W Tajlandii ludzie to uwielbiają napoje energetyczne. Spotkasz tam najdziwniejsze marki. Osobiście uważam, że Tajowie postrzegają napoje energetyczne jako swego rodzaju legalną alternatywę dla Yaby. Dlatego napoje energetyzujące cieszą się szczególną popularnością Tuk-Tuk, kierowców ciężarówek i autobusów.

Napoje energetyzujące są popularne na całym świecie i Tajlandia nie jest wyjątkiem. Tak naprawdę Tajlandię można uznać za kolebkę nowoczesnego napoju energetycznego, jaki znamy dzisiaj. Oto krótki przegląd napojów energetycznych w Tajlandii:

Historia

Na początku lat 70. Chaleo Yoovidhya stworzył w Tajlandii napój o nazwie „Krating Daeng”. Napój ten został specjalnie zaprojektowany, aby pomóc tajskim pracownikom i kierowcom ciężarówek zachować czujność podczas długich godzin pracy. Krating Daeng oznacza po tajsku „czerwony byk”, oryginalny napój był słodszy i mniej musujący niż wersje sprzedawane obecnie na Zachodzie.

W 1987 austriacki przedsiębiorca Dietrich Mateschitz nawiązał współpracę z Chaleo Yoovidhya. Zaadaptowali napój na rynek zachodni i wprowadzili go pod nazwą „Red Bull”. Dziś Red Bull to jeden z najlepiej sprzedających się napojów energetycznych na świecie.

Względy zdrowotne

W Tajlandii, podobnie jak w innych częściach świata, istnieją obawy dotyczące skutków zdrowotnych nadmiernego spożycia napojów energetycznych. Zawierają duże ilości kofeiny i cukru, które spożywane w dużych ilościach mogą powodować kołatanie serca, wysokie ciśnienie krwi i inne problemy zdrowotne. W odpowiedzi podjęto środki regulacyjne mające na celu ograniczenie marketingu i sprzedaży tych napojów nieletnim.

Popularne napoje energetyczne

Każdy, kto wchodzi do 7-Eleven lub FamilyMart, aby zrobić zakupy, nie może przegapić dużych, przezroczystych lodówek. Duża część tego jest zarezerwowana dla napojów energetycznych. Najbardziej znane to:

  • Napoje energetyczne M-150
  • Krating Daeng czy Red Bull
  • Napój energetyczny z rekina
  • Lipovitan-D lub Lipo
  • Carabao Daeng
  • Komandos

Oprócz nich istnieje kilka innych marek lokalnych, odmian powyższych marek oraz marek międzynarodowych, takich jak Monster i Rockstar, które są również dostępne w Tajlandii.

M 150
M 150 to napój energetyczny tajskiej firmy Osotspa, którego właścicielem jest Japończyk. Brązowa butelka z żółtą etykietą jest popularna w Tajlandii i Laosie. Na etykiecie widnieje hasło: „Oddanie… Odwaga… Poświęcenie” i dawniej (?) „Heroizm – Przywództwo”. Smakuje bardzo słodko i zawiera dużo kofeiny. Wypij około trzech butelek, a będziesz mieć pewność, że nie będziesz spał przez całą noc.

Krating Daeng czy Red Bull
Historia Krating Daeng brzmi jak bajka. Austriak Dietrich Mateschitz, były pracownik firmy Unilever, przebywał w Tajlandii w interesach i skosztował Krating Daeng (w tłumaczeniu: red bull). Pomógł mu przezwyciężyć jet lag. Dietrich widział w nim handel i sprowadził go do Europy pod tą nazwą czerwony Byk. Jednak dostosowano smak i dodano dwutlenek węgla. Wyrafinowana strategia marketingowa sprawiła, że ​​napój zyskał modny wizerunek. Nie zrobiło mu to krzywdy. Z majątkiem wartym 4 miliardy dolarów jest obecnie jednym z najbogatszych ludzi na świecie.

Napój energetyczny z rekina
Shark Energy Drink to napój energetyczny dostępny w wielu wariantach, takich jak gazowany i niegazowany. Napój jest przygotowywany w Tajlandii przez Osotspa w Bangkoku, aw Europie przez Shark AG w Innsbrucku w Austrii. Napój został po raz pierwszy wyprodukowany w 1965 roku i wykorzystuje te same składniki co Lipovitan (pierwszy na świecie napój energetyczny). Shark Energy Drink jest często używany jako baza do koktajli alkoholowych. Shark Energy Drink jest dostępny w ponad 89 krajach.

Lipovitan-D lub Lipo
Dostępny w brązowej butelce z niebiesko-białą etykietą. Napój pochodzi z Japonii, ale od wielu lat jest sprzedawany w Tajlandii. Lipovitan jest postrzegany jako pierwszy prawdziwy napój energetyczny i nadal jest bardzo popularny w Tajlandii.

Carabao Daeng
Nazwany na cześć filipińskiego bawoła Carabao i spopularyzowany przez tajski zespół rockowy o tej samej nazwie. Jest konkurentem Krating Daeng i M-150 na rynku tajskim.

Komandos
Marka sprzedawana także w innych krajach azjatyckich.

Wiadra i napój mieszany

Małe ciemne butelki (100-150 ml) z M-150 lub Krating Daeng są bardzo poszukiwane przez Tajów i turystów. Są również używane do mieszania z alkoholem. Tajowie piją whisky z Mekong, Sang Som (tajski rum), Regency (Brandy) lub wódkę.

Na imprezach na plaży i Impreza w pełni księżyca można kupić wiaderka z butelkami spirytusu i napojami energetycznymi. Do wiadra wrzuca się dużo lodu, opróżnia butelki do wiadra, dodaje słomki i upija się.

17 odpowiedzi na „Napoje energetyczne w Tajlandii”

  1. Hansa Struijlaarta mówi

    osobiście uważam, że M-150 to niezły drink.
    Czasami używam go, gdy wcześnie rano mam lekkiego kaca lub nie śpię wystarczająco długo.
    działa na mnie lepiej niż filiżanka kawy.
    Poza tym jest dużo tańsza niż filiżanka kawy, kosztuje tylko 10 kąpieli za butelkę.

    hans

  2. Francuz Nico mówi

    W 1991 roku rozwinęła się u mnie choroba zwyrodnieniowa stawów w lewym biodrze. W 2006 roku przeszedłem operację i otrzymałem protezę stawu biodrowego, która okazała się protezą MoM. Ból nie ustępował. Po badaniach w trzech szpitalach stwierdzono, że lej protezy (60mm) podrażnia mięsień lędźwiowy. Operacja naprawy została przeprowadzona przy użyciu miski 32 mm. Podczas tej operacji nerw zostaje uszkodzony, co powoduje opadanie stopy i ból nerwu.

    W 2009 roku bez mojej wiedzy zdiagnozowano TIA. W grudniu 2016 roku zdiagnozowano poważne zaburzenie rytmu serca, po dwukrotnym odrzuceniu jako grypa. Trzykrotnie transportowany karetką do szpitala. Szukałam odpowiednich leków u kardiologa, które teraz biorę codziennie. Z biegiem lat pojawiły się u mnie również żylaki prawej nogi, ponieważ często opierałem się na prawej nodze z powodu choroby zwyrodnieniowej stawów i nieudanej operacji.

    Dlaczego to mówię? Regularnie mam problemy z zaburzeniami rytmu serca. Moja prawa noga regularnie mocno swędzi. Moje ciśnienie krwi i tętno często się wahają. Jeszcze kilka miesięcy temu usłyszałam o szkodliwości picia napojów energetycznych. Od czasu do czasu lubię wypić puszkę napoju energetycznego. Niewiele czasami jedna lub dwie puszki 250 ml raz lub dwa razy w tygodniu. Nigdy więcej. Przestałem to robić i zauważyłem, że kilka reklamacji zniknęło. Od miesiąca nie mam swędzenia ani kołatania serca. Aby określić, jaki wpływ na mój organizm ma napój energetyczny, przez kilka dni w przyszłym tygodniu będę przyjmował puszkę napoju energetycznego. Jeśli dolegliwości powrócą, to jest dla mnie jasne, że napój energetyczny może rzeczywiście powodować problemy, w tym zaburzenia rytmu serca. Nie będzie to dotyczyć wszystkich. Każdy organizm zareaguje inaczej. Ale nadal zalecana jest ostrożność. Za tydzień lub dwa będę wiedział, czy napoje energetyzujące mogą stanowić zagrożenie dla mojego zdrowia.

    • Francois Nang Lae mówi

      Nie musisz już sam tego sprawdzać. Zostało już zrobione dla Ciebie: https://tinyurl.com/y8mvl6la

    • Sjaakie mówi

      Frans Nico, jestem ciekaw wyników twojego osobistego testu, proszę umieść go na blogu Thailand.
      Sjaakie

    • endorfina mówi

      Mój brat używał go bardzo często, kiedy musiał chodzić. W lipcu 2007 roku upadł na mecie i sądzono, że doszło do zatrzymania akcji serca, ale to jego serce migotało (biło bez pompowania), powodując brak tlenu w mózgu. Ze wszystkimi trwałymi konsekwencjami, które się z tym wiążą. Nadal jestem jego administratorem.
      Więc ryzyko używania… wydaje mi się bardzo duże.

  3. Jana Scheysa mówi

    Tajska grupa popowa Karabao ze swoim dobrze znanym logo czaszki bawoła z czerwonym krzyżem na czole, ma teraz swój własny napój energetyczny i jest trzecia od lewej na powyższym obrazku…

    to dla informacji; starsi spośród nas z pewnością pamiętają tę popową grupę i jest to również jedna z moich ulubionych grup popowych

    • PEER mówi

      Drogi Janie,
      W takim razie dowiesz się również, że Hans Vermeulen zapewnił, że Karabao zawdzięcza swój sukces wkładowi Hansa w uczynienie ich muzyki bardziej dostępną dla wielu Tajów i farangów.
      Zwłaszcza obcokrajowcom przyjemniej było usłyszeć i poczuć rytm po pomocy naszego rodaka.
      Szkoda, że ​​Hans odszedł 3 lata temu w wieku 70 lat na Koh Samui.

  4. Wim mówi

    Stąd liczne przypadki cukrzycy w Azji pije się tutaj wielokrotnie więcej kofeiny niż w kawie i wiele kostek cukru exsta.

    • Johnny B.G mówi

      Cieszę się, że nie jesteś lekarzem.

      Wszędzie tam, gdzie jest pod dostatkiem żywności i dostępna jest żywność wygodna, obserwuje się wzrost zachorowań na cukrzycę, ale podawanie napoju energetycznego jest bardzo, bardzo krótkowzroczne.

      W przypadku Red Bulla nawet w Holandii nie było to takie proste, ponieważ na początku było dużo dokuczania na temat zawartości kofeiny. Całe partie były konfiskowane przez ludzi, których Holender musiał chronić przed złem spoza kraju, co było wtedy smutnym czasem i nie dziwcie się, że teraz jest o wiele lepiej.

  5. Boonmasomchan mówi

    Sponsor to mój ulubiony napój energetyczny, poza oczywiście kawą czarną ekstra mocną

  6. thallay mówi

    z doświadczenia zauważyłem, że taksówkarze (motocyklowi) i inni kierowcy rzeczywiście bardzo często wkładają do ust butelkę napoju energetycznego, ale zwykle wypełnioną tanią tajską whisky (przeżuwaj letnią, jeśli dobrze piszę).

    • janbeute mówi

      To nie jest letnia whisky do żucia, ale kao lao lub bimber.
      Bardziej czysty alkohol niż wódka.
      Często jest nielegalnie wypalana, nawet w mojej wiosce wielu pije ją jak wodę, ze wszystkimi konsekwencjami dla zdrowia.

      Jana Beuta

      • Tino Kuisa mówi

        To jest เหล้าขาว luke khaaw (tony opadające, wznoszące się). Letni to „alkohol, whisky”, a khaaw to „biały”. Biała whisky.

  7. Saa mówi

    Lubię zafundować sobie kieliszek wódki z butelką m150 zmieszaną. Całkowicie na szczycie, a Twój poziom energii również szybko rośnie.

  8. Benvera mówi

    Uderza mnie fakt, że pracownicy mojej firmy, którzy regularnie piją red bulla, chorują częściej niż osoby niepijące. W jakiś sposób mogę to zrozumieć, ponieważ napój energetyczny rozbija naturalne rezerwy.

  9. peter mówi

    Frans Nico wie również, że leki nie zawsze są lekami. Pomagają przeciwko jednemu, a ty dostajesz w zamian coś innego. Połączenie z czymś innym może również wpływać na lek lub organizm.
    Wydaje się, że teraz to zauważyłeś, mimo że nie używasz dużo.
    Nie wiem, czy pijesz red bulla, czy nie, ale zobacz ten link dla substancji zawartych w red bullu
    https://healthfully.com/ingredients-in-red-bull-energy-drinks-5986506.html

    W szczególności glukuronolakton wydaje ci się nieco podejrzany.
    Zaleca się tutaj ostrożność, ponieważ glukuronolakton może powodować zakrzepy krwi i może powodować zmniejszenie funkcji śródbłonka.

    Myślisz, że nieszkodliwy napój, ale ....

    Sama też zauważyłam, że może to być negatywne w związku ze stosowaniem leków, a także może pojawić się dopiero po dłuższym czasie. Na przykład, w pewnym momencie (po pół roku statyn) dostałem pulsującego bólu głowy. Nie zetknąłem się najpierw z medycyną, ani z lekarzem. Lekarz powiedział migrena. Prawdopodobnie, lekarz mówi, kolejna tabletka, którą należy wziąć natychmiast, gdy poczujesz nadchodzący ból głowy.
    Tak, migreny rzeczywiście spowodowane lekami, statynami. Grosz później spadł ze mną i testowanie (zatrzymanie) wykazało. Lekarz powiedział i do specjalisty i ten następnie kontynuował z innymi, ale statynami i za każdym razem ten sam wynik. Ostatni był najgorszy (po 4 dniach), potem pomyślałem, że po prostu nie chcę już żyć.
    Więc teraz NIGDY więcej statyn.

  10. Osen1977 mówi

    Wciąż pamiętam pierwszy raz w Bangkoku. Wieczorem wypiłem kilka wódek Red Bulls. Czerwone byki były lokalne z brązowej butelki. Całą noc przeleżałam w łóżku, a serce biło mi jak szalone 🙂 Nigdy więcej po tym nie zamówiłam tych drinków.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową