Kiełki z konikiem polnym
Owady zawierają dużo zdrowego białka i są przyjazne dla środowiska. Ale ta mądrość z Wageningen nie wystarczy, by Holendrzy zaczęli masowo ucztować na owadach. Do tego potrzebujemy smacznych przepisów z owadami jako substytutem mięsa, mówi doktorantka Grace Tan Hui Shan.
Tan zbadała, jakie czynniki psychologiczne i kulturowe leżą u podstaw jedzenia owadów. W tym celu porównała rozważania kilku grup konsumenckich w Tajlandii, gdzie owady są częścią tradycji kulinarnej, oraz Holandii, gdzie dopiero niedawno pojawiły się w sprzedaży.
Tajowie znają wiele jadalnych owadów i często wiedzą, jak je odpowiednio przygotować, jednak nie wszyscy mieszkańcy Tajlandii jedzą owady. Różni się to w zależności od prowincji, wyjaśnia Tan. Tajowie jedzą głównie lokalną żywność i odrzucają nieznane. Jak stwierdziła doktorantka z Singapuru, holenderscy konsumenci, którzy podawali im przekąskę z owadami, byli znacznie bardziej otwarci na nowe potrawy.
Holendrów można również podzielić na (początkujących) owadożerców i nie owadożerców. Badania Tana wykazały, że pierwsza grupa miała zwykle kontakt z przekąskami dla owadów podczas specjalnych wydarzeń i uważa, że jadalny owad stanowi zrównoważoną alternatywę dla mięsa. Tan nie zjadający owadów uważa, że ukąszenie owada wygląda brudno, ale nie okazuje tego po połknięciu ukąszenia owada z mieszaniną obrzydzenia i ciekawości, zauważył Tan podczas testu smaku. Większość osób unikających owadów uznała ten smak za zaskakujący, ale nie zamierzają teraz umieszczać owadów w menu, jak wskazali w grupach fokusowych.
Argument o racjonalnym zrównoważonym rozwoju jest niewystarczający, aby owady znalazły się w holenderskim menu, podsumowuje Tan. Idąc za przykładem Tajlandii, należy opracować mocne przepisy, które podkreślą smak owada i sprawią, że będzie on znany jako przysmak. Na przykład Tajowie uważają, że pewne larwy mrówek i gigantyczny robak wodny, rodzaj karalucha wodnego, są szczególnie smaczne w określonych potrawach. W Holandii powinny też istnieć przepisy, w których owady dodają smaku. Dodatkowym wymaganiem jest to, aby owady miały konsystencję zbliżoną do mięsa, ponieważ owady uważamy za substytut mięsa.
Może się jednak zdarzyć, że nie lubimy widzieć w zupie całych koników polnych. Dlatego czasami dobrym pomysłem może być zamaskowanie owadów tak, aby nie można ich było rozpoznać – mówi Tan, abyśmy zwrócili szczególną uwagę na smak owadów jadalnych.
Źródło: Zasoby, magazyn dla studentów Uniwersytetu w Wageningen
Mogę jeść owady i jestem przekonana, że mogą zawierać zdrowe białka, ale i tak wolę klopsiki, a to ostatnie tak naprawdę nie ma związku tylko z psychologią, ale po prostu z tym, że wydaje mi się to smaczniejsze.