Coraz więcej dorosłych Holendrów (41,5% w 2019 r., 37,5% w 2014 r.) stosuje się do zaleceń Rady Zdrowia: nie pij alkoholu lub nie pij więcej niż 1 kieliszek alkoholu dziennie. Niemniej jednak 6 na 10 Holendrów nadal pije średnio więcej niż 1 szklankę alkoholu dziennie.

W 2019 roku 1 na 12 dorosłych nadmiernie pił. Oznacza to: ponad 14 szklanek tygodniowo dla kobiet i ponad 21 szklanek tygodniowo dla mężczyzn. Najczęściej robią to młodzi dorośli (18-29 lat) (12,8%). Uderzające jest to, że odsetek ten jest znacznie niższy wśród osób w wieku 30-49 lat (6,2%), ale ponownie wzrasta do 50% wśród osób powyżej 8,3 roku życia. 8,5% dorosłych pije intensywnie, czyli co najmniej raz w tygodniu jednego dnia więcej niż 4 szklanki dla kobiet i 6 szklanek dla mężczyzn. Mężczyźni są bardziej skłonni do nadmiernego lub intensywnego picia niż kobiety.

Tak samo wielu alkoholików

Nadmierne picie nieznacznie spadło od 2014 r., ale odsetek osób pijących dużo w Holandii nadal oscyluje wokół 8-9%. Celem Porozumienia o Zapobieganiu jest ograniczenie zarówno nadmiernego, jak i intensywnego picia wśród dorosłych do 5% do 2040 roku.

A Ty, czy trzymasz się maksymalnie 1 szklanki alkoholu dziennie?

Źródło: Trimbos.nl

14 odpowiedzi na „Coraz więcej dorosłych Holendrów pije maksymalnie 1 szklankę alkoholu”

  1. Hugo mówi

    Gratulacje,
    Bez względu na to, czy pijesz alkohol, czy nie, i tak umrzesz
    po co całe życie być bezalkoholowym, skoro przyjemnie jest zaszaleć z kilkoma kuflami
    oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którzy są przeciw wszystkiemu, zwłaszcza tzw. zielonym, i którzy chcą, żeby każdy postępował według własnego uznania
    przepraszam, mnie to nie dotyczy

  2. Kaa mówi

    Ta stara wiadomość wciąż wywołuje dreszcze, jeśli chodzi o liczby…. Na przykład ktoś, kto wypija 5 szklanek w każdą sobotę w sobotę, według tej historii jest alkoholikiem. Jednocześnie osoba ta wypija średnio mniej niż 1 szklankę dziennie, więc czy jest zdrowa? A może nie jest to średnio 1 szklanka dziennie, ale w rzeczywistości nigdy więcej niż 1 szklanka dziennie? Z badań nie da się tego wywnioskować. Jednakże treść kwestionariusza jest znana i na podstawie zawartych w nim pytań statystycznie całkowicie niemożliwe jest wyciągnięcie wniosku, jaki odsetek nigdy nie wypija więcej niż 1 szklankę dziennie, ponieważ podaje się jedynie średnie (tygodniowo i weekendowo). Jest to więc ładna historia z wieloma liczbami, ale tak naprawdę nie ma w niej niczego.

  3. T mówi

    Czy znowu będziemy z tego powodu płakać… Żadnego palenia, żadnego jedzenia mięsa, nie to i nie to i to.
    Powoli nadchodzi czas, abyśmy zbuntowali się przeciwko temu wiecznemu dokuczaniu.
    Bardzo mała grupa ludzi, którzy chcą zmienić życie zdecydowanej większości.
    W takim razie zacznij od siebie i zostaw innych w spokoju!

    • Ger Korat mówi

      Ja też, zostaw mnie w spokoju. Cała seria nowotworów, takich jak rak gardła, rak płuc, rak okrężnicy, rak wątroby i wiele innych, można w dużej mierze przypisać niezdrowemu stylowi życia, a zatem także piciu alkoholu. A każdy kieliszek alkoholu powoduje obumieranie komórek mózgowych, jeśli ty też chcesz pomóc demencji poprzez picie, twoja sprawa. Ale nie narzekaj później. Google o alkoholu i zaletach i wadach, a znajdziesz wystarczająco dużo informacji. Jeśli myślisz, że nie udzielasz się towarzysko bez picia alkoholu, coś jest nie tak z twoją osobowością i pewnością siebie.

    • Rob W. mówi

      Jak prosta zapowiedź o ograniczeniu picia „jęczy”? Nawet gdyby tytuł brzmiał „rada: 1 drink na osobę” lub „staraj się nie jeść mięsa codziennie”, czy nie byłoby to jęczeniem? Nikt nie powstrzymuje cię przed jedzeniem lub piciem więcej niż uważa się za (prawdopodobnie) niezdrowe. Dopóki nie wpychają mi ulotki pod nos, kiedy siedzę z puszką piwa lub stekiem przede mną, nie nazywam tego marudzeniem. Nie czuję się atakowany radą. Nie są mi narzucane, więc trochę wysiłku, żeby się z nimi zapoznać, a potem coś z tym zrobić albo nic. Jeśli ty lub ja jesteśmy wcześniej w szpitalu lub wyjeżdżamy z miasta, z pewnością nie możemy powiedzieć „ich habe es nicht gewusst”. Nie widzisz, co w tym złego.

      ใจเย็นๆ (tjai jen jen), jak powiedziałby Taj. Uspokój się, uspokój się, nie martw się. Ciesz się dłużej. Być może będziesz także żył dłużej.

  4. Kas mówi

    @T i @Hugo, a jednak tylko w dwóch miejscach przeczytałem o ludziach, którzy są przeciwko czemuś i zaczynają „jęczeć” (nie moje słowa), i to są te dwie reakcje z waszej strony. Co więcej, mowa tu wyłącznie o poradach zdrowotnych. Dobra rada jeśli chodzi o zdrowie, ale w żadnym wypadku nie obowiązek, ani ingerencja w to, czy chcesz się jej trzymać, czy nie... jedyny komentarz, jaki można dodać... to bezpośrednie i pośrednie skutki (nadmiernego) spożycie alkoholu na Zachodzie stanowi bardzo ważną część współczynnika umieralności. Oznacza to, że jest to wybór każdego, ale wszyscy musimy ponieść związane z tym koszty leczenia… a to ogromny rachunek, który płacą także ludzie, którzy sami decydują się na ograniczenie spożycia alkoholu.

    • Henny mówi

      Ładnie sformułowane, Kas, ale nadal zgadzam się z reakcjami T i Hugo. Jeśli ktoś lubi pić, jeść, palić lub lecieć na wakacje samolotem, powinno to być możliwe. To niekończące się marudzenie na ten temat wydostaje się z moich nozdrzy. Nadzieję, że rozumiecie!

      • Kas mówi

        Jakie marudzenie? Widzę tu tylko ludzi marudzących na temat marudzenia…. Ale nigdzie nikt nie narzeka, że ​​inni piją. Tylko rada…. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś narzekał na używanie alkoholu przez innych ludzi, pod warunkiem, że nie przeszkadza to innym ludziom. Jednak przy każdym badaniu lub radzie dotyczącej alkoholu widzę kilka osób marudzących, że wszyscy powinni przestać „lamentować” na temat alkoholu i tego „wiecznego marudzenia”, który moim zdaniem po prostu nie istnieje… Osoby pijące najwyraźniej często traktują to bardzo poważnie… Może to nie mówi o nich więcej niż o mediach i instytucjach, które tylko doradzają w tej sprawie...?

        • Rob W. mówi

          Może ludzie z fobią machania palcem? A potem zobaczyć machający palec za wszystkim, uciekł do Tajlandii, a potem obudzić się jeszcze skąpany w pocie z obrazami palców w powietrzu. 5555

    • Jacques mówi

      Drogi Kasie, zapominasz spojrzeć na inne niekorzystne skutki (nadmiernego) picia, takie jak uciążliwości, których wielu doświadcza z powodu działań pijanych lub podchmielonych ludzi. Wielu nie może już nad sobą zapanować ze wszystkimi konsekwencjami w ruchu ulicznym, przemocą domową, znęcaniem się nad własną żoną i dziećmi. Zbyt wiele, by wymienić. Na ten temat napisano książki. Więc dla mnie nie jest to brak zaangażowania, że ​​ludzie nie mogą utrzymać się w ryzach przez wszelkiego rodzaju wpływy, na które są podatni. Również fakt, że muszę partycypować w kosztach (podatki i składki na ubezpieczenie zdrowotne), które ktoś inny w konsekwencji ponosi w szpitalach na operacje i leczenie. Jeśli ludzie są wystarczająco odważni, by działać w ten sposób, bądź wystarczająco odważny, aby wziąć na siebie odpowiedzialność, zwłaszcza w dziedzinie finansów. W takim razie jesteś dla mnie mężczyzną. Ale wtedy większości zainteresowanych nie ma w domu, a wtedy oczekuje się postawy społecznej od kogoś, kto nie pije lub spożywa bardzo mało alkoholu i ceni swoje zdrowie. Nic w przypadkowości na świecie wszystko ma swoje konsekwencje. Więc zaakceptuj, jeśli zostaniesz wezwany do odpowiedzialności za swoje zachowanie, jeśli wykracza to poza limit, ale lepiej upewnij się, że nie jest to wykluczone. To jest o wiele lepsze dla wszystkich, ponieważ pokuta przychodzi po grzechu.

      • Kas mówi

        NIE. W swoich odpowiedziach komentuję obie wymienione kwestie (uciążliwości i koszty leczenia).

  5. chris mówi

    Nie piję 1 kieliszka alkoholu dziennie. Piwo piję tylko w weekendy, a potem zazwyczaj jedno na wieczór. Jeśli jest impreza 1 a czasem nawet 2 więcej. Ale to naprawdę maksimum.

    Ludzie z mojego sąsiedztwa uważają, że to szaleństwo. Czy nie mam dość pieniędzy, żeby wypić piwo każdej nocy? Najwyraźniej Tajowie uważają, że picie piwa (nawiasem mówiąc, u nich nigdy nie kończy się o 1) jest częścią normalnego zachowania. Zawsze jestem zdumiony, że wielu Tajów, którzy mają trudności z płaceniem regularnych rachunków, pije piwo każdej nocy. A może ludzie są zawsze napięci, ponieważ piją każdej nocy? A ponieważ ludzie są zestresowani zbyt małą ilością pieniędzy, próbują przepić swoją nędzę? Cóż, to błędne koło.

  6. Sacri mówi

    Alkohol piję tylko w urodziny/imprezy i święta. Przyznam, że na wakacjach często szaleję i potrafię się nieźle napić. Chociaż na szczęście znam swoje granice i nigdy nie pójdę ulicą pijany. Z tego powodu nie miałem kaca odkąd byłem nastolatkiem. Ani kropli przez resztę roku.

    To ge0.
    powiedziałem, każdy musi sam zdecydować. Mam tylko nadzieję, że nie robisz głupich rzeczy w okularach. Wiele razy musiałem zatrzymywać znajomych, bo myśleli, że łatwo będzie zasiąść za kierownicą z 3-4 kieliszkami. Fajnie, gdybyś był sam na drodze, ale tak nie jest. Niestety wciąż są ludzie, którym wydaje się, że kilka szklanek tak na nich działa…

    Myślę, że jest to o wiele ważniejsze niż zdrowie. Twoje zdrowie dotyczy tylko Ciebie i to jest Twój wybór. To, co robisz, kiedy pijesz alkohol, może mieć wpływ na innych, którzy nie mają wyboru. Niestety, widziałem to zbyt często.

  7. Litość mówi

    Co jest lepsze, wypić kilka butelek piwa dziennie i zostawić wszystkich w spokoju czy siedzieć cały dzień przed komputerem i krytykować wszystko i wszystkich? Więc daj mi pierwszy. Mój ojciec w listopadzie skończy 90 lat, wypijał więcej niż 1 szklankę dziennie i nie kosztował jeszcze społeczności ani grosza w kosztach opieki zdrowotnej. Ci, którzy codziennie piją litry coli, nie mogą trafić do szpitala, prawda? Każdy robi ze swoim życiem co chce. Żyj i pozwól żyć. Wszystko, co dobre w życiu, jest złe dla zdrowia. Umrzesz od życia.
    Lepsze dobre krótkie życie niż nieszczęśliwe złe życie!
    Bądź zdrów.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową