 1 dniu, będziesz mieć 1 z 2 lotów dziennie zgodnych z zasadami Covid. Rozmawiałem teraz z wieloma osobami, które zarezerwowały lot, na który nie wolno Ci lecieć, jeśli raz przeszedłeś test... więc pieniądze przepadły.

  13. Willem mówi

    W niedziele nocny bazar jest nieczynny. Żadnych straganów na ulicy. Dzieje się tak dlatego, że jak już informowaliśmy, ulica spacerowa jest czynna w niedziele.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową