Tajska telewizja, to nie jest łatwe

Przez redakcję
Opublikowany w Kolumna
tagi: ,
21 czerwca 2018

Każdy Taj jest oddany swojej telewizji. Czy widzisz rozklekotaną chatę z blachy falistej na poboczu drogi, gdzie jeszcze nie zaparkowalibyśmy roweru, tak nędzną, że nie ma w niej chyba mebli ani łóżka, ale jest w niej telewizor.

Biorąc pod uwagę popularność tego elektronicznego odbiornika, można by się spodziewać, że oferta telewizji tajskiej jest wyjątkowa. Jednak nic nie może być dalsze od prawdy.

Runda zappingu tworzy standardowy wzór, który jest powtarzany codziennie. Nazywamy:

  • Wieczne mydła z przemocą, cudzołóstwem, kłamstwami, duchami, kilkoma gwałtami na lewo i prawo i innymi przewidywalnymi szumowinami.
  • Programy żartów. W tym celu bierzesz grubasa i zakładasz mu sukienkę. Potem rozbijasz mu jajko na głowie i każdy Taj leży na podłodze, trzęsąc się ze śmiechu.
  • Programy polityczne gdzie demagogom daje się wolną rękę. Każdy, kto usłyszy je w telewizji, od razu skojarzy się z propagandą z mrocznej historii, której konsekwencje wspominamy 4 maja.
  • Jest dalej Nowas, gdzie stale widzisz konsekwencje kraju ze skorumpowanymi organami ścigania.
  • W międzyczasie jest to całkowicie ozdobione, między innymi, dyskryminacją reklama dla produktów, które powinny sprawić, że Twoja skóra będzie bielsza. Przesłanie brzmi: jeśli jesteś ciemny, to jesteś prawdziwy przegrany.

Można powiedzieć: jeśli ci to przeszkadza, nie włączaj telewizora. Cóż, ja też tego nie robię, ale moja miłość jest prawdziwą Tajką, a to oznacza, że ​​kiedy budzisz się rano lub kiedy wracasz do domu, pierwszą rzeczą, którą robisz, jest włączenie telewizora, a potem jak najgłośniej ponieważ to jest Sanuk. Odebranie Tajowi przyjemności z telewizji jest jak mówienie mu, żeby nie jadł i nie spał, które są również częścią sportu narodowego.

Ale teraz przestaję pisać, bo niedługo ruszy kolejne tajskie mydło, a nie chcę tego przegapić...

9 odpowiedzi na „Tajska telewizja, to nie jest łatwe”

  1. Tino Kuisa mówi

    W większości masz rację. Okropne programy, o których wspomniałeś, a które są najczęściej oglądane, są emitowane na kanałach rządowych i wojskowych. Chleb i gry.

    Jest kilka dobrych kanałów telewizyjnych. Peace TV i Voice TV są dość naładowane politycznie.

    Najlepszym kanałem jest niezależny ThaiPBS (Thai Pubic Broadcasting Service). Żadnych mydeł i reklam. Dobre programy o zwykłym tajskim życiu.

    Tutaj próbowałem namalować obraz lepszych programów:

    https://www.thailandblog.nl/leven-thailand/thaise-televisie-korte-ontdekkingstocht/

  2. Jana van Hessego mówi

    A potem nawet nie wspominasz o czasie trwania i częstotliwości przerw reklamowych. Dlatego kiedy jesteśmy w Tajlandii (od 5 do 6 miesięcy w roku), wyłączamy telewizor.

  3. Bert mówi

    Więc widzisz, że opinie są różne, lubię oglądać te mydła.
    Śledziłem także kilka mydeł w NL i podobało mi się.
    Na szczęście ze mną jest wiele, w przeciwnym razie oferta nie byłaby tak wspaniała.

    Śledzę politykę i wiadomości przez internet i te programy na szczęście nie są u nas w domu zbyt popularne, ale teściowa potrafi się z nich śmiać.

    I po co na siłę narzucać ludziom naszą zachodnią telewizję, skoro już tyle zachodnich idei im narzuciliśmy i czy to wszystko jest takim sukcesem, każdy musi ocenić osobiście.

  4. Wim mówi

    1 duża przewaga w porównaniu z Holandią.
    Wielu nie rozumie ani słowa z tego, co mówi się / krzyczy / krzyczy w operach mydlanych…..
    Ale jest to codzienna niedogodność.
    A teraz wielu Tajów odkryło również You Tube, z tymi samymi bzdurami i hałasem.

  5. Leon Bosink mówi

    Wieczne opery mydlane itp. są tu omawiane obszerniej niż w Holandii, ale w Holandii możemy też coś zrobić z > GTST, W drodze do jutra itp.

    Zabawne programy > kiedykolwiek oglądałeś śmieszne programy Paula de Leeuw.?

    Więc całkowicie nie zgadzam się z Twoimi komentarzami. Również w Holandii nasi polityczni demagodzy mają wolną rękę. Cała sprawa NPO jest całkowicie zorientowana na lewo. Śmieszne jest to, że NPO otrzymuje również dotację od rządu holenderskiego.

    Pozwól Tajowi cieszyć się jego mydłami i zabawnymi programami. Nic w tym złego.

    Nie dla nas, jako gości w tym kraju, ponownie to krytykować.

  6. Pokój mówi

    Moja żona z Tajlandii prawie nie ogląda telewizji od czasu pojawienia się internetu. Prawie już nie oglądam telewizji. Telewizja była okazją do ulepszenia świata. Wszystko, co robi teraz telewizja, to sprzedawanie rzeczy.

  7. Rens mówi

    Nie oglądałem telewizji od 18 lat, bez względu na to, gdzie jestem. Nie mam telewizora nigdzie na świecie. Bzdury i reklamy trafiały mi do uszu i często następnego dnia nie mogłem sobie przypomnieć, co oglądałem poprzedniej nocy. Co mnie ominęło? Światło tego czegoś. Lampa stołowa odłożona i problem rozwiązany.

  8. DJ mówi

    Tak, nie i jeśli będziesz musiał przyjechać do Holandii, to cię uszczęśliwi.

    Pomóż mojemu mężowi jest luzakiem, czy podrywają cię z pracy z wszelkiego rodzaju zdjęciami porzuconych prac i płaczącym współmałżonkiem w tle;

    albo tak cześć, urodziłem się w złym ciele i co teraz……

    albo moje dzieci rozbijają namiot i krzyczą mi po uszach, niania hoppup proszę przyjdź pomóż …….

    albo moi sąsiedzi doprowadzają mnie do szału tymi szczekającymi psami i gdakającymi kurczakami……….

    lub G i G śmieją się, ryczą sępy……..co masz na myśli przez zabawę?

    albo jestem tak całkowicie gejem i teraz utknąłem z tym.......

    Mógłbym tak wymieniać i wymieniać, ale tak naprawdę wcale mnie to nie cieszy.

    To, co lubię, to oglądać Tajlandczyka oglądającego telewizję, mogę cieszyć się przyjemnością, jaką ludzie mają z pozornie niczego lub głębokim smutkiem z powodu różnych mydeł, empatią, którą jesteś zdumiony, tak, że lubię to oglądać ponownie.
    Kompletnie tego nie rozumiem, ale co tam...

  9. henry mówi

    W tajskiej telewizji jest o wiele więcej do zobaczenia, niż wspomniano w artykule. Mianowicie talk show na wysokim poziomie, o bieżących problemach, w którym można się wyrazić za i przeciwko sobie. Coś, od czego można się czegoś nauczyć w Holandii i Flandria. Programy, w których ludzie denuncjują nadużycia, w których oskarżony odpowiada. Thai TV ma również tajską wersję History Channel. Moja żona jest tego wielką fanką. Tajski program podróży o kierunkach zagranicznych i krajowych. Potem zapominam o kanałach DTS do nauki na odległość w ramach edukacji uniwersyteckiej drugiej szansy.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową