Dziś rano w przeglądzie wiadomości Thaivisa ogłoszono wywiad z ambasadorem Niemiec, który został opublikowany na stronie internetowej Expat Life in Thai. Całkiem ładne, oczywiście, ale oczywiście bardziej interesuje nas... ambasadorzy naszej Holandii i Belgii.

Zajrzałem na stronę internetową bardzo czytelnego Expat Life w Tajlandii i zostałem obsłużony na moje zawołanie. Obydwa Filip Krydelka jak Keith Rade obaj mieli już swoją kolej na ambasadorów odpowiednio Belgii i Belgii. Holandii na rozmowę. Ze względu na prawa autorskie i długość opowiadań nie przetłumaczyłem tekstu, ale angielskie artykuły tych wywiadów można przeczytać pod poniższymi linkami.

expatlifeinthailand.com/featured/the-belgian-ambassador-to-thailand

expatlifeinthailand.com/lifestyle/he-mr-kees-rade-dutch-ambassador-to-thailand

Dobre historie szwedzkiego dziennikarza stacjonującego w Bangkoku, niewiele nowości, jeśli czytaliście moje poprzednie wywiady z tymi ambasadorami na tym blogu, ale miło się je czyta!

5 odpowiedzi na „Ambasadorowie Belgii i Holandii w życiu emigrantów w Tajlandii”

  1. Mark mówi

    Ambasador Kridelka na zdjęciu obok popiersia Gustavusa Rolina-Jaequemynsa. Zdjęcie emanuje odpowiednią symboliką historyczną. Niewątpliwie nie przypadek. Rzemiosło!

  2. tusk mówi

    To tylko zalecenie powiązane z tym artykułem.
    Program ambasady będzie można zobaczyć w belgijskim kanale 4 w poniedziałkowy wieczór, dając jasny obraz pracy ambasady belgijskiej w USA, Brazylii, Kenii i Bangkoku.
    Trzeba powiedzieć, że istnieje wyraźny kontrast w podejściu ich rodaków do metod pracy ambasady holenderskiej.
    Belgia przytulna, niemal swojska i Holandia dość odległa, częściowo ze względu na brak niderlandzkojęzycznych lad. Być może w przyszłości ambasady będą ze sobą współpracować i będzie można się do nas zwrócić także w naszym ojczystym języku.

    • tusk mówi

      W programie telewizyjnym pracownicy i ambasador są rzeczywiście dwujęzyczni, przepraszam trójjęzyczni, bo oczywiście mówią także po angielsku.

      • Harry'ego Romana mówi

        A trzeci język Belgii? Niemiecki!

    • Mark mówi

      Pan. Kridelka, ambasador Belgii w Bangkoku, jest wielojęzyczny. Mówi także po holendersku, nawet z flamandzkim akcentem. Aby jeszcze bardziej podsycić uprzedzenia Dylana. Ten człowiek to Waal, nawet z Liège. Ale to współczesność, XXI wiek. Nie XIX-wieczny i nie ograniczony uprzedzeniami.
      Byłem mile zaskoczony jego „nonkonformizmem”. Spodziewałem się bardziej „sztywnego” formalistycznego starszego dyplomaty. W tym programie telewizyjnym wydaje się zaskakująco przyjemnie dostępny i wyraźnie związany z nami, Belgami w Tajlandii.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową