Mały przełom w problemach TM 30?
Zapewne wiecie, że wśród obcokrajowców mieszkających w Tajlandii toczy się ogromna dyskusja na temat procedury TM 30. Wiele już zostało opublikowanych na tym blogu, Thaivisa, w tajskich mediach, a nawet na zagranicznych stronach internetowych.
Spotkanie ze starszym oficerem Korat Immigration
Stworzono nawet możliwość przyczynienia się do usprawnienia tej procedury poprzez otwarcie petycji, co jest ewenementem w Tajlandii. Organizator lub przynajmniej jeden z organizatorów, pierwotnie francuski prawnik, spotkał się z wyższym urzędnikiem imigracyjnym Korat, aby omówić kwestie. Przywiózł ze sobą kopię petycji, tłumaczenie, kilka przykładów problemu i informacje statystyczne. Rozmowa prowadzona była w języku tajskim, w czym pomagał tłumacz będący jednocześnie świadkiem rozmowy.
Sprawozdanie z rozmowy
Bezimienny prawnik sporządził bardzo szczegółowy raport z rozmowy w Korat Immigration. Cały raport można przeczytać pod adresem: forum.thaivisa.com/
Zaczyna od wyjaśnienia, dlaczego jako osoba niezainteresowana brał udział w organizowaniu petycji, a następnie przechodzi do relacji z tej dyskusji. Z tej rozmowy cytuję poniżej niektóre fragmenty raportu, które dotyczą głównie wyjaśnień urzędnika imigracyjnego.
Pojęcie
Funkcjonariusz zaczyna od stwierdzenia, że przepisy TM 30 nie dotyczą turystów. Wykazuje zrozumienie dla faktu, że ekspaci przywożą do Tajlandii dużo pieniędzy, ale wspomina o dwóch problemach we wdrażaniu procedury TM 30:
- Jest duża liczba – mówi się nawet o 3 milionach – pracowników z krajów sąsiednich, którzy często nie przestrzegają zasad. To duży problem dla imigracji. Obowiązuje ich także procedura TM 30, ale jest tylko jedno prawo, które dotyczy wszystkich cudzoziemców, więc zaostrzenie kontroli TM 30 dotyczy również cudzoziemców z krajów zachodnich.
- Wydaje się, że wiele osób z Indii łamie zasady. Jako przykład podaje, że w Phuket ma miejsce sporo małżeństw dla pozoru z Tajkami. Po ślubie mężczyźni znikają z Indii bez śladu do innych prowincji w całym kraju. Zintensyfikowanie kontroli procedury TM 30 ma więc na celu namierzenie tych osób, z naciskiem na potencjalnych przestępców.
Dobra wiadomość
Nie zabrakło również dobrych wieści:
- Powołano już odgórną komisję do zmiany ustawy o imigracji. Rozumie się, że konieczne są zmiany, aby pobyt w Tajlandii był łatwiejszy dla obcokrajowców
- Inną dobrą wiadomością jest to, że „Bangkok” zlecił prace nad możliwością wypełnienia TM 6, TM 30 i TM 47 online, dzięki czemu nie trzeba koniecznie odwiedzać Urzędu Imigracyjnego.
W końcu
Na koniec francuski prawnik zauważa, że ten urzędnik imigracyjny Korat wykazał się dużym zrozumieniem dla problemów i uważnie słuchał. Funkcjonariusz powiedział też, że cudzoziemcy również powinni zrozumieć, że zmiany w prawie, zwłaszcza teraz, gdy został powołany nowy rząd, nie mogą zajść z dnia na dzień. To wymaga czasu!
Wszyscy czekamy na ciąg dalszy!
Przetworzyć kartę odlotu TM 6 online? Zagraniczny.
TM30 i TM47 Rozumiem.
Powiadomienie w ciągu 90 dni (TM47) można zazwyczaj złożyć online. Jeśli system działa. 🙂
Zgłoś 90 dni online?
Tutaj, w Nonthaburi, nadal nie jest to możliwe.
Próbowałem kilka razy, ale dostać
za każdym razem wiadomość, że muszę iść do Urzędu Imigracyjnego.
Niech żyje era cyfrowa... 😉
Drogi Willem,
Powiadomienie TM30 i 90 dni to 2 zupełnie różne rzeczy.
Pozdrowienia.
Prawnikiem „francuskim” jest Kanadyjczyk Sebastien H. Brousseau, który jak na dobrego Kanadyjczyka przystało, również mówi po francusku.
Drogi Ericu, nie każdy Kanadyjczyk mówi po francusku, większość z nich mówi tylko po angielsku, w Vancouver nie spotkałem żadnych francuskojęzycznych Kanadyjczyków, musieli być.
Znam Jacka, byłem w tym kraju. Ten człowiek tutaj jest z Quebecu, a więc i tak dwujęzyczny i ma wykształcenie prawnicze.
Niestety jest to tylko opinia i interpretacja jednego szefa imigracji. Opcja obsługi TM6 / 30 / 47 online już istnieje, więc nie jest to żadna nowość. Istnieje, ale nie mówię o tym, czy funkcjonuje, czy jest w ogóle akceptowany, każdy urząd imigracyjny ma w tym zakresie swoje własne „zasady”. Krótko mówiąc, nie widzę żadnych nowych wiadomości, fakt, że zostanie powołana komisja w celu sprawdzenia, co należy zmienić, jest w Tajlandii bezsensownym oświadczeniem bez dalszych wyjaśnień.
Nawiasem mówiąc, dzisiaj winowajcami są Hindusi, wczoraj najprawdopodobniej Birmańczycy i inni zagrażający życiu przestępcy zagraniczni. Zawsze „odświeżający”, aby zobaczyć, jak łatwo Tajowie stawiają ludzi lub grupy w cholernym kącie. Och, biada, jeśli jest na odwrót.
Miejmy nadzieję, że nastąpi zmiana w procedurze TM30.
W szczegółowym raporcie na Thaivisa.com uderza mnie fakt, że starszy oficer Urzędu Imigracyjnego mówi prawie głównie o dużej liczbie obcokrajowców, którzy nie przestrzegają zasad.
W punkcie (A) mówi tylko o pracownikach z Kambodży, Laosu i Birmy, którzy bowiem prawo to dotyczy również ich, podczas gdy zwykle nie są tego świadomi.
W punkcie (B) wspomina o mieszkańcach Indii, którzy często znikają bez śladu po ślubie z Tajką.
Na koniec zwraca uwagę, że obowiązek raportowania TM30 powinien faktycznie być wypełniany przez właścicieli domów i właścicieli, a ponieważ często dotyczy to Tajów, zapomina wspomnieć w brakującym punkcie (C), że wielu z nich odmawia lub go nie rozumie sobie.
A nie rozumiejąc tego, powinien też wspomnieć o tych urzędnikach, którzy biorąc pod uwagę formularz TM30, właściwie powinni być warunkowi, podczas gdy po tylu latach nadal odmawiają jego rozpatrzenia z wygody lub niewiedzy,
Amerykanie mogą posiadać ziemię w Thaialnd, w przeciwieństwie do innych ludów „zachodnich”. Jak łatwo jest nie zwolnić Amerykanów i mieszkańców Europy Zachodniej z procedury TM30, gdzie największy strach i troska o imigrację z Tajlandii dotyczy jej własnego otoczenia i innych krajów azjatyckich? Nie mów, że to dyskryminacja, jeśli na przykład jako mieszkaniec Europy Zachodniej możesz wjechać do Korei Południowej na 90 dni jako turysta, podczas gdy Tajlandczyk dostaje tylko 24 dni.