Na dawniej turystycznej północy, takiej jak Chiang Mai i Chiang Rai, ubóstwo gwałtownie wzrasta teraz, gdy turyści już nie przyjeżdżają, wiele rodzin jest zależnych od tego przemysłu turystycznego, ale także od dostawców, takich jak rolnicy, producenci parasoli, parki słoni, wypożyczalnie skuterów, itp. Wiele osób samozatrudnionych stało się teraz buforami finansowymi i nie ma dla nich przyszłości.

Śródmieście (w obrębie placu) Chiang Mai jest puste w co najmniej 70%, tylko sklepy dla lokalnych mieszkańców, takie jak sklep motocyklowy i jedna lokalna tajska restauracja, są nadal otwarte. Nawet kilka 7-Elevens jest zamkniętych. Liczba hoteli spadła o ponad połowę. Liczby zamkniętych barów, restauracji, salonów masażu i klubów nocnych nie można policzyć na sto dłoni.

Szkoły zauważają również upadek finansowy, znana szkoła prywatna, która zapewnia bardzo wysokiej jakości edukację, odnotowała teraz tak wielu uczniów, którzy rezygnują z nauki, że istnienie szkoły wisi na włosku.

Jednym z największych problemów jest to, że całe rodziny pracują dla tego samego pracodawcy turystycznego. Ojciec, matka, syn i córka pracują w tym samym hotelu, a babcia zajmuje się dziećmi i prasuje w domu, wszyscy są zadowoleni. Ale…. hotel zamyka się i wszyscy są na ulicy, aw Tajlandii nie ma sieci bezpieczeństwa finansowego, a zatem nie ma dochodów.

To także zguba i mrok w moim najbliższym otoczeniu. Mój najbliższy sąsiad pracował z żoną w hotelu, który jest zamknięty, więc pracy już nie ma, na szczęście mają dom bez hipoteki, co tydzień dajemy im worek ryżu, inni sąsiedzi też dają. Sąsiedzi przyjechali 4 tygodnie temu, pożegnali się ze łzami, oddali bankowi klucze do swojego domu, nie mogli już płacić 8.000 bahtów miesięcznie, spłacali kredyt hipoteczny przez 12 lat i spłacali dług przez 12 lat. Poszedł do domu, poszedł pieniędzy….

Osobiście płacimy teraz czesne za 4 dzieci, wynoszące 17.000 6 bahtów za 3.000 miesięcy i kolejne 20.000 bahtów za ubrania, buty i zeszyty, razem około 6 XNUMX bahtów za XNUMX miesięcy na dziecko.

Dzisiaj matka dziewczyny naszej córki przyszła do mojej żony i powiedziała mi, że nie mają już pieniędzy na opłacenie szkoły i dlatego muszą odebrać córkę ze szkoły i zawieźć ją do szkoły królewskiej. Szkoły królewskie są szkołami rządowymi, gdzie dzieci „mogą” mieć to szczęście, że potrafią czytać i pisać w wieku 12 lat, zwykle się nie liczą. Angielski wcale.

Proszę bardzo, sponsorowanie 5 dzieci to dla nas naprawdę za dużo, ale jest to dziewczyna naszej córki (7 lat). To apelujcie do Thailandbloga, czy są osoby, które chcą pomóc w sponsorowaniu dzieci w wieku szkolnym, bo po tej matce nieuchronnie będzie ich więcej. Każdy wkład jest oczywiście mile widziany.

Wyślij e-mail, aby uzyskać więcej informacji na adres: [email chroniony] razem możemy pomóc „Perle” Północy przetrwać.

Przesłane przez Laksi

19 odpowiedzi na „Ubóstwo w północnej Tajlandii szybko rośnie (zgłoszenie czytelnika)”

  1. Hans mówi

    Lokaj, fajna inicjatywa, ale myślę, że jeśli wszyscy wykażemy się odrobiną dobrej woli, to możemy pomóc wielu ludziom wokół nas. Na przykład w mojej wiosce pomagam dwóm rodzinom, które muszą zadowolić się zasiłkiem na starość w wysokości 2 bahtów.
    Pomagam też dwójce dzieci z rodziny, które wolą chodzić do elitarnej szkoły w mieście (ale nie pukają ani do schronienia, ani do domu). Przykro patrzeć, jak wielu (niezależnie od tego, czy ciężko pracuje, czy nie) bierze się za picie i uprawianie hazardu i nie myśli o swoim sąsiedzie ani o własnej przyszłości.
    Ale tutaj również zatrzymałem się na jeszcze większą darowiznę. We wsi nie ma żadnej pomocy ze strony zamożnych mieszkańców, by choć trochę pomóc biednym nieszczęśnikom. Jednak co tydzień jedzą razem posiłek, piją i uprawiają hazard.
    Wniosek: Pomagam najgorszym we wsi, wspieram rodzinę i mam kontrolę nad tym, co dzieje się z moimi wydatkami. W dniu, w którym zobaczę, że stać ich na motorower lub duży telewizor z płaskim ekranem, zadam sobie pytania i może pomogę innym, którzy bardziej tego potrzebują.
    Ale szczerze życzę ci powodzenia z twoją perłą z północy, a jeśli masz jakieś nadwyżki w datki, zawsze możesz podzielić się nimi z rolnikami w Esaan, sierocińcami, starszymi, żebrakami w Pattaya i Bkk, itp. itd.

    • Henk mówi

      Tylko biedni ludzie mogą pomagać ludziom, ponieważ bogaci chcą coraz więcej pieniędzy.

    • zrozumiałem mówi

      Mam też sąsiada, któremu od czasu do czasu pomagam z jedzeniem i czymś dodatkowym. To, czego nigdy nie robię, to dawanie mu pieniędzy. Nie mam pojęcia, co dzieje się z pieniędzmi, więc wolę mu pomóc w inny sposób i jak dotąd jest bardzo zadowolony z mojej pomocy.

      To, czego zdecydowanie odradzałbym, to oferowanie pomocy finansowej przez pośredników. Kiedyś straciłem niezłą sumkę pieniędzy, kiedy chcieliśmy wesprzeć lokalną świątynię. Godny ubolewania incydent, z którego wiele się nauczyliśmy.

  2. Erik mówi

    Moja tajska rodzina utrzymuje kilku starszych ludzi w naszej wiosce, którzy mają niewielkie dochody i muszą jeść. I wspierają je jedzeniem, gotując dla nich lub dając im od czasu do czasu worek ryżu. Dawanie pieniędzy nie ma sensu, ponieważ ich rodziny wszystkie skądś pożyczyły, a potem zostałyby na to wydane.

    • Petera Deckersa mówi

      Myślę, że jest to również najbardziej realistyczny sposób pomocy komuś. Dawanie pieniędzy to trochę studnia bez dna. Cała ta sytuacja potrwa jeszcze długo. Bieda będzie rosła i więcej ludzi będzie zależnych od darowizn. A im więcej osób pomożesz finansowo, tym więcej ich nadejdzie. W końcu nie masz pojęcia, co się stanie z twoimi pieniędzmi.
      Jestem przekonany, że prawie każdy, kto ma koneksje w Tajlandii, pomaga Tajom. Nawet bardziej niż bogaci Tajowie. Ja też. Ale są też granice tego, co jest możliwe finansowo, a ponadto wciąż nie ma perspektyw na szybką poprawę biednej populacji Tajów. To smutna sytuacja i serce mi pęka, kiedy od czasu do czasu czytam dramaty, gdy ludzie zostają bez pracy i pieniędzy.

  3. Karol Sriracha mówi

    Obawiam się, że fala ubóstwa uderzy nie tylko na Północ.

    Tak się złożyło, że w zeszłym tygodniu (po raz pierwszy od przeprowadzki) daliśmy naszym sąsiadom rozsądną sumę pieniędzy.

    Mężczyzna jest kierowcą i ma stały dochód w wysokości 20000 22 THB miesięcznie. Jego żona nie może już pracować, ponieważ mają 4000-letniego syna, który jest śmiertelnie chory i wymaga stałej opieki. Musieli wtedy sprzedać swój dom i teraz są zobowiązani do wynajmu (XNUMX THB/miesiąc).

    Koszty leczenia ich syna rosną w zawrotnym tempie, a oni ledwo wiążą koniec z końcem. W wynajmowanym domu mieszkają już od roku i co gorsza, teraz muszą się znowu przeprowadzić, ponieważ właściciel boi się, że ich syn umrze w jego domu (mają 2 miesiące na opuszczenie domu).

    Nie mają już pieniędzy na przeprowadzkę, kiedy szukają nowego wynajmowanego domu i słyszą, że ich syn jest bardzo chory, spotykają się z odmową! Bardzo smutna sytuacja.

    Ci ludzie są u kresu sił i nie znają rozwiązania wiecznie trwających problemów. Więc dałem im trochę pieniędzy, ale to jest oczywiście opatrunek na krwawienie.

    Więc widzisz, jeśli się posłuchasz, zobaczysz wiele problemów, wstrząsających sytuacji… my, „zamożni Farang”, z pewnością tego nie rozwiążemy. Jeśli nie będzie rozwiązań strukturalnych ze strony rządu, to obawiam się, że sytuacja się pogorszy.

    • Jacek mówi

      Rzeczywiście stresujące sytuacje, ale w naszym najbliższym otoczeniu możemy pomóc tylko w ograniczonym zakresie. Kiedy czytasz, że rząd rozważa zamówienie nowych myśliwców i łodzi podwodnych, wpadasz w przygnębienie.

  4. HansNL mówi

    Decyzja rządu o odejściu od „turystyki masowej” i skupieniu się na strasznie zamożnych obcokrajowcach i tajlandzkich turystach już teraz pokazuje, że nie ma perspektyw na razie, ani nawet definitywnie, na dochody wszystkich tych, którzy zarabiali na ryżu w masowej turystyce.

  5. Cor mówi

    Szaląca bieda jest prawdziwa. Jest to również niepotrzebne, ponieważ Tajlandia sama w sobie oferuje więcej niż wystarczająco bogactwa, aby zapewnić godne życie 70 milionom mieszkańców.
    Ale wtedy należy zająć się ogromną nierównością.
    Tak fundamentalnej redystrybucji społecznej muszą dokonać politycy. Więc przez wybranych Tajów. Nie sądzę, aby jakikolwiek czytelnik Tb do tego należał.
    Moja żona np. Ale kiedy chcę z nią porozmawiać o wielkich rewolucjach społecznych w Europie, między innymi w poprzednich stuleciach, wyśmiewają mnie: nic nie rozumiem i patrzę na wszystko o wiele za bardzo przez niewdzięczną i lekceważącą zachodnią soczewkę.
    Cóż, w takim razie nie zamierzam stymulować tej bezproduktywnej lojalności wobec wybranego kraju czyszcząc tu i ówdzie jakieś studnie bez dna.
    Mam na myśli to, że ludzie otrzymują przywództwo, które sami wybierają. I oczywiście Tajowie nie wybierają biedy, korupcji i ucisku. Ale dla polityków, którzy ją utrzymują. A przynajmniej ich nie eksterminować.
    Cor

    • Karol Sriracha mówi

      Cor, wyjaśnijmy… obecny rząd Tajlandii nie został wybrany przez ludzi, powinieneś o tym wiedzieć, prawda?

  6. T mówi

    Obecnie w wielu krajach panuje bieda, dlatego też wiele krajów, które są również rozsądnie lub całkowicie uzależnione od turystyki, jest ponownie otwartych.
    Tajlandia nie dokonuje takiego wyboru, ale tak naprawdę nie czuję się powołany, by teraz pomagać Tajom.
    Myślę, że jeśli wszyscy Tajowie, którzy są uzależnieni od turystyki, zaczną masowo mieszać się z demonstracjami, polityka może się szybko zmienić.
    I to jest dla nich bardziej przydatne niż sponsorowane datki, system, który nie działał w Afryce od 75 lat.

  7. Karol Sriracha mówi

    Właśnie otrzymałem miłą wiadomość, że nawet pieniądze zwykłego Faranga nie są tu już mile widziane.

    Przelewy finansowe do Tajlandii będą ograniczone do 49.999 XNUMX THB do odwołania (wiadomość od Wise).

    To po raz kolejny podkreśla, że ​​rząd Tajlandii coraz bardziej chce znęcać się nad Farangami za pomocą wszelkiego rodzaju ograniczeń / środków. Jeśli tak dalej pójdzie, w dającej się przewidzieć przyszłości prawie nie będzie obcokrajowców, którzy chcieliby spędzić tutaj swoją emeryturę. I całe to wsparcie, które wielu obcokrajowców bezinteresownie udziela mniej szczęśliwym, całkowicie wyschnie.

    Najwyraźniej piękny tajlandzki rząd nie przejmuje się niepokojącą sytuacją swoich rodaków. My, jako Farang, prawdopodobnie to widzimy, ale możemy i nigdy tego nie rozwiążemy.

    • RonnyLatYa mówi

      Dziwne bo dzisiaj otrzymałem na konto 86000Bath które przelałem wczoraj przez Wise. Nie otrzymałem żadnej wiadomości od Wise, że to też nie było możliwe.

      • RonnyLatYa mówi

        Dla Twojej informacji. Był w banku Bangkok.

        • Pieter mówi

          Cześć Piotr,

          Od 7 stycznia możesz przesyłać tylko 50.000 XNUMX THB lub więcej jednym przelewem do następujących banków:

          Bank Bank spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
          Banku Kasikorn
          Bank komercyjny Syjamu

          Oznacza to, że jeśli wyślesz pieniądze do odbiorcy za pośrednictwem jednego z wyżej wymienionych banków, wszystko będzie działać dobrze. Ale jeśli Twój odbiorca korzysta z innego banku, będziesz mieć nowy limit przelewu.

          Nadal możesz wysyłać pieniądze na konta odbiorców za pośrednictwem innych banków, ale możesz wysłać je do 49.999 XNUMX THB za przelew. Nie ma ograniczeń co do liczby przelewów, które możesz wykonać.

          Ta zmiana wpłynie na wszystkie przelewy wykonane po godzinie 13.00:7 czasu Bangkoku, 2022 stycznia XNUMX r. Pamiętaj, aby zapłacić za przelew tego samego dnia. Jeśli masz oczekujące płatności, nie martw się — zrealizujemy Twój przelew, jeśli prześlesz nam pieniądze do tego czasu.

          Otrzymałem tego e-maila od Wise dziś wieczorem.

          • Niek mówi

            Dzisiaj kwota powyżej wspomnianego limitu również została przelana na moje konto w banku Bangkok.
            Odpowiedź Wise'a, jeśli dobrze rozumiem, dotyczy depozytów dokonanych za pośrednictwem wymienionych banków na rzecz innego banku, który ma limit.
            Ale to jest coś innego niż pytanie, czy jest limit przelewów przez Wise do jednego z wymienionych banków, a ten limit najwyraźniej nie istnieje, ale o to przecież chodziło.

          • RonnyLatYa mówi

            Pieter i Karel Sriracha

            Jakiś dziwny język. Chyba użyto tłumaczenia Google?
            „… jednorazowo możesz przelać tylko 50.000 XNUMX THB lub więcej do następujących banków: BBK, KSB i SCB…”'
            Co w rzeczywistości oznaczałoby, że możesz przelać do tych banków nie mniej niż 50 000 bahtów. 🙂

            Jak powiedziałem, nie otrzymałem powiadomienia od WISE na ten temat, ale mimo to przeprowadziłem wyszukiwanie i znalazłem następujący tekst od WISE na FB.

            „Ze względu na zmiany organów regulacyjnych w Tajlandii przelewy o wartości 50 000 bahtów i więcej będą dostępne tylko dla komercyjnych odbiorców Kasikorn Bank, Bangkok Bank i Siam. Obowiązuje od 7 stycznia 2020 r. o godzinie 1:50000 czasu Bangkoku. Przelewy poniżej XNUMX XNUMX bahtów pozostają niezmienione dla wszystkich obsługiwanych banków odbiorców. '

            tj. przelewy o wartości 50 000 bahtów i więcej będą możliwe tylko do odbiorców Kasikorn Bank, Bangkok Bank i SCB.
            Nic się nie zmienia w przypadku przelewów poniżej 50 000 bahtów do wszystkich banków.

            To mówi coś zupełnie innego niż „Przelewy finansowe do Tajlandii są ograniczone do 49.999 XNUMX THB”

    • Hans mówi

      Karol, częściowo racja. Ale najwyraźniej nie dotyczy Kasikorn, Bangkok Bank i Siam bank. I zaczyna się jutro, 7/1, tylko. Tak więc zainteresowane strony mogą szybko nadpisać. Mimo wszystko dzięki za udostępnienie.

      • Niek mówi

        Nie panikuj, nie ma limitu przelewów do żadnego z wymienionych banków!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową