Jeśli będę cieszył się jakąkolwiek popularnością na tym blogu, to po tym wpisie to się skończy. Oczywiście nie jest to żadna krzywda z mojej strony i żeby to trochę zrekompensować, zakończę, mam nadzieję, przydatną i specyficzną dla Tajlandii radą, jak schudnąć.

A przechodząc od razu do sedna: „Naukowcy odkryli, że pandemia otyłości, która pustoszy ziemię, ma swoje źródło między innymi w pewnych ludzkich genach”. Oczywiście ci badacze mają rację i osobiście uważam, że to głównie geny kodują (brak) siły woli i wytrwałości. Cóż, to wyjaśnia, na czym stoję.

Nawiasem mówiąc, te geny nie uniemożliwiają utraty wagi, po prostu staje się to trudniejsze i będziesz musiał bardziej się starać, aby odnieść sukces.

Charly'emu ostatnio doradził lekarz, aby schudł, a Charly jest oczywiście na tyle mądry, aby zastosować się do tej rady. Nawiasem mówiąc, także dr. Maarten doradzał już różnym ankieterom, aby schudli, dlatego Charly nie będzie sam w swoich próbach zrzucenia wagi. Między innymi Charly używa soku z limonki i produktów herbalife i to było inspiracją dla tej historii, a także dla tytułu.

Podejmę próbę wnioskowania, czy stosowanie soku z limonki i produktów herbalife oraz innych produktów odchudzających ma sens, ale dla czytelnika dobrze jest wiedzieć, że nie przeszedłem żadnego szkolenia jako dietetyk, biochemik lub lekarz i dlatego Muszę kierować się zdrowym rozsądkiem, a to oczywiście ma swoje ograniczenia.

Zacznę od listy możliwości odchudzania za pomocą produktów odchudzających:

  1. Środki moczopędne (diuretyki/tabletki odwadniające) naturalnie powodują utratę wagi, ale często jest to niezdrowe i tylko tymczasowe.
  2. Inną oczywistą metodą jest zmniejszenie apetytu, aby ludzie jedli mniej. Niektóre diety działają w ten sposób, powodując uczucie sytości, a picie dużej ilości wody może również pomóc. Jednak nadmierne picie też nie jest dobre. Produkty odchudzające, które działają w ten sposób, nazywane są anty-przekąskami i często bazują na ziołach. Jednak nie wydaje mi się to zbyt zdrowe, bo trzeba zaufać producentowi, że nie zaszkodzi i że jest dobra mieszanka ziołowa. Każde zioło zawiera setki, a być może tysiące substancji chemicznych i gdybyś zbadał je jeden po drugim, dziesiątki/setki z nich bez wątpienia zostałyby oznaczone jako „trujące”, ponieważ natura nie jest oszczędna w stosunku do substancji toksycznych. Na szczęście dzięki milionom lat ewolucji człowiek może mieć bardzo dużo, ale nie chciałbym obciążać szczególnie nerek i wątroby przez długi czas. Innym problemem związanym z ziołami jest to, że zawartość substancji czynnych jest bardzo zróżnicowana i dotyczy to również substancji czynnych: za dużo nie jest dobre. A użycie takich środków jest oczywiście przyznaniem, że sam nie jesteś w stanie dotrzymać kroku i po co niepotrzebnie ryzykować? Nawiasem mówiąc, istnieją oczywiście zioła lecznicze, które są naprawdę skuteczne, ale anty-przekąski trudno nazwać leczniczymi.
  3. Inną możliwością jest zablokowanie lub utrudnienie/spowolnienie wchłaniania tłuszczów i węglowodanów w przewodzie pokarmowym. Można to osiągnąć na różne sposoby, na przykład poprzez przyspieszone wydzielanie treści żołądkowej i/lub jelitowej. Niestety szybko prowadzi to do biegunek, a ponadto to głównie toksyny i bakterie muszą to powodować. Niepolecane. Innym sposobem jest zablokowanie wchłaniania tłuszczów poprzez zastąpienie tłuszczów w pożywieniu tłuszczami, które nie mogą zostać wchłonięte. Te testy wykonano jakieś dziesięć lat temu, ale niestety okazało się, że doszło do wycieku: zwieracz odbytu nie zdołał zatrzymać tych tłuszczów. Zrozumiałe, że te tłuszcze nigdy nie trafiły na rynek. Bardziej eleganckim rozwiązaniem jest zastosowanie błonnika pokarmowego, bo choć błonnik przede wszystkim zatrzymuje wodę, to potrafi też wiązać niektóre kwasy tłuszczowe, sole kwasów żółciowych i cholesterol, a wraz z błonnikiem tłuszcze te w naturalny sposób opuszczają organizm nie wchłaniając się. Niestety, to nie pomaga. Ostatnią opcją, jaką widzę, jest przekształcenie tłuszczów i/lub węglowodanów w diecie w metan. Litr metanu ma ciepło spalania 8 kcal, co jest prawie równe ciepłu spalania 1 grama tkanki tłuszczowej. Ale aby stracić kilogram w ten sposób, musisz stracić 1000 litrów gazów jelitowych i chociaż czysty metan jest bezwonny, gazy jelitowe z pewnością nie.
  4. Uderzającym twierdzeniem wielu produktów odchudzających jest to, że spalają tłuszcz. Rzeczywiście jest to proces, który może zachodzić w komórkach tłuszczowych z tzw. tłuszczem brunatnym, ale niestety magazynowanie nadmiaru tłuszczu ma miejsce w komórkach tłuszczowych z tłuszczem białym. Co więcej, to spalanie tłuszczu ma miejsce tylko u noworodków, które nie są jeszcze w stanie drżeć lub w inny sposób regulować temperatury ciała (patrz np. www.houseofmed.org/articles/new-advances-in-genetic-editing-may-provide-a- lekarstwo na otyłość). Ale jeśli w jakiś sposób uda ci się spalić tkankę tłuszczową, istnieje duże ryzyko – szczególnie w kraju takim jak Tajlandia – że się przegrzejesz. Jeden kg tkanki tłuszczowej dostarcza 7700 kcal podczas spalania, a ponieważ ciepło parowania wody wynosi 540 kcal/kg, musisz się pocić i odparować dodatkowe 14 litrów wody, a więc także ją wypić, aby zapobiec wzrostowi temperatury ciała. Jeśli chcesz schudnąć 1 kg tygodniowo, musisz pić dodatkowe 2 litry wody dziennie oprócz kilku litrów, które już musisz wypić. Rozpoczęcie jest prawie niemożliwe.
  5. Często przytaczanym twierdzeniem jest to, że produkty odchudzające podkręcają metabolizm. Metabolizm ten zachodzi we wszystkich komórkach człowieka. Funkcje metabolizmu to:
  • przekształcanie składników odżywczych w materiały budowlane i energię
  • wykorzystanie materiałów budowlanych i energii jako źródła wszystkich procesów biologicznych
  • odpady z przetwarzania
  • produkcja (!) i wykorzystanie rezerw.

(andrijapajic / Shutterstock.com)

Prostym sposobem na przyspieszenie metabolizmu jest zwiększenie zapotrzebowania. Można to zrobić na przykład poprzez ruch, który stwarza dodatkowe zapotrzebowanie na energię. Lub napinając mięśnie w taki sposób, że są nieco uszkodzone, a materiały budowlane są potrzebne do regeneracji. Bez tego dodatkowego pytania nie sądzę, aby leki odchudzające mogły zwiększyć metabolizm. Być może producent twierdzi, że nauka to udowodniła, ale niekoniecznie oznacza to, że działa również u ludzi. W tak zwanych testach in vitro dość łatwo będzie wpłynąć na wzrost kultury komórkowej (a tym samym na metabolizm) na płytce Petriego, ale to nic nie mówi o skuteczności u ludzi. Bez twardych dowodów nie przywiązywałbym wagi do takiego twierdzenia. Co więcej, czy sztucznie przyspieszony metabolizm nie mógłby stymulować wzrostu komórek nowotworowych? Nie wiem, ale po co ryzykować?

  1. Ostatnią mniej lub bardziej realną możliwością, jaką widzę dla produktów na odchudzanie, jest zaktywizowanie ludzi, zachęcenie ich do ruchu. Kandydatem do tego jest kawa, podobnie jak papryka. Stąd powiedzenie „wsadzić komuś pieprz w dupę”. Wyrażenie to opiera się na fakcie, a mianowicie, że koniom podawano tę substancję podczas wyścigów konnych. Nie w pośladkach, ale w nogach. Pieprz w żywności ma również ten sam efekt. Sprawia, że ​​ludzie stają się bardziej energiczni i aktywni. Nie jest prawdopodobne, czy rzeczywiście pomoże to leniwemu człowiekowi.
  2. Możliwości jest oczywiście więcej, jak stymulowanie wzrostu flory bakteryjnej jelit (wydzielane bakterie to przecież też energia), tasiemce i wywoływanie odruchu wymiotnego, ale żadna z nich nie jest tak naprawdę oczywista. Nawiasem mówiąc, starożytni Rzymianie mieli podobną metodę; wkładają sobie palec do gardła, nie po to, żeby schudnąć, ale żeby znowu napełnić żołądki.

Charly używa soku z limonki. Rzeczywiście, znalazłem gdzieś w internecie, że przyspieszyłoby to metabolizm. Osobiście uważam, że to nie pomaga. Używa również produktów marki Herbalife. Herbalife ma w swoim asortymencie między innymi zamiennik posiłku, który rzeczywiście może pomóc. Ale tak naprawdę utkniesz z tym do końca życia, a kto tego chce? Mają też tabletki z 3 gramami błonnika. Nie za dużo, ponieważ zaleca się spożywać 40 gramów dziennie. A jeśli jestem optymistą, to myślę, że te 3 gramy błonnika mogą związać 0,1 grama tłuszczu, a tym samym pozbyć się go w naturalny sposób. Oznacza to, że po 30 latach codziennego stosowania pigułki schudniesz 1 kilogram (lub przytyjesz mniej).

Mają też produkty stymulujące spalanie tkanki tłuszczowej. Oczywiście wydaje się, że brakuje dowodów, ale muszę przyznać, że nie zadałem sobie trudu, aby ich szukać.

Ale co wtedy?

Oczywiście ruszaj się więcej i spożywaj mniej kalorii.

Jeśli chodzi o ćwiczenia, to oczywiście wskazane jest angażowanie najsilniejszych mięśni, ponieważ to one zużywają najwięcej kalorii (przyspieszony metabolizm). Te najsilniejsze mięśnie znajdują się w twoich nogach, więc musisz biegać, spacerować, jeździć na rowerze lub uprawiać sport, który wykorzystuje te mięśnie nóg. Dla Tajlandii bieganie na długich dystansach nie jest oczywistym wyborem ze względu na duże ryzyko przegrzania. Nawet przy energicznym marszu trzeba uważać i lepiej rozłożyć go na cały dzień, aby ograniczyć ryzyko. Jazda na rowerze jest możliwa, ponieważ pot jest szybko odprowadzany, a tym samym ochładza, ale oznacza to dużo picia po drodze, ponieważ w przeciwnym razie nadal możesz się przegrzać.

Dla leniwych potencjalnych sportowców wśród nas – takich jak ja – jest jeszcze jedna opcja przyspieszenia metabolizmu, a mianowicie wzmocnienie mięśni, a teraz znowu w szczególności mięśni nóg i lekkie ich uszkodzenie poprzez intensywny trening. Z powodu tych uszkodzeń konieczna jest regeneracja, która pobudza metabolizm. Wspaniałą rzeczą jest to, że powrót do zdrowia ma miejsce również wtedy, gdy siedzisz w swoim fotelu. Wszystko zajmuje bardzo mało czasu, więc nie ma ryzyka przegrzania. Co więcej: dodatkowa masa mięśniowa przeciwdziała również osteoporozie.

Przytoczę kilka przykładów:

  • Wykonaj serię zgięć w kolanach; gotowe w 1 minutę. Trzeba się pospieszyć, bo żeby efekt był wystarczający, trzeba to zrobić intensywnie/wybuchowo.
  • Przebiegnij kilka sprintów na dystansie od 50 do 100 metrów. Dla pewności najpierw biegnij powoli przez około 400 metrów. Te 400 metrów trzeba przejść w ciągu 2 minut (po pewnym czasie), a 100 metrów oczywiście w ciągu minuty. Nawet z 1-2 minutami wydechu pomiędzy nimi, zajmuje to tylko około 10 minut.
  • Widzisz niski mur? Używaj go do jazdy na hulajnodze lub wskakiwania i wysiadania. Albo naciskać. Pompki i podskakiwanie w górę i w dół zajmuje mniej niż minutę. Kroki można wytrzymać trochę dłużej.
  • Kup parę butów piłkarskich i piłkę nożną i strzel tą piłką o ścianę, a następnie odbijaj się przez chwilę. Również dobre dla twojej reakcji.

Możliwości jest znacznie więcej i nie zajmuje to dużo czasu, a ryzyko przegrzania jest więc zerowe.

Oczywiście po dziesięcioleciach nie biegania nie powinieneś nagle zaczynać biegu na 100 m na pełnych obrotach. To proszenie się o kłopoty. Buduj go bardzo, bardzo powoli i słuchaj swojego ciała. Ale budowanie mięśni wymaga dodatkowego białka. Sam codziennie rano jem jajko na twardo, ponieważ skład aminokwasowy jajek jest optymalny dla człowieka. Dostaję około 10 jaj tygodniowo. Ale oczywiście nie dostaniesz się tam tylko z tymi jajkami.

Oprócz większej ilości ćwiczeń i budowania mięśni, będziesz musiał również zachować umiar w jedzeniu. Ale wtedy ryzykujesz, że dostaniesz zbyt mało niektórych niezbędnych składników odżywczych, a mam na myśli w szczególności witaminy i białko. Jedz zróżnicowaną dietę i przyjmuj suplementy, jeśli to konieczne. I pamiętaj, że musisz zachować dostosowany nawyk żywieniowy do końca życia. Więc nie przesadzaj, bo dziesięcioleci zaniedbania swojego ciała nie nadrobisz w kilka miesięcy. Więc spokojnie z odchudzaniem i nie bądź dla siebie zbyt surowy.

Na co należy zwrócić uwagę, należy w szczególności ograniczyć spożywanie płynnej energii, dlatego należy pić dużo wody. Dla przykładu: kilka lat temu byłem w restauracji Fuji i zamówiłem między innymi „zdrową” butelkę Japońska zielona herbata. Kiedy spojrzałem na etykietę, w tej jednej butelce było prawie pół uncji cukru. Od tego czasu biorę tam wodę.

Kolejna wskazówka: nałóż trochę jedzenia na talerz i bierz małe kęsy. Nie połykaj zbyt szybko, ale ciesz się jedzeniem.

Kolejną rzeczą, na którą należy uważać, jest tak zwany efekt jo-jo. Jedząc mniej w pojedynkę, ryzykujesz, że organizm zacznie oszczędzać energię, co może prowadzić do mniejszej liczby ćwiczeń. Ponadto możliwy niedobór białka może prowadzić do zmniejszenia masy mięśniowej. W obu przypadkach metabolizm zwalnia i może to być trwałe. Więc nie tylko jedz mniej, ale ZAWSZE ZAWSZE ruszaj się więcej! Naprawdę nie ma od tego ucieczki.

Dlaczego warto schudnąć i więcej ćwiczyć? Oczywiście wszyscy wiedzą, że nadwaga jest niezdrowa i dlatego będę ją ograniczać. Zacznę od osobistego doświadczenia: kiedy jeszcze mieszkałem w Holandii, ważyłem 85 kg i mało uprawiałem sportu. W tym czasie cierpiałem również na bóle w dole pleców, czasami tak silne, że mogłem tylko zwlec się z łóżka. Odkąd mieszkam w Tajlandii, w ciągu kilku lat bez żadnego wysiłku doszłam do 78 kg i zostałam przy tej wadze. Nie cierpię już na bóle pleców. Ale bardziej ogólnie: osoby z nadwagą żyją przeciętnie krócej, ale mają bardziej nieszczęśliwe ostatnie lata życia, nie tylko relatywnie, ale wręcz bezwzględnie. Więc nie jest mądrze zaniedbywać swoje ciało w ten sposób. Ale jeśli jesteś zadowolony ze swojego ciała i akceptujesz ryzyko w późniejszym życiu, po co chudnąć? A poza tym, choć ogólnie nadwaga jest zła dla ludzi, to może jesteś wyjątkiem i żyjesz długo, zdrowo i szczęśliwie pomimo dodatkowych kilogramów.

Ale oczywiście jest jeszcze jeden dobry powód, aby schudnąć: co zrobić, jeśli jesteś przykuty do łóżka? Czy twój drobny tajski partner musi zajmować się tymi 100 kilogramami faranga? Nie zdziwiłbym się, gdyby powiedziała, żeby to sprawdzić, zdam za to. I ma rację, przynajmniej moim zdaniem.

Argument, że osoby, które nadal ćwiczą w stosunkowo zaawansowanym wieku i starają się utrzymać wagę, również dążyłyby do wiecznej młodości, nie jest oczywiście słuszny. Procesu starzenia nie da się zatrzymać, można go jedynie przyspieszyć zaniedbując organizm.

Czy sugeruję, że przy 78 kg i 186 cm wzrostu mam dużo silnej woli? Nie, oczywiście, ponieważ schudłem naturalnie dzięki sprzyjającym okolicznościom:

  • Od przejścia na emeryturę mam wystarczająco dużo czasu na ćwiczenia i nie muszę czekać do wieczora czy weekendu.
  • Podczas mojego życia zawodowego wykonywałem niewiele ciężkich prac fizycznych; więc jeszcze się nie zmęczyłem.
  • Tajski klimat jest znacznie bardziej sprzyjający uprawianiu sportów na świeżym powietrzu niż klimat holenderski: mało deszczu i nigdy za zimno.
  • Tutaj w Ubonie na wsi praktycznie nie ma zanieczyszczenia powietrza i na przykład podczas przejażdżek rowerowych nie przeszkadzają mi gryzące psy.
  • Mamy własne psy, z którymi wyprowadzam cztery razy dziennie. W ten sposób z łatwością dojeżdżam codziennie do 10 km.
  • Wystarczy, że zmienię spodenki na sportowe i założę buty do biegania i mogę biec tuż przed domem, nikomu nie przeszkadzając. Kupiłem też przyrząd do ćwiczeń i od czasu do czasu ćwiczę na nim.
  • W odległości rowerowej mam wolny tor lekkoatletyczny i różne boiska sportowe.
  • W Ubonie wybór smacznych deserów, ciast, cukierków i czekolady jest ograniczony. Więc nie mam ochoty kupować tych tuczników.
  • Na szczęście w promieniu 15 km nie ma sklepów 7-11, McDonalds ani innych sprzedawców śmieciowego jedzenia i napojów.
  • Nie jemy dużo poza domem, ale moja żona z radością przyrządza zdrowe i smaczne dania. Mogę się chwalić i tylko wtedy, gdy jest bardzo smacznie lub na przykład, gdy mamy gości, chwalę się bardziej, niż jest to dla mnie dobre. Z drugiej strony lubię dwie filiżanki kawy z dużą ilością cukru i jeszcze więcej bitej śmietany każdego dnia. Dzięki mojej aktywności fizycznej najwyraźniej mogę to robić bez żadnych problemów.

Większość ludzi będzie musiała włożyć więcej wysiłku w zdrowe życie niż ja. Prawie nigdy nie będzie to niemożliwe.

Podsumowując, jeszcze dwie reakcje na Bangkokpost.com na artykuł o otyłej tajskiej młodzieży, zwłaszcza miejskiej:

·       Jako emerytowany lekarz mogę tylko powiedzieć, że gromadzą całą masę kłopotów na późniejsze życie.
·       Ilość śmieciowego jedzenia spożywanego przez dzieci wymyka się spod kontroli. Doprowadzi to do kryzysu zdrowotnego, który sprawi, że COVID będzie wyglądał jak nie wydarzenie.

Tak, ludzie to irracjonalne stworzenia. Boi się wirusa, ale nie boi się tych dziesiątek kilogramów tkanki tłuszczowej, które nosimy ze sobą o każdej godzinie dnia. I w końcu te kilogramy też uderzają niemiłosiernie. Bez litości.

Powodzenia w odchudzaniu.

22 odpowiedzi na „Sok z limonki i produkty Herbalife”

  1. Bert mówi

    Dla mnie jest tylko jedna dieta, która na mnie działa, tzw. dieta HMW.
    Dla tych, którzy zastanawiają się, jak to działa.
    Bardzo prosta:

    HMV = Jedz o połowę mniej.

  2. Andy mówi

    Hi Hans,
    Dziękuję za pięknie i przejrzyście napisany artykuł o obecnej otyłości
    Nauczyłam się dzięki temu czegoś i na pewno wezmę sobie do serca pewne nawyki związane z ćwiczeniami i odżywianiem.
    z przyjaciółmi Andym

    • Hansa Pronka mówi

      Niezły Andy, właśnie po to to robię. Kilka lat temu napisałem też coś, co miało zachęcić ludzi do ćwiczeń, ale nigdy nie wpadłem na pomysł, żeby to miało jakikolwiek wpływ. Więc teraz jest!

  3. LOUIZA mówi

    Witaj Hans,

    Cóż, ten gwóźdź trafił cię dobrze.
    A prawda nie musiała cię boleć.

    Przed przejściem na emeryturę poszedłem na górę około 4 nad ranem (mieszkaliśmy nad sklepem) rytuał łazienkowy a potem gotowanie.
    Bele warzyw na blacie i nalałem pierwszą sake. (nadal robimy to prawie codziennie)
    Jedliśmy głównie po japońsku, co jest dość pracochłonne.
    Otwarte tylko 6 z 7 dni, więc dużo ruchu.

    Ale potem w Tajlandii, a potem nie masz już planu rzeczy, które muszą być i szczerze mówiąc, nie powinieneś już o tym wszystkim myśleć.
    Mogę powiedzieć, że jesteśmy dość leniwymi emerytami.

    Oczywiście, że to zauważyłem.
    Oboje z mężem bardzo zdrowo się odżywiamy i jemy wszystko.
    To też nie pomaga, prawda?

    Zacząłem od koktajlu HERBALIFE wieczorem i to całkiem nieźle mnie ratuje.
    Zrobił tylko ogromny klaps w naszym ogrodzie, spędziłem prawie rok leżąc płasko w łóżku przez większą część, a to też nie pomaga w talii.

    Ale HERBALIFE SHAKE wieczorem może bardzo dobrze utrzymać wagę.
    Mamy wanilię i dla odmiany dodajemy ananasa lub banana.

    Więc jeśli kiedyś wyszedłeś obficie zjeść z niezbędnymi płynnymi napojami, możesz to nadrobić w ten sposób.

    A więc już niedługo kolejny HERBALIFE i kilka szklanek w ciągu dnia z łyżką octu jabłkowego lub świeżego soku z limonki i zdrowie zagości w Twoim organizmie, wspomagając funkcjonowanie wielu wewnętrznych elementów organizmu.
    Najlepiej popić ciepłą lub letnią wodą.
    A skubanie surowego selera również odprowadza wodę.

    Teraz spróbuj codziennie korzystać z naszej nowo zakupionej bieżni / bieżni.

    ALE TO POZOSTAJE KARĄ NA ŻYCIE.

    ŻYCZĘ WSZYSTKIM TEGO SUKCESU.

    LOUIZA

  4. Martina Vasbindera mówi

    Drogi Bercie,

    Nie pozostaje mi nic innego, jak wziąć sobie twoją radę do serca i doradzić wszystkim, aby się do niej stosowali. Mniej jedzenia jest często trudne, ale jedz tylko wtedy, gdy jesteś głodny, a nie dlatego, że patelnia nie jest jeszcze pusta lub gdy jesteś głodny.
    Dla tych, którzy mają chorobliwą postać otyłości, zawsze istnieje redukcja żołądka.

    Przez jakiś czas istniała chyba w Belgii pigułka na odchudzanie, która zawierała rozprzęgacz, substancję, która zamienia całą energię w ciepło. Działało idealnie, ale zbyt idealnie. Operacji nie udało się zatrzymać, co zakończyło się zgonem.

    Były też pigułki z głową tasiemca. Te też bardzo pomogły. Jeśli utrata masy ciała posunęła się wystarczająco daleko, do pozbycia się tasiemca wystarczył lek przeciwrobaczy, na przykład niklozamid. Głowę trzeba było jeszcze zmiażdżyć. Niclosamid ma również działanie przeciwnowotworowe i przeciwwirusowe i prawdopodobnie działa również na Covid. Niestety jest zbyt tani, aby traktować go poważnie.

  5. Ronny mówi

    Od ponad roku jem codziennie 2 szklanki japońskiej zupy miso, zanim zacznę od zwykłego dania. To już dało mi utratę wagi 8 kg. I dobrze się z tym czuję, także dlatego, że to sfermentowana żywność, taka zdrowa. Wcale nie takie drogie. Wystarczy spojrzeć na japońskie społeczeństwo, jak niewiele osób ma nadwagę.

  6. Szymon Dobry mówi

    Jedzenie z mniejszych talerzy.
    Nie możesz tego tak wypełnić?
    To naprawdę działa, mówią.

    • Z łatwością zgarniesz 3 duże talerze pełne warzyw. Prawie nie ma w nim kalorii.

  7. Adri mówi

    U mnie sprawdza się dieta Montignaca oddzielająca tłuszcze od węglowodanów, sama wybieram tłuszcze i mogę schudnąć niesamowicie, chcę szybko wyemigrować do Tajlandii, wiem, że łatwo osiągnę idealną wagę.
    Nigdy więcej stresu związanego z pracą.
    Ponadto twoje ciało musi pracować ciężej w upale i łatwiej chudniesz.
    (jeśli nie pijesz piwa!)
    W przeszłości ludzie jedli również dużo tłuszczu, takiego jak skwarki, tłusty sos, boczek.
    Nie było pieniędzy na chipsy, batoniki i lemoniadę.

  8. Leo Th. mówi

    Inspirujący artykuł Hans, z którego każdy może skorzystać. Mam wątpliwości co do jedzenia około 10 jajek tygodniowo. Oprócz tego, że istnieje ryzyko spożycia zbyt dużej ilości cholesterolu, szczególnie w połączeniu z jedzeniem sera i masła, niedawno przeczytałem w AD (19/11), że australijscy naukowcy przeprowadzili badania nad związkiem pomiędzy spożywaniem jednego lub więcej jaj dziennie i rozwój cukrzycy typu 2. Doszli do wniosku, że ryzyko tego znacznie wzrasta, bo aż o 60%, niezależnie od tego, czy jajko gotujesz, smażysz, czy gotujesz.

    • Hansa Pronka mówi

      Sam nie boję się wysokiego spożycia cholesterolu, ponieważ spożywam mało tłuszczów nasyconych. Ale rzeczywiście, jeśli jesz dużo masła i sera, musisz uważać. Nie byłem świadomy zwiększonego ryzyka cukrzycy. Poszukam więcej informacji. Dziękuję!

    • Martina Vasbindera mówi

      Cholesterolowa bajka prowadzi uporczywe życie. Cholesterol w żywności nie dostaje się do krwi po prostu dlatego, że cząsteczki są zbyt duże, aby przejść przez ścianę jelita.
      Tylko cholesterol wytwarzany przez wątrobę dostaje się do krwi.
      Jest to oczywiście trochę bardziej skomplikowane
      Jajka są zdrowym pożywieniem, jednak pobicie rekordu spożycia jajek na Wielkanoc nie jest zbyt zdrowym zajęciem ze względu na ilość wytwarzanych gazów. Może to spowodować perforację żołądka/jelit. To zdarzało się regularnie w naszej wiosce. Niektórzy zjedli 50 lub więcej jaj.

    • Hansa Pronka mówi

      Witaj Leo,
      In https://www.foodnavigator.com/Article/2020/11/16/Excess-egg-consumption-linked-with-increased-risk-of-diabetes-study jest dyskusja wyników i mój wniosek na tej podstawie jest taki, że nie musimy obawiać się zwiększonego ryzyka cukrzycy przy 10 jajach tygodniowo. Na przykład nie dokonano żadnych korekt ze względu na inne czynniki:
      „… osoby, które spożywały najwięcej jaj, miały gorszą dietę, jadły jajka razem z fast foodami i potrawami smażonymi w głębokim tłuszczu, a także miały wyższy BMI, nadciśnienie, poziom lipidów we krwi, a zatem, co nie jest zaskakujące, wyższe wskaźniki cukrzycy”.
      Co być może ważniejsze, British Nutrition Foundation nie zaleca ograniczania spożycia jaj.
      Więc możemy szczęśliwie nadal jeść jajka.

      • Leo Th. mówi

        Cześć Hans, dziękuję za wysiłek. Wyszukiwanie w Internecie pozwala nam dowiedzieć się coraz więcej, ale także uświadamia, że ​​wiele badań wydaje się być ze sobą sprzecznych. I oczywiście to ludzkie, że jesteś bardziej skłonny zaakceptować wyniki, które są tuż obok. Zdecydowanie nie osobiste i niezwiązane z tym tematem. W rzeczywistości często i tak sprowadza się to do używania zdrowego rozsądku. W Tajlandii jem dużo więcej jaj tygodniowo niż w Holandii. Zaczyna się od śniadania, jajko sadzone prawie codziennie. Po południu 3 do 4 razy p/w sałatka nicejska z jajkiem na twardo. A potem regularnie na plaży jako przekąskę kilka takich małych jajek. Pomimo uspokajających słów dr Maartena, którego bardzo doceniam, i twojego odniesienia do linku, trzymam się 2 xp/w w Holandii na omlecie z 2 jajek i okazjonalnie gotowanego jajka w sałatce. Życzę Tobie i oczywiście wszystkim czytelnikom Thailandblog dużo zdrowia.

  9. Leo Bossink mówi

    Ciekawy artykuł Hans. Sama od 2 tygodni podjęłam szereg działań, aby pozbyć się zbyt dużej wagi i dać mojej wątrobie szansę na regenerację.
    Teraz chodzę 20-30 minut dziennie w słońcu przez nasz ośrodek. Już teraz zauważam, że mięśnie nóg i kolan stają się silniejsze, między innymi dzięki suplementacji witaminy D (przepisanej przez lekarza, 10.000 XNUMX jednostek) co drugi dzień.
    Codziennie używam też niektórych produktów Herbalife. To działa świetnie. Straciłem 2 kilogramy w ciągu tych 3 tygodni, co jest zachętą do kontynuowania.
    Wreszcie, każdego ranka podaję żonie sok z kilku limonek i piję go zmieszany z wodą każdego ranka.
    Cieszę się razem z Tobą, że udało Ci się dokończyć i opublikować ten artykuł, który bez wątpienia zajął kilka godzin przygotowań, że Twój artykuł nie został okrzyknięty przez nasz "personel medyczny" bredzeniem.

    • Nie chcę Cię zniechęcać, ale pierwsze 1-2 kilogramy, które tracisz, są po prostu płynne. I musisz być na poziomie lub poniżej swojej wagi docelowej przez co najmniej 1 rok, aby stwierdzić, że schudłeś trwale.

  10. Leo Bossink mówi

    @Peter (dawniej Khun)
    Wątpię, aby w moim przypadku pierwsze 1 lub 2 kilogramy były tylko wilgocią. Piję ponad 2 litry wody dziennie (uzupełnionej sokiem z limonki i niektórymi napojami Herbalife) oraz kawę. I naprawdę nie przejmuję się tymi 20-30 minutami marszu dziennie. Ale cóż, zobaczymy.
    Ważę się codziennie (dla porównania patrzę na zestawienie tygodniowe) i 3 razy dziennie mierzę ciśnienie. Tutaj też widzę poprawę w wyniku chodzenia. Powiem więc, że czuję, że jestem na dobrej drodze, ale to dopiero początek, który muszę kontynuować przez bardzo długi czas.
    Moje cele wagowe: minus 5 kg do końca tego roku. Koniec czerwca przyszłego roku: minus 25 kilogramów (w tym wspomniane 5 kilogramów).
    A wszystko to w wyniku Kontroli Zdrowia w Szpitalu w Bangkoku. Fantastyczny wynalazek sprawdzający stan zdrowia (dla czytelników z nieco bardziej ograniczoną pamięcią > sprawdzanie ciała też jest dobre), pod warunkiem, że zachowasz zdrowy rozsądek.

  11. Marc Goemaere mówi

    dzień dobry kolejny bardzo ciekawy artykuł.sam też cierpię na lekką nadwagę.
    używam SHARE PLUMS od kilku miesięcy i uważam, że jest bardzo dobry, oczyszcza organizm i zapewnia trwałe dobre samopoczucie, jesteś znacznie sprawniejszy.

  12. Marsjanin mówi

    Nie jedząc produktów pszennych (chleba, pizzy, naleśników, makaronów) i wychodząc codziennie na godzinny spacer o poranku, schudłam 18 kilogramów. Węglowodany, które jem, znajdują się w płatkach owsianych, brązowym ryżu i ziemniakach. Białka pochodzą z jaj i świeżego mielonego kurczaka. Jem dużo warzyw i bardzo mało owoców. Wszystko, co piję w domu (kawa, herbata, soki warzywne i napoje czekoladowe) jest bez cukru i alkoholu. Codziennie zjadam kilka ciasteczek i słodyczy. Odchodzę od tej diety, kiedy jem poza domem bardzo okazjonalnie. To samo, gdy jestem na wakacjach.

  13. Cornelis mówi

    Dobry artykuł, Hans, przeczytałem z wielkim zainteresowaniem.
    Mniej ruchu i mniej jedzenia – ale cóż – to mój stosunek do nadwagi. Z moimi 179 cm przez wiele lat oscylowałem wokół 80 kg, około 81-82 w holenderskiej zimie i przy odrobinie szczęścia 78-79 w lecie. Odkąd regularnie przebywam w Tajlandii przez dłuższy czas, zmieniło się to strukturalnie: teraz w miarę stabilnie 74 kg. Czy robię w tym celu coś specjalnego? Nie, to właściwie samo poszło, nie byłam świadomie zaangażowana w odchudzanie. Nie biorę tabletek i nie sądzę, aby było to konieczne przy mojej diecie i schemacie ćwiczeń. Lubię owoce i warzywa, przez całe życie prawie nie jadłam mięsa, mało słodyczy, jestem umiarkowana w białym ryżu i makaronie, alkohol piję tylko w umiarkowanych ilościach i żadnych innych słodkich napojów itp. To w połączeniu ze znaczną liczbą przejechane rowerem kilometry – w tym roku ponad 10.000 75 – i regularne pływanie zapewnia mi tę stabilną sytuację i przyczynia się do tego, że w wieku XNUMX lat na szczęście nadal jestem zdrowy.
    Moim zdaniem te tabletki i inne produkty na odchudzanie nie są rozwiązaniem na dłuższą metę. Mniej/lepiej jeść i ruszać się to jest to. W końcu chudniesz tylko wtedy, gdy twoje ciało zużywa więcej kalorii niż dostarczasz.

    • Hansa Pronka mówi

      75 lat i nadal aktywny! Dobry! Wytrwajcie, bo stulatkowie też potrafią biegać i pokonywać kilometry.

  14. Jacques mówi

    Cała historia, z której wszyscy możemy skorzystać. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​są ludzie, którzy są na to otwarci, a także wielu, którzy tego nie przeczytają. Ta ostatnia grupa nie ma tam tego problemu zdrowotnego lub jest często obecna. Codziennie widzimy przykłady wokół nas. Dyscyplina i wytrwałość to cechy, które pomagają określić, czy ktoś odnosi sukcesy w tej dziedzinie, czy też nie. Uważam się za szczęściarza, że ​​sport zawsze był integralną częścią mojego życia i dzięki temu łatwiej jest mi utrzymać zdrową wagę i styl życia. Podobnie jak dżentelmen na załączonym zdjęciu, znamy wielu. Popisują się na plaży i uważam to za niezrozumiałe. Wstyd, którego brakuje lub zupełnie inny obraz siebie, nie wiem, ale myślę, że własny. Być może ta grupa ludzi ma inne sprawy na głowie. Po przejściu na emeryturę i przeprowadzce do Tajlandii, też miałem trudności z przystosowaniem się do upału i pysznego jedzenia. Przy moim wzroście 1.91 metra i wadze ok. 97 kg miałem dość. BMI było za wysokie, więc trzeba było pracować. Mnie jeden posiłek dziennie mniej i mniej jedzenia, ale więcej owoców i ruchu wystarczyło. Również adaptacja żywności i zdrowsze produkty. Teraz rano jem ciepłe posiłki. Oczywiście nie paliłem i piłem cztery piwa miesięcznie i to też rzuciłem. Jest wiele innych drinków, które teraz bardziej mi odpowiadają. Dla mnie alkohol nie wchodzi w rachubę. „Rzeczy”, za którymi można tęsknić, ale które są uwielbiane przez wielu. Teraz ważę 82 kg i dużo bardziej mi to odpowiada. Tajlandia ma pokaźną grupę osób uprawiających sport, są też osoby starsze, które można spotkać na maratonach. Postawiłem sobie za cel zmierzyć się z tymi fanatycznymi starymi biegaczami. Teraz znów biegam około 12 kilometrów na godzinę i zdobyłem już kilka nagród. Miejsce na podium na starość. Istnieje 5 najlepszych w każdej grupie wiekowej, które dzielą puchary. To sprawia, że ​​chcę więcej i daje mi cel, który teraz sprawia mi przyjemność. Planuję spacery po całym kraju i trzymam się tego przez kilka dni, aby zobaczyć niezbędne rzeczy. Oczywiście dla każdego według własnego uznania, ale chciałbym zobaczyć bardziej aktywne poruszanie się. Kochaj swoje ciało i traktuj je z szacunkiem. Naprawdę na tym zyskujesz.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową