Hansa Boscha

To idzie z Tajlandia w dobrym kierunku…. Będzie sporo zasad, także na korzyść zagranicznych gości. Na początek mogą ponownie uzyskać bezpłatne wizy turystyczne (od 1 kwietnia), jeśli chcą, w połączeniu z ubezpieczeniem wojennym i wojennym. Ubezpieczenie od molestowania? Oczywiście! Po wpłaceniu 1 USD turysta otrzymuje maksymalnie 10.0000 XNUMX „zielonych” w przypadku, gdy stanie się niepełnosprawny, trafi do szpitala lub zginie w wyniku zamieszek.

Tajski rząd dobrze o tym wie ubezpieczenie podróżne nie wypłaca odszkodowania w przypadku molestowania i stara się w ten sposób uspokoić zagranicznych gości. Pomijając już fakt, że 10 tys. dolarów to kropla w morzu potrzeb, jeśli faktycznie coś się z turystą stanie, zastanawiam się, czy takie ubezpieczenie to dobry sposób na promocję turystyki.

palenie śmieci chiang mai

Widać to po najnowszych danych Tajlandia przyciągnęła o siedem procent mniej turystów w 2009 roku. Przynajmniej jeśli dane są poprawne, bo też w Tajlandia jest papierowym pacjentem. W roku podatkowym do września 2009 r. Chiang Mai przyciągnęło aż o 12,3 procent mniej turystów, aw tym roku sytuacja nie wygląda dużo lepiej. Ponadto wielu emigrantów opuszcza „Różę Północy” dosłownie „bez tchu”. Spalanie lasów, pól ryżowych i śmieci przybiera tak groteskowe formy, że niebo w północnej Tajlandii nie jest już trudne. I nie ma o tym piejącego koguta ani gliniarza wystawiającego mandat lub ostrzeżenie.

Co prowadzi mnie do kolejnej nowej zasady: przedłużenia zakazu palenia, który dotyczy już większości klimatyzowanych miejsc i budynków. Najbardziej niezwykłą częścią nowej zasady jest to, że nie wolno już palić na balkonie swojego kondominium (mieszkania), ale tylko wewnątrz. Wielu ekspatów (i prawdopodobnie Tajów też) zastanawia się, kto do cholery powinien sprawdzić to zamieszanie. Policja już teraz nie może (lub nie chce) egzekwować prostych spraw, takich jak jazda w kasku na motorowerze/motocyklu, nie mówiąc już o kontrolowaniu palaczy na balkonach. Zasady są konieczne, ale równie ważne jest zapewnienie, że ludzie ich przestrzegają.

4 odpowiedzi na „Czy chciałbyś wojny i ubezpieczenia wojennego?”

  1. Chan Piotr mówi

    Zanieczyszczenie powietrza można nazwać „cichym zabójcą” i wpływa na zdrowie wszystkich mieszkańców Chiang Mai, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Prof. Sumittra Thongprasert twierdzi, że zachorowalność na raka płuc w Chiang Mai zajmuje drugie miejsce na świecie. Ponadto liczba przyjęć z powodu problemów z oddychaniem prawie się podwoiła w ciągu ostatnich ośmiu lat.

    Bangkok, myślę, że nie będzie dużo lepiej?

  2. Hansa Bosa mówi

    Powietrze w Bangkoku jest znacznie czystsze. Bangkok Post podaje codziennie miejsce w mieście, w którym zanieczyszczenie jest najwyższe. Dzisiaj powietrze było bardzo czyste, Din Daeng z 43. W prawym rogu, tzw. Prawdopodobnie przez silny wiatr. Problem z Chiang Mai polega na tym, że znajduje się na obszarze otoczonym górami. Dym i smog nie mogą uciec.

  3. bkkher mówi

    Liczby te są bardzo wiarygodne – są to po prostu wydruki komputerowe wszystkich danych wejściowych i wyjściowych – więc liczą tylko to, co ludzie na nich wpisali. Zrozumiałe będzie również, że będzie się różnić w zależności od miejsca.
    W BKK od początku lutego br. '10 był bardzo dobrze przyciągany, a czasami stary zachód znów był pełny.
    To zapewnienie jest przeznaczone głównie dla niespokojnych Azjatów, którzy wydają się być bardzo zniechęceni wszystkim, co ma posmak nieporządku. Jakby, nawiasem mówiąc, zwykły strajk (pakerów bagażu lub kontroli ruchu lotniczego) na jakimkolwiek lotnisku na świecie nie mógł doprowadzić do takich samych rezultatów jak tutejsze żółte koszule: wszystko spłaszczone.

  4. Edycja mówi

    Kolejnym problemem jest susza na północy. W efekcie jakość powietrza pogarsza się z dnia na dzień.

    Naród:
    W międzyczasie, gdy sezon suchy był w pełni, smog na północy utrzymywał się na wysokim poziomie, a pięć prowincji było spowitych drobnymi cząstkami pyłu przekraczającymi normę już od tygodnia.

    Stowarzyszenia turystyczne w Chiang Rai i Lampang przyznały, że mgła szkodzi ich działalności. Chiang Rai odnotowało 20-procentowy spadek liczby turystów, zarówno lokalnych, jak i zagranicznych, podczas gdy Lampang powiedział, że region cierpi, a nie jedna konkretna prowincja, ponieważ turyści zwykle odwiedzają kilka sąsiednich prowincji podczas jednej podróży.

    Północna prowincja Mae Hong Son i 20 dystryktów w Buri Ram, Chaiyaphum i Surin zostało ogłoszonych strefami klęski suszy, podczas gdy niektóre obszary Nakhon Ratchasima również zostały mocno dotknięte.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową