Dwa miesiące temu umówiliśmy się już na dwie wizyty przez internet w salonie ambasada bo nie chciało mi się z żoną nocować w Bangkoku, a do ambasady mogliśmy dotrzeć dopiero późnym rankiem. Dzięki tej wcześniejszej rezerwacji udało nam się umówić na odnowienie paszportów przed godziną 10:30 i 10:40.

Potem szybko zarezerwowaliśmy lot z tą przewagą oczywiście, że mogliśmy kupić bilety w promocyjnych cenach. Nasz samolot miał wylądować w Don Muang dwie godziny przed naszym pierwszym spotkaniem. Dwie godziny by wystarczyły...

Kilka tygodni później otrzymaliśmy wiadomość, że nasz lot odleci pół godziny wcześniej. Tak więc mieliśmy teraz dwie i pół godziny wolnego czasu.

Tego dnia opuściliśmy dom o wpół do piątej i przybyliśmy na lotnisko Ubon o szóstej. Wystarczająco dużo czasu na filiżankę kawy, ponieważ nasz lot miał wylecieć dopiero o 6:50 rano. Przynajmniej zgodnie z planem, ale pilot tego nie trzymał: za kwadrans siódma byliśmy już w powietrzu. O 7:35 (przewidywany czas przylotu 7:55) zostaliśmy już zatrzymani na lotnisku Don Muang. Wystarczająco dużo czasu na szybkie śniadanie na lotnisku. O 8:10 wsiedliśmy do taksówki (za przejazd 70 i 50 bahtów), która wysadziła nas nie przed ambasadą, ale o 8:55 przed Chit Lom (linia BTS Sukhumvit). Stamtąd bez problemu mogliśmy przejść na drugą stronę ulicy, tak że do ambasady dotarliśmy w dziesięć minut (pieszo) o godzinie 9:05. Prawie półtorej godziny wcześniej. Ale ponieważ inni goście prawdopodobnie utknęli w korku, nikogo tam nie było i natychmiast otrzymaliśmy pomoc. O 9:25 znów byliśmy na zewnątrz.

Z powrotem skorzystaliśmy z transportu publicznego (BTS Sukhumvit Line); najpierw do Siam Center, a potem na weekendowy targ Chatuchak. Stamtąd pojechaliśmy taksówką do Don Muang. Oczywiście mogliśmy pojechać tą trasą po drodze.

Z moim przekłutym, a więc nieważnym starym paszport szczęśliwie udało się bez przeszkód przejść przez dwie odprawy na lotnisku, choć na to chyba nie pozwala litera prawa. Na wszelki wypadek zabrałem też moje tajskie prawo jazdy i tajski dowód osobisty (różowa karta). Po drodze pokazałem tego ostatniego - na próbę - przy kontroli tożsamości na lotnisku w Ubon i pomimo tego, że moje nazwisko jest zapisane na przepustce tajlandzkimi znakami, zostało ono po prostu zaakceptowane.

Półtora tygodnia później otrzymałem e-mail z ambasady informujący, że mój nowy paszport został wysłany i (bardzo optymistycznie) że otrzymam go w ciągu czterech dni roboczych. Teraz po czterech dniach roboczych rzeczywiście odwiedził nas listonosz, ale niestety bez paszportów. Przybyli dwa dni później. Oczywiście nadal zadbane, bo mieszkamy na wsi w Izaanie.

Pytanie: Jakie są doświadczenia czytelników loty krajowe bez ważnego paszportu? Czy jest możliwe, że dostęp do urządzenia zostanie odmówiony (prawdopodobnie tak) i zmusi Cię do wsiadania do autobusu lub pociągu? 

24 odpowiedzi na „Odnowienie paszportu w ambasadzie holenderskiej w Bangkoku”

  1. tusk mówi

    Paszport jest potrzebny tylko w przypadku lotów międzynarodowych. Na Don Mueang idziesz do kontroli tożsamości na loty krajowe, więc paszport nie jest potrzebny.
    W przypadku lotów krajowych wystarczy dowód tożsamości, taki jak prawo jazdy, różowy dowód osobisty i nieważny paszport, którego data ważności jeszcze nie wygasła.

    • Hansa Pronka mówi

      Dziękuję za odpowiedź Tusk.
      Oczywiście powinienem był to zrobić wcześniej, ale teraz skonsultowałem się ze stroną Thai AirAsia. Czyta się w nim między innymi: „Osoby dorosłe są zobowiązane do okazania oryginalnych dowodów osobistych* lub paszportów na wszystkie loty krajowe. Dowody tożsamości są ważnym dokumentem tożsamości tylko w krajach, w których zostały wydane”. Dlatego holenderskie prawo jazdy nie jest wystarczające. Ale unieważniony paszport, czy to wystarczy? Ponieważ może to być ważne dla farangów bez różowej przepustki i bez tajskiego prawa jazdy, moje pytanie do Ciebie: Czy chciałbyś to wyjaśnić bardziej szczegółowo? Z góry dziękuję.

  2. Hugo van Assendelfta mówi

    W UE nie odniesiesz sukcesu, u nas nowy paszport jest dostarczany do domu i musi zostać zaakceptowany przez daną osobę, następnie musisz oddać stary paszport, jeśli nadal chcesz go zatrzymać, unieważni go na miejsce, robiąc w nim dziury

    • Leo Th. mówi

      Kilka miesięcy temu złożyłem wniosek o nowy paszport w Holandii w ratuszu. Następnie będziesz mieć możliwość odbioru osobistego po 2 tygodniach, ale przynajmniej w ciągu 3 miesięcy lub wysłania go na adres domowy (na własny koszt). Zdecydowałem się na odbiór osobisty, ale stary paszport został natychmiast unieważniony przez dziury. W rzeczywistości co najmniej 2 tygodnie bez ważnego paszportu. Właściwie dziwny obrót spraw. Nie każdy będzie miał inny dowód tożsamości, taki jak prawo jazdy.

      • Francuz Nico mówi

        Drogi Leo,

        Nie wydaje mi się, żeby to było normalne zachowanie. Starego nie unieważnia się wraz z wnioskiem, a dopiero po odebraniu nowego. Tak to przeżywałem przez całe życie.

        • Leo Th. mówi

          Drogi Fransie Nico, wydawało mi się, że też to pamiętam. Szczerze mówiąc, byłem nieco zdezorientowany i dlatego nie pytałem dalej. Później myślałem, że paszport, który miał zostać wymieniony, został już zniszczony w momencie składania wniosku, ponieważ nowy paszport również mógłby zostać wysłany. I oczywiście pracownik poczty nie będzie wycinał nikomu dziur w paszporcie obcęgami pod czyimiś drzwiami. Nie potrafię umiejscowić procedury tak jak Hugo pisze powyżej. Nowy paszport zostanie wysłany, po czym będziesz musiał oddać swój stary paszport. Oprócz tego, że łatwość wysyłania tak naprawdę nic nie daje, zapewne znajdą się też ludzie, którzy na to pozwolą.

          • teos mówi

            Leo Th, też tak jest, ale kiedy składałem wniosek o paszport w ambasadzie BKK w lutym, zapytano mnie, czy chcę go wysłać EMS, na co odpowiedziałem twierdząco. Tak więc stary paszport został natychmiast unieważniony, w przeciwnym razie musiałem go oddać osobiście. Czyli prawie dwa tygodnie bez ważnego paszportu.

  3. stolarz mówi

    Po wizycie w ambasadzie holenderskiej i zdobyciu niekompletnego paszportu mogłem odprawić się w Thai Smile na lotnisku Suvarnabhumi z moim tajskim prawem jazdy (nie miałem jeszcze „Non Thai ID” – różowego).

    • stolarz mówi

      Na lot do Udon Thani…

  4. Frank H. mówi

    Właśnie wróciłem z Tajlandii. Podczas mojego pobytu odbyłem 6 lotów krajowych, za każdym razem wylatując z Suvarnabhumi linią Thai Smile, każdy lot rezerwowany z kilkudniowym wyprzedzeniem. Musiałem okazywać moją międzynarodową przepustkę podróżną (i żadnego innego dokumentu) maksymalnie 4 razy na lot: 1 raz przy stanowisku odprawy (logiczne), 2 raz przy wyjściu z hali odpraw (i udając się do kontroli bagażu) , 3 raz w poczekalni podczas sprawdzania biletu lotniczego przed wejściem na pokład i 4 raz przy wejściu do samolotu (kontrola bezpieczeństwa, tak mówili). To drugie wydało mi się trochę przesadzone, bo trzecia kontrola miała miejsce zaledwie 3 metrów wcześniej. Moja tajska żona również za każdym razem musiała okazywać tajski dowód osobisty. Mogę tylko napisać to, czego doświadczyłam… 😉

  5. Ronny Lat Phrao mówi

    W czym właściwie tkwi problem?
    Po co przyszedł listonosz, skoro nic przy sobie nie miał…
    Nie do końca rozumiem tę historię, ale to chyba tylko ja…

    • Hansa Pronka mówi

      Listonosz przyszedł z inną pocztą po czterech dniach roboczych. Często to robi.
      Podsumowanie historii:
      1. Z Don Muang do ambasady można dojechać w ciągu godziny. Nie spodziewałem się tego.
      2. Jest/wydaje się możliwe wykonanie lotu krajowego nawet z unieważnionym paszportem.
      3. Paszport wysłany do domu w ciągu trzech tygodni, częściowo dzięki bardzo krytykowanej tajskiej poczcie.

      • Ronny Lat Phrao mówi

        1. Nie wydaje mi się to tak nie do pokonania, jak tego doświadczyłeś.
        2. Tak, ale poza tym nadal miałeś różowy dowód osobisty.
        „…pomimo tego, że na przepustce widnieje moje imię i nazwisko tajskimi znakami, zostało to po prostu przyjęte.” Wyglądasz na zaskoczonego tym? Dlaczego by tego nie zaakceptowali?
        3. Prawie wszystko robię z imigracją (z wyjątkiem corocznego odnowienia) i ambasadą pocztą. Zawsze otrzymywałem wszystko, co odesłałem. W zasadzie nie mam nic do zarzucenia tajskiej poczcie. Przynajmniej nie w Bangkoku.

        Przynajmniej teraz jest jasne, co miałeś na myśli, mówiąc o swojej historii.

        • Hansa Pronka mówi

          Dzięki za komentarz Ronnie. Jeszcze jedna uwaga na temat mojej różowej przepustki. Myślę, że jest to (również) używane do ustalenia, czy jestem osobą wymienioną na karcie pokładowej. A na tej karcie pokładowej moje nazwisko jest zapisane znanymi nam znakami. Zakładam również, że moje nazwisko na różowej kartce jest tylko mniej lub bardziej fonetycznym przedstawieniem mojego imienia. Na szczęście to najwyraźniej wystarcza.
          Nawiasem mówiąc, nie wszyscy farangowie mają taką różową przepustkę i/lub tajskie prawo jazdy.

  6. Paweł mówi

    nie mają unieważnionego paszportu, ale za zgodą, że paszport zostanie przesłany do Ambasady po przybyciu na miejsce zamieszkania. Oznacza to, że możesz wrócić z ważnym dokumentem podróży. Najlepiej wysłać paszport listem poleconym. Możesz samodzielnie wyciąć kawałek z „czytelnego paska” znajdującego się na dole paszportu. Ambasada oficjalnie unieważni paszport i zwróci go (w razie potrzeby) wraz z nowym paszportem.

    • Hansa Pronka mówi

      Paweł, to też jest możliwe. Trzecią opcją jest samodzielna wymiana starego paszportu na nowy. Wtedy nigdy nie będziesz bez ważnego paszportu, abyś mógł w razie potrzeby wrócić do Holandii. Dopiero wtedy trzeba oczywiście dwukrotnie udać się do ambasady.

  7. KhunBram mówi

    Loty krajowe w Tajlandii z dowodem tożsamości wydanym przez rząd Tajlandii.
    Paszport jest możliwy, ale także tajskie prawo jazdy lub tajski dowód osobisty.
    Twoja PRZEPUSTKA… nie honoruje PORTU danego kraju.

    A fakt, że twoje imię jest po tajsku, daje same korzyści.
    Ludzie mówią i czytają po tajsku, pamiętaj.

    Ale ambasada i poczta działały dobrze.

    KhunBram.

  8. David mówi

    Ambasada lub urzędnik miejski unieważnią paszport przez dziurkowanie tylko wtedy, gdy paszport rzeczywiście utracił ważność w dniu upływu ważności.Oznacza to, że jeśli tak się nie stało, paszport zachowuje ważność do daty wygaśnięcia i dopiero wtedy może być nie będzie już używany lub jeśli otrzymałeś nowy przed upływem terminu ważności w starym paszporcie, a w większości przypadków dziury zostaną wypełnione dopiero po przyjeździe po nowy.

    • Hansa Pronka mówi

      Oczywiście, że tak, Dawid. Tylko jeśli zdecydujesz się na wysłanie ci nowego paszportu, musisz unieważnić swój dotychczasowy paszport - nawet jeśli jeszcze nie wygasł. Lub – jak wskazuje Paul – wyślij swój stary paszport po powrocie do domu. Możesz więc wybrać siebie. A dla mnie – biorąc pod uwagę odległość 650 km od ambasady – wybór nie był trudny.

  9. dodatek do płuc mówi

    Bardzo przestarzały i nielogiczny sposób działania Ambasady Holandii. Spodziewałem się lepszego.
    Inna procedura dla Belgów:

    Wniosek należy złożyć osobiście, ponieważ należy pobrać odciski palców.
    Twój stary bilet podróżny pozostaje w twoim posiadaniu w oryginalnym stanie.
    Otrzymasz powiadomienie e-mailem, że nowy bilet podróżny dotarł i można go odebrać na dwa sposoby:
    osobiście: Twój stary bilet zostanie unieważniony jedynie na miejscu, a nie poprzez perforację, ponieważ nie jest to już właściwa metoda. Obcina się jedynie dwa rogi i na pierwszej stronie umieszcza się stempel „Nieważny”.
    pocztą: należy wysłać listem poleconym do ambasady zaadresowaną do siebie kopertę zawierającą niezbędne koszty zwrotu i stary paszport. Cztery dni później masz wszystko z powrotem, nową i starą przepustkę oraz certyfikat autentyczności, o który prosi imigracja wraz z nową przepustką. To jest to…..
    Perforacja nie jest już wykonywana, ponieważ w ten sposób niszczysz CAŁĄ zawartość starego biletu podróżnego, w tym oryginalną wizę. Jeśli, mówię JEŚLI, ludzie chcą być trudni, istnieje możliwość, że pojawią się problemy podczas przenoszenia danych wizowych lub pobytowych ze starego na nowy. Jeśli obcięte zostaną tylko rogi, zawartość paszportu pozostanie nienaruszona. W ten sposób zostaniesz bez ważnego biletu na maksymalnie 4 dni.

    • Francuz Nico mówi

      Drogi dodatku z płuc, to z pewnością poprawa, jeśli musisz przedostać się przez ambasadę. Czy Holandia może brać przykład?

      • Dodatek do płuc mówi

        Drogi Fransie Nico,
        to jest moje osobiste doświadczenie sprzed około roku. Nie pogłoski, ale rzeczywistość, jaka jest teraz w ambasadzie belgijskiej. W ten sposób wszystko poszło bardzo poprawnie i bez problemu. To samo za e-dowód z tą różnicą, że NIE musisz osobiście jechać do ambasady. Do dowodu osobistego nie są wymagane odciski palców. W przyszłości może się to zmienić, ponieważ mogłem przeczytać, że odciski palców do karty E-ID będą również wymagane w przyszłości i oczywiście trzeba je pobrać na miejscu.

  10. autobus A1 mówi

    Z DMK do Mochit/BTS, najczęstsza linia autobusowa BMTA, A1, kursuje non stop za 30 bt. Orange AC, który wkrótce zostanie zastąpiony zupełnie nowymi chińskimi niebiesko-fioletowymi autobusami.

    • Ger Korat mówi

      Jeśli nadal chcesz dojechać autobusem z lotniska Don Mueang do holenderskiej ambasady, polecam autobus linii A3. Odjeżdża z Gate 6 Terminal 1 na pierwszym piętrze i Gate 12 Terminal 2 na pierwszym piętrze. Następnie możesz udać się do pętli Lumphini Park bez przesiadki, więc w odległości krótkiego spaceru od ambasady. I to za jedyne 50 bahtów.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową