Śmierć mojego sąsiada

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi:
11 sierpnia 2017

Wczoraj około godziny 22.00 mój sąsiad, kuzyn matki Nita, zmarł 1 dzień (2 godziny) przed ukończeniem 76 lat. Nit tam był i po śmierci też tam spał. Odwiedziłem go rano, 12 godzin wcześniej. Wieczorem poprosił o wywieszenie (mojej) tajlandzkiej flagi na ostatnie godziny.

Był naprawdę stary i słaby przez długi czas. Ostatni tydzień był zły. Nie mógł już jeść. Do szpitala. W Holandii zmusiliby cię do karmienia ich rurkami, aby zachować siły i wydłużyć proces. Tutaj powiedzieli po 1 dniu: idź do domu. Więc nie jedz już i od czasu do czasu łyżkę wody i czekaj.

To zajęło cztery dni. Wczoraj rano w otoczeniu takich jak ja gości, bliskich i trochę dalszych krewnych (takich jak Nit i siostrzenica Nit, czyli córka innej jego siostrzenicy, najstarsza siostra matki Nita, która w styczniu straciła męża). Kuzyn Nita pomógł mu kaszleć i użył papieru toaletowego do usunięcia śluzu z ust. W Holandii mamy całe programy dyskusyjne na temat tego, czy można wymagać od dzieci (i pacjenta) wycierania pośladków.

Dziś rano cała okolica (oprócz mnie, bo muszę to napisać) stawiła się na rozbicie namiotów wokół domu (męska robota). Również Nit znowu pomaga. Pudełko właśnie dotarło. A żeby wszyscy odwiedzający mieli co jeść w najbliższych dniach (praca kobiet), przybyło też trochę materiałów, takich jak miski i talerze.

Wszystkie prace wykonała rodzina i sąsiedzi. W Holandii Dela to robi, a potem okazuje się, że wszystko jest takie drogie! ! (Zatrzymaj się tu na chwilę, bo żona każe mi teraz wziąć prysznic, bo sąsiadowi muszę opłukać rękę z kwiatami. To do zobaczenia.)

Szybko biorę prysznic i idę. Nie było potrzeby się spieszyć. Sąsiad z tyłu nie był jeszcze gotowy. Więc poczekaj. Typowo tajski.

W międzyczasie wszystko zostało zbudowane. Do tego potrzebne są drzewa do powieszenia ubrań. Więc czapka. Bez nikogo z gminy, kto mógłby sprawdzić pozwolenie na wycinkę.

Kiedy czekałem z Nitem na zrobienie płótna z jego zdjęciem i datami życia, widzę, że zapisana jest jego data śmierci, ale jako data urodzenia tylko rok 2480. U starszych Tajów znany jest tylko rok, również na dowodzie osobistym.

Mówię Nitowi, dlaczego nie 25/6/2480, ponieważ dzisiaj byłyby jego urodziny. Nit mówi tak do synowej, ale ona mówi nie, znamy tylko czerwiec i rok oraz urodzony we wtorek (bardzo ważne w tajskim doświadczeniu, zawsze pytają: w jaki dzień się urodziłeś) a ponieważ dzisiaj jest wtorek, żona powiedziała wczoraj, że jutro są jego urodziny. W takim razie powinienem był to „świętować” w zeszłym tygodniu. Tak jakby twoje urodziny zawsze wypadały we wtorek po twoich narodzinach.

W czasie oczekiwania odwiedziło mnie wiele much. Było ich wielu (dziwne określenie na takie zgromadzenie). Podczas skrapiania wodą siedząca obok niego córka odganiała mu muchy od twarzy, podczas gdy jemu jako jedynemu nie przeszkadzały.

Następnie ceremonia pożegnania. Zawsze wyjątkowe przeżycie i miły gest. Następnie w pudełku i pudełku w zewnętrznej „zamrażarce”.

Matka Nit nie doświadczy kremacji, ponieważ w piątek musi przejść pięć dni chemioterapii po raz trzeci z rzędu.

Więc teraz wiesz coś o tym pięknym kraju. Nigdy za stary na naukę, człowiek z doświadczeniem mówi (pisze) za granicą.

Przesłane przez Jaapa

8 odpowiedzi na „Śmierć mojego sąsiada”

  1. Hansmana mówi

    Bardzo ładnie napisana historia, Jaap i rozpoznawalna również pod względem akcji. (praca mężczyzn - praca kobiet)

  2. Paweł mówi

    Przykro z powodu twojej straty

  3. Sir Charles mówi

    Szkoda, że ​​w tej historii kilkakrotnie pojawia się szydercze nawiązanie do Holandii. Doświadczyłem kilku zgonów w Tajlandii, więc mogę się z tym zgodzić, ale w tej historii właściwie bardziej czuję „antyholenderski” stosunek niż opis ostatnich dni życia twojego sąsiada.

  4. Anthony mówi

    Bardzo ładnie napisana i dlatego też czekam na ciąg dalszy bo będzie dużo gotowania i picia bo to standard…
    Moim zdaniem nie ma nic niepokojącego w przypadku kremacji w Tajlandii, a kiedy mnisi modlą się podczas kremacji, jest to bardzo uroczysta i fantastyczna rzecz usłyszeć…
    Z całym szacunkiem dla tego, jak Tajowie radzą sobie ze śmiercią… my, mieszkańcy Zachodu, możemy się z tego wiele nauczyć
    Tu na zachodzie zawsze jest smutno…..na szczyt
    Dzięki…..
    Tony M

    • Sir Charles mówi

      Czy możesz mi powiedzieć, że kiedy zmarł mój teść, rzeczywiście były dni żałoby i łez w obfitości. Żadnej uroczystości, trochę jedzenia tylko dla rodziny, mnichów i bliskich sąsiadów w domu, ale wieśniacy mogli złożyć ostatnie wyrazy szacunku podczas kremacji świątyni, to było to.
      Co więcej, jestem pewna, że ​​gdy teściowa pójdzie do nieba, mając już 75 lat, smutek i łzy będą wielokrotnie większe.

      Dlaczego i dlaczego my, mieszkańcy Zachodu, możemy się wiele nauczyć o tym, jak radzić sobie ze śmiercią? Wydaje się, że powinniśmy się tego wstydzić?
      Kiedy umiera ktoś z moich bliskich, rodzina czy nie, jestem z tego powodu bardzo smutny i smutny przez długi czas!

    • Ronny Lat Phrao mówi

      W tym tygodniu syn naszych przyjaciół zginął w wypadku drogowym. 19 lat.
      Jutro zostanie poddany kremacji
      Mogę was zapewnić, że rodzice i krewni płyną łzami

      • Ronny Lat Phrao mówi

        (podejmować właściwe kroki) …. pije się zupełnie żółta, a to wcale nie jest standard na pogrzebach, na których byłem. Jedzenie było zawsze dostępne.

        Mogę powiedzieć, że w Belgii również traktujemy naszych zmarłych z szacunkiem i nie możemy się z tego niczego nauczyć.
        Smutek u szczytu?
        Czy wiesz, czym różni się pogrzeb od ślubu?
        ......
        Na pogrzebie jest dzierżawa.

  5. Sir Charles mówi

    Masz rację, Tajlandia często wypada źle w porównaniach, czy to trafnych, czy nie, ale reakcje na to często są różne.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową