Azja oferuje najwięcej możliwości dla ekspatów
Azja pozostaje najpopularniejszym regionem międzynarodowych delegacji dla pracowników w ciągu najbliższych XNUMX miesięcy. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez JAM Recruitment.
Według 66 proc. respondentów, w szczególności Azja będzie oferować najwięcej możliwości pracy za granicą. Badacze dodają, że zlecenia zagraniczne nadal notują doskonałe wyniki pod względem satysfakcji z pracy i wynagrodzenia.
Pracować za granicą
Należy zauważyć, że 70 procent ekspatów twierdzi, że są zadowoleni lub bardzo zadowoleni ze swojej obecnej pracy za granicą. Prawie 75 procent twierdzi, że ma poczucie bezpieczeństwa pracy, a 65 procent twierdzi, że czuje się doceniane przez swojego pracodawcę. Badanie pokazuje, że ponad 50 procent ekspatów otrzymuje pensję od 30.000 59.000 do XNUMX XNUMX funtów rocznie. Twierdzi się jednak, że zadania stały się bardziej wymagające w ciągu ostatnich trzech lat. Mówi się też o zaostrzeniu budżetu.
„Wyniki ankiety dają powody do optymizmu” – powiedział magazynowi The Global Recruiter Matt Reaney, dyrektor JAM Recruitment. „Wykazano, że globalna mobilność pozostaje silną, bezpieczną i wysoko cenioną branżą. Popyt w branży pozostaje stały i można dostrzec wiele możliwości dla utalentowanych pracowników”. Według 63 procent ankietowanych popyt na globalną mobilność jeszcze bardziej wzrośnie w przyszłym roku. Jedynie 10 proc. spodziewa się spadku ze względu na wysokie koszty.
źródło: Zita.be
Jestem ciekawy, czy wielu Farangów, którzy pracują tutaj w tajskiej firmie, zarobi następujące pieniądze
30000 funtów to 1.608.175,48 134.014 XNUMX kąpieli rocznie? XNUMX XNUMX bahtów miesięcznie
59000 funtów to 2.875.222,84 239.601 XNUMX kąpieli rocznie? XNUMX XNUMX bahtów miesięcznie
Nie zaskoczyłby mnie.
Mówiąc o takich kwotach, masz na myśli menedżerów lub specjalistów w swojej dziedzinie, a do tego prawdopodobnie dojdą premie związane z wynikami.
W artykule jest mowa o ponad 50 proc., więc może to być 51 proc., a pozostałe 49 proc. nie osiąga tej kwoty.
Ale nie sądzę, żeby mieli na myśli „faranga” z artykułu, który będzie prowadził bar gdzieś w turystycznej okolicy.
Tak, myślę, że większość z nich to zrobi – w tym ci, którzy pracują dla tajskich firm. Ale inaczej emerytura załatwiona prywatnie, wysokie ubezpieczenie zdrowotne, mały urlop itp. itd. Nie można więc porównywać zarobków 1 na 1 z tymi w Holandii, gdzie jest dużo więcej świadczeń pozapłacowych.
Myślę, że z taką „zachodnią” pensją w Tajlandii rzeczywiście masz życie jak Bóg we Francji. Taka pensja jest już bardzo dobra jak na zachodnie standardy. Niestety nie rozumiem. Nie sądzę też, aby tego rodzaju badania były zbyt reprezentatywne. Nie wiem, czy tego rodzaju menedżerowie byliby zadowoleni ze średniej tajskiej pensji.