(JPstock / Shutterstock.com)

Zanim nowa umowa podatkowa między Holandią a Tajlandią wejdzie w życie, może minąć sporo czasu. „Nie, dopóki Tajlandia nie zgodzi się na wszystkich poziomach. W tej chwili nie wiemy, jak i co.” Ambasador Remco van Wijngaarden oświadczył to podczas spotkania z Holendrami w Hua Hin i okolicach. W spotkaniu wzięło udział ponad stu rodaków i ich partnerów.

W każdym razie jasne jest, że nowy traktat, który zastępuje stary z 1976 r., nie wejdzie w życie 1 stycznia 2024 r. Obecnie wiadomo, że Holandia będzie między innymi opodatkowywać wszystkie wychodzące prywatne emerytury w formie podatku u źródła. Jeżeli wyrejestrowani Holendrzy płacą już podatek w Tajlandii, kwota ta jest znacznie niższa niż miałoby to miejsce w Holandii. Wtajemniczeni mają wrażenie, że po namyśle Tajlandia żałuje, że Holandia nakłada podatki, a Tajlandia pozostaje z pustymi rękami.

Van Wijngaarden nie chciał nic powiedzieć na temat treści nowego porozumienia. Zostało to wynegocjowane na szczeblu oficjalnym, ale dopiero po zakończeniu procedury w Tajlandii traktat zostanie przedstawiony między innymi holenderskiej Radzie Stanu i Stanom Generalnym. „Do tego czasu treść może się jeszcze zmienić” – mówi Van Wijngaarden.

Były główny księgowy Hans Goudriaan dodał, że jego zdaniem traktat nie jest decyzją młotkową i że jego ratyfikacja może zająć dużo czasu. Wynika to jasno z przebiegu wydarzeń w traktatach pomiędzy Holandią a innymi krajami. Goudriaan martwi się efektem. „Jak zapobiec ponownemu opodatkowaniu oszczędności z Holandii, które zostały już raz opodatkowane, w Tajlandii? Pytanie, czy jest to przewidziane w traktacie. W każdym razie zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby opóźnić wejście traktatu w życie. Interesy wielu Holendrów ucierpią, jeśli traktat nie przewiduje, że transfery aktywów, takich jak oszczędności zgromadzone w Holandii w przeszłości w Tajlandii, nie będą opodatkowane i będą zwolnione z podatku” – mówi Goudriaan.

Według ambasadora Van Wijngaardena nie powinniśmy na ten temat spekulować. Procedura rozpocznie się dopiero, jeśli Tajlandia zgodzi się na treść traktatu. Obiecał jednak, że Goudriaan zorganizuje do tego czasu spotkanie informacyjne dla Holendrów, we współpracy z Ministerstwem Finansów.

Wiza Schengen

Jeśli chodzi o istniejący obowiązek wizowy dla Tajów w kierunku strefy Schengen, Van Wijngaarden zauważył, że Tajlandia zwróciła się o zniesienie tego wymogu. Skomplikowana sprawa, która ostatecznie musi zostać rozstrzygnięta w Brukseli. Według ambasadora może to zająć dużo czasu. Obecnie zatwierdzanych jest 95 proc. wniosków o wizę do Holandii.

33 odpowiedzi na „Zawarcie umowy podatkowej może zająć trochę czasu”

  1. Andrzeja van Schaicka mówi

    Cóż, ci „wtajemniczeni” robią dobre wrażenie.
    Obecna koncepcja pozostawia Tajlandię z pustymi rękami, jest to ulica jednokierunkowa. Nie jest miło, że Holendrzy, którzy mieszkają tu od dawna i korzystają ze wszystkich udogodnień, nic za to nie płacą. No to trochę.
    Co więcej, mamy tu do czynienia z zupełnie inną kulturą. Wykształcony Taj, który ukończył studia za granicą, uważa, że ​​sposób, w jaki ludzie w Europie traktują wyborców płacących podatki, jest dziwny. Tajowie/Chińczycy, których znam, nigdy by tego nie zaakceptowali.
    Taj niełatwo dać się oszukać obcym krajom. To ważny punkt.
    Minie trochę czasu, zanim Tajowie zgodzą się na wszystkich poziomach.
    Aby to osiągnąć, Holandia będzie musiała odłożyć pałeczkę na bok i dodać do wina dużo wody!

    • Eryk Kuypers mówi

      Andrew, z twoich odpowiedzi coraz częściej wnioskuję, że masz informacje na temat treści przyszłego traktatu. Albo prawnik dmuchnął w gwizdek. Nie chcesz podzielić się z nami tą informacją?

      Ale jeśli nikt nie wie, co jest tam napisane, może być w tym coś, co rekompensuje Tajlandię. Czy wiemy dużo? A o jakich pieniądzach mówimy? Rzeczywiste emerytury urzędników służby cywilnej są już opodatkowane w Holandii, podobnie jak świadczenia ubezpieczeniowe. Dotyczy to podatku od emerytur zakładowych (art. 18 traktatu) oraz emerytur od spółek rządowych (art. 19 ust. 2) pobieranych z Tajlandii. Szacuję z dołu ręki: 10.000 25 osób, emerytura 10 tys. euro, stawka 25%, czyli będzie XNUMX milionów euro. Miliard THB; tak, całkiem sporo, a może ktoś ma lepsze informacje?

      • Ger Korat mówi

        Myślę, że wielu ma jedynie AOW plus niewielką dodatkową emeryturę zakładową. Jeśli pamiętam reakcje na przestrzeni lat, 2800, o których wspomniałeś, wydaje mi się zbyt duże i wolałbym pomyśleć o dodatkowym euro lub 1500 miesięcznie średnią emeryturę, a to już połowa różnicy. Weźmy pod uwagę na przykład tych, którzy zwiększają swój roczny dochód o nieco ponad 65.000 XNUMX dochodów miesięcznie.
        Jeśli Tajlandia zacznie pobierać podatki od dochodu, myślę, że skończy się to podwójnym opodatkowaniem, a Holandia zapewni rekompensatę za to, co ludzie już płacą w Tajlandii.

        To, co Andrew van Schaik mówi, że korzystamy z udogodnień (w Tajlandii) i nie zapłacilibyśmy za nie, jest błędne. Wszystkie nasze wydatki z zagranicznych pieniędzy przynoszą korzyści tajskiej gospodarce i zapewniają wielu osobom zatrudnienie i dochód. Ze wszystkich wydatków kolejne 7% trafia do rządu Tajlandii w postaci podatku VAT i tak dalej. Przy średnim dochodzie wynoszącym 15.000 65.000 bahtów miesięcznie dla Tajlandczyka i co najmniej 1 5 bahtów miesięcznie dla obcokrajowca, można zrozumieć, że XNUMX cudzoziemiec ma co najmniej XNUMX razy więcej pieniędzy do wydania niż Taj.
        A wtedy nie ma rzeczy, które dla obcokrajowców są bezpłatne, ale za które płacą tyle samo (podatek drogowy, media), a czasem nawet dużo, jak np. atrakcje, parki, baseny, ogrody zoologiczne czy szpitale rządowe.

        • Chris mówi

          korekta: minimum 45,000 65.000 bahtów miesięcznie, a nie XNUMX XNUMX bahtów.

        • Chris mówi

          Ta kategoria emerytów z AOW i emeryturą dla małych firm drastycznie się zmniejszy w ciągu najbliższych dwóch dekad. Powstanie nowa kategoria zamożnych emerytów. Oprócz emerytury zakładowej ponad 2% ma spłacany dom, który można sprzedać przed przeprowadzką do Tajlandii. A więc z dużą ilością oszczędności w banku. Nie ma problemu z 75 800.000 bahtów w banku i prawie wszystkimi z miesięcznymi dochodami większymi niż 65.000 XNUMX bahtów. Tajki nie czekają na to z niecierpliwością, bo nie wiedzą.

      • Chris mówi

        Prawdopodobnie nie jestem jedyną osobą, która NIE płaci w Holandii żadnego podatku od swoich emerytur firmowych, ponieważ zostałam z tego zwolniona.
        Muszę tylko płacić podatek od mojej emerytury państwowej.
        Ma to wszystko związek z faktem, że pracowałem w Tajlandii od 2006 do 2021 roku, a nie w Holandii.

        • tona mówi

          Myślę, że to, co pisze Chris, jest całkowicie zgodne z tym, co określono w obowiązującej umowie DTA zawartej między Tajlandią a Holandią, ale nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania lub pracy.

    • Boonya mówi

      Nie jest miło, że Holendrzy, którzy mieszkają tu od dawna i korzystają ze wszystkich udogodnień, nic za to nie płacą. No to trochę.
      Ten komentarz jest nietrafiony, wygodnie zapomina się, że wszystkie pieniądze z zagranicy trafiają do tajskiej gospodarki, więc są wydawane w Tajlandii i że wielu Holendrów prowadzi tam w Tajlandii małe firmy i w związku z tym płaci podatki Tajlandii i że te Holendrzy też trzymają Tajów w pracy, to zbyt krótkowzroczne z twojej strony.
      Nie każdy może przejść na emeryturę.

  2. Styczeń mówi

    Bardzo się cieszę z nowego powiadomienia o przełożeniu.
    Nie bez powodu powołany specjalista od miesięcy trzymał w niepewności setki osób
    Działania podjęte w oczekiwaniu, że ich dochody spadną od 1 stycznia 2024 r.
    W rezultacie moja pewność siebie gwałtownie spadła.

    Serdecznie pozdrawiam
    Styczeń

    • Eryk Kuypers mówi

      Jan, kilku autorów, w tym ja, od miesięcy podaje w wątpliwość pogląd Lammerta na temat daty wejścia w życie nowego traktatu. Wtedy powinno zapalić się dla ciebie światło; Co więcej, można było również zwrócić się o informacje do ambasady i Ministerstwa Finansów. Nie udało Ci się tego zrobić.

      Nie sądzę, że właściwe jest przypisywanie własnego zaniedbania komuś, kto oferuje tu swoje usługi za darmo od dziesięciu lat.

  3. Paco mówi

    @Hans Bos. Dziękuję Hans za wszystkie informacje. Uważam, że wszystkie Twoje wpisy są bardzo przydatne i pouczające. Zwłaszcza ten.
    Kontynuuj dobrą pracę dzięki swoim wkładom. O ile mi wiadomo, nadal jesteś w redakcji...

  4. Człowiek z Brabancji mówi

    Pod naciskiem holenderskiego IND, który ugina się pod wpływem tysięcy cotygodniowych wniosków składanych w Holandii, większość wniosków wizowych z zagranicy jest obecnie odrzucana. Dzieje się tak z najdziwniejszych i niezgodnych z prawem powodów. Brak odwołania będzie oznaczać mniej pracy dla urzędników. Poinformował mnie o tym znany prawnik imigracyjny w Holandii. Dział HR Wijngaardena powinien wiedzieć lepiej.

    • Rob W. mówi

      Wnioski wizowe przechodzą przez BuZa, IND pojawia się tylko w trakcie procedury sprzeciwu. Fakt, że BuZa nie była w stanie w odpowiednim czasie zwiększyć zatrudnienia po wygaśnięciu ograniczeń w podróżowaniu, był już omawiany w TB. Ale odrzucenia większe niż 50%? Nic z tego nie jest prawdą.

      Przed wybuchem Covida Holandia odrzuciła 2010% w 6 r., a liczba odrzuceń stale spadała do 1% w 2014 r. Następnie ponownie stale rosła do 7% w 2018 r. 2019 6%, 2020 9%, 2021 21,5% i 2022 16% odrzuconych. W przypadku Tajlandii odsetek wynoszący około 5% jest dość powszechny, w niektórych latach mniej, czasami trochę więcej, ale w normalnych okolicznościach nie jest znacząco wyższy niż 10%.

      Przez lata miałem kontakt z ambasadą w sprawie wniosków wizowych, a ich odpowiedzi dotyczące odmowy itp. były zawsze prawidłowe. Jeżeli ambasador twierdzi, że 95% wniosków zostaje zatwierdzonych, uwierzę w to, ponieważ jest to zgodne z tym, co jest normalne w Tajlandii i zgodne z rzetelnością odpowiedzi na pytania zadawane pracownikom ambasady w przeszłości dotyczące statystyk wizowych.

      Od kwietnia przyszłego roku dane za 2023 r. każdy będzie mógł znaleźć na stronie internetowej UE dotyczącej spraw wewnętrznych. Jeśli okaże się, że ambasador tylko o czymś mówi, napiszę coś na ten temat.

      Podejrzewam jednak, że przyczyną tego był prawnik. Niektóre kraje, na przykład wnioski z Turcji, Maroka i tym podobnych, chcą uzyskać 30–40%, a czasem nawet 50% na przestrzeni lat. W ostatnich latach w wielu konsulatach „ponad połowa odmów” może być prawidłowym stwierdzeniem, ale nie jest to zjawisko powszechne, nie jest to zjawisko, które średnio na całym świecie jest normalne w przypadku wniosków o wizę holenderską i z pewnością nie dotyczy wniosków składanych przez Tajlandia.

      Jeśli więc ktoś powinien tu wiedzieć lepiej, to prawie na pewno nie jest to ambasador...

      Źródło danych liczbowych: Sprawy wewnętrzne UE > Polityka wizowa > Statystyki dotyczące wiz krótkoterminowych wydawanych przez państwa Schengen > Pełne statystyki za lata 2009–2022

    • Historia kanapki z małpą i tworzenie nastroju. Jak mówi Rob, IND nie jest w to zaangażowany i wiele osób nadal codziennie przyjeżdża do Holandii z wizą Schengen. Moja dziewczyna z Tajlandii otrzymała niedawno 5-letnią wizę Schengen.

      • Rob W. mówi

        Prawnik mógł mieć na myśli fakt, że ponad połowa postępowań w sprawie sprzeciwu prowadzonych za pośrednictwem IND kończy się negatywnie. Myślę, że kilka lat temu mniej więcej połowa sprzeciwów została uwzględniona, przy czym liczba ta była znacznie wyższa (około 90%?), gdy zastrzeżenia zostały złożone za pośrednictwem prawnika. Jeśli założymy, że istnieje również grupa osób, które zgłaszają bardzo zły sprzeciw, a niektóre z nich przedstawiają rozsądny sprzeciw, możemy otrzymać mniej więcej połowę udanych sprzeciwów we wszystkich przypadkach. Kto wie, może w ostatnich latach liczba ta będzie znacznie niższa, co oznacza, że ​​ponad połowa zastrzeżeń zostanie uznana za nieudaną.

        Nie mam teraz czasu ani ochoty zagłębiać się w ten temat, ale jest to prawdopodobny scenariusz sam w sobie. Stwierdzenie, że „ponad połowa zastrzeżeń nie została przyjęta” jest błędnie zniekształcane w taki sposób, że „ponad połowa wniosków wizowych do Holandii została odrzucona”. Zobacz, jak ważne są sprawdzone źródła, zanim takie pogłoski nabiorą własnego życia...

  5. Lammerta de Haana mówi

    Powyższy artykuł kładzie zbyt duży nacisk na pytanie „kiedy wejdzie w życie nowy Traktat o unikaniu podwójnego opodatkowania”, nie odpowiadając na pytanie „od jakiego dnia nowy Traktat będzie obowiązywał”. I w końcu liczy się to drugie!

    Nowy Traktat nie został jeszcze opublikowany (nie został jeszcze opublikowany w Tractatenblad), ale ogólnie myślę, że znam już treść tego Traktatu. Zawiera podatek państwa źródłowego zgodny z Memorandum dotyczącego polityki traktatu fiskalnego 2020. Zobacz także komunikat prasowy BUZA z 2 września 2022 r., który cytowałem kilkakrotnie na blogu Tajlandii.

    Zasadnicze pytanie brzmi zatem: od kiedy będzie obowiązywał nowy Traktat? Musi to ostatecznie wynikać z końcowych postanowień nowego Traktatu. Jednak fakt, że data ta nastąpi przed datą wejścia w życie Traktatu, nie byłby wyjątkiem.
    Podam następujące przykłady:
    • Malezja: weszła w życie 02 i obowiązuje od 02;
    • Nowa Zelandia: weszła w życie 18 i obowiązuje od 03;
    • Surinam: wszedł w życie 13 i obowiązuje od 04;
    • TAJLANDIA: weszła w życie 09 i obowiązuje od 06!

    Teraz, jeśli chodzi o Tajlandię, zamień „1976” na „2024” i będzie dla ciebie jasne!

    Ponadto istnieją dwa kraje, których traktat został już podpisany, ale nie wszedł jeszcze w życie. A potem chodzi o:
    • Columbia, podpisana 16 lutego 02 r. i
    • Cypr, podpisano w dniu 01 r.

    Nie podzielam zatem sugestii wynikającej z powyższego artykułu, że skoro data wejścia w życie przypada po 1 stycznia 2024 r., to datą rozpoczęcia stosowania Traktatu nie będzie data 1 stycznia XNUMX r.

    Komentarz ambasadora Van Wijngaardena, że ​​nowy traktat był negocjowany jedynie na szczeblu oficjalnym, jest również zdecydowanie zbyt uproszczony. Pomija przy tym informację prasową BUZA z dnia 2 września 2022 r., zawierającą informację, że nowy Traktat został już przyjęty przez Radę Ministrów 2 września 2022 r. I w ten sposób wyraźnie przekroczyliśmy „poziom oficjalny” w Holandii!

    Uważam za najbardziej normalną rzecz na świecie, że Holandia, zgodnie z Memorandum w sprawie polityki traktatu fiskalnego na rok 2020, opowiada się za podatkiem państwa źródła podczas przeglądu nowych traktatów. Holandia, a nie nowy kraj zamieszkania, ułatwiła podatkowo emeryturę, a często także wypłatę renty, zakładając, że płatności te doprowadzą do pobrania podatku dochodowego na etapie płatności. Mówimy zatem o odroczonym obowiązku zapłaty podatku dochodowego.
    Często zdarza się, że podatnik uzyskuje nawet korzyść podatkową. Osoby często mieszczą się w wyższym przedziale w fazie naliczania (z odliczeniem) niż w fazie świadczeń opodatkowanych.

    Lammert de Haan, prawnik podatkowy (specjalizujący się w międzynarodowym prawie podatkowym i ubezpieczeniach społecznych)

    • Keith 2 mówi

      Jeszcze raz brawa dla prawdziwego eksperta!

    • Thomas mówi

      Dzięki Lammert!
      Nowy traktat ułatwia także wymianę danych pomiędzy partnerami traktatowymi. Tajlandzkie banki i inne instytucje finansowe otrzymały już polecenie przygotowania tego. oznacza to, że Tajlandia bardzo poważnie podchodzi do nowego traktatu.

    • Freda van Lamoena mówi

      Witaj Lambercie,

      Całe to zamieszanie wokół nowej umowy podatkowej między Holandią a Tajlandią doprowadza mnie do szału. Już tego nie rozumiem. Po prostu nie daje mi to spokoju w głowie.

      Mam tylko 1 pytanie

      1) Czy uzasadnione jest pobieranie przez Tajlandię podatku dochodowego od pieniędzy wysyłanych do Tajlandii? Podatek od przesyłanych przeze mnie pieniędzy został już zapłacony w Holandii. Wtedy te pieniądze byłyby podwójnie opodatkowane. Mówię teraz o obecnym traktacie. To nie może być zamierzeniem. Wciąż ze starym traktatem, wciąż z nowym traktatem, który ma właśnie zapobiegać podwójnemu opodatkowaniu.

      • Lammerta de Haana mówi

        Cześć Fred,

        Nie podoba Ci się pomysł, że Twoje euro jest opodatkowane podwójnie przy przesyłaniu ich do Tajlandii, mianowicie od Ciebie w momencie otrzymywania dochodów, a w Tajlandii od dochodu tam przywiezionego. Jest to jednak bardzo powszechna praktyka, nawet jeśli zarówno nadawca, jak i odbiorca mieszkają w Holandii.

        Przykład tego.
        Załóżmy, że przekazujesz darowiznę swojemu dziecku mieszkającemu w Holandii. Zapłaciłeś podatek dochodowy od tej części dochodu, którą przekazujesz dziecku. Twoje dziecko płaci podatek od darowizn od darowizny pomniejszony o ustawowe zwolnienie. W rzeczywistości Twoje euro jest w dużej mierze podwójne opodatkowane, ale u dwóch różnych podatników.
        A jeśli zdecydujesz się zapłacić podatek od darowizn na rzecz swojego dziecka (nazywamy to „darowizną bezcłową”), zapłacisz również podatek od darowizny od przekazanego wówczas podatku od darowizn.

        Organy podatkowe wymyśliły nawet hasło, które brzmi: „Piękniej się nie da”.

        Inaczej jest w przypadku obowiązku alimentacyjnego na rzecz np. byłego partnera mieszkającego w Holandii czy Tajlandii. Wówczas będziesz mógł odliczyć ten obowiązek alimentacyjny od dochodu podlegającego opodatkowaniu.

        Ten „problem” może się znacznie pogorszyć, jeśli nie mieszkasz w Holandii, ale w Tajlandii, podczas gdy Twój były partner mieszka w Holandii. Zgodnie z nowym Traktatem płacisz w Holandii pełny podatek dochodowy od swoich holenderskich dochodów, bez prawa do odliczenia z tytułu zobowiązań alimentacyjnych, podczas gdy Twój były partner mieszkający w Holandii również jest zobowiązany do zapłaty podatku dochodowego od otrzymanych alimentów. Następnie Holandia pobiera podwójną opłatę od zasadniczo jednego i tego samego euro.

        Niestety: nie inaczej.

        Umowa podatkowa ma na celu uniemożliwienie podatnikowi podwójnego płacenia podatku dochodowego od tego samego dochodu, czyli w państwie źródła i w państwie rezydencji. Jednak w Twoim przypadku tak nie jest, ponieważ w Twoim przypadku dotyczy to dwóch różnych podatników.

  6. bennitpeter mówi

    Mówimy tutaj o emeryturze, ale co dzieje się z oszczędnościami (kapitałem)?

    Zgodnie z tym artykułem Tajlandia będzie opodatkowywać „pieniądze za granicą” w styczniu 2024 r.
    https://www.thaienquirer.com/50744/thai-government-to-tax-all-income-from-abroad-for-tax-residents-starting-2024/

    Traktat stanowi obecnie:

    5 Jeżeli mieszkaniec Tajlandii osiąga dochód lub posiada kapitał, który zgodnie z art. 6, 7, 10 ust. 7, 11 ust. 5, 12 ust. 4, 14 ust. 1 i 2, 15 ust. 1 i 3, 16 ust. 2, 17 , 19 i 22 ust. 1 i 2 niniejszej Konwencji, mogą być opodatkowane w Holandii, Tajlandia zwolni z podatku taki dochód lub majątek, może jednak przy obliczaniu podatku od pozostałego dochodu lub majątku tego rezydenta zastosować stawkę podatek, który miałby zastosowanie, gdyby zwolniony dochód lub majątek nie został w ten sposób zwolniony.

    Który stanowi, że Tajlandia może zbierać „ale może”.
    Jak to możliwe, że coś, co nigdy wcześniej nie miało miejsca, ale teraz wchodzi w życie?
    Czy to więc Twoje oszczędności są zakazane?
    Załóżmy, że sprzedałeś swój dom i te pieniądze znajdują się (nadal lub pozostają) w holenderskim banku i jeśli przeniesiesz ich część do Tajlandii, będziesz teraz płacić podatek w Tajlandii.
    Przy ponad 2 tonach z czasem stracisz 14000 7 euro (przy XNUMX%). Dodatkowe koszty wizy, nic w zamian.
    W zależności od tego, co Holandia zrobi z tym problemem. Tylko Tajlandia jest teraz gotowa szybciej, bo została ujęta w traktacie.
    U Tajów mówi się, że trzeba z tym zrezygnować, więc czy wszyscy obcokrajowcy mają NIP?
    Zatem Holandia zbierze, a Tajlandia od razu w styczniu, dzięki „ale może”!

    Proszę, powiedzcie mi (szczerze), że nie rozumiem i się mylę.

    • ja mówi

      Nie ma jeszcze nic do powiedzenia na ten temat. Dodatkowa instrukcja Paw. nr 161/2566 wraz z dołączonym pismem do tajskiego urzędu skarbowego, moje odpowiedzi znajdziesz gdzie indziej, nie mówi nic o emeryturach ani oszczędnościach, ale mówi o dochodach wniesionych do Tajlandii, a także informuje, że osoby objęte umową podatkową będą podlegać tajskiemu podatkowi z odliczeniem podatku dochodowego już zapłaconego w kraju pochodzenia. Rozróżnienie pomiędzy pieniędzmi emerytalnymi a oszczędnościami było podejściem przyjętym przez Thai Tax w wyniku ich łagodniejszego podejścia do art. 41 prawa podatkowego. Obecnie uległo to zmianie wraz z nową instrukcją. Teraz, gdy nowy traktat TH-NL został zawieszony, można założyć, że stary traktat nadal obowiązuje. Organy podatkowe Holandii będą zajęte, ponieważ każdy musi złożyć tajskie zeznanie podatkowe (jak to będzie wyglądać w praktyce, okaże się), a ci, którzy płacą podatek TH, otrzymają zwolnienie z NL. Oczywiście musisz sam się zgłosić, bo fiskus NL tego nie dostarczy. Oprócz tych zmian w Tajlandii i okolicach narosło duże zamieszanie, gdyż poza tekstem instrukcji nic nie wiadomo o jej dalszym zakresie i konsekwencjach. Jakby to spadło znienacka i tak nagle. Tajlandia została ostrzeżona przez własnych ekspertów i polityków, że straci wiele inwestycji i że np. większe sumy pieniędzy z zagranicy na zakup nieruchomości mogą nie nadejść. Nie mówi to nic o konsekwencjach dla tajskiego biznesu. Przeczytaj BKP z lipca ubiegłego roku:
      https://www.bangkokpost.com/business/2612597/calm-approach-on-tax-reforms-urged
      a dwuznaczność nadal była zaletą w zeszłym miesiącu:
      https://www.bangkokpost.com/opinion/opinion/2659608/new-tax-rules-need-clarification
      a teraz z holenderskimi emerytami, ponieważ stało się jasne, że nowa umowa podatkowa została odroczona. Niestety pokrywa się to z nowymi tajskimi instrukcjami. Poczekajmy więc i zobaczmy, jak potoczy się sytuacja.

    • Eryk Kuypers mówi

      Bennietpieter, mówisz o artykule 23 ustęp 5 traktatu. Tekst w języku niderlandzkim można znaleźć na stronie internetowej linkwetten.nl (spacja) Tajlandia.

      Stanowi, że Tajlandia zwalnia ten dochód (z art. .. i .. itd.) z opodatkowania, ale można uwzględnić ten dochód lub kapitał przy obliczaniu tajskiego podatku. Zobacz także ust. 4, który stwierdza to samo w przypadku osoby mieszkającej w Holandii, która (również) ma dochody w Tajlandii. W fantazyjnych słowach nazywa się to „rezerwacją postępu” i Lammert de Haan podał tego przykład na tym blogu. Następnie spójrz https://www.thailandblog.nl/wp-content/uploads/Heffing-soczekerheidsuitkeringenvervolg.pdf

      Nikt nie wie dokładnie, jak nowa wizja będzie wyglądać po 1-1-24. Na stronie Mazars przeczytałem, że doradcy również mają pytania dotyczące podsumowania komunikatu rządu Tajlandii. A teraz jest jeszcze coś więcej: rząd Tajlandii przedstawił już wyjaśnienia w komunikacie zawierającym pytania i odpowiedzi. Pisałem tu wcześniej, że przetłumaczyłem ten utwór i dałem go Lammertowi za poradę; Lammert jest ekspertem w dziedzinie prawa traktatowego i nie była to moja specjalność.

      Sugeruję przeczekać, jeszcze się nie pali. W razie wątpliwości możesz jeszcze w tym roku zgromadzić niezbędne dodatkowe „stare” oszczędności, jednak nie zapominaj, że Tajlandia ma znacznie niższą gwarancję depozytu niż Holandia.

      Ger-Korat, a teraz coś o tym, co napisałeś: „Jeśli Tajlandia ma opodatkować holenderskie dochody, Holandia musi przyznać obniżkę”. Oto świat wywrócony do góry nogami! Holandia zapewnia obniżkę jedynie w przypadku dochodów pochodzących z zagranicy i tam opodatkowanych. Odbywa się to zgodnie z postanowieniami traktatu, a jeśli nie ma traktatu, Holandia stosuje własne ustawodawstwo.

    • Thomas mówi

      Mówi: W Holandii obowiązują podatki od szeregu dochodów, Tajlandia nie może pobierać podatków
      Tajlandia może jednak nałożyć podatek na inne dochody i przy obliczaniu podatku od tych dochodów stosować stawkę tak, jakby wszystkie dochody były opodatkowane w Tajlandii.

      Nigdzie w oficjalnych dokumentach nie przeczytałem, że oszczędności będą opodatkowane, na razie dotyczy to dochodów z oszczędności.

      Swoją drogą: obecny i nowy traktat udaremniają ambicje opodatkowania wszystkich zagranicznych dochodów w Tajlandii.

    • Thomas mówi

      O sprzedaży domu: Dokładnie taką dyskusję odbywałem tu w urzędzie skarbowym rok temu.
      Zapytałem wtedy: jeśli sprzedam samochód w Tajlandii, czy będzie on podlegał podatkowi dochodowemu? NIE
      A jeśli sprzedam dom w Tajlandii? NIE
      I wtedy dyskusja się skończyła.

      • Eryk Kuypers mówi

        Thomas, wkrótce pojawi się pytanie, skąd pochodzą pieniądze, które ktoś wnosi do TH.

        Cudzoziemiec twierdzi, że jego dom na Wyspach Alandzkich został sprzedany, że otrzymał spadek, że wypłacono mu polisę oszczędnościową, że zostały mu pieniądze z pensji przed przyjazdem do TH itd. Następnie Tajlandia urzędnik mówi: „Pokaż to… w przeciwnym razie opodatkowam to jako dochód”.

        No dalej! Wiadomo, jakie biurokratyczne jest TH, zasady i przepisy, pieczątki te same, tłumaczenia i potem pieczątki na nich, nikt już nie ma książeczki oszczędnościowej ani wyciągów dziennych i wcale nie z dawnych lat, a wtedy urzędnik wesoło pyta, czy podpis na akcie (daj znać, kto tłumaczy?) pochodzi od notariusza i czy może zostać odpowiednio poświadczony przez sąd, sprawy wewnętrzne i ambasadę Tajlandii. Jeśli ktoś chce przeszkadzać, to też przeszkadza.

        W tym tkwi problem. Proszę udowodnić, jakie pieniądze przelałeś. Czy ty w ogóle to wiesz? Zdejmujesz to z dużego stosu. Poza niejasnościami dotyczącymi samego środka (zobacz komentarze w innym miejscu), oprócz problemów językowych w przypadku większości farangów pojawiają się podejrzenia ze strony urzędnika podatkowego.

  7. Inmar mówi

    Tajlandia jest dość ważnym partnerem handlowym Holandii i co roku około 200 do 500 tysięcy Holendrów zostaje powitanych bezwizowym wjazdem do Tajlandii, aby cieszyć się tym krajem i jego gościnnością.Z drugiej strony poprzeczka dla obywateli Tajlandii jest dość wysoka. na wakacjach jedź do Holandii.
    Inny kraj strefy Schengen, jak Hiszpania, wymaga znacznie niższej diety dziennej wynoszącej np. 15 euro dziennie w porównaniu do 55 euro w Holandii i braku rezerwacji hotelu na cały okres pobytu, tylko na dzień przyjazdu, co jest bardzo rozsądne .
    Biorąc pod uwagę bliskie stosunki i przyjaźń między Holandią a Tajlandią, uważam, że bardziej elastyczna polityka wizowa jest właściwa, aby bardziej zwykli Tajowie mogli po prostu wziąć krótkie wakacje i cieszyć się naszą piękną ojczyzną, tak jak każdy normalny człowiek w XX wieku. Do.

  8. Hansa Bosa mówi

    Pogląd Lammerta de Haansa, że ​​traktat wejdzie w życie 1 stycznia 2024 r., stoi w sprzeczności ze wszystkimi wiarygodnymi źródłami.

    -Rada Stanu: Buza i Finanse nie przedłożyły jeszcze traktatu z Tajlandią do konsultacji obu Izbom Stanów Generalnych. Będzie to możliwe dopiero po podpisaniu porozumienia przez Tajlandię i Holandię.

    – Potwierdzenie BUZA, że po podpisaniu traktatu w 2023 r. traktat wejdzie w życie najwcześniej 1 stycznia 2024 r. i nie będzie miał mocy wstecznej.

    – Potwierdzenie z początku listopada 2023 r. Ministerstwa Finansów dla ambasadora Holandii w Tajlandii, że po podpisaniu w ciągu 2024 r. zacznie obowiązywać najwcześniej 1 stycznia 2025 r. i również nie będzie działać z mocą wsteczną.

    To jasne i mądrze jest zamknąć dyskusję o wejściu od 1 stycznia 2024 r., opierając się na źródłach rządowych, gdyż wdrożenie będzie możliwe najwcześniej 1 stycznia 2025 r.

    Biorąc pod uwagę bardzo długi czas proceduralny w przypadku ostatnich traktatów, nie jest wykluczone, że nastąpi 1 stycznia 2026 r.
    Ale poczekajmy, zobaczmy, a nie spekulujmy

    • Eryk Kuypers mówi

      Hans Bos, oba Twoje zdania „potwierdzenie” były mi nieznane aż do dzisiejszego ranka; Przeczytałem to w przesłanym mi artykule. Wystąpił natomiast efekt retroaktywny, o czym można przeczytać tutaj. Pisałem już wcześniej, że moim zdaniem efekt wsteczny jest nieprawidłowy i sprzeczny z pewnością prawa.

      Myślę, że lepiej byłoby zamknąć ten temat, nie leży to w naszej mocy, i żebyśmy skoncentrowali się na działaniu na rok 2024, ponieważ może ono mieć ogromny wpływ.

    • Lammerta de Haana mówi

      Hans Bos, piszesz, że mój pogląd jest sprzeczny ze wszystkimi wiarygodnymi źródłami. Pytanie jednak, czy tym wiarygodnym źródłom zadajesz właściwe pytania i czy jesteś w stanie poprawnie zinterpretować uzyskane odpowiedzi. Mam co do tego poważne wątpliwości!

      Na przykład najwyraźniej zadał Pan pytania BUZA i Ministerstwu Finansów w sprawie wejścia Traktatu w życie z mocą wsteczną. A według tych władz nie jest to możliwe. Władze te są w tej kwestii całkowicie po swojej stronie.

      Ale gdzie w mojej odpowiedzi przeczytałeś, że mówię o „skutku wstecz”? Nie czytam tego nigdzie.
      W tym miejscu odbija się Twoja nieznajomość prawa podatkowego w ogóle, a międzynarodowego prawa podatkowego w szczególności.

      Zamiast „skutku wstecz” mówię o „wejściu w życie” i „stosowaniu” Traktatu. Są to zasadniczo różne pojęcia, które trzeba umieć interpretować!

      Spróbuję to wyjaśnić na przykładzie kilku dat.
      31 grudnia, tuż przed zakończeniem roku, rząd Tajlandii podpisze Traktat. To powinno być łatwe, ponieważ mieli już na to mnóstwo czasu!
      To daje do zrozumienia ze:
      • Traktat będzie obowiązywać od 1 stycznia;
      • data wejścia w życie może przypadać na marzec, kwiecień lub znacznie później, ale w każdym razie dużo później niż 1 stycznia (w końcu trzeba jeszcze dopełnić niezbędnych formalności);
      • nie ma „skutku wstecznego”, ale „obowiązuje od 1 stycznia”!

      Odniosę się jeszcze raz do stanu rzeczy dotyczącego obecnego Traktatu z Tajlandią:
      • weszła w życie z dniem 09;
      • obowiązuje od 01;
      • także w tym przypadku nie było mowy o „skutku wstecz”, ale o „stosowalności”, ponieważ Traktat został uzgodniony i podpisany przed 1 stycznia 1 r., czyli 1976 września 11 r.;
      • czas pomiędzy datą podpisania a wejściem w życie wynosi około 9 miesięcy;
      • powinno to być wystarczającą wskazówką, jak wszystko działa!

      Mam nadzieję, że dzięki temu pojęcia „wprowadzenie w życie”, „stosowanie” i „skutek wsteczny” stały się nieco jaśniejsze. Jeśli nie: pytania są (nadal) bezpłatne!

      Lammert de Haan, prawnik podatkowy (specjalizujący się w międzynarodowym prawie podatkowym i ubezpieczeniach społecznych)

      • Eryk Kuypers mówi

        Lammert, co kryje się za imieniem, które ktoś kiedyś powiedział...

        Moje obawy związane z jakąkolwiek umową polegają na tym, że gdzieś w czerwcu usłyszycie, że od 1 do 1 tego roku trzeba już płacić podatek w kraju A, a nie w kraju B. Najprawdopodobniej zostanie to uregulowane w nowym traktacie NL-TH. . Czyli „zwrócić”, bo moment potrącenia podatku u źródła, w naszym przypadku podatku od wynagrodzeń, już minął (i pieniądze zostały wydane...). A może jest coś znanego w sferze realizacji?

        Nie wiem, jak to się potoczyło w 1976 roku; załóżmy, że liczba osób z holenderskimi dochodami w TH była wówczas ograniczona. Teraz czytam, że ambasador szacuje, że obecnie ta liczba jest znacznie wyższa, co stawia ich wszystkich przed problemem. Oto moje pytanie, które dotyczy pewności prawa. Nie sądzę, żeby nazwa, jaką nosi, była dla podatnika aż tak istotna, choć z pewnością jest prawidłowa.

        Ale jest większy problem; środek z 2024 r. Im więcej czytam i otrzymuję, tym bardziej mam wrażenie, że trafiłem do historii z Dzikiego Zachodu. Niepewność jest wszechobecna, zatem najwyższy czas, aby rząd Tajlandii uderzył w sedno i wreszcie pozwolił światu doradztwa (oraz emigrantom i pracownikom oddelegowanym) poznać tajniki sytuacji. W przeciwnym razie wiosna 2025 r. będzie ekscytująca, kiedy ci ludzie będą musieli złożyć zeznanie podatkowe za 2024 r. w Tajlandii…

        • Lammerta de Haana mówi

          Erik, znasz klinczera równie dobrze jak ja: „Każdy Holender………… itd.”

          Myślę, że Twoja ostatnia uwaga („działanie na rok 2024”) odnosi się do Instrukcji Departamentu nr 161. nr 2566/15 z dnia 41 września do tajskich urzędników podatkowych, na mocy której zrezygnowano z przepisu dotyczącego podstawy przekazu, bez żadnych zmian w art. 2017 tajlandzkiego kodeksu skarbowego. Swoją drogą nie jest to coś specjalnego jak na Tajlandię. Przykładowo, istotne zmiany w tajskim prawie podatkowym, które obowiązują od XNUMX roku, zostały wdrożone także w KB, bez zmiany prawa. Niniejsza instrukcja departamentalna może pewnego dnia zostać zastąpiona dekretem królewskim.

          Jednakże na mocy nowego Traktatu z Tajlandią, w którym określono podatek od państwa źródłowego, „środek na rok 2024” nie ma znaczenia dla Holendrów mieszkających w Tajlandii.

          • Eryk Kuypers mówi

            Lammert, to dobra wiadomość! W takim razie nowy traktat nie może zostać zawarty wystarczająco szybko.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową