Moja żona z Tajlandii i ja mieliśmy nieprzyjemne doświadczenia z telefonią komórkową w Tajlandii, korzystając z mobilnego internetu za 49,90 € w Tajlandii, kiedy nie byliśmy tego świadomi.
Mieszkamy w Belgii, myślę, że Holendrom też się to może przytrafić. Właśnie wróciliśmy z 3-tygodniowego urlopu w Tajlandii. Dziś otrzymałem rachunek od Telenetu, belgijskiej firmy, w której kupujemy internet i telefonię komórkową. W dniu przylotu na lotnisko Suvarnabhumi od razu udaliśmy się do biura „True” w celu zakupu 3 tajskich kart SIM. Jeden na iPhone'a mojej żony, jeden na mój i trzeci na iPada mojej żony. Nasze belgijskie karty SIM zostały usunięte z naszych iPhone'ów przez personel firmy True i starannie schowane. Nasze iPhone'y były w trybie samolotowym, o ile wiem, nie korzystasz z danych mobilnych.
Nie rozumiemy, jak to się stało, ale w tym biurze True z belgijskiej karty SIM mojej żony musiało zostać wykorzystane 4,988 Mb mobilnego internetu. A to kosztuje 49,90 €.
Następnym razem oczywiście wyłączę roaming, myślałem, że nie będzie to konieczne w przypadku iPhone'ów w trybie samolotowym, ale okazuje się, że jest lepiej. Nawiasem mówiąc, to dziwne, że tylko smartfon mojej żony korzystał z danych, a mój nie.
Przeżyjemy te 49 €, mamy nadzieję, że tam zostanie.
Czytelnicy tego bloga zostali ostrzeżeni!
Przesłane przez B.Elg
Nadal możesz zobaczyć wykorzystane dane, dzień i godzinę. Ale nie mówisz nam, czy wyczytałeś to z szczegółów faktury, czy też to podejrzewasz. Bajki nie istnieją, krasnale nie mają dostępu do internetu i musiała być jakaś konsumpcja...i podejrzewam, że nie włączono trybu samolotowego.
Coś musiało wydarzyć się przypadkowo w biurze „True”. Pracownicy „True” wymienili belgijskie karty SIM na tajskie.
Moja żona i ja jesteśmy pewni, że oba iPhone'y były w trybie samolotowym, kiedy daliśmy je personelowi True. Rzeczywiście z faktury wynika, że 4 czerwca, w dniu, w którym przybyliśmy na lotnisko w BKK, wykorzystano 4,988 Mb.
Moja żona i ja nie wierzymy w krasnoludki. Jest dla nas jasne, że pracownicy „True” popełnili błąd.
Piszę tę wiadomość tylko po to, aby ostrzec innych cierpiących: przełączenie smartfona w tryb samolotowy nie wystarczy.
Zmień kartę SIM, nie wiem, co się stanie: kartę SIM wyjmij z telefonu, a następnie włóż nową, gotowe. Pracownicy nie mają wpływu na to, co jest pobierane i nic na tym nie zarabiają, w rzeczywistości tym, który pobiera koszty, jest belgijski dostawca, tam trzeba będzie zapytać. Nie wykorzystałeś po prostu 5 Gb w ciągu 1 sekundy, kto wie, ona mogła odbyć kilka rozmów na lotnisku po locie za pośrednictwem aplikacji, takiej jak Line lub WhatsApp, i niektórych działań na FB; wtedy tryb samolotowy zostaje wyłączony, a koszty przechodzą przez belgijskiego operatora do czasu zmiany kart SIM.
cześć ger,
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale użycie wynosiło 4,988 Mb (megabajt, a nie gigabajt). 49,9023 €.
Drogi B.Elg,
1Mb = jeden megabit = 2^8 (1024 tysiące dwadzieścia cztery) kilobity
1 MB = jeden megabajt = 2^8 (1024, tysiąc dwadzieścia cztery) megabity
Szybkość wysyłania i pobierania jest obecnie wyrażana w megabitach lub kilobitach na sekundę. Przy stałym łączu również Gigabity na sekundę.
4988Mb jest zapisywane w języku angielskim, amerykańskim, tajskim jako 4,988 megabitów.
4988Mb jest zapisywane w języku niderlandzkim, belgijskim, francuskim itp. jako 4.988 megabitów.
Jeśli nie chcesz, aby karta SIM danego kraju korzystała z danych za granicą, musisz wyłączyć roaming.
Według https://en.wikipedia.org/wiki/Airplane_mode :
„Większość urządzeń umożliwia ciągłe korzystanie z klientów poczty e-mail i innych aplikacji mobilnych do pisania wiadomości tekstowych lub wiadomości e-mail. Wiadomości są przechowywane w pamięci do wysłania później, gdy tryb samolotowy zostanie wyłączony”.
Prawdopodobnie (niezauważenie lub nieświadomie) miałeś wyłączony tryb samolotowy w Tajlandii. A dzisiejsze telefony stale aktualizują aplikacje, jeśli tego nie wyłączyłeś. To samo dotyczy aktualizacji Facebooka itp. Po 11-godzinnym locie (proces w tle). To, że coś się z nim stanie, jest niemożliwe w momencie zmiany karty SIM.
Fakt, że kosztował 50 euro, będzie dotyczył automatycznego limitowania ruchu danych poza UE. Większość dostawców korzysta z nich w dzisiejszych czasach, aby zapobiec takim sytuacjom.
I rzeczywiście „krasnoludy danych” nie istnieją….
Witam wszystkich. Najprostszym sposobem jest po prostu wyłączenie transmisji danych w telefonie, wtedy na pewno nie będziesz korzystać z żadnych danych, ponieważ nie jest to w ogóle możliwe. Pozdrawiam Józiu
Może źle czytam, ale autor kazał wyjąć belgijskie karty SIM z telefonu….
Wtedy nie możesz już odbierać danych ani nawet dzwonić na te karty SIM…
Belgijska e-sim? Druga belgijska karta SIM?
Załóżmy, że przechowanie polegało na przekazaniu ci kart SIM
Czy zrobiłeś międzylądowanie podczas lotu?
Cześć Ron,
Nie mam pojęcia, co się stało. Jeśli personel „True” wyłączy tryb samolotowy, gdy belgijska karta SIM jest nadal włożona, zakładam, że masz konsumpcję.
Przez bezpieczne przechowywanie rozumiem, że belgijskie karty SIM były zaklejone taśmą na tekturowej kopercie firmy True.
Drogi,
Mnie też to ostatnio spotkało.
Byłem na maksymalnej kwocie i było to 60,50 €.
Zdarzyło mi się to, włączając telefon komórkowy bez otwierania aplikacji.
Zadzwoniłem do Telenetu, wyjaśniłem, a potem dana pani powiedziała mi, że niektóre podstawowe aplikacje aktualizują się automatycznie.
Natychmiast przelała mi również naliczone koszty.
Być może skontaktuj się z Telenetem i przedstaw Telenetowi swoją sprawę, abyś nie musiał płacić dodatkowej kwoty.
To tylko wskazówka.
Grt
Szczery
Witam Frank
Dziękuję za wskazówkę. Pracownik helpdesku Telenetu był bardzo przyjazny i pomocny, ale niestety Telenet nie zamierza zwrócić mi 49 €.
Rozumiem też, powinienem był zrozumieć, że samo włączenie trybu samolotowego nie było wystarczająco bezpieczne.
Może się też zdarzyć, że wylądowałeś w Doha lub Katarze i tam coś zdobyłeś
nie ludo,
To był lot bezpośredni.
Grt
U mnie w styczniu było to około 150 euro za transmisję danych i rozmowy telefoniczne w Abu Zabi. Otrzymałem wiadomość e-mail z Telenetu z ostrzeżeniem. Wyjąłem kartę SIM i w lutym otrzymałem rachunek na około 70 euro. Ten sam rachunek w marcu i kwietniu. Po powrocie do Telenetu zwrot kosztów za ostatnie 3 miesiące. Nie jestem fanem Telenetu, karczownika pieniędzy.
Cześć,
Ja też pojechałem do Tajlandii w maju z belgijską kartą od Proximusa. Mój telefon wyłączył się w Zaventem. Włożono kartę tajską do BKK bez włączania urządzenia. A w drodze powrotnej włożyłem belgijską kartę do Iphone'a na wysokości 36000 m bez włączania urządzenia. Proximus obciążył mnie również 10 €. Zakwestionowali to i wystawili notę kredytową, według nich „gest handlowy”. Jeśli nie odpowiesz, musisz im zapłacić. Więc widzisz, myślę, że jesteśmy oszukiwani wszędzie, ale przez większość czasu po prostu nie zdajemy sobie z tego sprawy. Pozdrowienia Hermanie
Herman, w jakim to było samolocie? Normalna wysokość przelotowa wynosi od 10.000 12.000 do 36.000 3.600 metrów, a ty byłeś na wysokości XNUMX XNUMX metrów, więc to był specjalny samolot. A może miałeś na myśli XNUMX metrów?
Herman prawdopodobnie miał na myśli 36.000 12.000 stóp (stóp), wtedy rzeczywiście skończysz na około XNUMX XNUMX metrów.
Hahaha, musiał mieć na myśli 30.000 30 stóp. Jest to zwykle wyrażenie wzrostu w żargonie latawców. Jedna stopa ma około 10 cm, a więc XNUMX km wysokości! Normalna wysokość przelotowa.
Wydaje się, że to oszustwo belgijskich klientów dostawców usług telefonicznych, o którym jeszcze nie słyszano w Holandii, a także w reakcjach tutaj nie ma Holendrów, którym się to przytrafia. Poza przełączeniem w tryb samolotowy czy włączeniem telefonu z roamingiem lub bez roamingu, najlepiej w trakcie pisania wyjąć kartę SIM na czas przebywania w zasięgu belgijskich wież komórkowych, a także wkładając ją z powrotem , upewnij się, że znajdujesz się w zasięgu belgijskiej wieży transmisyjnej. Jak tylko znajdziesz się poza zasięgiem, jest to rejestrowane i próbują cię obciążyć, jak rozumiem, na przykład 10 euro.
Zdarzyło mi się to raz jakieś 10 lat temu. Od tego czasu niezmiennie wyjmuję kartę SIM z urządzenia, gdy tylko wystartuje samolot opuszczający strefę europejską. Masz wtedy na to dużo czasu i unikniesz wszystkich niepożądanych kosztów.
Dzięki, Jan. Tak też zrobimy następnym razem….
przyjeżdżają do Tajlandii na zimowanie od 18 lat, przez pierwsze kilka lat pracowałem na 2 urządzeniach a od 12 lat na samsungu z 2 kartami SIM od Dtac i Benem
Nie napotkał żadnych problemów i można się z nim skontaktować w nagłych wypadkach przez Holandię i skorzystać z Dtac w Tajlandii
Eliminuje to „pomoc” pośredników
może jakiś pomysł?
Nie używasz 5 GB danych w ciągu kilku minut, wydaje się mało prawdopodobne, że (przypadkowo) zrobili coś złego w True.
Czy to możliwe, że roaming był nadal włączony w samolocie? Z jaką linią lotniczą i jakim typem samolotu leciałeś?
Nawiasem mówiąc, ruch w roamingu 5 GB za 50 euro jest tani jak barszcz 🙂
Pytający nie mówi o zużyciu 5 GB, ale o 4,988 MB. Przeliczone, czyli 0,004988 GB.
Czytasz przecinek jako kropkę….. jako osoba mówiąca po angielsku…. zło
4,988 MB = prawie 5 MB
Kiedyś kosztowało nas to 179 euro w KPN.
I ktoś rozmawiał z 1200 euro, koszt nie został zwrócony.
To jest właśnie ta brudna rzecz, gdy nie wiesz, że musisz także wyłączyć roaming.
Witaj Piotr,
Oba iPhone'y były w trybie samolotowym w samolocie, włączony tryb roamingu.
Jak myślisz, czy ten roaming pozwoliłby na korzystanie z danych w trybie samolotowym?
Latał z KLM, z Boeingiem 777-300.
Nawiasem mówiąc, było to 49,9023 euro za 4,988 MB (megabajt, a nie gigabajt). Nadal strata pieniędzy 🙂
Jestem dość obeznany z technologią, jeśli chodzi o komputery i sieci.
5 MB aktualizacji odbywa się w mgnieniu oka. A jeśli jesteś poza UE…
Z tych powodów zawsze noszę ze sobą dwa smartfony. Jeden jest zawsze wyłączony, a drugi to tania rzecz bez karty SIM.
Tam trafia tajska (prawdziwa) karta SIM.
Po co więc zabierać ze sobą dwa smartfony? Telefon „stacjonarny” służy do pilnych spraw, takich jak bankowość telefoniczna. Ale potem korzystam z VPN i hotelowego Wi-Fi.
Wyłącz komórkową transmisję danych. Twój telefon działa tylko w sieci Wi-Fi.
Nadal nie jest trudne!!
Jeśli prawdziwi pracownicy (lub Ty sam przypadkowo) wyłączycie na chwilę ten tryb samolotowy (np. z jakiegokolwiek powodu, być może niewiedzy, podczas wymiany kart SIM), to natychmiast wypchnie wszystkie Twoje wiadomości z okresu przywołania lotu, wtedy masz te megabajty w kilka sekund, to naprawdę nie musi zająć minuty.
Ogromna ilość jak na tak małą ilość danych. Za te pieniądze można kupić kartę DTAC Turbo z 2 GB miesięcznie na 60 lata i darmowe rozmowy krajowe…
Włóż kartę, której nie chcesz używać do smartfona lub głuchego telefonu, i tak nie możesz korzystać z żadnych danych, a jeśli chcesz, nadal możesz odbierać lub wysyłać SMS-y lub dzwonić, jeśli chcesz, a następnie wyłącz ją ponownie, jeśli chcesz niekoniecznie