Przesądy w Tajlandii

Przez redakcję
Opublikowany w kultura, Społeczeństwo
tagi: , ,
9 Kwiecień 2022

(Denis Costille / Shutterstock.com)

W niektórych częściach Tajlandia (Północny i północny wschód) Animizm odgrywa ważniejszą rolę niż buddyzm.

Słowo animizm pochodzi z łaciny (anima = „duch” lub „dusza”). Animista wierzy w istnienie dobrych i złych duchów, które mogą mieszkać np. w drzewach, domach, zwierzętach i naczyniach. Duchy należy dobrze wykorzystać, składając ofiary, odprawiając rytuały i przestrzegając zasad tabu.

To ostatnie jest szczególnie interesujące: „zasady tabu”. To są rzeczy, których nie powinno się robić, by nie podobać się duchom. Coś, co nazywamy „przesądem”.

Tajowie mają sporo zasad opartych na przesądach, takich jak:

  • Kiedy śniłeś: nigdy nie mów o swoich snach podczas kolacji, to przynosi pecha.
  • Duże drzewa w pobliżu twojego domu przeszkadzają w szczęściu domu. Drzewa nie powinny być zbyt duże w stosunku do twojego domu.
  • Czy śniłeś o kimś ubranym na biało: nigdy o tym nie mów, bo ta osoba nie pożyje długo.
  • Nie zakładaj czarnych ubrań na czyjeś urodziny.
  • Posiadanie tablicy rejestracyjnej z cyfrą „0” przynosi pecha.
  • Jest pomnik, który trzeba trzy razy obejść, żeby być zdrowym.
  • Nie przechowuj kosztowności na noc, bo duchy je zobaczą i ukradną.
  • Nigdy nie umieszczaj toalety w domu w pobliżu drzwi wejściowych. To spowodowałoby nieszczęścia i rozwody.
  • Drzwi wejściowe do domu nigdy nie powinny być prostopadłe do tylnych drzwi. Zapewniłoby to, że pieniądze, które wpływają, następnie ponownie wypływają.
  • Lepiej nie chodzić do fryzjera we wtorki i środy. To nie są dobre dni na obcinanie włosów.
  • Nie powinieneś gwizdać w nocy, bo zapraszasz duchy do swojego domu.
  • Jest pomnik, przy którym przejeżdżając samochodem trzeba trąbić, żeby nie doszło do wypadku.
  • Tajkom w ciąży nie wolno gwizdać, ponieważ dziecko miałoby krzywe usta.
  • Nie żartuj podczas jedzenia, bo duch ukradnie ci ryż.
  • Lepiej nie szyć ubrań w nocy, bo duchy będą cię wtedy gonić.
  • Nie zamiataj brudu przez drzwi wejściowe, ponieważ wymiatasz również pieniądze przez drzwi.
  • Nie otwieraj parasola w domu, bo wyłysiejesz.
  • Jest kamień, na którym uczniowie zapalają świeczkę, aby uzyskać lepsze stopnie na egzaminach.
  • Nie usuwaj pajęczyn w nocy, stracisz wszystkie pieniądze.
  • Nie wolno jeść słodyczy, które spadły na ziemię, od tej chwili należą do duchów.

Wypełnijcie to drodzy czytelnicy……

33 odpowiedzi na „Przesądy w Tajlandii”

  1. johnny mówi

    Nie mam czegoś tak często, poza tym w Holandii też mamy takie rzeczy, prawda? Mogę natomiast napisać o naszym pokoju Buddy, który sam zaprojektowałem i zbudowałem. Faza projektowania, cóż, to było coś. W końcu Budda musi patrzeć w określonym kierunku, ale nie wolno mu patrzeć na toaletę. Potem odkryłem, że jest to dozwolone, gdy przed nim jest np. szafka. KUPA ŚMIECHU. Welles nic tu w domu. Następnie wezwaliśmy najwyższego mnicha, jakiego mogliśmy znaleźć w okolicy, i potwierdziliśmy moją historię. Teraz mamy piękny pokój Buddy i piękną szafę 😉

  2. Henk W. mówi

    Nie śpij z podeszwami stóp skierowanymi na wschód lub w stronę świątyni. Teraz żyjemy w kręgu świątyń, więc nie chodź nogą do tych najważniejszych.
    Codziennie o 18,30 srebrna miska przed wieżą stereo, do połowy wypełniona wodą. Odtwarzana jest na nim płyta CD z tekstami Buddy.Z wody korzysta się podczas lub po prysznicu. Czasami problem, jeśli zapomnę. Wtedy nie mogę słuchać DWDD ani futbolu. Zobaczymy. Zadbaj o to, aby na kafelkach lub parapetach zewnętrznych nie pozostały plamy po świecach, wyczyść je. Kiedy zostaną odkryte, rapan jest ugotowany. Biały haji występuje również w Indonezji. Gdy się ściemni, włącz światła na słupkach wejściowych bramy. Czy oczy Makona (smoka). Dwa światła na wiatach to oczy. A ostatnio mamy sanseferias czyli smoczy język. Czy możesz sobie wyobrazić, że stoisz przed domem i patrzysz na smoka. Potem kolejne lustro, w które duch może zajrzeć i zdać sobie sprawę, że jest zły i dlatego nie jest mile widziany.
    W tym tygodniu upraliśmy zasłony, bardzo długie na około 4 metry, które umieściłem na kilku stojakach do suszenia na całej długości wiaty. W mojej niewinności mówię: „Spójrz, teraz jest też ciało smoka, teraz mamy w naszym domu kompletnego chińskiego smoka”. Na szczęście wciąż mogliśmy się z tego śmiać. Majom, wiecznie gnijąca roślina liściasta. Każdy dom powinien mieć taki na podwórku. Są też takie, których absolutnie nie powinieneś mieć w ogrodzie, takie jak drzewo Bodhi, Ficus Religiosa. A jeśli chcesz wiedzieć, czy twój partner ma mocne serce, to kiedy kupiłeś markowy, nowy dom, który jest konsekrowany przez mnichów, musisz przynieść używany zestaw obiadowy.

  3. GerG mówi

    Nie śpij z głową skierowaną w stronę zachodu słońca. Czy też jest.
    W wieku 25 lat większość Tajów co tydzień biegnie do Świątyni, ponieważ jest to rok pechowy. Myślą wtedy, że najprawdopodobniej zdarzy im się wypadek lub przytrafią im się inne poważne rzeczy.

    Moim zdaniem ma to związek tylko z faktem, że ludzie tutaj w Tajlandii są opóźnieni w czasie o około 50 do 100 lat. W przeszłości ludzie w Europie również mieli wszelkiego rodzaju urojenia na temat wszystkiego i wszystkiego. Staliśmy się też mądrzejsi.

    GerG

  4. Ferdinand mówi

    Zabawny. Niech przeczyta to moja tajska żona i tajscy przyjaciele (nie, oni nie czytają po niderlandzku, a ja nie czytam po tajsku).
    Żyjemy w środku Isan, gdzie przesądy są równie ważne jak plotki. Ale nikt nie rozpoznaje się w wypowiedziach.

    Od razu zrobiliśmy konsultację rodzinną, bo jak to czytamy w ten sposób, to z naszym domem i otoczeniem jest bardzo źle. Dlatego jesteśmy bardzo zaniepokojeni.
    Dziś w nocy nie śpię, robię plany na duże drzewa wokół naszego domu, wydaje mi się, że mam motocykl z tablicą rejestracyjną z co najmniej dwoma zerami, chodzę z trudem, więc bieganie wokół tego pomnika będzie trudne, podczas kolacji jest tylko paplanina i śmiech, toaleta nie jest daleko od drzwi wejściowych itp.

    Rozumiesz, jak niekomfortowo się teraz czuję. Na szczęście (właśnie sprawdziłem) drzwi frontowe są trochę krzywe w porównaniu z tylnymi, a pająki często zostawiamy w spokoju, a do fryzjera nie chodzę we wtorek i środę, bo wtedy jest zajęty.

    Jutro wczesnym rankiem idziemy prosto do najbliższej świątyni, aby lokalny, światowej sławy mnich przepowiedział nam przyszłość. Na szczęście jestem pewien, że ta prognoza się sprawdzi, jeśli zapłacisz odpowiednią stawkę

  5. Ferdinand mówi

    Trochę poważniej. Zabobon rzeczywiście czai się tutaj w każdym domu, często pod płaszczykiem buddyzmu, z którym nie ma nic wspólnego.

    Wkurza mnie to, że dorośli zarówno z sąsiedztwa, jak iw szkole często straszą dzieci opowieściami o duchach i duchach. Regularnie musieliśmy uspokajać naszą córkę, że wszystkie takie historie to bzdury. Ale możesz zobaczyć zwątpienie w oczach 8-latka.

    Nawiasem mówiąc, sam okazałem się jednym z tych „duchów”. Od 2 lat chłopak z sąsiedztwa panicznie się mnie boi i nawet spontanicznie zsikał się w gacie, kiedy chciałem mu pomóc.
    Kiedy pytaliśmy rodziców, okazało się, że codziennie grozili mu, że wyślą mu tego miłego falanga z sąsiedztwa, jeśli znowu zrobi coś złego. Uzgodniono, że natychmiast to zakończą, a on będzie mnie nazywał wujkiem… (płuco). Teraz, rok później, ośmiela się podejść do mnie i od czasu do czasu podaję mu rękę.

  6. Henk van 't Slot mówi

    Co jest również miłe, jeśli moja dziewczyna znów śniła.
    To, co wydarzyło się w jej śnie, bez wątpienia spełni się w najbliższej przyszłości.
    Odbyła kilka gorących rozmów zaraz po przebudzeniu, po raz kolejny śniło jej się, że jestem „motylem”.

  7. Cees-Holandia mówi

    Kryty prysznic/toaleta znajduje się obok sypialni, oddzielonej ścianą. Wezgłowie łóżka nie powinno znajdować się po stronie prysznica/toalety.

    Te piękne maleńkie amulety Buddy, otrzymane od rodziny, otrzymały ładne miejsce na czubku głowy. Tego samego wieczoru z szacunku przeniesiono ich do innego pokoju.

  8. jeffrey mówi

    Drzwi wejściowe do domu nigdy nie powinny być prostopadłe do tylnych drzwi. Zapewniłoby to, że pieniądze, które wpływają, następnie ponownie wypływają

    Kiedyś wymieniłem ramy okienne z tyłu naszego domu
    poszliśmy z żoną na zakupy, a kiedy wróciliśmy, wymieniono stolarkę okienną, a drzwi zamurowano i otynkowano.
    te drzwi były przedłużeniem drzwi wejściowych.
    Pieniądze zniknęłyby zbyt szybko.
    Cóż, drzwi są nadal zamurowane, a pieniądze wciąż zbyt szybko znikają.

  9. Długi Johnny mówi

    Inny:

    Nie możesz obcinać paznokci u rąk i nóg, gdy jest ciemno!

    Kiedy moja żona zapytała, co się stanie, jeśli to zrobisz: po prostu podpisze, że umrzesz!

    Musiałem już wtedy umrzeć wiele razy.

    Ale nauczysz się z tym żyć! Staram się to szanować, a ne Farrang może się czasem mylić, prawda?

    • l. niski rozmiar mówi

      W ciemności źle tniesz, to cię zabije!
      Masz troskliwą żonę! 555

  10. erik mówi

    Musieliśmy wymienić dom duchów, ponieważ zawalił się z nędzy. Więc kupuję nowy dom i od razu chcę mieć inne miejsce, stary dom stał na przeszkodzie. Ale chcieliśmy też powiększyć dom i jako koneser spirytusu. tutaj wieśniak, teraz właśnie tam kładzie swój kij w ziemi?

    Więc podniosłem konesera spirytusu w ciemności i na moim podwórku. Dodajmy do tego kilka puszek piwa i wspólnie ustalimy najlepsze miejsce na nowy dom bogów, a nie to, gdzie ja chciałem wybudować. Umieścił kafelek w żądanym miejscu i włożył 200 bahtów do kieszeni.

    Przyszedł kilka dni później. Do tego kilka bezzębnych starych ciotek, worek kości kurczaka, kwadrans szemrania i kolejne 200 bahtów, i tak, duchy go oświeciły i wbił kij… 2 cm obok tej płytki. Moja żona była bardzo zadowolona, ​​bo o rany, przeciwstawienie się woli duchów sprowadziłoby na mnie piekło i potępienie.

    Przesąd jest czasem tak długi, jak szeroki jest banknot!

  11. Pete kolego mówi

    Jeśli wąż przechodzi przez ulicę z prawej strony, nie zabijaj go, wniesie szczęście do twojego życia.

    Zawsze zmieniaj 2 lusterka swojego pojazdu w tym samym czasie, w przeciwnym razie wkrótce nastąpi rozwód.

  12. Kito mówi

    Na drodze między Ban bung i Sattahip mijam miejsce, być może nieprzypadkowo w pobliżu szczytu jednej z wielu gór w krajobrazie, gdzie jest / jest pełne wszelkiego rodzaju porzuconych domów duchów.
    Przypuszczam, że zostały tutaj porzucone, ponieważ nie nadawały się do pracy lub, co gorsza, prawdopodobnie przynosiły efekt przeciwny do zamierzonego w odbiorze ich byłych właścicieli?
    Jest też zadaszona drewniana konstrukcja, w której zawieszone są ubrania (podobno ceremonialne).
    Dodatkowo zakładam, że ubiór należał kiedyś do osób, które w międzyczasie zmarły, które wykonały/zdarzyły się w swoim życiu coś szczególnego czy coś w tym stylu?
    Najwyraźniej ofiary są regularnie składane na tym straganie.
    I prawie każdy, kto przejeżdża przez to miejsce motorowerem lub trąbieniem samochodowym!
    Czy ktoś może mi powiedzieć, jakie są dokładne przyczyny tych zjawisk?
    Dzięki za komentarze
    Kito

  13. Kito mówi

    Chciałbym także podzielić się miłą konsekwencją powszechnego animizmu w Tajlandii: miałem kiedyś dziewczynę z Udon Thani, która była wyjątkowo (super) uczciwa, co bardzo regularnie dawało powód do dyskusji na temat „anima-o-ed” pomiędzy moimi ówczesnymi Tajkami szczęście i ja.
    I chyba nie muszę przekonywać żadnego z doświadczonych tajlandzkich blogerów, że coś takiego może czasem doprowadzić do sporej frustracji u kogoś, kto ma dość trzeźwy, a nawet dość sceptyczny pogląd na religię i animizm.
    Jednak ten skrajny przesąd miał też pozytywną stronę.
    W końcu moja dziewczyna powiedziała mi, że przynosi szczęście (głównie finansowe, wydawało mi się, że rozumiem), kiedy kobieta otrzymuje (mały) symbol fallusa, a potem zawsze nosi go jako talizman lub przynajmniej nosi ze sobą.
    Chociaż początkowo miałam to na myśli jako nieco cyniczny żart, udało mi się ją przekonać, że JESZCZE dużo skuteczniej będzie, jeśli zaoferuje się jej prawdziwy fallus, a potem z miłością zajmie się nim tak często i intensywnie, jak to tylko możliwe.
    Okazało się, że słodka (chwilowo pomijając jej zachcianki) dziewczynka wzięła to przesłanie ponad wszelkie początkowe oczekiwania co do buddyjskiego odpowiednika ewangelii i, jak przystało na godnego buddystę, od tego dnia bardzo sumiennie wywiązywała się ze swojej odpowiedzialności za amulet powodzenia.
    I to ku o wiele większej czci i chwale moich najbardziej intymnych części ciała, że ​​właściwie od tamtej pory zacząłem przyklaskiwać animizmowi!
    Kito

  14. John mówi

    Mieszkam z żoną przez większą część roku w wiosce niedaleko Chiangrai, gdzie prawie co miesiąc poznaję nowe duchy i zwyczaje. Kiedy 20 lat temu po raz pierwszy odwiedziłem dom mojej żony, duch naszego domu, którego moja żona z czcią nazywa „Pi Phu Yaa”, musiał zostać poproszony o pozwolenie na spędzenie tutaj nocy. Aby go uspokoić, duch został zaproszony do zjedzenia koguta, a także otrzymał butelkę Mekong Whisky do wypicia. Dzięki Bogu "Pi Phu Yaa" jako jedyny z Rodziny nie pije alkoholu, więc po kilku dniach mogłem sam pić Whisky ze szwagrem. Kiedy idę na spacer z żoną, to za każdym razem muszę załatwiać się za drzewem, gdzie nie ma ubikacji, tak że za radą żony muszę za każdym razem przepraszać duchy ziemi. Z songkranem zwykle odwiedzamy wodospad z całą rodziną, gdzie wspólnie świętujemy. Również podczas tego święta nie zapomina się o duchach ziemi, a za drzewem stawia się mały napój, aby duchy nie uschły. Jako jedyny Farang nie mogę się powstrzymać od ostrożnego żartu od czasu do czasu, ale moja żona natychmiast odgwizduje, bo to poważna sprawa dla Tajów. Pamiętam przypadek ze szwagrem, który lubi wypić łyk Whisky, ukrywając butelkę w taki sposób, że myśli, że nikt jej nie dostanie. Teraz tak się złożyło, że siedziałem na swoim tarasie i widziałem, jak mój szwagier uważnie się rozglądał, a nie widząc mnie, wziął szybki łyk, po czym schował butelkę. Potem wpadłem na pomysł, żeby zrobić mu niespodziankę i narysowałem na kartce coś, co wyglądało jak duch, i napisałem po tajsku: „Widzę wszystko”, podpisałem ją imieniem Pi Phu Yaa, a potem włożyłem do butelka. W niemalże dziecięcym oczekiwaniu następnego dnia usiadłem na swoim tarasie i z niepokojem oczekiwałem na pojawienie się mojego szwagra, który zwykle pojawiał się po godzinach pracy. Czytając pismo, bez otwierania butelki i nerwowo spoglądając na siebie, wybrał hazepad i chociaż później mnie podejrzewał, nigdy nie skonfrontował mnie w tej sprawie. Jego żonie, która nie lubi, gdy potajemnie pije, opowiedziałem, co się stało, i szczerze się z tego śmiałem. Również gdy dziecko się urodzi, nigdy nie należy mówić o nim nic pozytywnego, aby nie obudzić złych duchów, które mogą mu zaszkodzić. Przesąd idzie nawet tak daleko, że w wypadku drogowym ludzie zapisują numer samochodu, a następnie używają go do loterii, mając nadzieję, że ten numer przyniesie szczęście. Moja szwagierka miała w ostatnich latach dużo pecha, więc wpadła na pomysł zmiany imienia na „Wan Dee” w nadziei, że duchy będą bardziej przychylne temu imieniu.

  15. Linda mówi

    – Nie stawaj na progu, bo nadepniesz na duchy śpiące pod progiem
    – Nie dawaj zegarka w prezencie, bo to oznacza, że ​​osoba, której go podarujesz, może odejść
    – Nie dawaj butów w prezencie, tak jak wyżej
    – w odpowiedzi na prezenty; Dawanie złota i pieniędzy jest bardzo mile widziane.!!!
    – Nie dawaj ręczników, bo wtedy wskazujesz, że osoba, której je dajesz, nie jest zbyt czysta.

    jest więcej, które w tej chwili nie przychodzą mi do głowy.
    Pozdrawiam Lindę.

  16. Karola Hermansa mówi

    Sam doświadczyłem.
    Przyjeżdżam do Tajlandii od dwudziestu lat, a także znam panią z biurem podróży w tym samym czasie,
    Na ostatniej wizycie kilka miesięcy temu musiałam przyjechać zobaczyć nową łazienkę.
    Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu toaleta znajdowała się 20 cm za drzwiami, zapytałem ją dlaczego
    Jest tak blisko drzwi, że trzeba było się przez nie przecisnąć, żeby dostać się do łazienki.
    Jej odpowiedź!!!
    Mnich wyznaczył to miejsce za opłatą.
    Powodzenia Karelu

  17. Rene mówi

    Znam też kilka:

    - Włosy, które się rozczesują podczas czesania, nie powinny być wyrzucane do kosza, ale na zewnątrz.
    - Nie musisz zapinać pasów bezpieczeństwa, jeśli przynajmniej 3 razy włączysz klakson w określonej świątyni.
    -Wskazywanie na coś stopami lub poruszanie się w górę... Niedozwolone.
    - Nie odkładaj butów zbyt wysoko.
    - Skarpetek i majtek nie należy prać razem z koszulami
    - Ustawienie łóżka wezgłowiem w stronę toalety przynosi pecha
    -Nowe buty trzeba odmówić modlitwę i wgryźć się w nie, inaczej zawsze będą bolały.

  18. Marc Mortier mówi

    Kiedy „przesąd” staje się wiarą. Gdzie jest granica?

    • Tino Kuisa mówi

      Nie ma granicy między „przesądem” a „wiarą”. Połowa Holendrów wciąż wierzy w Boga Wszechmogącego, modli się i błaga go o łaski.
      Mój przesąd nazywam wiarą, a wiarę innych nazywam przesądem.

      • chris mówi

        Połowa? Powiedziałbym, że mniej niż 10%. Nawet moja bardzo katolicka matka nie błaga Boga o łaski.

        • Tino Kuisa mówi

          Sam jestem przekonanym agnostykiem. Nie wierzę w moce, które wykraczają poza ten świat.

          Ale myślałam, że tylko ja często przesadzam 🙂 Mniej niż 10% mówisz, Chris? Prawie połowa osób wskazuje, że nadal czasami się modli, a 32% nadal należy do wspólnoty religijnej, chrześcijańskiej, islamskiej lub innej. Wiele osób nie chodzi już do kościoła, ale 17% z nich nadal wierzy w „siłę wyższą”. Poproszę źródło:

          https://nos.nl/artikel/2092498-hoe-god-bijna-verdween-uit-nederland.html

          • chris mówi

            Dobrze. Czytałem historię, ale jestem bliżej prawdy niż ty. Około połowa populacji już się nie modli, ale to zupełnie co innego niż „wierzenie w Boga Wszechmogącego, modlenie się do Niego i błaganie o łaski”. Biddeen może być również szybką modlitwą lub rozważaniem określonego wydarzenia z przeszłości lub teraźniejszości.
            82% nigdy nie przychodzi do kościoła. To miejsce, do którego idziesz, gdy wierzysz we wszechmogącego Gioda i masz o co Go prosić lub błagać. Częściowo dlatego, że Holandia jest tak zamożna i ma państwo opiekuńcze, żebraków jest znacznie mniej niż w Tajlandii. Mój ojciec zawsze grał na loterii państwowej i loterii piłkarskiej, ale nigdy nie błagał Boga o nagrodę.

            • Bert mówi

              Nie robię tego w NL i nie w TH.
              Jestem osobą religijną, ale prawie nigdy nie chodzę do kościoła ani do świątyni.
              Codziennie modlę się o wszystkie dobre rzeczy, które mam i których doświadczam w moim życiu.
              Proś tylko o zdrowie i szczęście.
              Dla mnie istnieje bóg lub coś takiego, ale nie konkretnie Rk, PROT, islam czy buddysta.

    • Cornelis mówi

      Nie ma dla mnie limitu. Zarówno wiara, jak i przesądy są – w oczach niewiernego – całkowicie irracjonalne.

      • Cornelis mówi

        „Dzięki Bogu, że jestem ateistą”, ostatnio słyszałem, jak ktoś powiedział….,,,,,,,

    • Cornelis mówi

      Przeczytałem kiedyś następującą definicję: „wiara to przesąd z sukcesem”…

  19. Willem mówi

    Byłem kiedyś w Birmie w połowie lat 90-tych i podczas jazdy autobusem (głównie plemiona etniczne) większość z nich obierała pomarańczę i nakładała skórkę na głowę – to było dla bezpiecznej jazdy. Chyba się udało, bo bezpiecznie dotarliśmy do celu!!

  20. lilia mówi

    posadziliśmy bananowce w ogrodzie, a teraz mówią mi, że to niebezpieczne, bo chowają się za nim duchy? Czy to prawda i co powinienem zrobić, aby były korzystne?

    • Ronny Latphrao mówi

      Stawianie domu duchów… To zasługa duchów żyjących na ziemi

      Możesz też z nimi porozmawiać. 😉

      • Ronny Lat Phrao mówi

        Na TB ukazało się już kilka artykułów.

        Oto jeden z nich
        https://www.thailandblog.nl/achtergrond/geestenhuisjes-in-thailand/

        Powinieneś użyć funkcji wyszukiwania w lewym górnym rogu i wpisać „Duchy”.
        Otrzymujesz różne artykuły o duchach.

  21. endorfina mówi

    Niektóre zasady są po prostu zasadami Feng Shui.

  22. Sjoerd mówi

    Mam wrażenie, że autorzy tego artykułu o przesądach są pochodzenia chrześcijańskiego. To bowiem chrześcijaństwo w naszych krajach uznało wiarę naszych przedchrześcijańskich przodków za przesąd, a ich bogów za diabły. Faktem jest, że we wszystkich kulturach, religijnych czy innych, istnieją sprawy niższego i wyższego rzędu, przy czym „niższy” może być bardziej zróżnicowany i lokalnie odmienny, ale „wyższy” ma większe znaczenie polityczne, a mianowicie to, czy należysz do dla nas lub dla innych, dawniej bogowie, dziś być może nazywani zasadami, normami lub wartościami, mieli bardziej obligatoryjny charakter określający twoją lojalność wobec naszej społeczności.

    Tak zwany animizm uznaje kamienie, drzewa i domy za reprezentację „Wielkiego Ducha”, boskości i dlatego traktuje je z głębokim szacunkiem. Używając go, jesteśmy mu winni wdzięczność, którą możemy wyrazić prezentem. Tak jak to się dzieje między ludźmi: jeśli ofiarujecie mi gościnę, ja jestem wam to winien, aby wam ją zaoferować, jeśli jej potrzebujecie.Ten szacunek gwarantuje, że współdziałamy w sposób zrównoważony z ziemią i pokojowo między sobą. Tak bardzo różni się od chrześcijaństwa, które ma jedynie duchową relację między ludźmi a Bogiem, a resztę wyjaśnia się jako rzeczy, które ludzie mogą wykorzystać według własnego uznania dla własnego zysku. To jest dokładnie to, co doprowadziło do zubożenia Ziemi!


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową