Na szczęście życie Charly'ego jest pełne miłych niespodzianek (niestety czasem także tych mniej przyjemnych). Od kilku lat mieszka ze swoją żoną Tajką Teoy w kurorcie niedaleko Udonthani. W swoich opowiadaniach Charly głównie stara się podnieść świadomość na temat Udon, ale omawia też wiele innych rzeczy w Tajlandii.

W czasach kryzysu rządy przejmują jeszcze większą władzę niż już mają. Zrozumiałe samo w sobie, ale ma ciemne strony.

W Holandii walka z wirusem jest priorytetem numer jeden. Ponowne uruchomienie gospodarki wyraźnie plasuje się na drugim miejscu. W rezultacie Holandia stoi w obliczu bezprecedensowo wysokiego deficytu budżetowego. Tam, gdzie w niedalekiej przeszłości nie można było udostępnić pieniędzy na znaczne podwyższenie pensji nauczycieli, policjantów i pielęgniarek, obecnie bez wysiłku przeznacza się 92 miliardy euro na utrzymanie przedsiębiorstw. W międzyczasie minister finansów zapowiedział, że cięcia prawdopodobnie zostaną dokonane ponownie, gdy tylko wydaje się, że COVID-19 został opanowany. Nie wiem, gdzie chce dokonać tych cięć przy bezprecedensowym poziomie bezrobocia i nieprawdopodobnej liczbie bankructw. W każdym razie nie będzie ze środowiskiem biznesowym, ale prawdopodobnie z „bohaterami” chwili.

Rząd Tajlandii przyjął skuteczne podejście do walki z Covid-19. Priorytetem rządu Tajlandii jest oczywiście wyrównanie i być może całkowite zatrzymanie dramatu covid-19. I wydaje się, że odnoszą szczególnie dobre sukcesy, gdy spojrzymy na ich liczbę. Wydaje się, że dobrobyt finansowy ludności Tajlandii ma mniejsze znaczenie.

Ogłoszenie stanu wyjątkowego samo w sobie nie jest dziwnym środkiem. Nie zezwalanie na przychodzące loty komercyjne to mądra decyzja, którą Rutte powinien wziąć za przykład. Zrozumiałe jest również zakazanie wszelkiego rodzaju imprez, na których można spodziewać się dużej liczby widzów, takich jak mecze bokserskie. Podobnie jak dystans społeczny, który jest obecnie stosowany na całym świecie, czy półtora metra oszczędności i regularne mycie rąk.

Piszę teraz we wtorek wieczorem, 28 kwietnia. Rząd Tajlandii zdecydował, że oprócz środków krajowych opisanych powyżej nadszedł czas, aby powolne wprowadzanie wszelkiego rodzaju środków podczas blokady pozostawić administratorom regionalnym. Wiele można o tym powiedzieć, ponieważ sytuacja może się znacznie różnić w zależności od prowincji. Niestety, większość regionalnych administratorów nie jest w stanie odpowiednio zająć się tą sprawą. O wiele więcej wytycznych/rad od rządu centralnego byłoby tutaj odpowiednich.

Na przykład rada miejska Udon wydaje się nie być w stanie zająć wspólnego stanowiska w sprawie tego, co jest, a co nie jest dozwolone od piątku 01 maja. W efekcie wielka niejasność dla wielu przedsiębiorców i ich pracowników. Wielu pochodzi z wiosek w Izaanie. I muszę tylko zobaczyć, jak wrócą do Udon na czas, gdy tylko będzie jasne, że ich biznes może zostać ponownie otwarty. W maju zaplanowano również cztery dni ustawowo wolne od pracy. Piątek 01 maja to Święto Pracy, poniedziałek 04 maja Dzień Korony, środa 06 maja Dzień Visakha Bucha, a 11 maja Królewski Dzień Orki. Pierwsze trzy święta są zarejestrowane jako święta państwowe.

Rząd narodowy zdecydował, że te cztery święta nie zostaną przesunięte, jak tu i ówdzie proponowano, ale po prostu utrzymane. Oczywiście Prayutowi łatwo jest mówić, ale pracownicy nie dostają zapłaty za te dni wolne. A Prayut nie zamierza tego zrekompensować.

Uważam, że łącznie zarejestrowano 54 zgony z oświadczeniem „covid19”. Wydaje się, że ta liczba oraz bardzo niska liczba codziennie rejestrowanych infekcji covid-19 sprawiają, że stan wyjątkowy jest całkowicie niepotrzebny. A może rząd Tajlandii również wiedziałby, że rzeczywiste liczby są wielokrotnie wyższe? W każdym razie niepewność co do tego, co jest, a co nie jest dozwolone w każdej prowincji od 01 maja, jest nie do przełknięcia dla ludności Tajlandii. Najbiedniejsi z najbiedniejszych Tajów chętnie wracają do pracy, żeby znów zarobić trochę pieniędzy.

Sprzedali teraz wszystko, co kwalifikuje się do sprzedaży, takie jak odzież w Internecie / linii po cenach 5-10 bahtów za sztukę. Po jedzenie i picie wpadali do miejscowego sklepikarza. Korzystają na tym pożyczkodawcy. Muszą zaspokoić zapotrzebowanie na natychmiastową gotówkę na zakup żywności i wody. Chętnie to robią, ale po wygórowanych stopach procentowych. Ale oto nadchodzi pomoc. Rząd Tajlandii ogłosił, że ograniczy te lichwiarskie stawki. Jak? Po prostu jeszcze tego nie wiedzą.

Skoro już jesteśmy przy temacie pieniędzy. Prayut i jego ludzie ogłosili jakiś czas temu z wielką pompą, że Tajowie mogą liczyć na ten rząd. Co najmniej 5.000 bahtów miesięcznie wypłacane byłoby przedsiębiorcom, którzy zostali zmuszeni do czasowego zamknięcia działalności na okres trzech miesięcy. Rząd Tajlandii „trochę” źle ocenił liczbę wniosków, jakich można się spodziewać. Co doprowadziło do dwóch niewytłumaczalnych skutków. Po pierwsze, duża liczba wniosków została odrzucona jako „niekwalifikująca się” z niejasnych powodów, po tym jak wiele z nich potrzebowało ponad jednego dnia pracy, aby dostać się na stronę składania wniosków. Po drugie, rząd Tajlandii musiał przyznać, że nie ma pieniędzy na wypłatę zadeklarowanego drugiego i trzeciego miesiąca.

Teraz jest czwartek rano, 30 kwietnia. Zeszłej nocy rząd Tajlandii ogłosił dekretem, że blokada, podobnie jak w kwietniu, będzie obowiązywać w całym kraju do końca maja. Tak więc nie ma administratorów prowincji, którzy mogliby złagodzić środki w swojej prowincji, jak obiecał rząd Tajlandii na początku tego tygodnia. Zniknęły nadzieje wielu tajlandzkich pracowników na powrót do pracy od przyszłego tygodnia. Do odwołania przesunięte zostało również okienko (lufa) umożliwiające sprzedaż napojów alkoholowych w dniach 1 i 2 maja.

Powód tej zmiany kursu? Rząd Tajlandii boi się drugiej fali covid19. Co masz na myśli? W ostatnich dniach liczba nowych przypadków zakażeń covid-19 utrzymuje się poniżej dziesięciu. Liczby były również bardzo pozytywne. Na co czekasz? Dopóki w ogóle nie będzie nowych ofiar do zgłoszenia? A może sytuacja w Japonii na wyspie zamieszkanej przez pięć milionów ludzi odegrała rolę w ostatniej zmianie kursu rządu Tajlandii? Tam blokada została całkowicie zniesiona około 19 marca, ale obecnie obserwuje się duży wzrost liczby ofiar covid-19. A więc druga fala covid19.

Zamieszanie jest wielkie. Nadal czwartek, 30 kwietnia, ale teraz około 19.00:3. Wersja angielska Khaosod donosi, że od niedzieli XNUMX maja wiele środków zostanie złagodzonych. Lokalni politycy mogą zdecydować, w jakim stopniu chcą się na to zgodzić. To mniej niż osiem godzin po opublikowaniu w Royal Gazet poprzedniego środka rządowego.

Wzięte dosłownie z Khaosod, w czwartek wieczorem, 30 kwietnia, cytuję:

"BANGKOK — Szereg obiektów biznesowych będzie mogło zostać ponownie otwartych od tej niedzieli, ogłosił w czwartek rząd.

Taweesin Visanuyothin, rzecznik Centrum Administracji Sytuacyjnej COVID-19, powiedział, że firmy mogą zostać ponownie zamknięte lub zawieszone, jeśli liczba zakażeń koronawirusem wzrośnie; W Tajlandii czwarty dzień z rzędu ponownie odnotowano jednocyfrowy wzrost liczby nowych przypadków.

„Jeśli w ciągu najbliższych 14 dni nastąpi gwałtowny wzrost liczby nowych przypadków, być może będziemy musieli je przejrzeć” – powiedział Taweesin. „To nie tylko obowiązki sektora publicznego lub prywatnego, ale odpowiedzialność wszystkich”.

Czytać: Restauracje, salony i parki zostaną ponownie otwarte, ale nie ustalono daty

Miejsca, które mają zostać ponownie otwarte, obejmują rynki, restauracje i ulicznych sprzedawców żywności poza centrami handlowymi, supermarketami, sklepami spożywczymi, kompleksami sportowymi, parkami publicznymi, salonami kosmetycznymi i sklepami zoologicznymi.

Środek wejdzie w życie 3 maja. Zakaz sprzedaży alkoholu pozostanie w mocy. Powiedział, że wojewodowie mogą odpowiednio dostosować środki w swojej prowincji, ale ich ograniczenia muszą być równe lub bardziej intensywne niż środki określone przez rząd. Dodał, że wszystkie ponownie otwarte obiekty muszą również ściśle przestrzegać zasad dystansu społecznego i środków higieny. Koniec cytatu.

Niestabilność rządu Tajlandii jest bezprecedensowa. Jeszcze wczoraj poinformowano, że zakaz alkoholowy będzie obowiązywał na razie do odwołania, a także odwołano okienko 1 i 2 maja. Dziś ogłoszono, że sprzedaż napojów alkoholowych będzie ponownie dozwolona od niedzieli 3 maja. Rada miejska Udon nie ogłosiła żadnych odstępstw, więc zakładam, że środki rządu krajowego zostaną zastosowane również w Udon.

Patrząc wstecz na ten artykuł, jest teraz 16 sierpnia, więc dużo dalej w czasie, kilka rzeczy się zmieniło. Rząd Tajlandii nadal dopuszcza osoby spoza Tajlandii tylko w dribach i drobach. Trudne warunki emerytów niebędących Tajlandczykami, którzy mieszkają tutaj w Tajlandii wraz ze swoimi żonami i dziećmi, na razie nie wjadą do Tajlandii, chyba że będą mieli szczęście znaleźć się w kategorii, która jest mile widziana. Wydaje się, że rządowi Tajlandii udało się powstrzymać wirusa covid-19, ale jednocześnie rozwój gospodarczy jest wielkim dramatem. W tym roku nie oczekuje się już turystów. Fabryki i dostawcy odnotowują stały spadek popytu, co oznacza, że ​​na przykład studenci nie mogą już zdobywać staży.

Aktualizacja aktualnej sytuacji w Udon Thani.

Wszystkie restauracje z możliwością serwowania napojów alkoholowych są już w pełni otwarte, a wszystkie bary i gabinety masażu wróciły do ​​pracy. Tylko dyskoteki są nadal zamknięte. Ale niestety wydaje się, że jest niewielu klientów. Zwiedzanie soi sampan i okolic pokazuje, że naprawdę wszędzie panuje zguba i mrok. Restauracje, ale także hotele, działają na zminimalizowanej załodze. Hotel Pannarai, zazwyczaj dobrze obłożony, zatrudnia minimalną liczbę pracowników i oferuje pokoje po bardzo obniżonych cenach. Aktualna oferta: jedna noc za 999 bahtów i dodatkowa noc za 2 bahty. Kryzys dotknął również Brick House. Personel został już znacznie skrócony. W celu obniżenia kosztów osobowych.

Nową próbą znalezienia obrotu jest wprowadzenie nocnego quizu. W każdy ostatni piątek miesiąca w Brick House odbywa się wieczór quizów. Desperacka próba ratowania tego, co da się uratować.

Bary są największymi ofiarami. Bar taki jak Fun Bar prawie nie odwiedza. W rezultacie wiele dziewcząt rezygnuje i wraca do krewnych w jednej z sąsiednich wiosek. Ten sam problem, choć w nieco mniejszym stopniu, dotyczy gabinetów masażu. Największe szanse na przetrwanie mają restauracje, bary i gabinety masażu, które mają wielu stałych klientów. Nie ma nadziei na wysoki sezon, od listopada do marca. Nawiasem mówiąc, Udon Thani w ostatnich latach nie zachwyciło wielu turystów. Więc w tym roku nie będzie inaczej. Firmy, które chcą sprzedać swój biznes, znajdują się w bardzo niesprzyjającym momencie. Wszyscy wiedzą, nawet Tajowie, jak zły jest ten biznes, więc sprzedaż uda się tylko przy znacznie obniżonych cenach.

Pytanie brzmi zatem: czy rząd Tajlandii dobrze radzi sobie z wirtualną eliminacją covid-19, ale z utratą dużej części działalności gospodarczej?

Proszę o opinię.

Charly www.thailandblog.nl/tag/charly/

19 odpowiedzi na „Covid-19 i rząd Tajlandii: skuteczne podejście”

  1. chris mówi

    Bardzo stara wiadomość, chyba z cytatami z wydarzeń z kwietnia 2020. Musztarda po posiłkach.
    Teraz jest sierpień.

    • RonnyLatYa mówi

      „Patrząc wstecz na ten artykuł, jest teraz 16 sierpnia, więc znacznie dalej w czasie…. itp"

    • Francuska Pattaya mówi

      Najwyraźniej nie przeczytałem całego artykułu, który uważałem za pouczający.

  2. Patrick mówi

    Tajskie statystyki są niewiarygodne i zmanipulowane (nawet bardziej niż inne statystyki covid-19, które już przodują w manipulacji i braku kontekstu… śmierć z, śmierć przez covid?, testy selektywne itp.).

    Wydarzenie związane z koronawirusem jest całkowicie przesadzone i pozbawione perspektywy. Właściwie od samego początku. Zgadywać.

    Wydaje się, że rząd Tajlandii zamierza pogrzebać turystykę, nie okazując współczucia dla wielu przyszłych ofiar. Granice zamknięte dla obcokrajowców. Konsekwencje ekonomiczne i psychiczne covid-19 będą wielokrotnie gorsze niż samego pospolitego wirusa grypopodobnego (nie zdziwiłbym się, gdyby został przypadkowo uwolniony w badaniach nad wirusami typu gain-of-function, zbyt wiele tam powiązań z Wuhan). To nie Ebola, ludzie. Globalnie napędzana (przez media) histeria z tymi samymi warunkami w kółko i za zgodą rządów. Niewidoczne we współczesnych poprzednich pandemiach.

    Druga fala… uhuh, to nie zniknie. I pamiętaj, że szczepienie przeciwko grypie również działa tylko w 50% i nie cieszy się takim zainteresowaniem, na jakie zasługiwało od lat, biorąc pod uwagę wiele zgonów rocznie.

    Świat oszalał.

    • bart mówi

      Ładne te wszystkie teorie spiskowe, ale jak myślisz, co leży u ich podstaw? Ten rząd nie ma żadnych korzyści z niszczenia własnej gospodarki i zwracania własnych obywateli przeciwko rządowi, ale może masz na to dobre wytłumaczenie. Jestem bardzo ciekawy, co myślisz o wyjaśnieniu tego i jak to widzisz, Patrick.

      Pozdrawiam Bartku.

      • bart mówi

        Szkoda, że ​​Patrick nie odpowiada, ale prawdopodobnie nie ma dobrego wyjaśnienia na moje pytanie, dlaczego ten rząd zabija własną gospodarkę, skoro ta epidemia koronowa to tylko zwykła grypa.

        • Karelsmit2 mówi

          Myślę, że nie odpowiedział, ponieważ od razu poruszyłeś słowo teoria spiskowa.
          W ten sposób nie traktuje się drugiej strony poważnie i od razu przykleja się do niej etykietkę jakiegoś głupca.Spisek to nic innego jak gotowanie w tajemnicy złych rzeczy, a takie niestety zdarzają się codziennie.
          Nie wiem, jakie powody mają rządy, by zrównać kraj z ziemią i zniszczyć całą gospodarkę, a jako członek bękarta też nie powinienem wiedzieć.
          Nie wiedziałbym, co jest nie tak z wizją Patricka, ale hej, jestem teoretykiem spiskowym 🙂 Czas pokaże, co się stanie, ale dobry spisek nigdy nie dojdzie do skutku, zobaczymy.

  3. Osen1977 mówi

    Czy holenderskie dane są prawidłowe? Naprawdę nie wiem już, w co wierzyć, po prostu się gotuje i może wejść w kolejną fazę z większymi ograniczeniami w najbliższej przyszłości. Tajlandia wybrała inny model walki z nią. Można powiedzieć, że są co najmniej prawie wolne od korony. Tu, w Holandii, na tej podstawie to się nie uda i będziemy dalej walczyć. Straty gospodarcze są tu również ogromne, wiele firm zbankrutuje w niedalekiej przyszłości.

    • Ger Korat mówi

      Tajlandia nie ma innego modelu, ponieważ robi dokładnie to samo, co robi większość innych krajów, a mianowicie maskę na twarz, dystans, mycie rąk, nie ma nic wspólnego ze środkami tajlandzkimi, ponieważ są one takie same, jak to, co ludzie robią gdzie indziej. Inne kraje radzą sobie lepiej niż Tajlandia: spójrz na Wietnam ze znacznie większą populacją i znacznie mniejszą liczbą ofiar lub spójrz na Kambodżę również mniej. Szkody gospodarcze spowodowane elastycznymi środkami w Niderlandach spowodowały ograniczony upadek gospodarki w Niderlandach i dlatego jest ona jedną z lepszych w Europie. W Holandii nie będzie cięć, a dług zostanie spłacony w ciągu dziesięcioleci, a holenderska gospodarka jest na liczbowym poziomie sprzed kilku lat, no cóż, wtedy mieliśmy ją równie dobrze teraz, a w przyszłym roku oczekuje się wzrostu tam, gdzie ten roczna strata zostanie odrobiona, szkody w Holandii są ograniczone. Straty ekonomiczne w Tajlandii są ogromne, ponieważ miliony nie mają dochodów, bo przecież nie mają pracy, w Holandii masz zagwarantowane euro lub 1100 w przypadku bezrobocia, zasiłku lub uprawnień emerytalnych, w Tajlandii kwoty te są bina 0 dla większości osoby samozatrudnione, a dla pracowników po kilku miesiącach zasiłek spada do 0 i emerytura w wysokości od 500 do 1000 bahtów. A bezrobocie w Holandii rośnie tylko o kilka procent i nie jest to prawdziwe bezrobocie, ponieważ jest wiele wolnych miejsc pracy, a setki tysięcy obcokrajowców pracuje w wielu sektorach, takich jak rolnictwo i ogrodnictwo, przemysł i inne.

  4. Erik mówi

    Tajlandia nie jest wyspą. Tajlandia ma granice lądowe, gdzie nie płynie nawet rzeka (z wodą lub bez…), a na dalekim południu granica ta jest strefą wojenną. Mieszkańcy terenów przygranicznych przekraczają granicę w miarę potrzeb, prawdopodobnie bez ustnika. Korona wkracza tam bez przeszkód do Tajlandii.

    Korona wkracza do Holandii bez przeszkód. Granice lądowe mają długość 1.027 km, a od czasu Schengen istnieje swoboda przemieszczania się. Ta granica nie trzyma cię blisko całej policji krajowej, więc ograniczenie ruchu lotniczego w Holandii może pomóc, ale nie zamyka kraju.

    Tajlandia zatrzymuje ruch lotniczy i będzie to miało jakiś sens, ale nie jest to wcale takie wspaniałe. Niestety te 14 dni kwarantanny pokazały już dziury. Mam nadzieję, że Tajlandia uniknie drugiej fali, a jeśli nie, nie zdziwię się, jeśli zgony z powodu korony zostaną zepchnięte na malarię i dengę. Papier jest cierpliwy, wiesz…..

  5. To dość proste. Jeśli dużo testujesz, to wiele infekcji. Jeśli mało testujesz, to mało infekcji. W wiosce mojej dziewczyny w krótkim czasie zginęły 4 osoby. Nikt nie jest testowany. Więc bez korony.

    • wirowy mówi

      Po co testować zmarłych? Martwy jest martwy, korona czy nie. Nawiasem mówiąc, uważam, że w Tajlandii jest niewiele zgonów spowodowanych koroną. W przeciwnym razie w dużych miastach, takich jak Bangkok, Pattaya i inne, musiałoby umrzeć o wiele więcej ludzi, a nic o tym nie słychać ani nie widać. I uwierzcie mi, fanfary w Tajlandii szybko rosną. A swoją drogą, jak bardzo bogaci są zainteresowani tym, że wielu głoduje. Nie będą chcieli niczego. Swoją drogą, nie wierzę w te bzdury o koronie. Nadal nie znam nikogo, kto to ma lub miał. Zwykła grypa, ludzie na nią umierają co roku.

    • Erik mówi

      Uderz w sedno Piotrze! A potem możesz zrobić dobre wrażenie przy bardzo małej liczbie zgonów lub, jak to robi Laos, ZERO zgonów. Na przykład: spójrz na nas, nas z naszą służbą zdrowia! A ludzie nie kłamią, bo jeśli nie testujesz, to nie masz o czym kłamać.

      Dlaczego to nie jest przebite? nie mam odpowiedzi.

    • Tino Kuisa mówi

      To nie takie proste, Piotrze. To nie zależy od tego, ile testujesz, ale od tego, kogo testujesz. Po prostu losowo? Ludzie ze skargami? Zmarły? Osoby bez dolegliwości, ale mające kontakt z przypadkiem Covid-19? Jeśli to, co mówisz, jest prawdą, to grypa hiszpanka nigdy nie istniała i nigdy nie widziałem pacjenta z grypą.
      Wiele testów na obszarze z niewielką liczbą infekcji: mała korona. Niewiele testów na obszarze z dużą ilością korony: wiele infekcji. Wszystko jako procent liczby testów, to się liczy, a nie całość.

      Jeśli nikt nie zostanie przetestowany, lekarz nadal może zdiagnozować koronę. Czy faktycznie to robi, to już inna historia.

      • Tino Kuisa mówi

        W okresie kwiecień-maj testów było stosunkowo mało, a infekcji dużo, teraz robi się więcej testów i infekcji jest mniej.

      • Cóż, to całkiem proste, Tino. W wiosce mojego przyjaciela pewna liczba młodych ludzi zachorowała na grypę, która również zarażała się nawzajem. Nikt nie został przebadany, potem 4 osoby w podeszłym wieku umierają w ciągu dwóch do trzech tygodni. To mała wioska, więc tam-tam idzie ciężko (pech, zły duch). Ci starsi ludzie też nie zostali przebadani.
        Co tydzień przyjeżdżają krewni z Bangkoku, którzy pracują w fabrykach, gdzie dystansowanie się nie jest możliwe. Na wsi nikt nie chodzi w maseczce ani nie zachowuje dystansu. W Tajlandii jest naprawdę więcej zgonów z powodu korony niż pokazują liczby.

    • Pete Pratoe mówi

      Chyba nie mogę tu zamieścić linku, ale nieco oficjalne dane (Ministerstwo Zdrowia Publicznego) podają, że jest 3.328 potwierdzonych infekcji i 381.770 XNUMX podejrzanych przypadków (tj. osób z objawami). Ta ostatnia liczba dobrze wskazuje, ile faktycznie wykryto; Brak testów sprawia, że ​​nie ma tego w liczbach. Stawia to Tajlandię w światowej czołówce, porównywalnej z USA i Europą.
      Może lepiej zamknąć kraj.

  6. Johnny B.G mówi

    Oczywiście zawsze można mówić o negatywnych konsekwencjach polityki, ale z drugiej strony są pozytywne konsekwencje dla innych grup, ale nieczęsto się o tym mówi. Dla wielu postęp jest normą, ale jest to utopia, ponieważ zawsze dzieje się to kosztem kogoś innego, a wtedy wpadamy w błędne koło.
    Ja np. rozumiem nawoływanie studentów do zmian, ale nikt nie jest partnerem do dyskusji, bo nie ma prawdziwych liderów, więc tak też nie będzie i co z tym osiągniesz w czasach, kiedy MBK liże jego rany i personel próbujący dostać się na szczyt.
    Idź i wydawaj codziennie pieniądze na MBK zamiast firm powiązanych z największymi graczami i częścią elity.

  7. TeoB mówi

    Tylko wtedy, gdy Tajlandia opublikuje dane dotyczące zgonów z ostatnich kilku miesięcy i/lub ostatniego roku, możemy dowiedzieć się, ile osób zmarło na COVID-19.
    Odejmując średnią historyczną od całkowitej liczby zgonów.

    The Economist pisał o tym w wielu artykułach.
    Między innymi: https://www.economist.com/graphic-detail/2020/07/15/tracking-covid-19-excess-deaths-across-countries
    W przypadku BE wydaje się, że między 23-03 a 07-06 (prawie) wszystkie osoby, które zmarły na COVID-19, zostały również oficjalnie zarejestrowane jako takie.
    W przypadku NL wnioskuję z tego artykułu, że między 16-03 a 19-07 około 1½ razy więcej osób zmarło na COVID-19 niż oficjalnie zarejestrowano. Zauważam, że ludzie również umierali, ponieważ nie można było im pomóc na czas z powodu przeciążenia szpitali. Jest to szczególnie prawdziwe we Włoszech, gdzie występował rażący brak łóżek na oddziałach intensywnej terapii.
    Dlatego w przypadku Włoch powiedziałbym, że między 26 a 02 około 26¼ razy więcej osób zmarło na COVID-05 niż oficjalnie rejestrowano.

    Myślę, że taka historia ma zastosowanie do faktycznej liczby osób zarażonych COVID-19 (BE: 1x, NL: 1½x, IT: 1¼x).
    https://gisanddata.maps.arcgis.com/apps/opsdashboard/index.html#/bda7594740fd40299423467b48e9ecf6


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową