Felieton: O tajności głosowania i tak dalej
Gwarantowana anonimowość; takie jest hasło i nie tylko, jeśli chcesz, aby pudełko było czerwone. Ta anonimowość jest również dostępna, jeśli chcę zachować dla siebie LUB sprawię, że pudełko będzie czerwone. W końcu mam swobodę zdeponowania wszystkich tych dokumentów całkowicie anonimowo iz szerokim uśmiechem w okrągłym archiwum.
Nasza prywatność jest święta, a w Holandii obowiązuje prawo, które gwarantuje prywatność.
Kod w zawiadomieniu o naliczeniu podatku dochodowego
Ile czasu minęło, odkąd w zawiadomieniu Krajowego Poborcy Podatkowego znalazł się kod, po którym można było sprawdzić, czy organy podatkowe w ostatnich latach nie odstępowały od zeznania podatkowego?
Myślę, że dwadzieścia pięć lat. A jak jest w rzeczywistości: ten kod był widoczny w (zdecydowanie za) dużym okienku na niebieskiej kopercie, aby listonosz mógł sprawdzić, czy Bert Burger był w ostatnich latach „dobry” w swoich deklaracjach. Uważny obywatel zaprotestował i te kody zniknęły.
Kod na moich dokumentach do głosowania
Jak zapewne wiecie, właśnie wysłałem swoją kartę do głosowania do ambasady. Mój numer rejestracyjny widoczny jest w okienku. Ale jeśli dotkniesz pomarańczowej koperty z boku, karta rejestracyjna przesunie się i wyświetli się moja data urodzenia.
Nie wyobrażam sobie, żeby w ambasadzie dali osobom otwierającym listy możliwość wpisania tej daty i mojego miejsca zamieszkania (datownika pocztowego) do komputera (o ile to genialne oprogramowanie rządowe w ogóle działa...), aby informacje były tam bezpieczne. Ci ludzie też mają tajemnicę, prawda?
A tajski pracownik poczty będzie miał trudności, bo już ma problemy z odczytaniem drobnego druku na pomarańczowej kopercie, dzięki któremu nasz oszczędny rząd chce oszczędzać atrament. Chociaż myślę, że ten układ to zła ekonomia.
Ale to okno nie jest miłe. Wysłałem w tej sprawie e-mail do „Hagi”. Czy mogą myśleć o tym przez cztery lata...
Widzisz więc, że robią wszystko, co w ich mocy, aby zagwarantować Ci prywatność, ale zwykła pomarańczowa koperta może to wszystko wylądować w wodzie.
Możesz też sam kupić kopertę i w ten sposób wysłać ją do ambasady. Problem rozwiązany.
Swoją drogą, być może wkrótce będziemy musieli ponownie głosować, ponieważ w Hadze nie uda się osiągnąć porozumienia...
Swoją drogą jeszcze nic nie dostałem. Swoją drogą, karty do głosowania, które dostajemy do rady miejskiej i rady województwa, coś w rodzaju pocztówki, otwarcie podają datę urodzenia, chyba nikt na to nie narzekał.
Dokumenty otrzymałem e-mailem.
Ale jeśli otrzymujesz dokumenty do rady gminy i PS, to zakładam, że jesteś zarejestrowany w Holandii?
Pod warunkiem, że jest pomarańczowy i ma okienko w odpowiednim miejscu. W przeciwnym razie głos zostanie utracony.
Jeśli chodzi o dawne czasy, żeby coś poprawić, to zeznanie podatkowe pokazywało ten kod. Były to ogromne koperty o bardzo wytrzymałej jakości, które można było bardzo ładnie wykorzystać do zapakowania niespodzianki w okresie świąt Bożego Narodzenia. I to była niespodzianka; Przecież ludzie bali się tego koloru... A jednak...
Erik, jeśli złożysz wniosek do ambasady, możesz być obecny przy otwieraniu kopert, co jest jawne. Byłem tam cztery lata temu.
Wyborca jest odznaczany, ale karta do głosowania odkładana jest na osobny stos i otwierana później, dzięki czemu jest anonimowa. Nie pozwolono mi jednak przekazać wyników z Tajlandii, gdyż oficjalnie musiały przyjechać z Hagi. To przecież nie wszystko, bo kartę do głosowania można też wysłać bezpośrednio do Hagi, zamiast do ambasady.
Rejestrowanie, kto i na co głosował z tych tysięcy kart do głosowania, to zdecydowanie za dużo pracy dla zarządu lokalu wyborczego, który, notabene, składa się z pracowników spoza ambasady. Tysiące? No cóż, miejmy nadzieję, cztery lata temu było ich 322
322? To bardzo mało, biorąc pod uwagę, że w tym kraju żyje około 20.000 322 Holendrów, z czego co najmniej ponad XNUMX osoby są uprawnione do głosowania. To pokazuje, że polityka narodowa, od której wszyscy jesteśmy zależni, żyje i ma się tutaj dobrze.
Weźmy pod uwagę osoby, które nie otrzymały formularza lub otrzymały go za późno, wydaje się, że skarg w tej sprawie jest sporo, ja nic nie otrzymałem, a formularz faktycznie złożyłem w swoim starostwie w terminie.