Jakość wody w „Moo Baan”

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi:
10 lipca 2013
Filtr wodny

Kiedy prawie 10 lat temu kupowałem ten dom, nie wyobrażałem sobie, że na dłuższą metę pojawi się tyle problemów z jakością wody.

Po moich pierwszych złych doświadczeniach w moim pierwszym domu w Nan, gdzie musiałem zbudować 3000-litrowy zbiornik, aby przetrwać okres suszy, w Chiangmai miałem inne pomysły. W momencie zakupu mówiono, że ta woda i jakość jest bardzo niezawodna i że nie muszę się o to martwić.

I tak, przeszliśmy przez pierwsze kilka lat bez zbyt wielu problemów. Były regularne przeglądy, nowe pompy i filtry były czyszczone i wymieniane.Kiedy kilku obcokrajowców prosiło właściciela o dalsze prowadzenie tego projektu, już miałem zastrzeżenia.

Właściciel był bardzo szczęśliwy, że przyjął tę ofertę iw ten sposób zostali zwolnieni z całego ciężaru. Zajmie się tym komisja okręgowa! Ale to wymaga pieniędzy, a najwyraźniej ich nie było. Instalacja była już tak przestarzała, że ​​wymagała aktualizacji.Potem pojawił się pomysł, aby wszyscy płacili, aby móc to rozwiązać.

Rozwiązałem to sam i zamontowałem zbiornik z pompą wraz z niezbędnymi filtrami, dzięki czemu nadal miałem w miarę "czystą" wodę. Dzięki temu nie mam już problemów z zaopatrzeniem w wodę i ciśnieniem. Ale filtry też nie są darmowe i muszą być wymieniane co miesiąc, a wtedy koszt własny metra sześciennego czyni tę wodę białym złotem.

Moje pytanie do innych czytelników: jak to jest zorganizowane w innych „Moo Baan”, jeśli nie ma wodociągu od rządu?

7 odpowiedzi na „Jakość wody w „Moo Baan””

  1. jaskółka oknówka mówi

    ZAWSZE kupuję wodę butelkowaną. Na dłuższą metę jest to tańsze i zdecydowanie bardziej niezawodne. Powodzenia w rozwiązaniu problemu.

  2. piet mówi

    Filtrowanie tej wody można rozwiązać za pomocą taniego filtra i jest on właściwie przeznaczony tylko do prysznica i pralki.

    Woda pitna z dużych butelek, które są szczelnie zamknięte do gotowania, filiżanki kawy i jako woda pitna.

    Nie możesz filtrować trucizny, która jest w ziemi!

    Na zdrowie napój leotje lub chang; teraz z wymówką tak jak poprzednio 😉

  3. młody mówi

    Woda nadaje się do picia tylko z butelek lub przegotowana. Ciśnienie wody jest często problemem. Czyli zbiornik z pompą i zawsze masz wodę i wystarczające ciśnienie. Cały ten kłopot z oczyszczaniem/filtrowaniem wody z kranu: niewykonalna praca. Łatwiej sprawić, by przyszła woda z pudełka.

    To jest moje doświadczenie w Chiang Mai. I wierzcie mi: zostawić to rządowi? Naaaaaaaaahhhhhhhhhhhh. Lepiej urządzić to samemu, a już na pewno nie stosować systemów filtrów. Woda z kranu służy do:
    1. prysznic
    2. Toaleta
    3. pralka
    4. ogród.

    a poza tym tylko woda butelkowana.Do spożycia.

  4. Marsjanin mówi

    Het zal ongetwijfeld te maken hebben waar je je water vandaan haalt. En misschien hebben we hier in Maechan geluk maar sinds we hier wonen (een kleine 2 jaar nu) hebben we geen water meer gekocht in plastic flessen. Onze tank met een paar filtersystemen tussen de tank en onze maag, heeft maar 1 keer de pijp aan Maarten gegeven (op tijd ontdekt, geen ongelikken). We gebruiken het als “kook” water, voor de koffie maar ook rechtstreeks vanuit de kraan in de maag en tot dusverre hebben we daar geen lichamelijke problemen aan overgehouden.

  5. chris&thanaporn mówi

    Używamy wody tylko do kąpieli i mycia
    Nigdy bym nie pomyślała o wodzie pitnej i nie nadaje się ona nawet do mycia sałaty czy kawy po przepuszczeniu jej przez filtry.
    Mam też ryby (koi) i używam do tego filtrowanej wody.
    To dla informacji do artykułu.
    Chris&Thanaporn Chiangmai

  6. Martin B mówi

    Od wielu lat wykonuję projekty filtracji wody w Tajlandii, ostatnio dla ponad 44,500 XNUMX dzieci w wieku szkolnym i dorosłych w Tajlandii i Birmie.

    Wybór filtra do wody zależy całkowicie od jakości niefiltrowanej wody i zastosowania. Powodzenia z „głęboką wodą”, której używa większość społeczności/Moobaan, ponieważ zwykle ma zbyt wysokie stężenie wapnia i żelaza. Na terenach wiejskich szeroko wykorzystuje się wodę deszczową (dobrej jakości, ale nie tak dobrą jak kiedyś) oraz powierzchniową (zawsze niebezpieczną) i wodę z płytkich studni (jak np. przez insektycydy i nawozy).

    Gwarancję bezpiecznej wody pitnej (= przez cały czas) zapewnia tylko system odwróconej osmozy - jest „niezawodny”, ale konserwacja jest dość kosztowna, a ilość „wody odrzuconej” (= woda, której system nie zużywa) może wzrosnąć nawet o 70%. Nie jest to prawdziwy problem tylko w przypadku zużycia wody pitnej, ale dość kosztowny w przypadku zastosowań o większym zużyciu, a także nie do przyjęcia społecznie, dlatego nie używam już RO na przykład w szkołach.

    Dobrą alternatywą jest ultrafiltracja z mikrofibry. W domu od lat mam dość duży filtr z mikrofibry z automatycznym płukaniem wstecznym (niezbędnym do utrzymania filtra w czystości), ale dodam, że jakość lokalnej wody miejskiej (Pattaya) jest bardzo przyzwoita - choć niebezpieczna w użytkowaniu ta woda może być używana jako niefiltrowana woda pitna.

    Zdaję sobie sprawę, że nie jest to odpowiedź na pytanie o układy Moobaan. To bardziej reakcja na reakcje innych. Nie sądzę, żeby istniał system Moobaan bez płacenia.

  7. Sjaak mówi

    Mieszkający niedaleko mnie Niemiec, który jeździ na 100% Sicher miał ogromną instalację filtracyjną zbudowaną przez szwajcarską firmę. Nie chcę wiedzieć, ile to kosztuje. Ale może wziąć prysznic wodą pitną!
    Miał stary filtr espring, który chciał mi sprzedać. Pierwotna cena wynosiła 26000 bahtów. Dwadzieścia sześć tysięcy. Więc jeśli zapłaciłem za to połowę, to nadal była to wysoka cena. Konserwacja urządzenia (wymiana filtrów itp.) również kosztowałaby około 3000 bahtów rocznie.
    Zrobiłem trochę obliczeń i już z konserwacją doszedłem do wartości około dwóch butelek po 6 litrów tygodniowo. Nie używamy tego przez długi czas.
    Mieszkamy daleko poza miastem i napełniliśmy butelki deszczówką (mam nadzieję, że nie jest zbyt zanieczyszczona) i używamy jej do gotowania. Ale poza tym co kilka tygodni zamawialiśmy trzy duże butelki z wodą pitną nieco gorszej jakości.
    A duże sześciolitrowe butelki kupuję w Tesco lub Macro.
    Rozumiem, że oczyszczanie wody jest ostatecznie lepsze dla pralek i pryszniców, jeśli usunie się kamień.
    Ta woda też nie musi mieć jakości wody pitnej.
    Więc nie zwariujemy. Od czasu do czasu kupuję duże butelki i żeglujemy dobrze. Wyjdziesz też na dwór…..


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową