Przesłano: Bajka Isan w krainie książek

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Isaan, Życie w Tajlandii
tagi: ,
10 października 2016

Nazywam się Guido De Ville i od wielu lat mieszkam w Damme (Belgia) od 7 miesięcy, a od 5 miesięcy w Tajlandii. Od wielu lat lubię czytać bloga o Tajlandii. W końcu sam jestem autorem kilku książek i prowadzę własne wydawnictwo Zorro (patrz www.zorrobooks.be).

W Damme wraz z kolegą prowadzę najmniejszy antykwariat we Flandrii (15 m2). Feniksa, znajdującego się przed ratuszem. Na początku myślałem, że to najmniejsza z Niderlandów, ale okazało się to nieprawdą, bo w Amsterdamie podobno jest ktoś, kto ma jeszcze mniejszą księgarnię (8m2).

Trzy lata temu przypadkowo trafiłam do małego antykwariatu w Chiang Mai. Znalazłem nawet kilka książek w języku niderlandzkim. Rozmawiałem z menadżerką Jackie. Rozmawialiśmy o spadającej sprzedaży książek, która najwyraźniej dała o sobie znać na całym świecie. Podobnie jak ja, uczyła. Ona i ja angielski w technikach przesłuchań i wykrywaniu kłamstw. Pochodziła z Isaan z rodziny 5 dziewcząt.

Ojciec starał się wyżywić rodzinę, wyjeżdżając w regularnych odstępach czasu do Arabii Saudyjskiej, aby trudzić się przy budowie dróg. Czasami nie było go w domu przez trzy lata z rzędu. Nie tak wyjątkowy dla ludzi z Isaan. Gdy miał zaledwie 55 lat, zapadł na chorobę płuc, której się tam nabawił. Niemniej jednak trzy z jego 5 córek poszły później na uniwersytet. Wszystko w ten sam sposób: w ciągu dnia pracowali w Bangkoku, wieczorami studiowali na uniwersytecie, a wieczorami studiowali w pokoju, który dzielili z kilkoma innymi osobami. Jackie została nauczycielką angielskiego. Mieszkańcy Isaan są rzeczywiście często oczerniani (zwłaszcza przez innych Tajów, ale także przez Falanga), ale niesłusznie.

W końcu, będąc urodzonym w Isaan, automatycznie musisz stawić czoła pewnym oczywistym wadom: jesteś biedny, ceny ryżu wciąż spadają, Isaan jest daleko od wszystkiego, tak naprawdę nie cieszysz się dużym szacunkiem i jesteś ofiarą stołecznego korupcja. Na przykład miejsce w edukacji nie jest (było) przyznawane według wiedzy, ale według twojego wkładu finansowego. Ale większość z nich to pilni pracownicy i stopniowo wychodzą z zastoju.

Czasami porównuję Izańczyków z zachodnio-Flamandami, którzy byli tutaj kilka lat temu. Daleko w tyle za stolicą, religijna chłopska mentalność, postrzegana krzywo przez aroganckich i wyniosłych mieszkańców Brukseli (a później Antwerpczyków), ale też z silną wolą i nieustępliwością.

W międzyczasie Jackie wróciła do swojej rodzinnej wioski Ban Sarot w Surinie, gdzie cztery dni w tygodniu uczy angielskiego w biednej miejscowej szkole, do której sama chodziła 35 lat temu. I z moją pomocą otworzyła B&B z trzema autentycznymi, tanimi jak barszcz pokojami, wyposażonymi we wszelkie udogodnienia w jej bungalowie i wokół niego: Mango Cosy Corner. To rzeczywiście jest pośrodku niczego, ale cudownie jest być w prawdziwej autentycznej Tajlandii Izaana. Udziela miejscowym prywatnych lekcji angielskiego, ale także zanurza falang (w przenośni w tajskiej kąpieli na tydzień). Po tym tygodniu opanowałeś podstawy tajskiego. Znacznie lepiej niż nasza poprzednia królowa Belgii, która znała holenderski po tym, jak była kiedyś tak poszli na kurs języka niderlandzkiego i nauczyli się tylko „dzień dobry” i „to miłe”.

Jej siostra (również z wyższym wykształceniem) nauczy cię prawdziwego masażu w tydzień, z uznanym certyfikatem. W ciągu tygodnia nauczysz się także prawdziwej kuchni Izaana. A jeśli chcesz przekroczyć granicę do Siem Reap i Angor Wat, Twoja podróż będzie doskonale zorganizowana.

Możesz przeczytać więcej na ten temat i filozofię domu na www.mangocosycorner.com. Napisałem wersję holenderską. Każdy może zawsze skontaktować się ze mną, aby uzyskać więcej informacji [email chroniony]. Lub odwiedź mnie w mojej księgarni FENIKS w Damme.

I coś dla dopełnienia koła, w każdym pokoju znajdziecie też kilka holenderskich książek do czytania.

Bo nie zapominaj, zostało naukowo udowodnione, że ci, którzy czytają książki, żyją dłużej.

Guido Deville

7 odpowiedzi na „Przesłane: Bajka Isan w krainie książek”

  1. robert48 mówi

    Haar zus (eveneens universitair geschoold) leert je in een week een echte massage aan, met erkend getuigschrift . Ook de echte Isaankeuken wordt je aangeleerd in een week!!!!!

    I to wszystko w tydzień, myślę, że moja żona poszła do szkoły w Khon Kaen uczyć się masażu i gotowania w sumie pół roku 3 miesiące masażu tajskiego i 3 miesiące lekcji gotowania!!!
    Drogi Guido i te książki od Neda. pochodzenie jest, jak sądzę, pozostawione przez turystów lub w przypadku farangów, którzy zginęli.

  2. Ronald mówi

    Witaj Guido,

    Jeśli przez najmniejszą antykwariat w Amsterdamie rozumiesz prawowitą zmianę przy Ceintuurbaan 2, mogę ci powiedzieć, że gdzieś w połowie października zostanie przeniesiona do innego budynku.

    To może oznaczać, że masz najmniejszą antykwariat.

    http://www.deterechtekronkel.nl/

    Pozdrawiam,
    Ronald

  3. jaśmin mówi

    Piszesz: „Przykładowo miejsce w edukacji jest (było) przyznawane nie według wiedzy, ale według wkładu finansowego”
    To kompletna bzdura, co piszesz, bo sugerujesz, że nadal tak jest…
    Może tak było w odległej przeszłości, ale teraz trzeba studiować 5 lat na uniwersytecie, gdzie się nie tylko pokazuje, bo i na to są przepisy,
    Potem po studiach musisz zdać egzamin w wybranym przez siebie miejscu, w którym chcesz zostać nauczycielem... Poza tym egzaminy na Udon Thanien w innych miastach, na przykład, zostały opracowane przez uniwersytet w Bangkoku i to było dość trudne i niełatwe do zrobienia !!!!
    Z 87 studentów, którzy chcieli pracować na przykład w Udon i okolicach, tylko 6 zdało egzamin i natychmiast zaproponowano im pracę w Udon Thani i okolicach…
    Jednak inni, którzy mieli wystarczającą liczbę punktów, muszą czekać, aż gdzieś zwolni się miejsce pracy.
    Dan heb je echter ook een grote groep die niet is geslaagd en die moeten volgend jaar weer examen afleggen en ondertussen ergens een baantje proberen te krijgen om in hun levensonderhoud te voorzien….
    Moja córka zajęła drugie miejsce, więc od razu dostała pracę jako nauczycielka…
    Musiała o to ciężko walczyć, tak jak inne uczennice w całej Tajlandii…
    Nic więcej nie jest dziś akceptowane z Tea Money….

  4. JAN STEUTEN mówi

    Cóż za miła wiadomość, Guido! Przeczytaliśmy to i pomyśleliśmy, że zaczynamy, chcemy zobaczyć tę małą księgarnię i chcemy poznać tego człowieka. Ale gdzie jest Damme? Myślałem, że masz (małą) księgarnię w Tajlandii, ale tak nie jest. I jaka fajna historia o tych dziewczynach, z których trzy poszły na uniwersytet. Chciałbym ich tak spotkać. Która to była księgarnia w Chiangmai? Coś dziwnego: kupiłem książkę „Lekarz na dworze Syjamu” autorstwa Malcolma Smitha w Chiangmai w 1994 roku. To kosztowało 225 bahtów. W zeszłym tygodniu chciałem kupić nowy egzemplarz tej książki w Asiabook w Chiangmai. Cena? 995 bahtów!! Jak to możliwe? (Nawiasem mówiąc, bardzo ciekawa książka, nie tylko o sytuacji medycznej w Tajlandii około 1900 roku, ale także o kulturze, sposobie myślenia ówczesnych ludzi..)
    Serdecznie pozdrawiamy,
    Styczeń

  5. Sklep mięsny Kampen mówi

    Holenderskie książki faktycznie wędrują po całej Tajlandii, choć nie w dużych ilościach. Porzucane przez podróżnych (waga) Spadek sprzedaży książek wynika z cyfryzacji. Nawet książki z bibliotek są obecnie czytane online, nawet w Tajlandii. Cieszę się z tego, bo jako czytelniczka zawsze nosiłam ze sobą kilogramy książek. Teraz wystarczy mój smartfon. Cóż, oferta nie jest 100%. Wiele prac nie zostało zdigitalizowanych. Ale w Isaan jest wystarczająca podaż, aby poradzić sobie z wielomiesięczną nudą.

  6. Guido mówi

    dzięki za odpowiedzi.

    Robert48 : je hebt natuurlijk gelijk. In 1 week word je geen topkok, noch leer je de massage tot in de puntjes en is je Thai niet 100 %. Maar je bent toch al een eindje op de goede weg.

    Ronald: Wciąż szukam najmniejszej księgarni w Holandii. Będę cię informował.

    Jaśmin. Jestem pewien, że twoja córka zdobyła posadę nauczyciela dzięki swojej wiedzy. Ale mogę podać wiele przykładów przeciwnych. A to, że nic nie jest już akceptowane w Tajlandii z Tea Money, jest bardzo naiwne.

    Styczeń: Damme znajduje się we Flandrii Zachodniej, rzut kamieniem od Brugii i około XNUMX km od przygranicznego holenderskiego miasta Sluis. Jesteś zawsze mile widziany.

    Slagerij van Jampen : idd is de digitalisering 1 van de redenen van de tanende boekenverkoop. Maar het online lezen behelst nog maar een paar luttele percenten van de verkoop.En het is allerminst aan mij besteed want ik vind het nog altijd broodnodig om een echt boek tussen mijn vingers te voelen. Al is het inderdaad wat sleuren en ben ik waarschijnlijk oubollig. En overigens, de boeken die je in de mango cosy corner treft zijn boeken die ik zelf meebracht.En het zijn geen Nederlandse boeken maar Nederlandstalige boeken.

    Pozdrowienia

    Guido.

    • Sklep mięsny Kampen mówi

      Fijn dat u toch de moeite neemt te reageren. Doen de stukjesschrijvers hier zelden. Zeker afgekeken van beroepsschrijvers. Nederlandstalige boeken inderdaad! U heeft gelijk. De omzet daalt inderdaad door de digitalisering. Vroeger ging ik, als mijn leesvoer op was, op zoek naar tweede hands (spreekt men van tweede hands bij boeken?) boeken in Thailand. Overal liep ik boekwinkels binnen. Tegenwoordig nooit meer. Ik zoek online. Toch jammer! De sfeer van de boekhandel, de geur van boeken! Zeker oude boeken! Maar ik wordt oud. En lui. Ik digitaliseer. En dat is gemakzuchtig


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową