Stan rzeczy w „domu dla ubogich” w Prachuap
Prawie o nich zapomnieliśmy, o ponad 300 mieszkańcach „domu dla ubogich” w Prachuap Khiri Kan. W sierpniu 2014 Lions Club Hua Hin dostarczył wszystkim niepełnosprawnym mieszkańcom tego schroniska wykonane na zamówienie wózki inwalidzkie. To we współpracy z Vincentem Kerremansem, regionalnym koordynatorem projektu RICD Wheelchair Project w Chiang Mai.
Pamiętacie, że ten dom jest zamieszkany przez osoby niepełnosprawne fizycznie i umysłowo, podrzutki, nosicieli wirusa HIV, żebraków i innych dorosłych, którzy zostali wymiotowani przez swoje rodziny i społeczeństwo.
Najwyższy czas uhonorować tych ludzi wizytą. Urodziny Jah, żony Hansa Goudriaana, członka Lions, były ku temu doskonałą okazją, dzięki której mieszkańcy otrzymali duże patelnie smażonego ryżu, butelki napojów bezalkoholowych, przekąski i inne produkty spożywcze, o których mieszkańcy mogą tylko pomarzyć. Jak mogłoby być inaczej, skoro tylko 1,75 euro na pacjenta dziennie jest dostępne na jedzenie i picie.
Stan wózków inwalidzkich jest powodem do niepokoju. Większość opon zniknęła, a reszta jest przebita. Być może lepiej zapewnić im solidne. Naprawa jest często konieczna również w inny sposób. Najwyraźniej instytut nie ma mechaników, którzy mogliby to zrobić.
Uderzająca była również liczba osób chodzących boso. Czy robią to bez kapci/butów, czy też wolą chodzić boso przez (nudne) życie? Pytanie zasługuje na dalsze zbadanie.
Niestety znowu znaleźliśmy w klatkach mężczyzn, którzy muszą odsiedzieć swoje wyroki, bo złamali przepisy. Zwykle wiąże się to z ucieczką lub spożyciem alkoholu.
Mimo to zapewniliśmy mieszkańcom miłego dnia. W podziękowaniu zaśpiewali wiele piosenek, w tym Happy Birthday.