W zeszłą sobotę zamieściłem wiadomość o tym, jak żyjemy na wsi, między polami ryżowymi i jak sprawy mają się z tym kryzysem koronowym. Co się teraz stanie? W naszej wsi całkiem sporo. Pierwszą rzeczą, która mnie uderza, są liczne dziwne twarze.

Piękni mężczyźni i kobiety i mnóstwo ladyboyów. To na populację liczącą chyba tysiąc osób w wiosce. Według mojej żony, w wiosce jest teraz co najmniej dziesięciu ladyboyów. Czy to się wyróżnia? Tak, to mnie zaskakuje. Większość jest teraz bez pracy i wraca do mamy i taty, nie ma już pieniędzy na czynsz i jedzenie. Opierają się na tajskiej służbie społecznej, sieci i rodzinie.

Ponadto wielu wraca także z Anglii i Szwajcarii, by wymienić tylko kilka krajów, gdzie większość z nich pracowała np. w salonach masażu. Stosunkowo zamknięta społeczność wiejska mogła sprowadzić więcej niż tylko córki i synów, (krótki) czas pokaże od teraz.

Pojechaliśmy na dodatkowe zakupy do Tesco, jakieś dziesięć kilometrów od naszej wioski. Nie chcieliśmy już iść do Big C w Khon Kaen. Tak, my też stajemy się ostrożni, a ten supermarket ma wielkość Alberta Heina. W poniedziałek w sklepie nie było zbyt wiele korony, poza tym, że tylko ja i moja żona byliśmy bez maseczki,

Wczoraj, w środę, wróciliśmy do Tesco, aby kupić zapas wody na kolejne dwa miesiące, tak, też gromadzimy. Różnica w sklepie z dwoma dniami wcześniej, mierzona temperatura i żel do rąk. Zaczęliśmy też nosić maseczki dla zachowania przyzwoitości. Domowe na wsi przez zręczną domową krawcową, w różnych kolorach, wygląda całkiem nieźle.

O działaniu maseczek na twarz toczą się całe dyskusje. Czy to działa czy nie? W każdym razie wygląda kolorowo i za cenę 20 bahtów za sztukę nie trzeba z niej wychodzić.

Mamy też to szczęście, że mieszkamy tuż za wsią i nikt nie może tak po prostu wejść, gdy brama jest zamknięta. Spokojnie czekamy na nadchodzący miesiąc (stan wyjątkowy).

Pozdrowienia z pól ryżowych.

Przesłane przez Pete'a

30 odpowiedzi na „Zgłoszenie czytelnika: Koronawirus między polami ryżowymi”

  1. Mark mówi

    Piet maluje rozpoznawalny obraz. Nie wspomina o regionie ani prowincji.
    Dzieje się tak również w wioskach położonych między polami ryżowymi w prowincji Uttaradit.

    Prawie każdy nosi maskę. Rzeczywiście do kupienia u lokalnych szwaczek po 20 tys. za sztukę. Zewnętrzna strona to bawełna z kolorowymi motywami, a wewnętrzna podszewka to coś w rodzaju muślinu. Uwaga! Kolor znika, gdy myjesz je w gorącej wodzie z mydłem 🙂

    Codzienny (wewnętrzny) targ, na którym sprzedawana jest głównie (świeża) żywność, pozostaje otwarty. Duży cotygodniowy targ (tallaad nad) został zamknięty we wszystkich wioskach na polecenie wojewody.

    Wczoraj zrobiliśmy małe zakupy w Tesco-Lotus. Około 10% półek było pustych, głównie sucha żywność.

    Mój pasierb z Tajlandii poinformował, że na granicach prowincji są kontrole drogowe. W przypadku prywatnych podróży, które nie są niezbędne, zostaniesz odesłany do domu. Zakupy w Makro, Big C czy zakup chleba w Dupain w Phitsanulok stają się prawie niemożliwe. Możesz tam dotrzeć skrótami. Ale co, jeśli zostaniemy zatrzymani, kiedy wrócimy.

    Od teraz znajoma mojej żony piecze dla nas 3 bochenki chleba tygodniowo. Wcześniej piekła tylko tajskie słodycze (Khanom) Dałam jej przepis na pieczenie chleba przez Line. Wkrótce smak. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wkrótce będzie miała stado farrangowych klientów 🙂

    W stolicy prowincji Uttaradit ruch jest wyjątkowo niski.

    • Harry'ego Romana mówi

      Pieczesz sam chleb, z mąki pszennej? Albo mąka ryżowa? W tym drugim przypadku jestem bardzo zainteresowany przepisem i instrukcją.
      hromijn at casema point nl

      • Hugo van Nijnattena mówi

        Dobry plan Harry. Sam piekę chleb od lat, ale nie mam doświadczenia z mąką ryżową.
        Niedługo z tym poeksperymentuje. Powinno być wykonalne, ale mam wątpliwości co do wyniku.
        Groet.

      • Joosta Burirama mówi

        Po prostu wyszukaj to w Google, tam zobaczysz przepis i skierują cię do YouTube z filmami o pieczeniu chleba.

    • Eric mówi

      Pojechaliśmy na dodatkowe zakupy do Tesco, jakieś dziesięć kilometrów od naszej wioski. Nie chcieliśmy już iść do Big C w Khon Kaen.

  2. Rob W. mówi

    Ładnie napisane, dobre uzasadnienie, w przeciwnym razie będę trzymać gębę na kłódkę. 😉 Właśnie wróciłem na tydzień do Holandii i tęsknię za Khon Kaen i jego polami ryżowymi.

    • Rabować mówi

      Piet wspomina, że ​​nie chodzi już do Big C w Khon Kaen. Pewnie mieszka niedaleko stąd. Prowincja Khon Kaen czy Udon Thani??
      Tęsknię też za Khon Kaenem. Miał lecieć 28 marca, ale lot został odwołany przez SwissAir.

      Pozdrawiam,

      Rabować

  3. Tomek mówi

    We wsi, w której byliśmy, nie chcą, żeby ci, którzy pracują gdzie indziej, wracali.
    Więc nikt nie wraca np. z Bangkoku czy Phuket czy innych miejsc, boją się, że cała wioska jest oświetlona.

  4. czarnyb mówi

    Tu we wsi też dziwne twarze.
    Siedząc tutaj w domu przecznicę dalej.
    Dom stał pusty od lat!

    W zeszłym tygodniu rozdawali tu czapki na usta za darmo, od drzwi do drzwi.

  5. fwberg mówi

    Myślę, że te maseczki działają dokładnie odwrotnie. Mocno wierzę, że są to PPF2 (lub nawet lepiej) PPF3

    • Hugo mówi

      Maski na twarz są po to, abyś nie ochlapał się własnym błotem, ale Covid i tak się przedostanie.
      Innymi słowy, noszenie czapki jest gestem skierowanym do twojego bliźniego.
      Nie pytaj mnie, co to za nonsens. Absolutnie na wierzchu.
      Groet.

    • Joosta Burirama mówi

      Dopóki Tajowie w to wierzą, to tak łatwo nie chorują, teraz nadal uważają, że cudownie jest nosić taką maseczkę, jak już w to nie uwierzą, to szpitale zapełnią się w mgnieniu oka z Tajami, którzy właściwie zupełnie nie chorują.

    • Piotra V. mówi

      Cóż, te maski na twarz zmniejszają szansę na molestowanie.

  6. Erik mówi

    Maseczka ma za zadanie nie zarażać innych. I tak robią to, gdy są przeziębieni.

    Relatywnie rzecz biorąc, w Tajlandii jest mniej infekcji niż w Holandii, więc zostanę na dłużej.

    • Jaspis mówi

      Więc naprawdę, naprawdę, w ogóle w to nie wierzę. Tak, jeśli nie mierzysz, nie ma żadnych infekcji do zgłoszenia. Wiele starszych zgonów przypisuje się innym przyczynom śmierci, np. zapaleniu płuc itp.

      Spodziewam się eksplozji zachorowań w Tajlandii, która jest dużo mniej przygotowana na taką katastrofę niż Holandia.

      Myślę też, że nie jest łatwo teraz przyjechać do Holandii.

  7. Christiaan mówi

    Fwberg, maski, które mogę kupić tutaj w pobliżu Cha-Am, są tylko na pokaz.
    Dobra bawełniana chusteczka z gumkami do zawieszenia na uszach może zapewnić lepszą ochronę

    • Jaspis mówi

      Tajna wskazówka: worki do odkurzacza to świetny materiał! W przypadku braku: podwójnie składana stara holenderska ściereczka do naczyń.

  8. PEER mówi

    Już tęsknię za Ubonem Ratchathanim i będę tu jeszcze przez cały dzień.
    Pole golfowe było zamknięte przez 2 dni, więc jeżdżę całe dystanse, przyjemnie i wije się po łysej głowie.
    Zajadamy się teraz pysznym obiadem w Moon River i mimowolnie myślimy: od pojutra to już nie będzie możliwe!
    W sobotę rano lecę na lotnisko Suvarnabhum o 9 rano. Następnie masz kolejne półtorej godziny na odebranie bagażu z taśmy i odprawę w EVA air. powinno być możliwe; zawsze działało!
    Ale miła myśl; za 5,5 miesiąca będę z powrotem na Księżycu z wielkim Lwem na lodzie, hahaaa

  9. Pokój mówi

    Chiny opanowały wirusa. W Chinach noszenie maski na usta było i jest OBOWIĄZKOWE i słusznie. Każda odrobina może pomóc, a jeśli nie pomoże, nie zaszkodzi. A jeśli nie chcemy nic o tym wiedzieć, to zastanawiam się, dlaczego prawie cały personel medyczny go nosi.
    Śmialiśmy się mocno z tym tajskim ministrem i jego maskami, ale ten człowiek miał rację… tylko poczekaj i zobacz… jeśli maski nie będą obowiązkowe w Europie, nie wyjdziemy.

    • Jaspis mówi

      Nonsens. Wirus jest mniejszy niż 1 mu, maski na twarz tego nie powstrzymają. Wydaje się, że pomaga to w samodzielnym przenoszeniu infekcji.
      W Holandii jesteśmy na dobrej drodze, bez maseczek, z rozsądnymi środkami.
      Tylko personel szpitala, który pracuje z dziesiątkami pacjentów z koronawirusem, ma coś wspólnego z czapkami.

      Po prostu bądź rozsądny: zostań w domu, inaczej ZAWSZE zachowuj dystans 1,5 metra i myj ręce wodą z mydłem 20 razy dziennie. Użyj sprayu ze spirytusem metylowym na wszystkim, czego możesz dotknąć, i oczywiście na rękawiczkach, które nosisz.

      I mam nadzieję, że nadejdzie twoja kolej dopiero za sześć miesięcy, kiedy zostanie znaleziona szczepionka. Ponieważ w końcu prawie wszyscy zostaniemy zarażeni.

    • Rob W. mówi

      Drogi Fredzie, od razu dostrzegłem obraz mężczyzny wsiadającego na ciężki motocykl z pieluchą, czapką lub kaskiem budowlanym na głowie. „Jeśli upadnę, mam ochronę, a jeśli to nie pomoże, nie będzie bolało. Czy w pielęgniarstwie brakuje pieluch? Chyba czuję się w ten sposób bezpieczniej. Na budowie kask na głowie też wystarczy, więc czemu nie na motocyklu? Dlaczego mój kask nie jest zabezpieczony klamrą? Dlaczego nie noszę ochrony oczu? Brak nakolanników? Nie masz kombinezonu motocyklowego? Żadnych butów? Tajlandia to kraina wolności, a nie protekcjonalności. Zamierzam owinąć się w rzeczy od stóp do głów. Nie, dobrze mi z pieluchą albo kaskiem budowlanym na głowie, marudny draniu” 555 🙂 😉

      Resztę argumentów m.in. Wirusologa na temat maseczek i tego, dlaczego przydadzą się w szpitalu, ja i inni wyjaśniliśmy już w innym temacie. Ale nie jestem Don Kichotem i nie chcę moderatora na szyi, więc na tym poprzestanę. Jeśli ludzie nie są wrażliwi na kilka argumentów ekspertów, nie ma sensu walczyć z wiatrakami. Jeśli interesują Cię źródła...:

      https://www.thailandblog.nl/nieuws-uit-thailand/thailand-stelt-mondkapjes-verplicht-voor-passagiers-van-trein-en-metro/#comment-585144

    • Hans mówi

      Chiny nie mają niczego pod kontrolą. Wuhan miasto powoli zaczyna się odradzać, ale w prowincji Hubei nadal nie. Brak wiadomości o pozostałej części kraju liczącego ponad 1.250 milionów mieszkańców. Jednak Reuters podaje, że od pojutrza żaden cudzoziemiec nie wjedzie do Chin. Nie mają też ważnej wizy. Jeśli zdecydowana większość Chin jest wolna od wirusów, po co wprowadzać tego rodzaju środki? Nie można obawiać się, że obcokrajowcy zaimportują wirusa, ponieważ podlegają testom i kwarantannie.
      Dyskusję na temat masek na twarz należy właściwie przerwać: dla Holendrów wystarczające informacje można znaleźć na stronie RIVM; dla Belgów jakiś znany profesor z TERZAKE tłumaczył bezsens noszenia tego.
      Każdy, kto wciąż myśli, że musi krzyczeć coś przeciwnego, nie rozumie i musi milczeć.

      • Mark mówi

        Moja żona i ja doświadczamy, że maska ​​na usta, nawet taka bawełniana i okulary przeciwsłoneczne sprawiają, że nie dotykamy już nosa, ust i oczu palcami.
        Uważamy, że zapewnia to ograniczoną ochronę prewencyjną.

        Zachowanie dystansu pozostaje przesłaniem nawet w masce. To jeszcze nie przeniknęło wystarczająco do obszarów wiejskich Tajlandii.

  10. Martina Vasbindera mówi

    Jedyną naprawdę dobrą maską na twarz jest maska ​​przeciwgazowa do walki biologicznej.
    FFP3 też trochę działa. Reszta prawie nie działa, ale może zapobiec wściekłym twarzom.

    • Rob W. mówi

      W przypadku maski FFP2 lub 3 nie zapomnij o osłonie twarzy lub okularach chroniących oczy. Ale żaden cywil nie chodzi w ten sposób ani w masce gazowej.

  11. thallay mówi

    cześć pete,
    Ciekaw jestem w jakiej wiosce mieszkasz. Zakładam Buriram, że żyjesz nie chcąc naruszać swojej prywatności.

  12. Będzie mówi

    Witaj rówieśniku. Nie rozumiem, że możesz latać z Evą. Nie mogłem lecieć z Eva Ear do Tajlandii. Jak to możliwe, że możesz latać, czy tylko podróż powrotna gr będzie

    • Cornelis mówi

      Prawdopodobnie dlatego, że i tak nie dostaniesz się do Tajlandii. . . . .

  13. Fred S mówi

    Dlaczego nie miałbyś nosić maski na twarz, nawet jeśli uważasz, że to głupie. Boisz się dostać koronę, ale nie dać jej komuś innemu. nie znajdziesz odrobiny aso. Nosząc czapkę, przynajmniej pokazujesz, że nie jesteś kimś więcej. A może minister miał rację, nazywając cudzoziemców zboczeńcami. Po prostu poczuj się jak zwykły człowiek i dołącz. Twoja opinia na temat jego przydatności się nie liczy.

    • chris mówi

      ok……….1 raz jeszcze:
      1. maski nie pomagają w walce z koroną
      2. maski, które są dostępne (a jest ich coraz mniej) lepiej wysłać do personelu medycznego
      3. Za maseczki pobierane są wygórowane ceny (ci, którzy myślą, że policja rzeczywiście może coś z tym zrobić, są bardzo naiwni; tak, w więzieniu siedzi za to 6 Tajów... 6)
      4. Ostatnio do Chin sprzedano 50 milionów masek. Podejrzewa się, że w sprawę zamieszany jest członek rządu. (= mafia maskująca).

      Po prostu się przyłącz… dlaczego tak trudno nam się zaangażować, jeśli chodzi o oszustwa, podwójne nagrody, korupcję, morderstwo i zabójstwo, jazdę pod wpływem alkoholu, wysokie długi, oszustwa, brak kasku… Czy też nie powinniśmy się angażować lub trzymaj buzię na kłódkę, jeśli naprawdę chcesz się zintegrować?


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową