(Natalia Sokołowska / Shutterstock.com)

Surowe zasady sprzedaży alkoholu w Tajlandii stoją w sprzeczności z ambicjami promowania turystyki międzynarodowej. Choć niedawno ogłoszono, że położone 60 kilometrów od Pattaya Eastern Aviation City będzie sprzedawać alkohol 24 godziny na dobę, nie ma jeszcze powodów do wielkiego optymizmu.

W tej chwili jedynie lotnisko U-tapao jest wolne od ograniczeń sprzedaży alkoholu. Komunikat MSW opublikowany w Royal Gazette jedynie dostosowuje przepisy do przepisów obowiązujących na głównych lotniskach w Bangkoku.

Niemniej jednak złagodzenie sprzedaży alkoholu w pobliżu Pattaya zwiększy presję na wydłużenie godzin zamknięcia w tak zwanym „Sin City” do obecnej godziny 02.00 w nocy. Czas ten notabene utrzymywany jest dość wybiórczo. Damrongriet Pinitkarn, sekretarz grupy wsparcia Pattaya Entertainments Association, zdecydowanie nalegał na późniejsze godziny otwarcia, aby zwiększyć przychody. Dwóch nowych parlamentarzystów z partii Move Forward z Pattayi również wskazało, że będą opowiadać się za dłuższymi godzinami otwarcia. Wszyscy podkreślają, że bary i kluby muszą zwiększyć obroty, aby zrekompensować straty finansowe w czasie pandemii. Podobny ruch trwa również w Phuket.

Biorąc pod uwagę, że zarówno stary rząd wspierany przez wojsko, jak i nowy rząd koalicyjny zgadzają się, że ożywienie turystyki międzynarodowej jest priorytetem, argument za złagodzeniem przepisów dotyczących alkoholu wydaje się przekonujący. Lokalny poseł powiedział, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem byłoby wydłużenie sprzedaży alkoholu do godziny 4:11.00 w niektórych obszarach turystycznych w całym kraju. Rozważane są także istniejące zasady ograniczające sprzedaż alkoholu w sklepach i sklepach ogólnospożywczych w godzinach 14.00:17.00-00.00:XNUMX oraz XNUMX:XNUMX-XNUMX:XNUMX. Oczekuje się, że nastąpi to w przyszłym roku.

źródło: Poczta Pattaya

8 odpowiedzi na „Pattaya o krok bliżej do całodobowej sprzedaży alkoholu”

  1. teun mówi

    Bangkok Post nie jest zatem zgodny z Pattaya Mail:

    https://www.bangkokpost.com/business/general/2636729/24-7-opening-hours-for-u-tapao-airport-only-not-pattaya-govt

  2. Chris mówi

    Nie powinniśmy teraz odwracać sytuacji.
    Obecne zasady sprzedaży alkoholu w Tajlandii nie są takie same, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni na Zachodzie, jednak turyści nie przyjeżdżają do Holandii czy Hiszpanii, ponieważ alkohol można kupić 24 godziny na dobę. Turyści również nie omijają Dubaju, gdyż panują tam jeszcze surowsze zasady niż w Tajlandii.
    Ergo: złagodzenie zasad w Tajlandii nie spowoduje dodatkowych turystów, a jedynie być może większe zadowolenie wśród obecnych turystów.
    Uważam, że godziny otwarcia hioreca muszą zostać wydłużone ze względu na utratę dochodów podczas Covid, jest dyskryminujące w porównaniu do wszystkich firm z innych sektorów, które odnotowały utratę obrotów. Wówczas właściwe byłoby również zwolnienie godzin zamknięcia sklepów detalicznych i umożliwienie sprzedaży ulicznej w poniedziałki.

  3. Hendrik mówi

    Wierzę, że obniżenie cen przyciągnie więcej turystów niż wydłużenie godzin otwarcia.

    • RonnyLatYa mówi

      Nie sądzę, że Tajlandia jest wcale droga. Stało się droższe niż wcześniej, ale gdzie tego nie było?

      Nie wierzę, że obniżenie cen w Tajlandii przyciągnie więcej turystów.
      Może i drogie bilety lotnicze, zwłaszcza jeśli spojrzeć na to z perspektywy rodziny, ale Tajlandia nie jest za to odpowiedzialna.

      A co i o ile Twoim zdaniem powinni zmniejszyć, żeby pozyskać więcej turystów?

      Myślę, że głównie to mówisz i liczysz na dobro własnego portfela.

      • RonnyLatYa mówi

        Myślę, że turysta zawsze szuka sposobu na miarę swojego budżetu. Zawsze znajdzie HoReCa odpowiednią dla siebie i swojego budżetu.

        Ale niezależnie od tego, czy ceny są drogie, czy tańsze, myślę, że turysta szczególnie nie lubi słyszeć, gdy ktoś na urlopie mówi mu, że o określonej godzinie koniec i musi wyjechać lub że nie wolno mu czegoś kupić w określone godziny.

        Osobiście uważam, że godzina 2 to już dość późno, a nawet wyjątkowo. Dla mnie nie ma większego znaczenia, jak długo coś pozostaje otwarte.

        Ale był czas, kiedy tak nie było.
        Bangkok zawsze stosował bardziej rygorystyczne godziny zamknięcia niż miało to miejsce m.in. w Pattaya.
        W ogóle nie podobało nam się, że zabierano nas o określonej godzinie, więc szybko opuściliśmy Bangkok i udaliśmy się do Pattaya. W tamtym czasie nie zwracano na to szczególnej uwagi i ostatecznie nadal tam przyjeżdżaliśmy, między innymi z tego powodu.
        Powiem tylko, że godziny otwarcia były dla nas bardzo ważne. Nie tyle, ile musieliśmy zapłacić.

  4. Rabować mówi

    Tak, świetnie, pojedźmy z klubem na kilka tygodni do Tajlandii, a potem co wieczór usiądźmy i napijmy się w barze na Nana Plaza, Soi Cowboy czy Patpong.
    A zwłaszcza teraz, gdy godziny, w których można zacząć (obecnie po 17:00), są już dostosowywane, nie będziemy rozmawiać o cenie 180 bahtów za małą butelkę piwa.
    Słusznie stwierdzono, że obniżenie cen przyniesie większą ulgę niż dostosowanie terminów sprzedaży.
    Od lat nie odwiedzam baru w tych okolicach, podobnie jak wiele innych, czasy z przeszłości już minęły, na placu Nana jest czasem tak cicho, że można strzelić z AK 47, nikogo nie uderzając, kiedy był mały singha nadal tam 80 bahtów, liczba turystów i obroty były nieco inne, a zatem także zabawa, chociaż to sprawa osobista. Nie, w Tajlandii też czasami podejmowane są niezrozumiałe decyzje, ale jako konsument alkoholu możesz nieco obniżyć ceny, pijąc wcześniej alkohol zakupiony w 7-Eleven zlokalizowanym obok baru, gdzie można go dostać za jedną trzecią ceny cena. kup puszkę piwa z większą zawartością, tak.

  5. Rebel4Ever mówi

    Jeśli chodzi o cenę to po prostu pijesz ze znajomymi u siebie...dom, ogród, podwórko...
    A może tęsknisz za dziewczynami z piwa/baru? Ich też możesz zaprosić, prawda? "Zróbmy imprezę".

    Godziny otwarcia? Nie obchodzi mnie to. Nie mogę dotrwać do 2:00 w nocy… Chrapię, chrapię…

    Myślę, że lepszym pierwszym krokiem byłoby zniesienie niezrozumiałego i niewytłumaczalnego ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach od 2:5 do XNUMX:XNUMX. Nikt nie może powiedzieć dlaczego. Zwykle odpowiedź brzmi: „Takie jest prawo”. W takim razie skończyłeś mówić.

  6. Gerarda mówi

    Nigdy nie rozumiałem, dlaczego nie wolno sprzedawać alkoholu między 2 a 5. Wciąż mogę sobie coś wyobrazić w nocy, ale to wszystko. NIE. Również byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby to zniesiono. Zwłaszcza dla supermarketów


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową