Wan di, wan mai di (nowa seria: część 2)
Chris regularnie opisuje swoje doświadczenia w swoim Soi w Bangkoku, czasem dobrze, czasem gorzej. Wszystko to pod tytułem Wan Di Wan Mai Di (WDWMD), czyli Good Times, Bad Times (ulubiony serial jego matki w Eindhoven). Dziś część 2.
Wan di, wan mai di (nowa seria: część 1)
Kilka miesięcy temu obiecałem Peterowi, że ponownie biorę pióro i z pewną regularnością będę spisywał moje doświadczenia z soi, czasem dobre, czasem niezbyt dobre. Wszystko to pod tytułem, który seria tutaj na blogu o Tajlandii też miała w przeszłości, a mianowicie Wan Di Wan Mai Di (WDWMD), czyli Good Times, Bad Times (ulubiony serial mojej mamy w Eindhoven). A obietnica to dług.
Pytanie czytelnika: Jak wygląda życie z młodszą Tajką?
Byłem bardzo mile zaskoczony podczas mojej pierwszej wizyty w Tajlandii. Nigdy w życiu nie spotkałam tylu życzliwych ludzi, którzy bezinteresownie pomagają. Myślę o przeprowadzce tam. Mam 63 lata i jestem kawalerem, a może szukam kobiety, która mogłaby dzielić moje życie. Chciałbym zasięgnąć porady osób takich jak ja, które mają już młodszą tajską żonę lub dziewczynę. Jak to leci? Zainteresowania?
„The Bangkok Post” zawiera ciekawy raport o kobietach, które szukają szczęścia za granicą i emigrują, aby zamieszkać ze swoim mężem-farangiem. Jak się okazuje, jest to drastyczny krok wiążący się z wieloma wybojami i pułapkami.
Chris dochodzi do wniosku, że życie w dwóch światach (dojeżdżanie do pracy między Holandią/Belgią i Tajlandią) nie jest idealne. Ograniczasz własne szczęście, ograniczasz szczęście swojego tajskiego partnera. Chris uważa, że lepiej jest dokonać wyboru. Jeśli zgadzasz się lub zdecydowanie nie zgadzasz się z tym stwierdzeniem, skomentuj i wyjaśnij dlaczego.
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (część 10)
Lata lecą, zdecydowanie za szybko. Przyjechałem tutaj, gdy miałem 45 lat, a teraz mam 58. Krąg moich znajomych wciąż się powiększa, oczywiście czasem ludzie się rozstają i zawsze są to trudne dni.
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (część 9)
Jest rok 2009 i jedziemy razem z córką do Holandii. Niezłe przeżycie dla Rash i jej córki. Pierwszą rzeczą, którą powiedziała jej córka (mówiła już trochę po angielsku), kiedy jechała pociągiem na północ Holandii, był koniec kwietnia, och, jak tu pięknie (nigdy tego nie zapomnę).
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (część 8)
Teraz, kiedy zaczęliśmy związek i Rash urodziła córkę, musiałam zastanowić się nad celem, który sobie postawiłam, a mianowicie odkrywaniem Azji i podróżowaniem.
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (część 7)
Przyszedł po umówieniu, aby zjeść razem prosty lunch, miłą rozmowę o wszystkim io wszystkim, tak, kliknęło. Podałem też swój cel, że nie chcę kupować żony i że nie będzie perspektyw na życie w Holandii. Więc to się skończyło i myślałem w kółko. Ale nic bardziej mylnego, późnym popołudniem zadzwoniła do mnie na wieczorne spotkanie.
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (część 6)
Przez Holendra zetknąłem się z Tajką, dziewczyną jego żony. Pracowała w barze na Soi 7. W skrócie pierwszy dylemat, bo moim celem nie było kupienie kobiety. Więc najpierw kilka przedstawień w barze.
Wan di, wan mai di (część 25 + zakończenie)
Chris mieszka w bloku mieszkalnym w Bangkoku. Codziennie coś za to jest. Czasem dobrze, czasem źle. W ostatniej części „Wan di, wan mai di”: ponowne spotkanie z Kobem i Niemcem, któremu nie można ufać.
Tajska panna młoda, tylko dla starych mężczyzn?
Dla tych, którzy mogą otrzymać belgijski VTM: 22 marca o 2155:XNUMX (czasu belgijskiego) odbędzie się program „Moerkerke en de Mannen”. Portret o flamandzkich mężczyznach, którzy preferują azjatyckie kobiety.
Jill & Jack (część 2 i zakończenie)
Jack opowiedział swoją wersję wydarzeń we wcześniej opublikowanych historiach Jacka i Jill, teraz kolej na Jill. W poprzednim poście mogłeś przeczytać, że Jill opuściła Udon Thani i zapoznała się z brutalną rzeczywistością w Pattaya. Tutaj poznała Johna, swojego pierwszego (irytującego) znajomego z Farangiem. W tej części możesz przeczytać, jak poznaje Jacka.
Listy od wdowca (5).
Rob V bardzo niedawno stracił swoją żonę z Tajlandii w wyniku wypadku drogowego w Holandii. Ku jego pamięci napisał wiele pięknych, wyjątkowych lub zabawnych anegdot. Mimo smutku, z uśmiechem może wrócić myślami do zabawy i wyjątkowego czasu spędzonego z nią.
Pytanie tygodnia: „Czy już podpaliłeś” w Tajlandii?
Tinder to randki/aplikacja, dzięki której możesz łatwo kontaktować się z osobami z Twojej okolicy. Po tym możesz zacząć ze sobą rozmawiać, aby lepiej się poznać. Nie dla Gringo, ale co z tobą? Czy już „podpaliłeś” w Tajlandii i jakie są Twoje doświadczenia?
Yuundai jest bardzo szczęśliwy ze swoją tajską żoną Nisą. W tej historii możesz przeczytać, jak się poznali. Yuundai jest przekonany, że z pewnością nie jest jedyną osobą, która znalazła swoją wielką miłość w Tajlandii i prosi innych czytelników, aby również opowiedzieli swoją historię.
Uczciwy „motyl” spotyka dziewczynę z Naklua (część 10)
Widziałam zdjęcia dziewczyny z Naklua na Facebooku. Najwyraźniej sama przebywała w Rayong. Piękna plaża, dobre jedzenie, a nieco później nawet zdjęcie zrobione na międzynarodowym lotnisku Utapao (niedaleko Rayong).