Tydzień pory deszczowej w Izaanie (wtorek)

Przez Inkwizytora
Opublikowany w Isaan, Życie w Tajlandii
tagi:
23 maja 2017

Inkwizytor znów wstaje wcześnie. Mniej niż sześć godzin, ale w pełni wypoczęty. Jego pierwsza myśl kieruje się do stawu. Ze swojego górnego tarasu już widać, że wszystko jest w porządku, ryby nie łapią desperacko powietrza, woda jest już dużo lepszej jakości po całonocnym filtrowaniu. Czy Inkwizytor może obudzić się miły i leniwy. Wie, że dziś po południu odwiedza go przyjaciel, więc nie ma dziś żadnych dużych projektów.

Inkwizytor stał się znacznie wolniejszą osobą, nie, właściwie znacznie bardziej leniwą osobą w porównaniu do swojego poprzedniego belgijskiego życia. Po jego „wczesnej emeryturze” panowało rozpustne życie w Pattaya, które już znacznie osłabiło ambicje. Od dziewięciu lat poza okazjonalnymi pracami remontowymi we własnych domach i mieszkaniach, na co dzień po prostu dobrze się bawiąc i jeżdżąc na wycieczki po całym kraju. Kiedy cztery lata temu przeprowadziliśmy się do Isaan, musieliśmy przez jakiś czas pracować ze względu na budowę domu i sklepu. Ale styl życia Isan jest zaraźliwy: czego nie można zrobić dzisiaj, można zrobić jutro, o czym De Inquisitor dowiedział się w międzyczasie.

Od roku nie ma nic pilnego. A De Inquisitor nazywa wszystkie swoje obowiązki „projektami”, to brzmi lepiej. Projekt „Budowa stawu”. Projekt „Budowa magazynu”. Ale koszenie trawy to też projekt. I tak planuje wielkie, to są rzeczy, które trwają dłużej niż jeden dzień. Zwykłe to sprawy, które trwają do jednego dnia, a drobne trwają pół dnia lub krócej. W ten sposób wszystko pozostaje jasne, ponieważ Izaan jest pełen niespodzianek.

Po rozpoczęciu „wielkiego” projektu Inkwizytor jest nieugięty: nie zatrzyma się dla niczego ani dla nikogo, nawet gdy ukochana próbuje przejąć kontrolę. Inkwizytor planuje „zwykły” projekt, kiedy nie spodziewa się niczego szczególnego, mając nadzieję, że zostanie sam na resztę dnia, ale potem ustępuje, gdy ktoś go wzywa. „Małe” projekty są najbardziej elastyczne, często sam je odkłada z powodu lenistwa. Często przeradza się to w dobre uczucie – „nic nie muszę”.

Ponieważ wciąż pada deszcz, De Inquisitor zacznie gotować dziś rano. To też stało się hobby. I od razu można zaopatrzyć się w wiele przepisów, takich jak dziś: kurczak w czerwonym curry z pędami bambusa, kostkami pomidora, odrobiną ziemniaków i kawałkami ananasa. Duży słoik, dobry na około osiem porcji. Jednak Liefje-lief, która regularnie przychodzi przyjrzeć się bliżej, wyczytać gusta, donosi, że chciałaby tam dziś wieczorem zjeść i że jej córce też smakuje. Trzy porcje są konsumowane za jednym zamachem, dobry zapas znika. Ale zawsze miło, gdy inni doceniają twoje umiejętności kulinarne.

Tuż po północy wszystko gotowe, czas na prysznic. Nie przyjmujesz gości w ciele, które pachnie jedzeniem, prawda? Inkwizytor postanawia położyć się na chwilę do łóżka, trochę zwięźle, okna są szeroko otwarte, szelest deszczu jest przyjemnym odgłosem w tle. Nie minęło pięć minut, kiedy już śpi. Opłata za zbliżanie się do sześćdziesiątki? Być może, ale głównie ze względu na niemalże beztroskie i relaksujące życie. Godzinę później dźwięk telefonu komórkowego budzi De Inquisitor. Dziś też nie ma gości, nasz przyjaciel ma problemy z plecami, co nie sprzyja przejechaniu pięćdziesięciu kilometrów tam i pięćdziesięciu kilometrów z powrotem motorowerem. Następnie załóż ubranie robocze i wyjdź na podwórko.

Pożądanie i życie Inkwizytora. Nieco dziko umeblowana, spontanicznie wyrosła trawa, zmieszana z chwastami, jest krótka i pokrywa prawie całą powierzchnię, piękny zielony dywan, który chroni przed błotem i kurzem. To nie kosztowało bahta. Nowy przedmiot: sterta kompostu. Łatwe usuwanie odpadów zielonych i dobry nawóz dla wszystkich roślin w ciągu roku. Bo podwórko, czyli „Isaanland”. Projekt Kochanie. Wszystkie drzewa i krzewy mają jadalne owoce, liście lub kwiaty. Obecnie mało się przy nim pracuje, tylko konserwacja, sadzenie co jakiś czas czegoś nowego. Z wyjątkiem kącika warzywnego. W tamtym czasie wciąż był tworzony przez miłość na sposób Isan. Stare wiadra po farbie, wiadra z resztkami cementu, pojemniki w białym styropianu,… krótko mówiąc, wszystko, co było dostępne, zostało posadzone, pomieszane i gotowe. Potem kazała naciągnąć na to czarną półprzezroczystą tkaninę i to było to. Cierń w boku Inkwizytora. Ponieważ cały plastik jest zużyty, rozbity przez słońce, styropian nieustannie się kruszy i rozprzestrzenia. Rosną przez nią bujnie chwasty, bo trudno dosięgnąć do pielenia.

I zaczyna mierzyć i notować. Zrobi donice, które można układać krok po kroku na krótkich pniach. Tworzenie pięknego naturalnego schronienia na wysokich pniach drzew, gdzie przefiltrowane światło słoneczne może zapewnić wystarczający wigor. Tylna ściana z bambusem. Wszystko ładnie i przestronnie, tak aby można było łatwo usunąć niechcianą zieleń. Półka na małe narzędzia ogrodowe i inne rzeczy, które teraz zawsze gdzieś rdzewieją. Po godzinie zastanawiania się, mierzenia i sporządzania list De Inquisitor zdaje sobie sprawę, że jest to „duży projekt”. I że ich własny zapas bali i paneli jest zbyt mały. To będą zakupy i wycinanie drzew, a także zabawa.

Teraz nie ma na to ochoty, papierkowa robota jest odkładana. Jest czwarta, czas trochę ponarzekać. I spójrz, jest gość, siedzą w sklepie z ukochaną. Sak, poa Soong, Pong i ktoś, kto nie zna Inkwizytora. O rany, na stole jest bateria butelek piwa i jak tylko zobaczą Inkwizytora, potrzebują dodatkowej szklanki. Ale De Inquisitor nie ma ochoty na piwo, udaje mu się grzecznie odmówić i grzecznie znika w swojej męskiej toalecie. Włącz muzykę, rozpieszczaj koty.

Kochanie zamykanie sklepu zajmuje dużo czasu. Przyszło więcej ludzi, sklep znów zmienił się w karczmę. Podaje krojone , zielone mango o kwaśnym smaku, z dodatkiem pikantnej mieszanki przypraw. Za darmo za nic. Nie z zamiarem zachęcenia ich do większej konsumpcji, nie, po prostu z gościnności. Ale to ich otacza O dziewiątej Inkwizytor musi się obudzić. Śpi w rozklekotanym fotelu, odpłynął w krainę snów z powodu mruczącego kota Fynna na jego kolanach... .

Aby kontynuować

6 odpowiedzi na „Tydzień pory deszczowej w Izaanie (wtorek)”

  1. stolarz mówi

    Po poniedziałku, teraz wtorek i reszta tygodnia przed nami… my, czytelnicy thailandblog, znów jesteśmy rozpieszczani wspaniałymi historiami od, dla mnie, naszego Isaana !!!

  2. Mark mówi

    Z wielką przyjemnością czytam doświadczenia De Inquisitor. Przyznam, że zaczynam być zazdrosny czytając to. Niestety nie mam szczęścia dołączyć do grona wczesnych emerytów. Z całego serca daję go De Inquisitorowi i dziękuję mu za udostępnienie go, abym i ja mógł trochę doświadczyć w swoim umyśle.

  3. Daniel M. mówi

    Dzisiaj mam zły dzień.

    Co jest na tajlandzkim blogu? Tak! Opowieść o Inkwizytorze. Fajna rozrywka. Ale wkrótce daję się ponieść tej historii. Daleko do tego zielonego raju… Już o tym marzę.

    Jeszcze nie 60? A już w Isanie? Teraz jestem zazdrosny, bo muszę czekać co najmniej do 66 roku życia! Tak, od jakiegoś czasu mam ponad 50 lat! Więc Inkwizytor nie może być dużo starszy...

    Projekty tutaj są mniej przyjemne. Chociaż… mogę je podzielić na 2 kategorie: zawodowe (powiedzmy nudne – ze względu na wiek i wieloletnią rutynę) oraz hobbystyczne/prywatne (tym bardziej zabawne i mniej nudne).

    Moja żona gotuje 2 porcje za każdym razem. Ale raz przy stole podział zmienia się – często wbrew mojej woli – na porcje 1,5 i 0,5. Pilnie potrzebuję ćwiczyć, ale moja żona zawsze chce przyjść. Więc to zawsze staje się „sportem w tajskim tempie”… Chodzenie/szybkie chodzenie staje się marudzeniem, jazda na rowerze jest często przerywana, aby poczekać…

    U nas – tutaj, w Belgii – część ogrodu jest zarezerwowana na uprawę tajskich warzyw przez i dla mojej żony. Zasiała tajskie warzywa i (niektóre) rosną. Nie wszystkie tajskie warzywa muszą być tutaj drogie 🙂

    Uff… A teraz wracam do pracy. Jakie to szczęście, że istnieją historie De Inquisitor. Już nie mogę się doczekać jutra. Dla opowiadania, a także... bo to będzie ostatni dzień tego roboczego tygodnia 😀

  4. François Nang Lae mówi

    Kolejna perełka z Isaan. Dziękuję, Inkwizytorze.

  5. Bernhard mówi

    Pozostaje fascynujące i po wszystkich epizodach opisanych przez Inkwizytora, uczucie rodziny, której nigdy nie spotkałeś, ale ma ciepłe serce.
    Świetne zdjęcie towarzyszące, też!

  6. JACOB mówi

    Wspaniała pogoda Inkwizytor, opisując Isaan, najpiękniejszą część Tajlandii, zwłaszcza teraz, kiedy znów zaczęła się pora deszczowa i wszystko jest zielone zamiast brązowego, wkrótce będzie miał coś do jedzenia na naszym ulubionym stoisku z jedzeniem tutaj, oddalonym o 24 kilometry, człowiek ma stoły z puszek i plastikowe stołki, kiedy jestem zajęty przesuwaniem 2 lub 3 stołków jeden na drugim, właściciel sąsiedniej restauracji przynosi dla Falanga drewniane krzesło, co za miłość i prostota, po obiedzie patrzę na drużbę żyjących pokoju i zobaczyć boks w telewizji, więc weź pantofle z pożyczonego krzesła w środku i oglądaj telewizję, gdzie jeszcze możesz to znaleźć, nie, mamy szczęście, że możemy mieszkać w Izaanie i cieszyć się życzliwością ludzi.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową