Wyjazd weekendowy

Przez Charliego
Opublikowany w Życie w Tajlandii
tagi: , , ,
23 czerwca 2019

Na szczęście życie Charly'ego jest pełne miłych niespodzianek (niestety czasem także tych mniej przyjemnych). Jeszcze kilka lat temu nie odważyłby się przewidzieć, że resztę życia spędzi w Tajlandii. Jednak od jakiegoś czasu mieszka w Tajlandii. W pobliżu w ostatnich latach Udon Thani.Dziś: weekend w Udon.


Wyjazd weekendowy

To było jakiś czas temu, ale w zeszły weekend mój holenderski przyjaciel wrócił do Udon ze swoją tajlandzką żoną. Właśnie otrząsnął się z objawów odstawienia po trzymiesięcznym pobycie w Holandii. Mój chłopak, nazwijmy go Charly Blue, odwiedzam się regularnie. Mieszka ze swoją uroczą żoną, nazwijmy ją po prostu Koy, niedaleko Roi Et. My też tam jeździmy 1-2 razy w roku, a potem śpimy w hotelu Chic101 w Selaphum. I odwrotnie, przyjeżdża do Udon 2-3 razy w roku.

Tradycyjnie zawsze rezerwujemy w hotelu Pannarai w Udon. Próbowaliśmy wycieczek np. do hotelu UD Capital i Kavinburi, ale ostatecznie zawsze trafialiśmy do Pannarai. I to się nie zmieni, nawet po przybyciu hotelu Eight do Soi Sampan.

Kiedy się spotykamy, zawsze jest świetna zabawa. Koy bardzo dobrze dogaduje się z moją żoną Teoy. A Charly Blue i ja ślepo wiemy, co się lubimy, a czego nie. A po kilku miesiącach niewidzenia się, jest oczywiście mnóstwo tematów do rozmów. Nasze spotkania mają stałe elementy programu, takie jak śniadanie w Irish Clock, pedicure/manicure i strzyżenie w salonie fryzjerskim Annies oraz jedzenie filetu z łososia w daSofia. Manfredo przyniesie nam świeży filet z łososia w dniu, w którym przyjdziemy na kolację.

Codzienny program również jest bardzo urozmaicony. Tym razem wybraliśmy się do parku Nong Prajak i spacerowaliśmy wokół jeziora. Piękna okolica i wyjątkowo cicho, kiedy tam byliśmy. Po zobaczeniu bardzo groźnych chmur, wróciłem do samochodu i pojechałem do UD Town. Tuż przed tym, jak zaczęło padać, znaleźliśmy bar, w którym mogliśmy napić się drinka, siedząc sucho. Burza tym razem nie trwała zbyt długo, więc mogliśmy spokojnie spacerować po UD Town. Zatrzymaliśmy się także w McDonaldzie na prosty lunch. Sam nie jestem tego fanem, ale Charly Blue nigdy nie ma tego dość. No chodź.

hotelu Pannarai

Następnie Teoy i Koy poszli na nocny targ UD, a ja i mój przyjaciel pojechaliśmy tuk tukiem do Good Corner, aby wypić kilka piw i cieszyć się otoczeniem. Przerażające, jak tu cicho. Zwykle o tej porze jest co najmniej dziesięciu do piętnastu klientów. A więc teraz dokładnie cztery, łącznie z Charly Blue i mną. W sąsiednim salonie masażu nie było żadnego klienta. Po kilku drinkach wróciliśmy przez Soi Sampan do hotelu Pannarai i popływaliśmy w basenie. Cudownie chłodzące.

Nasze Panie również przyjechały ponownie zdać relację. Była już 20.00:50, więc czas coś zjeść. Dalej do daSofia, około XNUMX metrów od hotelu Pannarai.

Taras był ładnie wypełniony, a gościnni właściciele Tsum i Manfredo wkrótce przyszli ze smacznymi drinkami. Teoy i Koy woleli wybrać się na tajskiego grilla rybnego do miasta UD, więc szybko zniknęli. Charly Blue i ja naprawdę lubimy filet z łososia, doskonale doprawiony przez Tsum. Tutaj zawsze jest miło. Po pysznej irlandzkiej kawie postanawiamy z koleżanką trochę pospacerować i spalić trochę kalorii.

Najpierw przejdźmy do Dnia i Nocy. Niewiarygodne, wiele miłych pań w różnych barach piwnych, ale żadnego klienta w zasięgu wzroku. Nawet w naszym ulubionym ogródku piwnym Little Havana, pod sam koniec Dnia i Nocy, nie działo się absolutnie nic. Więc zostawiliśmy Dzień i Noc za sobą i poszliśmy Soi Sampan do baru Vikings. Co za wstyd, panie, ale prawie nie ma farangu. Wszędzie cicho.

Wróciłem ponownie. Naprzeciwko Dnia i Nocy, po drugiej stronie Soi Sampan, znajdują się trzy bary obok siebie: Country Bar, Fairy Bar i Happy Bar. Co ciekawe, jest tu wielu farangów. Decydujemy się pójść do Country Bar. Siadamy i oczywiście za minutę będziesz miał wokół siebie jedną lub więcej pań.. Bierzemy tequilę lod, czyli małą tequilę z dodatkiem? Nie mam pojęcia. Napój jest dostępny w szklance do ginu i jest dość słodki. Nie smakuje tak mocno. Cóż, podoba ci się to bardziej.

Dołączyły teraz do nas dwie panie i, rzecz jasna, ponieważ jest to ich dochód, również otrzymują drinka. Wykorzystuję tę chwilę, aby uwolnić tajski, którego nauczyłem się w ostatnich tygodniach, na kobiecie, która jest ze mną. Idzie całkiem nieźle. Rozumie, co mówię, i ja z pewnością rozumiem, co ona mówi. Niezły początek i chwalę pod niebiosa mojego nauczyciela języka tajskiego, Kru Eve. Oczywiście panie chcą znacznie więcej niż tylko kilku drinków, ale mój chłopak i ja nie będziemy się w to zagłębiać.

Po kilku kolejnych drinkach i rachunku na 4.000 bahtów wysiadamy i szukamy naszego pokoju hotelowego. I tak jutro jest kolejny dzień. Jak na razie idealny pierwszy dzień i, co oczywiście nie jest nieważne, mnóstwo śmiechu i przyjemności.

Dzień drugi rozpoczyna się od kąpieli w basenie, odpoczynku po alkoholowych przekąskach poprzedniego dnia, a następnie zjedzenia prostego śniadania w Irish Clock. Zwykle nie martwię się płaceniem 300 bahtów za noc za śniadanie w Pannarai. Ale prawie nigdy nie jem śniadania, a Teoy bardzo umiarkowanie. W takim razie Irish Clock jest bardzo dobrą alternatywą i nie jesteś związany najpóźniejszą godziną, o której możesz przyjść na śniadanie! Jest to dozwolone w Pannarai tylko do godziny 10.00:XNUMX. Nierealny czas dla hotelu położonego pośrodku nocnej ulicy Udon. Jeśli jest coś, co jem, co kwalifikuje się jako śniadanie, to jest to jajko sadzone z grzanką.

Oprócz Irish Clock w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu Pannarai znajduje się więcej restauracji, w których można zjeść dobre śniadanie za niewielkie pieniądze, jak np. Zur Pfalz, Harry's Handlebar, Brick House i Good Corner. Tym razem po śniadaniu zajrzymy do Tajsko – Chińskiego Centrum Kultury nad jeziorem Nong Bua. Bardzo miło zobaczyć, zwłaszcza wielometrowego smoka. Myślę, że po tym Charly Blue i ja zrobiliśmy wystarczająco dużo w zakresie edukacji kulturalnej. Następnie spacerujemy po targu Nong Bua.

Czas na bardziej przyziemne sprawy. Panie idą do Central Plaza na zakupy. Charly Blue i ja spacerujemy po Soi Sampan i decydujemy się na relaksujący masaż olejkiem. Cóż, to nie jest problem w Soi Sampan. Po chwili rozglądania się oboje znaleźliśmy odpowiednią masażystkę do bardzo zabawnego masażu olejkowego. To niespodzianka, bo panie pracują w salonie masażu obok siebie.

Po masażach idziemy do Zegara Irlandzkiego. Siedzimy w środku, a klimatyzacja jest ustawiona na niebezpieczną. Tutaj wszystko idzie dobrze. Na zewnątrz jest tylko 35 stopni, ale ze względu na dużą wilgotność odczuwalna temperatura przekracza 40 stopni. Kaet, była barmanka w Brick House, przynosi nasze drinki i miło rozmawiamy. Dołącza do nas również Som, właściciel Irish Clock i wydarzenie staje się bardzo ożywione, a wokół naszych uszu krążą najnowsze plotki z Soi Sampan.

Nie ma czasu na pogawędki, ale Charly i ja zdajemy sobie sprawę, że chcemy później cieszyć się jedzeniem i miło zakończyć wieczór. W pewnym momencie więc się uspokoiliśmy i wróciliśmy do hotelu Pannarai na małą sjestę.

Umówiliśmy się o 19.00:XNUMX i we czwórkę pojechaliśmy do Central Plaza. Łatwe parkowanie na drugim piętrze w garażu i na czwarte piętro, aby odwiedzić restaurację Sizzler. Napisałem ostatnio wystarczająco dużo pozytywnych recenzji o Sizzlerze, więc tym razem napiszę to bardzo krótko. Od jakiegoś czasu Sizzler oferuje przystawki, takie jak skrzydełka z kurczaka. Teraz można je zwykle zamówić w wielu restauracjach, a cechą szczególną skrzydełek kurczaka w Sizzler jest to, że są naprawdę bardzo smaczne. Potem chodziliśmy jakiś czas po Central Plaza, ale nic nie kupiliśmy. Dla mnie nie jest to specjalnie wyjątkowe, ponieważ zarówno ubrania, jak i buty zwykle nie są dostępne w moich rozmiarach.

Powrót do hotelu Pannarai i o 23.00:XNUMX Tsum, właścicielka daSofia i jej siostra Tsaa, zostały odebrane w restauracji daSofia i wszyscy udaliśmy się do baru w UD Town, gdzie mogliśmy cieszyć się muzyką na żywo. Dobra muzyka. Jak już wspomnieliśmy, zabawa nie zna czasu. Kiedy więc bar był już zamknięty, przepraszam, ale nie pamiętam nazwy tego baru, pojechaliśmy dwoma tuktukami do dyskoteki Tawandaeng (naprzeciwko hotelu Centara).

Wytrwaliśmy tu tylko około godziny, ponieważ muzyka była naprawdę głośna. Ale miło jest tego jeszcze raz doświadczyć.

Od razu czujesz się znowu na 20, zamiast 60 plus. Fajną rzeczą w tajskich dyskotekach jest to, że nikt nie uważa, że ​​to dziwne, jeśli przyjdziesz do nich jako senior. Tutaj znajdziesz ludzi w każdym wieku, od (bardzo) młodych do całkiem starych. Doświadczyłem tego samego w przeszłości w Kolumbii. Mają tam fantastyczne dyskoteki, które przyciągają ludzi od młodych do starszych. To wspaniale i jaka różnica w porównaniu z dyskotekami w Holandii, które bardziej przypominają żłobek niż dyskotekę i gdzie jako osoba starsza w ogóle nie jesteś mile widziany. Ale tak czy inaczej, to jest na bok.

Rekolekcje rozpoczęliśmy o godzinie 3 nad ranem. Byliśmy dość zmęczeni i wypiliśmy też kilka drinków. W hotelu zasnęliśmy bardzo szybko.

Trzeciego dnia zachowywaliśmy się bardzo cicho. Dziś żadnych wycieczek do atrakcji turystycznych. Najpierw zrelaksowaliśmy się przy basenie i ochłodziliśmy się w basenie. Następnie przeszedłem przez Soi Sampan i skorzystałem z doskonałego masażu stóp w salonie masażu należącym do Irish Clock. Byliśmy zbyt wyczerpani na dalsze zajęcia i usiedliśmy w restauracji hotelu Pannarai. W wolnym czasie napiliśmy się drinków pod dobrze działającą klimatyzacją i ostatecznie zjedliśmy tam pyszny posiłek.

Restauracja Pannarai's ostatnio, już od około sześciu miesięcy, nabrała naprawdę klasy. Szkoda, że ​​przychodzi tak niewielu gości. Nadal jest to wynik wielu innych restauracji w Soi Sampan. Generalnie z kilkoma wyjątkami (daSofia) na pewno nie są lepsze, ale może i nieco tańsze. I wydaje się, że jest sporo farangów, którzy muszą bardzo uważać na swoje pieniądze i dlatego wolą jeść tanio i godzić się na gorszą jakość.

Nasz weekendowy wypad już dobiegł końca.

Po wczorajszych kulinarnych przyjemnościach w restauracji Hotelu Pannarai poszliśmy spać. Wymeldowałem się przed 12.00 w południe następnego ranka i wróciłem do domu.

Jest to przeżycie, którego doświadczam za każdym razem. Po kilku dniach pobytu w Udon cieszę się jak dziecko, gdy wracamy do własnego domu. Ciesz się ponownie ciszą i spokojem w naszym ośrodku. Charly Blue i Koy również wrócili do domu.

Charly (www.thailandblog.nl/tag/charly/)

6 odpowiedzi na „Weekend”

  1. Connie mówi

    Niezła historia, wyczuwam w Twojej historii jakieś dwudziestki, prawda?
    Panie Connie

  2. l. niski rozmiar mówi

    Miło jest, jeśli możecie spędzić razem kilka dni, w tym przypadku do Udon Thani.

    Chciałbym usłyszeć więcej o nieobecności turystów i jej przyczynach!
    W innych obszarach jest również bardzo cicho!

    Bardzo słuszna uwaga na temat dyskotek w Holandii. Nie jestem bywalcem dyskotek!
    W Holandii niewiele jest organizacji dla osób powyżej 55. roku życia zajmujących się „muzyką na żywo”.
    W Tajlandii jest o wiele więcej możliwości!

  3. Charly mówi

    @ Lodewijk Agemaat

    W poprzednich odcinkach sugerowałem już, że ubiegłoroczny szczyt sezonu całkowicie minął Udon. Turystów prawie nie było. Właściciele tutaj, w Udon, bardzo narzekają. Nigdy nie widziałem tak małej liczby turystów w barach i restauracjach, w salonach masażu i hotelach.

    Przyczyna: nie tak łatwo położyć palec na JEDNYM bolącym miejscu. Musi to być kombinacja czynników, o których myślę:
    1. drogi baht lub upadek euro (początek stycznia > 1 euro około 36,5 bahta);
    2. Odwiedzający Tajlandię mogą także chcieć odwiedzić sąsiednie kraje, takie jak Kambodża, Wietnam i Filipiny, częściowo ze względu na punkty 1 i 3, które tutaj wskazuję;
    3. Sama Tajlandia stała się w ostatnich latach znacznie droższa;
    4. nieco nieprzyjazna turystom polityka tajskiego rządu > pomyśl o zakazie palenia na dużych częściach plaży i zakazie ustawiania leżaków/parasolek w określone dni. Może nie są to jakieś poważne problemy, ale zawsze pojawiają się negatywne wieści. W pewnym momencie wizerunek Tajlandii w oczach ludzi staje się na tyle zły, że decydują się na podróże w inne miejsca;
    5. politykę wizową i wymagania dotyczące okresu pobytu;
    6. niedemokratyczny rząd w Tajlandii, o czym wielokrotnie informowano w mediach europejskich.

    To czynniki, które będą miały wpływ na wybór miejsca na wakacje. Bez wątpienia jest więcej czynników do rozważenia, ale na tym poprzestanę.

    Pozdrawiam,
    Charly

    • chris mówi

      Badania pokazują, że na turystów ceny w miejscu docelowym zupełnie nie wpływają, choćby dlatego, że turysta w ogóle o tym nie wie i tak naprawdę nie jest nim zainteresowany. Czy jadąc na wakacje do Chin, sprawdzam w Internecie, ile kosztuje Heineken w Pekinie? A jeśli to piwo jest 5, 10% droższe niż w Holandii, to czy decyduję się nie jechać (zakładając, że nie jestem alkoholikiem i piję przynajmniej 20 dziennie)?
      Różnice cenowe pomiędzy dostawcami biletów lotniczych, hoteli i wycieczek natychmiast sprawiają, że wszelkie wahania kursów walut stają się farsą.
      Wizy dla turystów stały się w ostatnich latach łatwiejsze i tańsze.
      Być może powinniśmy bardziej przyjrzeć się przyczynom spadku liczby turystów zachodnich (a już na pewno nie chińskich) w samych czynnikach w tych krajach (bezrobocie, wzrost kosztów życia, niewielki lub żaden wzrost wynagrodzeń) niż w Tajlandii.

  4. Charly mówi

    Cześć Chris,

    To musiały być badania tajskie, Chris, 55555. A jak wiesz, zawsze są bardzo niezawodne.
    A stali bywalcy Tajlandii z pewnością znają ceny w Tajlandii.
    Nie, chciałbym zaznaczyć, że na pewno nie będzie to spowodowane JEDNYM czynnikiem, ale z dużym prawdopodobieństwem będzie to suma wielu czynników.

    Met vriendelijke Groet,
    Charly

    • chris mówi

      kochany Charly,
      Nie, są to badania prowadzone w wielu krajach na zlecenie rządów lub organów promocyjnych, które chcą promować turystykę w tym kraju. Z takich badań wakacyjnych (sam je przeprowadzałem w latach 1979-1992 na zlecenie Ministerstwa Gospodarki) wynika również, że liczba turystów powracających regularnie, tj. rocznie lub co dwa lata, stanowi bardzo, bardzo dużą mniejszość. Większość urlopowiczów lubi różnorodność: rok do Tajlandii, kolejny rok do Indonezji lub Hiszpanii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową