W Tajlandii doświadczysz wszystkiego (74)

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: , ,
Marzec 19 2024

Jeśli zobaczysz jasnożółty pojazd terenowy Hummer H1 jadący gdziekolwiek w Tajlandii, zwłaszcza w Udon Thani lub w jego pobliżu, najprawdopodobniej jest to czytelnik bloga Pieter Dirk Smit. Jego hobby to samochody, samochody i jeszcze raz samochody.

Przeczytaj jego historię o tym, jak rozwinął to hobby w Tajlandii i jak mu się to podoba.

W Tajlandii udało mi się zrealizować swoje wymarzone hobby

Nawet wcześniej, to brzmi staro, jako dziecko szalałem za samochodami. Wtedy wszystkie pochodziły z tej samej marki, a mianowicie Dinky Toys. Po zdobyciu prawa jazdy pojawił się problem: wybrać inną markę. Tak jest również w Tajlandii.

Dwanaście lat temu zauważyłem, że wiele marek ma tę samą karoserię i wygląd i dla mnie osobiście wydawało się to jak kilkanaście groszy. Biorąc pod uwagę przepisy ruchu drogowego w Tajlandii, zdecydowałem się najpierw kupić mały samochód z drugiej ręki.

Porównałam ceny zakupu z Holandią i wtedy doznałam szoku. To nie jest normalne, ile pobierają za używany samochód tutaj, w Tajlandii. W przypadku Holandii stanowi to różnicę co najmniej o połowę lub większą. Ale z drugiej strony jazda była znacznie tańsza, biorąc pod uwagę podatek drogowy oraz koszty przeglądów i konserwacji/napraw. Zdobyłem doświadczenie w prowadzeniu samochodu i wkrótce wiedziałem, że tego nie można porównać do Amsterdamu. Wydawało się, że hulajnogi i tuktuki mają swoje własne prawa. Niektórzy kierowcy najwyraźniej nigdy nie słyszeli o kierunkowskazach. Prawo dżungli i prawo najsilniejszego.

Po siedmiu miesiącach bezproblemowej jazdy moim Daihatsu Cuore otrzymałem wskazówkę od mojego wietnamskiego szwagra w sprawie starego amerykańskiego wojskowego Jeepa, który był serwisowany w jego firmie. Zobaczyłem zdjęcie na jego telefonie i natychmiast zostałem sprzedany! Co może być piękniejszego niż przebywanie w tropikalnym kraju, otwartym i swobodnym! Po jeździe próbnej z niemieckim właścicielem przekonałem się i kupiłem Jeepa w ciągu pięciu minut. Żona zapytała mnie: „Co robisz z dwoma samochodami?” Zapłaciłem za niego 75.000 XNUMX bahtów siedem miesięcy temu i uznałem to za stratę, ponieważ świetnie się przy nim bawiliśmy przez siedem miesięcy.

Ale kiedy wróciłem do domu, mój ówczesny sąsiad usłyszał, że kupiliśmy Jeepa i powiedział mi, że jego siostrzenica nadal szuka dobrego samochodu. Rozmowę przejęła moja żona, ponieważ nie mówiłem wtedy po tajsku, iw ciągu 5 minut powiedziała mi: „Sprzedaj samochód sąsiadowi”. Sprzedany sąsiadowi? Więc musiała go wydać? Ale nie, sprzedany za te same pieniądze, które zapłaciłem siedem miesięcy temu. Byłem zdumiony i śmiałem się.

Jazda Jeepem była bardzo fajnym doświadczeniem, podobało nam się to w pełni! Podczas kontroli drogowej funkcjonariusze stanęli na baczność i zasalutowali. Wszyscy musieli się zatrzymać i mogliśmy kontynuować jazdę bez przeszkód. I to z białym farangiem za kierownicą. Kochałem mojego Jeepa. To był najlepszy zakup od lat. Firmy zleciły mi całkowitą renowację i upiększenie mojego Jeepa.

Ale... kilka miesięcy później widziałem na sprzedaż klasycznego Forda Capri. To były dni! Wiedząc, że mam teraz adresy, które mogłyby odnowić samochód według mojego gustu, kupiłem także Capri. Mógłbym o tym fantazjować. Całkowicie nowa metamorfoza trwała łącznie dwa lata. Trzy firmy samochodowe z Udon Thani wyprodukowały w nim wszystkie możliwe gadżety i ostatecznie samochód stał się skrzyżowaniem Lamborghini Miura i Ferrari 308. To uczyniło go jedynym samochodem na świecie. Oczywiście w Holandii byłoby to zupełnie nie do pomyślenia. Nadal jeżdżę nim codziennie i naprawdę mi się podoba!

Jest to samochód dwudrzwiowy, więc ten samochód również należy do najniższej klasy podatku drogowego. Wynosi to w sumie niecałe 100 euro, łącznie z obowiązkowym ubezpieczeniem i corocznym obowiązkowym przeglądem.

Wróciło do mnie moje hobby z wcześniejszych czasów! Mimo że nie były to Dinky Toys, moje dzieciństwo zostało wskrzeszone. Założyłem pod domem wiatę, która mogła pomieścić cztery samochody i zacząłem szukać samochodów, które w Tajlandii są dostępne tylko sporadycznie, bo nie przepadam za zwykłymi puszkami po ciasteczkach.

Wyszukiwanie było trudne i zostałem zbombardowany wszystkimi znanymi azjatyckimi markami. A więc… co robisz jako entuzjasta? Wtedy po prostu masz samochód wykonany samodzielnie. Że tak powiem, zrobione w mgnieniu oka. I wtedy szybko zapadł wybór: The King of the Road, czyli Hummer H1 Alpha Luxury Junior Open Hard Top. Następnie poprosiłem o wszystko od Hummera i dokładnie odrobiłem pracę domową. Zaniosłem swoje pomysły do ​​profesjonalisty i napisałem tam swoje marzenie po angielsku.

Ten profesjonalista (Kawin) również nie mógł się doczekać tego wyzwania i chętnie wziął sobie do serca mój pomysł. I tak moje marzenie stało się rzeczywistością. Po 18 miesiącach mój żółty H1 dotarł do moich drzwi. Dokładnie tak, jak miałem to w głowie. Piękny! Wersja jest w całości wykonana z cynku, a wnętrze wygląda jak samolot z licznikami i zegarami itp. itp.

Teraz, po latach, czasami na różnych stronach internetowych w Tajlandii widzę Hummera wystawionego na sprzedaż, ale jest to wersja H3 i to nie jest mój samochód. Z cenami, które Cię zaskoczą, a mianowicie 3.500.000 XNUMX XNUMX bahtów.

Ze łzami w oczach sprzedałem mojego starego, zaufanego Jeepa, którego mieliśmy prawie osiem lat, i teraz wśród Holendrów mam sławnego dealera samochodowego.

Jednak wszyscy widzimy, że handel również tutaj znajduje się w niekorzystnej sytuacji i myślę, że tak jest na całym świecie. Samochód w Tajlandii też kosztuje. A jeśli masz samochód od lat, jesteś bardzo złym handlarzem. Razem z żoną jeździmy naszymi czterema samochodami z pełną satysfakcją i wiemy lepiej. Dziwne... że niektórzy nie dają ci hobby. Oczywiście żółty Hummer H1 to samochód, który przyciąga wiele uwagi. Dużą zaletą jest to, że można w nim zasiąść w 10 osób, a ponieważ co roku przyjmujemy wiele osób z Holandii, możemy wyjść razem.

Kiedy sprzedałem mojego Jeepa, zwolniło się miejsce w garażu. Więc wróciłem i chcę wypełnić to puste miejsce. Skupiłem się na kabriolecie, ale ceny za niego są również prawie niedostępne. Prawie szalone, o co proszą o specjalny samochód. Więc ze łzami w oczach sprzedałem za niego mojego Harleya Davidsona. Czasem nadal tego żałuję! Moja wiata została ponownie zapełniona. W Holandii nie byłoby to możliwe przy cenach, jakie tam pobierają.

Zatem w Tajlandii możesz posiadać cztery samochody. I dzięki temu moje dawne hobby z dzieciństwa znów stało się rzeczywistością. Niestety znowu muszę coś sprzedać, bo zamierzamy sprzedać dom i już nigdy nie odzyskamy tyle ziemi pod szopę.

16 odpowiedzi na „W Tajlandii doświadczasz różnych rzeczy (74)”

  1. Caspar mówi

    Drogi Pieterze
    Sam mieszkam w Khon Kaen, ale podczas wycieczki do Udon i Nong Khai widziałem Forda Mustanga, czyli czerwony kabriolet z kierownicą po lewej stronie (import), ze starszym mężczyzną za kierownicą.
    To było w Udon Thani, zastanawiałem się jak taki samochód się tu dostał??, pokazałem kciuk w górę na znak, że to ładne auto, starzec pokiwał głową z aprobatą.
    Osobiście jeżdżę niezawodną Toyotą Vios, ale spodobał mi się też ten Mustang 55555.

    • Piotr, mówi

      Goedenavond Casper’ Helaas is die Ford Mustang niet van mij geweest! Maar ben in Nederland in een Mustang getrouwd’

  2. Dicka CM mówi

    Pieter, piękna historia, a szczególnie ten piękny Ford Capri, który w Holandii był bezcenny

    • Piotr, mówi

      Bedankt Dick MC,

  3. Gerard mówi

    Wielki Piotrze,
    Jesteś człowiekiem po moim sercu, jeśli chodzi o „szaleństwo samochodowe”, haha, czyli 55.
    Dorastałem wśród samochodów wszystkich typów i rozmiarów, a wyglądało na to, że mój ojciec zajmował się handlem/naprawą samochodów.
    Teraz mam 58 lat, odrzucono mnie ze względu na problemy z plecami, ale mieszkam z moją kochaną tajską dziewczyną tutaj, w Holandii, więc również przestrzegam wielu (zacofanych) zasad tutaj, w Holandii, ona musi przystąpić do egzaminu z niderlandzkiego w ciągu 3 lat itp. itp.
    Chciałabym w najbliższych latach przeprowadzić się do Tajlandii, ale kiedy czytam o wymaganiach, jakie należy spełnić, aby móc przebywać w Tajlandii jako farang, trzeba być prawie milionerem.
    „Zwykły” człowiek najwyraźniej nie jest tam (już) mile widziany.
    Bardzo niefortunne, ponieważ chciałbym przyjechać i podziwiać Waszą fantastyczną flotę i porozmawiać jak „duzi chłopcy” o samochodach, ale także o życiu w Tajlandii.
    Pozdrowienia,
    Gerard

    • RonnyLatYa mówi

      Człowieku, człowieku...
      .

    • Dodatek do płuc mówi

      Cytat: „Chciałbym w nadchodzących latach przeprowadzić się do Tajlandii, ale kiedy czytam o wymaganiach, jakie należy spełnić, aby móc przebywać w Tajlandii jako farang, trzeba być prawie milionerem.
      „Zwykły” mężczyzna najwyraźniej nie jest (już) tam mile widziany”.

      Jako mieszkańcy Tajlandii czujemy się bardzo zaszczyceni, że zostaliśmy uznani za milionerów. Niestety w przypadku wielu osób tak się nie dzieje, ponieważ wymagania dotyczące dochodu osoby pozostającej w związku małżeńskim z Tajką wynoszą 40.000 400.000 THB/m lub 65.000 800.000 THB w tajskim banku, a dla osoby niezamężnej wynoszącej XNUMX XNUMX THB/m lub XNUMX XNUMX THB w banku, choć żądanie nie do pokonania. Nie powiedziałbyś tego o milionerze.
      Zastanawiam się, co można zrobić z dochodem na poziomie 40.000 2 THB, mając 1100-osobową rodzinę i +/- XNUMXEu/m w Holandii lub Belgii? Myślę, że też nie będzie gruby.

      • Piotr, mówi

        Lung addie Het is beter even een mail te sturen – [email chroniony]

    • Piotr, mówi

      Bedankt Gerard’ En ik kan je veel info geven over het leven in het land van de glimlach’ – E mail [email chroniony]

  4. Ben mówi

    W Tajlandii też można trafić na okazję.
    Teraz na pewno niektórzy muszą mieć pieniądze i nie sprzedawać samochodu zbyt drogo.
    Kupiłem hołd Madzia w Bangkoku około 7 tygodni temu.
    15 lat, 130000 6 km. XNUMX-cylindrowy automat.
    Cena 75000 bahtów.
    Z góry wiesz, że jest coś do zrobienia, na przykład wymiana oleju w oponach.
    Konieczne było pewne przemalowanie.
    sprawdź jeszcze instalację gazową.
    Wymień gumowe osłony przedniej osi
    Kiedy znów będzie całkowicie gotowy, około 130000 XNUMX bahtów.
    Ben

    • Piotr, mówi

      Op Ieder potje past een deksel’ Ben En we kunnen niet allemaal een droom auto aanschaffen! Maar als je tevreden bent’ is dit al meer dan voldoende!

  5. JCB mówi

    Fajna historia Piotrze

    Kolejne pytanie odnośnie Hummera. Jaki silnik zainstalowałeś? Mam nadzieję, że nie jest to zwykły 4-cylindrowy silnik Toyoty czy coś takiego

    GR

    JCB

    • Piotr, mówi

      Dat was een Nissan Patrol’ motor’ JCB Het voordeel was… Dat iedere monteur die in Thailand kan maken en er onderdelen voor is!

  6. AJ Edward mówi

    Kiedy jeszcze pracowałem i mieszkałem w Niemczech kupiłem nowego Forda Capri RS, pamiętam go chyba z lat 73/74, jeździłem nim z wielką przyjemnością przez lata, później sprzedałem Capri amerykańskiemu żołnierzowi stacjonującemu w Niemcy, zgodnie z tym, co później usłyszałem, zostali przewiezieni do Tajlandii wraz ze swoją tajską żoną i rodziną, RS też pomyślał, kiedy zobaczyłem powyższe zdjęcie, pomyślałem…. przyzwyczajenie...!

  7. Pasek zapadkowy Emile mówi

    fijn te lezen hoe jij geniet van je Humvee 1. je geeft mij weer moed dat we toch kunnen genieten van onze gezamenlijke hobby. weet jij een contact persoon welke mij kan helpen om op een redelijke manier mijn Bentley en Rolls te importeren alhier?

    • Piotr, mówi

      Goedemorgen Emile’ Graag mailen naar [email chroniony]


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową