Opowieść o służbie zdrowia i kosztach

Józefa Boya
Opublikowany w Kolumna, Józefa Jongena
tagi:
12 września 2015

Na tym blogu regularnie czytamy artykuły na temat ubezpieczenia zdrowotnego. Szczególnie w przypadku osób, które wyrejestrowały się w Holandii, temat ten regularnie budzi wiele dyskusji. Wiele osób, które wymieniły Holandię na Tajlandię, narzeka w szczególności na zasady postępowania holenderskich ubezpieczycieli zdrowotnych.

W niedawno opublikowanym, interesującym artykule uzupełniającym „Długa podróż przez (prawie) ziemski raj”, Hans Bos również wyraża swoje zdanie na temat ubezpieczycieli zdrowotnych. „Obecnie płacę Univé 495 euro miesięcznie, podczas gdy opieka zdrowotna tutaj kosztuje o połowę mniej niż w Holandii”, pisze.

Spróbuję wyjaśnić, dlaczego uwaga Hansa Bosa nie jest moim zdaniem zasadna. Po pierwsze, porównanie Tajlandii i Niderlandów pod względem „opieki” jest niemożliwe. Całkowite koszty opieki zdrowotnej w Holandii są najwyższe w Europie, aw ujęciu względnym zajmujemy drugie miejsce na świecie po Stanach Zjednoczonych Ameryki. Ponadto składka, którą ktoś płaci, zależy od osobistych okoliczności, które w przypadku Hansa mogą być bardzo różne.

Koszty

Każdego roku opieka zdrowotna w Holandii kosztuje dużo, dużo pieniędzy. Nie mniej niż astronomiczna kwota prawie stu miliardów euro, czyli w liczbach: 100.000.000.000 2300 37 1500. Dla jasności, miliard to tysiąc milionów. Przeczytaj fajne porównanie w Internecie o tym, co możesz zrobić z tak dużymi pieniędzmi. Możesz go użyć do sfinansowania 15 domów królewskich rocznie. Kto chce narzekać na koszty naszej rodziny królewskiej lub na niekończącą się debatę w rządzie na temat programu JSF dotyczącego zakupu XNUMX gwiezdnych myśliwców? Za tę kwotę można kupić nie mniej niż XNUMX takich samolotów. Co roku wydajemy na opiekę zdrowotną XNUMX procent naszego PKB, produktu krajowego brutto lub wartości wszystkich towarów i usług wytwarzanych w naszym kraju. Ponadto kontynuujemy dyskusję na temat złej opieki nad osobami starszymi w domach opieki. Zbyt mała uwaga poświęcona tej grupie ze względu na niedobór personelu pielęgniarskiego i opiekuńczego. Krótko mówiąc, należy udostępnić więcej pieniędzy osobom starszym.

wydawać pieniądze

Musimy tu rozróżnić między bardziej zwyczajną opieką nad chorym (leczenie) a opieką długoterminową (opieka). Nasz kraj nie jest szczególnie drogi, jeśli chodzi o regularną opiekę zdrowotną, a my plasujemy się mniej więcej w średniej krajów, które nazywamy krajami bogatymi. Pod względem opieki długoterminowej (opieki) nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi Holandia jest najdroższym krajem na świecie. Jeśli chodzi o opiekę długoterminową, nie ma lepszego miejsca do życia niż w naszym małym kraju.

Czym sami płacimy?

To, co nazywamy płaceniem „z własnej kieszeni”, stanowi około półtora procent wspomnianego PKB. Aż trudno uwierzyć, że w żadnym innym kraju obywatele sami nie płacą tak mało. Ale; politycy są sprytni iw końcu wszystko sami płacimy ze składek, nie wspominając już o niemających podatkach, które można zaliczyć do najwyższych na świecie.

Żyj dłużej?

Niestety nie ma wyraźnego związku między kosztami opieki a dłuższym życiem. Kilka fajnych przykładów: w USA średnia długość życia jest o dwa lata krótsza niż w Holandii, ale opieka zdrowotna kosztuje prawie połowę mniej. Innym przykładem jest Korea Południowa, gdzie ludzie żyją prawie w tym samym wieku, ale opieka zdrowotna jest o połowę tańsza. I oczywiście jesteśmy ciekawi średniej długości życia w Tajlandii.

Kobiety żyją średnio 77.5 lat, a mężczyźni ponad sześć lat krócej, bo 71 lat. W Holandii odsetek ten jest znacznie wyższy i wynosi 82.8 lat dla kobiet i 79.1 dla mężczyzn. (2012) Ja sam już przekroczyłem średnią holenderską i nie martwię się o osiedlenie w tym skądinąd miłym (wakacyjnym) kraju. Lata temu umarłbym na stosie. W przyszłym tygodniu wyjeżdżam do Bangkoku, aby kontynuować podróż stamtąd do ósmego cudu świata. Ale o tym później.

Moja opinia

Dlaczego nie zgadzam się z Hansem Bosem, którego dość dobrze znam i cenię. Jeśli zdecydujesz się wyrejestrować w Holandii, myślę, że dobrze to przemyślałeś. Tak ważna decyzja ma zalety i wady. Zacznę od korzyści, które również nawiedziły mój mózg. Jako Holender od razu zaczynasz kalkulować. Jako pół Belg – stamtąd pochodzili moi dalecy przodkowie – już widzę, jak belgijscy czytelnicy myślą „no to znowu inny Ollander”. Już; Ja też zacząłem kalkulować kilka lat temu po nagłej śmierci mojej kochanej żony.

Wymeldowanie się z Holandii oznaczało wielką korzyść finansową, dzięki której ośmielam się przyznać, że mogłabym zostać w niemal ziemskim raju właśnie z tej finansowej korzyści podatkowej. Jednak sytuacja rodzinna mi to uniemożliwiła. Inni, w tym Hans, podjęli inną decyzję z wieloma zaletami i jedną wadą. Nie musisz później narzekać na wadę. Wiele korzyści przewyższa wszystko.

To jest twój własny wybór. I z fajnym holenderskim programem telewizyjnym; sędziego prowadzącego do końca: „To jest mój werdykt i musisz się z tym pogodzić.

44 odpowiedzi na „Historia o służbie zdrowia i kosztach”

  1. Mike37 mówi

    Jak pięknie i jasno ujął to Józef! Teraz jest dla nas jasne, co będziemy robić za 4 lata! 🙂

  2. Andre mówi

    @ Hans Bos, to był naprawdę fajny artykuł, który napisałeś z co najmniej 99% prawdą, mogę o tym mówić dość dobrze po 20 latach fikcyjnego życia w Tajlandii, więc nie mając nic w Holandii.
    @Joseph, zgadzam się z Tobą w wielu przypadkach, jeśli dorosłeś, aby móc wyemigrować, a następnie sprawdź księgi, aby zobaczyć, jakie są za i przeciw.
    Jeśli o mnie chodzi, ja wyemigrowałem w wieku 36 lat i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, zawsze macie mądrych ludzi, przeanalizował plusy i minusy w tym wieku??
    Sam miałem ubezpieczenie w Tajlandii 15 lat bank w Bangkoku ok 50.000tys rocznie i kilka razy korzystałem z tego na drobiazgi aż 4.5 roku temu miałem 2 sprawy w ciągu 4 miesięcy a potem przyszli z oświadczeniem że 2 sprawa w 4 miesiące już nie wypłacane po 7 miesiącach to nie był problem, więc dalej bekon na dupie.
    Chodzi mi tylko o to, żeby nikogo nie poniżać, że nie widzi się wielu rzeczy z wyprzedzeniem, ale takie dzieją się w Tajlandii, podczas gdy w Holandii jest to niemożliwe.
    Wiem, że znowu będą zamieszki, że to moja wina, ale nawet moja własna dziewczyna, ta sama 21-latka, też już tego nie rozumie.
    Teraz chodź bez ubezpieczenia, ponieważ nie jesteś już ubezpieczony we wszystkich firmach we wszystkich swoich sprawach, a ja mam ich całkiem sporo.
    Nie ma co się litować, na szczęście bez ubezpieczenia sobie poradzę, ale jak przyjdzie taki, który wszystko ubezpieczy to na pewno wezmę, ale oczywiście nie należy wymyślać czegoś na 1 euro bo nikt z normalną emeryturą może zrobić to zapłacić, myślę.
    Miłego wypoczynku wszystkim.

  3. NicoB mówi

    Józefie, podjąłem decyzję o wyrejestrowaniu się z NL, z utratą obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, o którym wiadomym było z góry. W pełni podzielam Twoją opinię, to był mój świadomy wybór, więc nie powinieneś narzekać.
    Inną kwestią jest to, czy to sprawiedliwe, że ktoś, kto wyrejestrowuje się w Holandii, musi sobie z tym poradzić. Kiedy byłem trochę młodszy, w pełni przyczyniając się do systemu, było stosunkowo mniej prawdopodobne, że będę musiał polegać na tym systemie. Teraz, kiedy jestem trochę starszy, ta szansa wzrasta. W takim przypadku moim zdaniem nie jest zasadne pozbawianie naszych wyrejestrowanych osób możliwości kontynuowania polisy zdrowotnej.
    Ale tak jak powiedziałem, to był mój wybór i nie narzekam.
    Fakt, że Hans płaci teraz 495 euro miesięcznie (wcześniej +/- 350 euro) za polisę zdrowotną w Holandii, jest również jego decyzją. Udało mu się w Univé, ubezpieczyciel, w którym byłem ubezpieczony, nie oferował takiej opcji, co też jest niezwykłe.
    W każdym razie, naprawdę nie zapłaciłbym tych 495 euro miesięcznie, czyli około 20.000 240.000 THB miesięcznie lub XNUMX XNUMX THB rocznie! Nie widziałeś mnie, lepiej oszczędź sobie tę kwotę.
    To również Twoja własna decyzja, ubezpieczenie w Tajlandii również zapewnia ograniczony zasięg lub też płacisz na niebiesko. Więc w Tajlandii też nie ma polityki. Znowu, oczywiście, własna decyzja.
    Można wziąć te fakty pod uwagę, częściowo w zależności od czyichś możliwości finansowych i aktualnego stanu zdrowia.
    Więc każdy, kto rozważa emigrację i wyrejestrowanie się w Holandii, wie lub może to wiedzieć, własny wybór, zrobione!
    NicoB

  4. MIŁOŚNIK JEDZENIA mówi

    Przyjeżdżam do Tajlandii od ponad 25 lat, zawsze na wakacje ok. 4 tyg. W 2006 roku również chciałem wyemigrować do Tajlandii. Ale z perspektywy czasu cieszę się, że tego nie zrobiłem. W 2010 roku zachorowałam i po kilku cyklach chemioterapii znów wyjechaliśmy z mężem do ukochanej Tajlandii na dłużej, nigdy więcej niż 7 miesięcy bo wtedy jesteśmy obywatelami-widmami.Teraz jestem ubezpieczona w VGZ, a nie najtańszym , ale też za każdym razem jeżdżę na kontrolę do moich specjalistów w Holandii, opieka w Tajlandii też jest w porządku, ale jest jeszcze ta bariera językowa.

    • Davis mówi

      Rzeczywiście Foodlover, opieka w Tajlandii jest tam i może być świetna!
      Piszcie z doświadczenia, a nie były to proste interwencje.
      W tym roku miałem też chemioterapię, radioterapię i operację, a to jeszcze nie koniec (<5 lat).
      Am 43. Ale porzuciłem plany emigracji na stałe.
      Ubezpieczenie w Tajlandii jest zbyt drogie, biorąc pod uwagę istniejące warunki i historię!

      Ale przy obecnych kosztach belgijskiego ubezpieczenia zdrowotnego (uzupełnionego dodatkowym planem szpitalnym) nie jestem drogi, az medycznego punktu widzenia jesteśmy jednymi z najlepszych na świecie w naszym regionie. Dobre dla małych krajów, takich jak Holandia i Belgia. Czy z tego powodu żałuję, że nie mieszkam w Tajlandii? Oj, jeździmy ile się da i cieszymy się, że mamy 2 domy!;~)

      Dzięki także wyraźnemu wkładowi Józefa w te poglądy.

  5. przetwarzanie danych mówi

    Fajna historia, ale zastanawiam się, jak zdobyłeś 100 milionów.
    Jeśli to obejmuje koszty ubezpieczycieli zdrowotnych, byłoby miło, ponieważ zapełniają się pieniędzmi.
    W Holandii mieszka 14 milionów ludzi, a około 9 milionów płaci średnio 120 euro miesięcznie.
    Następnie dochodzisz do prawie 100 milionów euro
    Myślę, że Hans Bos ma rację. Ubezpieczyciele zdrowotni żądają od emigrantów zbyt dużych pieniędzy.
    Nie ma to nic wspólnego z Twoją decyzją, czy chodziło o to, że opieka zdrowotna jest tu tańsza niż w Holandii, a ubezpieczyciele zdrowotni zarabiają tutaj
    Mam nadzieję, że moderator to opublikuje

    Przeczytajcie plan SP, który został dziś opublikowany.

    przetwarzanie danych

    • Józefa Jongena mówi

      Computing, czytaj uważnie. Kwota to nie 100 milionów, ale 100 miliardów, a to już inna historia.

  6. Tajlandia Jan mówi

    Genialna historia, bardzo pouczająco sformułowana, ale nie do końca poprawna? Koszty opieki zdrowotnej gwałtownie rosną z powodu oszustw i oszustw
    przez lekarzy, szpitale, specjalistów itp. Gdyby się temu bardzo uważnie przyjrzeć, można by sporo zaoszczędzić.Ponadto uważam, że jako emeryt powinieneś móc osiedlić się w dowolnym miejscu, zachowując przy tym ubezpieczenie zdrowotne według stawki obowiązującej w Holandii i zgodnie ze zwrotem kosztów jak w Holandii. I zmusić wszystkie osoby, które nie płacą teraz składki, do płacenia składki. Po prostu wstrzymać im świadczenia. Co z prawa i swobody przemieszczania się, jeśli stanie się to niemożliwe na z drugiej strony, jeśli zostanę w Holandii, będę cierpieć z powodu bólu i siedzieć za pelargoniami, mając bardzo niewiele opcji. W ciepłym kraju dużo mniej bólu i lepsze życie i możliwości. Już jesteśmy cięci ze wszystkich stron? Jeśli zostaniesz wyrejestrowany, nie będziesz mieć już żadnych praw jako obywatel Holandii, a jedynie obowiązki. I tak, ludzie często są dojeni w kontekście miesięcznej składki, bo nie mają innego przyzwoitego wyboru. Ale my też płaciliśmy przez całe życie.I dla nas nie chodzi tu o opiekę długoterminową, ale o normalną opiekę zdrowotną: szpital, lekarstwa itp. Jeśli jesteś na emeryturze, korzyść finansowa jest bardzo ograniczona, ponieważ nadal płacisz podatek od Twoja emerytura państwowa i emerytura państwowa.

  7. Hansa Bosa mówi

    Droga Jo, twoja historia jest dość krótkowzroczna. Częściej narzekasz na ludzi, którzy krytykują coś lub kogoś, jeśli chodzi o Holandię. Wiem, co zrobiłeś i ośmielę się powiedzieć, że możesz z tego bardzo dobrze żyć. Pod tym względem masz (zbyt) łatwo mówić.

    Teraz mój komentarz na temat holenderskiego ubezpieczenia zdrowotnego. Wszyscy podejmujemy własne decyzje i staramy się oszacować przyszłość najlepiej jak potrafimy. Decyzję podjąłem w 2005 roku i (na szczęście) zbudowałem coś nieprzewidzianego. Kto mógł wówczas przewidzieć kryzys bankowy? Kto mógł przewidzieć, że roczna składka w Univé wzrośnie z 260 euro wtedy do 495 euro teraz? I to bez żadnego wyjaśnienia? Holenderski rząd zmienia zasady gry, aby naliczanie emerytury państwowej nie zaczynało się w wieku 15 lat, ale w wieku 17 lat. W efekcie osoby, które nie są już aktywne i za kilka lat przejdą na emeryturę, stracą 4 proc. W twoim wieku nie musisz się już tym martwić...

    Byłoby miło, gdybyś miał również oko na ludzi w Tajlandii (i innych krajach), którzy mają mniej szczęścia niż ty.

    Przy okazji, pozdrawiam, Hans

    • Sir Charles mówi

      Nie sposób nie zgodzić się z Josephem. To, o czym wspominasz, to między innymi, bez względu na to, jak irytujące, rodzaj „ryzyka biznesowego”, które obejmuje również nieprzewidziane okoliczności, których mogą doświadczyć przedsiębiorcy. Na przykład mogą pojawić się środki, które są korzystne, ale inne mogą okazać się szkodliwe.
      Nie zmienia to faktu, że osobiście nie mam nic przeciwko konieczności płacenia mniejszej składki, ech tak, nie mogę się powstrzymać, ale też to przyznaję.

    • Józefa Jongena mówi

      Drogi Hansie, Ubezpieczyciel Rządowy i Ubezpieczyciel Zdrowotny to dwa różne podmioty. Zawarłeś umowę z ubezpieczycielem zdrowotnym, a rząd jest od niej niezależny. W ogóle nie narzekam na ludzi, ale niektórzy ludzie często mają zupełnie nieuzasadnioną krytykę Holandii i pomyślałem, że można wyrazić swoją opinię przeciwko temu. Krótko za zakrętem piszesz. To nie jest dla mnie jasne. Oczywiście nie jestem w stanie opisać wszystkich tajników tego tematu w zwięzłym artykule, ale to, co piszę, jest prawdą. Rząd musi sięgnąć do kieszeni, aby zapłacić za opiekę. A skąd rząd ma pieniądze? Faktem jest, że płaci za to podatnik. Jeśli dobrowolnie wyjeżdżasz do innego kraju i nie płacisz już podatku w Holandii, to również nie masz prawa mówić o opiece. Załóżmy, że podatnik musi zapłacić za wszystkich rodaków, którzy się wyrejestrowali i przenieśli do dowolnego miejsca na świecie. Czy to byłoby sprawiedliwe? Ostatnie zdanie Twojej odpowiedzi „Byłoby to na twoją zasługę…” zasmuciło mnie i zastanawiam się, kto może to ocenić.

      • Lammerta de Haana mówi

        Drogi Józefie Chłopcze,

        W odpowiedzi na wiadomość od Hansa piszesz:

        „Ale to, co piszę, jest prawdą. Rząd musi sięgnąć do kieszeni, aby zapłacić za opiekę. A skąd rząd ma pieniądze? Faktem jest, że płaci za to podatnik. Jeśli dobrowolnie wyjeżdżasz do innego kraju i nie płacisz już podatków w Holandii, to też nie masz prawa mówić o opiece”.

        Innymi słowy: gdy tylko emigrant zapłaci podatek, ma prawo zabrać głos. I co do tego muszę się z Tobą zgodzić.
        Pytanie brzmi, czy płaci jakieś podatki? I tutaj zupełnie nie trafiasz w sedno.

        Podam 2 typowe przykłady, które występują wśród Holendrów, którzy wyemigrowali do Tajlandii.

        Przykład 1.

        Jesteś samotnym emerytem AOW. Twój dochód brutto (a zatem podlegający opodatkowaniu) wynosi 14.218 XNUMX € (w tym dodatek urlopowy).
        Po opodatkowaniu, składkach na ubezpieczenie społeczne i składce zależnej od dochodu do ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym (Zvw) zostaje Ci 13.483 XNUMX € netto.

        Teraz wyemigrowałeś do Tajlandii. Twój dochód brutto wynosi teraz również 14.218 XNUMX €.
        Ale teraz masz tylko 13.031 452 € netto po opodatkowaniu. Tak więc spadek dochodu do dyspozycji o XNUMX EUR.

        Przykład 2.

        Masz partnera (podatkowego), który nie osiągnął jeszcze wieku emerytalnego. Otrzymujesz pełny dodatek partnerski AOW.
        W takim przypadku Twój dochód brutto (podlegający opodatkowaniu) wynosi 19.334 XNUMX EUR.
        Po odliczeniu podatku i składek Twój dochód netto wynosi 16.966 XNUMX €.
        Ponadto Twój partner otrzyma wypłatę części ogólnej ulgi podatkowej do kwoty 1.431 €.

        Daje to dochód rodziny do wydania do 18.397 XNUMX €.

        Teraz wyemigrowałeś do Tajlandii. Twój dochód brutto wynosi teraz również 19.334 17.720 €. Po opodatkowaniu zostanie Ci XNUMX XNUMX €. Jednak Twój partner rezygnuje z płatności części ogólnej ulgi podatkowej.

        Dochód rodziny do wydania pozostaje zatem na poziomie 17.720 XNUMX EUR.

        Oznacza to zatem utratę dochodu rodziny do dyspozycji w wysokości 677 EUR.

        Wyemigrowani Holendrzy tworzą dojną krowę dla holenderskiego skarbu państwa. Więc nigdy nie mów o „emigrantach, którzy nie płacą podatków w Holandii, którzy w związku z tym nie mają prawa mówić o kosztach opieki zdrowotnej”, jeśli nie jadłeś o tym ani sera, ponieważ wbrew temu, co sam o sobie twierdzisz: to, co piszesz, nie zawierać żadnej prawdy.

      • Bachus mówi

        Józefie, znowu się mylisz. Dlaczego rząd i ubezpieczyciele to 2 różne podmioty? Cały system ubezpieczeń zdrowotnych opiera się na ustawodawstwie, które określa rząd. Ubezpieczyciele zdrowotni są jedynie wykonawcami przepisów.

        Nie jest też prawdą, że rząd zabiera pieniądze na opiekę od podatnika. W ten sposób po raz kolejny malujesz całkowicie błędny obraz sytuacji Hansa Bosa. Ponad 55% kosztów opieki zdrowotnej pokrywają składki na ubezpieczenie zdrowotne, składka nominalna potrącana z wynagrodzenia, udział własny, składki osobowe (inne niż podlegające odliczeniu) oraz ubezpieczenia uzupełniające. Jeśli weźmie się również pod uwagę, że około 90 miliardów z 50 miliardów wydaje się na opiekę zdrowotną (leczenie), można stwierdzić, że opieka zdrowotna jest w dużej mierze finansowana przez ubezpieczonych, a zatem system jest samowystarczalny. Nie jest zatem tak, że Hans Bos czerpie korzyści od podatnika w Niderlandach, ale odwrotnie, że ubezpieczeni w Niderlandach odnoszą korzyści od ludzi takich jak Hans Bos, którzy muszą płacić absurdalne składki, które nie mają żadnego związku z kosztami opieki zdrowotnej, z której korzysta.

        Myślę, że dobrze zrobiłbyś następnym razem, gdybyś sam wszystko przeanalizował, a nie kopiował całych fragmentów tekstu ze źródeł internetowych i przetwarzał je jako jedyną prawdę w komentarzach innych!

      • kjay mówi

        Drodzy Bacchus i Lammert, co mnie uderza i dlatego odpowiadam, to to, że WY wiecie. Ok, ale w takim razie dlaczego nie zgadzasz się co do tego, że podatnik zapłacił, a drugi mówi: Podatnik tego nie płaci!

        Co właściwie chcę powiedzieć? Jeden z was też nie wie i fałszywie atakuje Józefa!

        Ale kto wie, może inni blogerzy i ja otrzymamy link, który jest teraz… ..

        • Lammerta de Haana mówi

          Drogi kjayu,

          Rzeczywiście jestem tym, który mówi, że jeśli mieszkasz w Tajlandii, musisz płacić podatki. Powiedziałem, że jesteś nawet dojną krową holenderskiego skarbu państwa. Obliczyłem to również na dwóch przykładach w moim wcześniejszym poście na ten temat. Ale nawet po tym ludzie nadal odpowiadają stwierdzeniem, że nie płacisz podatku w Holandii. Dlatego mam wrażenie, że ludzie dają upust swojej stronniczej opinii tutaj, nie czytając wiadomości na ten temat ani nie orientując się wcześniej w tej kwestii.

          Prosisz o link. Naprawdę mogę ci to dać. Dzisiaj dostosowałem swoją stronę internetową, podając kilka przykładów obciążeń podatkowych i składek, gdy mieszkam na Filipinach lub w Tajlandii, w porównaniu z tą presją, gdy mieszkam w Holandii.

          Zobacz za to: http://www.lammertdehaan.heerenveennet.nl

          Następnie przejdź do zakładki „Aktualności podatkowe”. Znajdziesz tam przykładowe obliczenia, które już zamieściłem na blogu, w pełni opracowane.

          Mam nadzieję, że wtedy będzie to dla Ciebie jasne.

          Lammerta de Haana.

    • Johna Chiang Rai mówi

      Drogi Hansie,
      Rozumiem eksplozję kosztów związanych z twoim ubezpieczeniem zdrowotnym, które wzrosły z 260 euro do 495 euro. Tylko ostatnia część Twojego komentarza, w której wskazujesz na 4% ubytek osób, które za kilka lat przejdą na emeryturę, nie jest dla mnie do końca jasna. O ile dobrze rozumiem, holenderski rząd, podobnie jak Niemcy, chce, aby ludzie przeszli na emeryturę 2 lata później, ponieważ nasza średnia długość życia stale się poprawia, a co za tym idzie, rosną koszty.
      Osoba, która obecnie po raz pierwszy przechodzi na emeryturę w wieku 67 lat, pozostaje niezależna od tego, czy przepracowała czy nie była ubezpieczona przez 50 lat, dzięki czemu otrzymuje pełne AOW. Jedyną rzeczą, która się zmieniła, jest to, że ludzie mogą teraz cieszyć się emeryturą państwową dopiero 2 lata później, ale zwykle, biorąc pod uwagę oczekiwaną długość życia, korzystają również dłużej. Ponieważ jednak mieszkam w Niemczech przez większą część roku, nie są mi znane żadne przejściowe rozwiązania dla osób starszych, które wkrótce skończą 65 lat, rzeczywiście byłoby dobrze, gdyby miały stopniowe rozwiązania. Jeśli chodzi o nasze europejskie ubezpieczenie zdrowotne, mogę powiedzieć, że są one również coraz droższe, a ich refundacja jest coraz mniejsza, tak że większość z nich musi również liczyć na wysokie płatności dodatkowe, które dla wielu emerytów są prawie nieosiągalne, podczas gdy wciąż są tańsze w Tajlandii.

      • Albert mówi

        Te 4% wynika z faktu, że naliczanie uprawnień do AOW wzrasta z 15 do 17 lat.
        Więc ktoś, kto wyjechał z Holandii z powodu tej zmiany prawa,
        zostanie zmniejszona o dodatkowe 2 lata jego świadczenia AOW.
        Więc 2*2% to 4% zniżki na AOW.

        • NicoB mówi

          Przykro nam, Albercie, ta informacja jest nieprawidłowa, naliczana emerytura państwowa wynosi teraz od 17 do 67 lat. więc 100%, jeśli mieszkałeś w Holandii przez te wszystkie lata i płaciłeś składki na ubezpieczenie społeczne.
          NicoB

        • Johna Chiang Rai mówi

          Drogi Albert,
          Jeśli poczekasz do wieku, w którym masz prawo do świadczenia AOW, otrzymasz po prostu 100% i to tylko na podstawie frekwencji, niezależnie od tego, czy nadal pracujesz, czy nie.
          Sam wyjechałem z Holandii w wieku 39 lat i przysługuje mi 48% AOW, więc nie mogę winić holenderskiego rządu, tym bardziej, że nikt mnie nie zmuszał, tak jak wszystkich innych emigrantów.

  8. Kees mówi

    Wyrejestrowanie z Holandii to dla mnie tylko wada. Nie, powtarzam, żadnych ulg podatkowych. Pracowanie przez lata, aby spokojnie żyć z mojej emerytury tutaj, w Tajlandii, jest oficjalnie niemożliwe. Tutaj w Tajlandii korzystam z opieki zdrowotnej znacznie mniej niż w Holandii. A jeśli już muszę ponosić koszty, to są one na tyle trwałe, że sama deklaracja jest już droższa.

    • NicoB mówi

      Kees, więc mam emeryturę rządową, nadal płacisz od niej podatek w NL, możesz ubiegać się o zwolnienie z prywatnych emerytur w NL na podstawie traktatu Tajlandia-Niderlandy.
      Dla przypomnienia, AOW zawsze będzie opodatkowane w NL, ta stawka jest niska.
      Więc pech z emeryturą rządową, to rzeczywiście nie masz żadnej korzyści podatkowej, z wyjątkiem być może aktywów, pole 3, które były opodatkowane w Holandii i nieopodatkowane mieszkając w Tajlandii.
      Sprawdź ponownie pochodzenie swojej emerytury, niektóre emerytury rządowe są nieopodatkowane.
      Powodzenie.
      NicoB

  9. bob mówi

    Wszystkie fajne historie z tłem do zapłacenia za dużo. Ale nikt nie mówi o tym, że jeśli wyemigrujesz, nie płacisz już podatków i składek w Holandii. Niezła zaleta. Jeśli dodasz, że doliczysz również obowiązkowe powroty z holenderskiego lotu, które wkrótce wyniosą od 650 do 850 €, korzyść staje się większa. Potem zalety, które oferuje Tajlandia: brak ogrzewania, brak odzieży zimowej, prawie wszystko taniej niż w NL czy B. Wtedy pobyt tutaj ma swoje zalety. Jeśli teraz ubezpieczysz się za pośrednictwem Hua-Hin dla pacjentów hospitalizowanych, powiedzmy w wieku 65 lat, około 2500 €, wtedy te wydatki medyczne pozostaną do opanowania i na pewno zostanie ci coś na inne rzeczy, które w przeciwnym razie musiałbyś zostawić w Holandii oraz b. Po prostu zapytaj André lub Matthieu.
    Pozdrowienia ze zdrowym życiem…..

  10. PcBrouwer mówi

    Moje ubezpieczenie zdrowotne podniosło składkę z 3300 euro do 8500, kiedy skończę 76 lat, z udziałem własnym w wysokości 2000 euro.Nigdy nie domagałem się niczego przez 10 lat.
    Po prostu chcą się ciebie pozbyć.

    • Williama van Beverena mówi

      W ciągu tych 10 lat mogłeś zaoszczędzić 10x (średnio około 5000) rocznie, możesz spędzić miło czas w szpitalu z niezbędnymi zabiegami.

  11. Bachus mówi

    Przepraszam, ale nie rozumiem całej historii! Nie zgadza się pan z Hansem Bosem w odniesieniu do składki na ubezpieczenie zdrowotne, a następnie wymienia całą listę rzekomo pięknych rzeczy w Holandii w zakresie opieki zdrowotnej, które nie wyjaśniają w żaden sposób wysokiej składki, którą płaci Hans Bos, oraz to ty z prawdziwym powodem, dla którego nie zgadzasz się z Hansem Bosem, a mianowicie: „Emigracja ma zalety i wady”. Wysoka składka jest zatem postrzegana jako wada.

    W rzeczywistości mówisz po prostu: „Hans Bos, nie powinieneś narzekać, chcesz mieszkać w Tajlandii i być ubezpieczony przez holenderską firmę ubezpieczeniową, więc po prostu musisz płacić zgodnie z holenderskimi standardami, mimo że Univé wie, że koszty opieki zdrowotnej w Tajlandii są znacznie niższe. kłamstwo”. Następnie łączysz to z „wspaniałą” opieką zdrowotną w Holandii, z której możemy wywnioskować, że uważasz za normalne, że emigranci nadal ponoszą koszty opieki zdrowotnej w Holandii.

    Dziwna historia i dziwny sposób patrzenia na rzeczy! Osobiście uważam, że towarzystwo ubezpieczeniowe przy ustalaniu składki powinno brać pod uwagę lokalne warunki. Aby uniknąć niepotrzebnych dyskusji; oczywiście ubezpieczenie musi zatem obejmować tylko lokalny zasięg! Jeśli więc Hans Bos ubezpieczył tylko koszty opieki zdrowotnej w Tajlandii, zapłaci absurdalnie wysoką składkę.

    Smutna prawda jest taka, że ​​firmy ubezpieczeniowe, takie jak Univé, świadomie wykorzystują sytuację dla własnego zysku (czyt. zysku). Jako obcokrajowiec wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego w Tajlandii jest bardzo trudne, zwłaszcza jeśli jesteś w podeszłym wieku, a to jest większość osób, które emigrują do Tajlandii. Fakt ten jest z wdzięcznością wykorzystywany przez (zachodnie) firmy ubezpieczeniowe w niemal mafijny sposób!

    Potem o całej tej hosanna dotyczącej holenderskiej opieki.

    Zacznijmy od tego, że Holandia, z 90-miliardowymi wydatkami na opiekę zdrowotną, nie wydaje dużo w Europie; Szwajcaria i Norwegia wydają jeszcze więcej. Holandia jest liderem w UE, ale różnice w stosunku do innych krajów Europy Północnej są bardzo marginalne.
    Niepokojący i bardziej wymowny w tym kontekście jest fakt, że Holandia ma najdroższe ubezpieczenie zdrowotne w Europie. W Wielkiej Brytanii opieka zdrowotna jest bezpłatna. W Belgii, Francji i Niemczech istnieje rodzaj ubezpieczenia zdrowotnego, które jest znacznie tańsze niż ubezpieczenie holenderskie. Według Światowej Organizacji Zdrowia Francja ma najlepszy system ubezpieczeń zdrowotnych. I tak dalej…. Niestety, to wszystko jest przez chwilę ignorowane, ale to wyjaśnia, dlaczego Hans Bos tak dużo płaci.

    Niezwykle dziwne wydaje mi się to, że wysokość kosztów jest z definicji powiązana z jakością. Cytuję: „Pod względem opieki długoterminowej nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi Holandia jest najdroższym krajem na świecie. Jeśli chodzi o opiekę długoterminową, nie ma lepszego miejsca do życia niż w naszym małym kraju”. Jakże inna jest obecna rzeczywistość! Gazety pełne są ekscesów w służbie zdrowia! Gabinety opieki narzekają na kamień i nogę! Dziesiątki tysięcy zwolnień w służbie zdrowia! Osobom starszym odmawia się (niektórych) leków! Interwencja medyczna zależy od kosztów, a nie od konieczności medycznej (czytaj przeżycie). Tutaj również mogę cytować godziny z doniesień prasowych. Pomimo wszystkich szokujących doniesień i liczb, nasz premier odrzuca to jako „małe incydenty”! Co masz na myśli mówiąc dobrą opiekę w Holandii? Opieka będzie dostępna tylko dla bogatych, reszta może zadowolić się opieką nieformalną!

    Jeszcze tylko kilka faktów. Od czasu liberalizacji w 2006 roku koszty opieki zdrowotnej dla Holendrów wzrosły o 57%(!!)! Firmy ubezpieczeniowe co roku zarabiają miliardy na plecach OBOWIĄZKOWYCH ubezpieczonych! Obecnie ponad 300.000 2016 Holendrów nie stać już na ubezpieczenie zdrowotne! Oczekuje się, że składki ponownie wzrosną w XNUMX r., podobnie jak wkład własny. Również dla osób zależnych od nieodpłatnej opieki nieformalnej!

    Możesz to nazwać wadą, ale Hans Bos po prostu płaci o wiele za dużo składek związanych z tajskimi kosztami opieki zdrowotnej z powodu szalejącego bandytyzmu holenderskich ubezpieczycieli zdrowotnych. Dam mu jeszcze kilka lat, a wtedy wielu Holendrów, którzy nie wyemigrowali, będzie miało takie same odczucia jak Hans Bos!

    • Cees1 mówi

      Rzeczywiście dziwna historia przede wszystkim budżet na opiekę całkowitą na 2016 rok to 74′,6 miliarda. I jest mnóstwo ludzi, którzy sami się nie wypisali. Ale jeśli nie zostaniesz w Holandii przez rok, wiele gmin automatycznie cię wyrejestruje.I po co płacić 4 razy więcej niż ktoś, kto po prostu mieszka w Holandii. Holandia to w końcu wolny kraj. Czy powinieneś zostać ukarany za to, co robisz?
      W końcu ludzie przez całe życie płacili podatki i składki, więc jeden z tych żarłoków w Hadze powinien uznać cię za pariasa. Jeśli się z tym zgodzimy, wkrótce będziesz mógł spędzić swoje AOW tylko w Holandii.

  12. Lammerta de Haana mówi

    Joseph Boy, zapominasz o czymś bardzo istotnym.

    Zamiast krytykować artykuł Hansa Bosa, o którym mowa, byłoby lepiej, gdybyś trochę dokładniej przestudiował ten temat. A wtedy doszedłbyś do zupełnie innego wniosku niż to, co teraz piszesz.

    Kiedy ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych została wprowadzona w Holandii 1 stycznia 1 r., wiele osób w różnych krajach, w tym w Tajlandii, zostało wyrzuconych ze starego „prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego”. Ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych nie przewidywała jej kontynuacji w nowych przepisach.

    Wszyscy emigranci, którzy byli w kasie chorych i NIE mieli tzw. polisy zagranicznej, z dnia na dzień tracili ubezpieczenie. Często zostawali błędnymi rycerzami z medyczną przeszłością, a potem szukali gdzieś schronienia.

    Z historią medyczną otrzymujesz wyższą (powiedzmy: zaporową) składkę, wykluczenia lub jedno i drugie. Ta grupa nie była w stanie się przygotować i została zasypana przez nowe ustawodawstwo i nie można winić tych ludzi za wpadnięcie w kłopoty. Ta grupa obejmuje emigrantów nieubezpieczonych lub z ograniczonym ubezpieczeniem w różnych krajach.

    Jako specjalista podatkowy mam klientów w Tajlandii i na Filipinach, którzy rozważają powrót do Holandii z tego powodu, a Holandia jest wtedy obarczona gwałtownie rosnącymi kosztami opieki zdrowotnej. Weź również pod uwagę to: płać stosunkowo dużo wyższy podatek dochodowy, ale nie obciążaj społeczności w Holandii kosztami opieki zdrowotnej. Nie, sam za to płacisz!

    Forma twojego ubezpieczenia zależy od dochodów, majątku, historii medycznej i polityki w dwóch krajach. Stało się oczywiste, że polityka w Holandii może być chaotyczna. Możesz również pominąć słowo „niewiarygodny”, jeśli weźmiesz pod uwagę 62% wzrost podatku w nawiasach 1 i 2 w Holandii od 1-1-2015. Nie wspominając już o zniesieniu ulg podatkowych i potencjalnym odliczeniu kosztów podatku dochodowego, jeśli mieszkasz w Tajlandii i wielu innych krajach! A to może wynieść tysiące euro, zwłaszcza jeśli masz również partnera podatkowego! Gdyby coś takiego wydarzyło się w Holandii: zapewniam, że Malieveld byłby za mały. Myślę, że 10 „Malie Fields” to nawet za mało.

    Na twoim miejscu powierzyłbym w przyszłości nieco bardziej dopracowaną historię na papierze (klawiatura), zakładając oczywiście, że najpierw dokładnie przestudiowałeś tę sprawę.

    Z poważaniem,

    Lammerta de Haana.

  13. HansNL mówi

    Całkowicie zgadzam się z Hansem Bosem.
    Holenderskie firmy ubezpieczeniowe, jeśli to w ogóle możliwe, naciągają wszystkim skórę na nos.
    I dalej.
    To jeszcze nie działa tak, jak chcieliby rolnicy ubezpieczeniowi, ale się tam dostanie.
    Ale „emigrantów” można po prostu wyłączyć.
    I rzeczywiście, jeśli trzeba płacić prawie 500 euro miesięcznie, czyli 20,000 XNUMX bahtów, to można śmiało mówić o wyzysku.

    Porównanie i wyjaśnienie, które przywołuje jeden z autorów, może, moim zdaniem, pochodzić tylko z mózgu tak zwanej osoby bardzo zamożnej.

    Nieco mniej szczęśliwi, tacy jak Hans Bos i twój naprawdę, walczą z wysokimi składkami, wykluczeniami i wyzyskiem ze strony holenderskich ubezpieczycieli „zdrowotnych”.

    Pamiętaj, zyski tych firm w Holandii są ogromne.
    I po prostu zmniejszanie obiektów.
    A pracownicy służby zdrowia nadal nadużywają możliwości zakorzenionych w potworze Hogervorst.

    Bez względu na powód, dla którego emigranci przeprowadzili się do Tajlandii, faktem jest, że większość z nich spędziła wiele lat płacąc za udogodnienia iw większości przypadków korzystała z nich w niewielkim stopniu lub wcale.
    Można też powiedzieć, że ci emigranci zniknęli z pola widzenia i z serca holenderskiego rządu.
    Rząd, który po prostu lekceważy wszystkie porozumienia i kontrakty po drodze.

    Ale tak, akceptowanie nadużywania okoliczności dla chwały zysku jest obecnie wściekłością.
    Jak widać w niektórych komentarzach.

    Uwaga, że ​​wyjeżdżając z NL, nie płaci się już podatków i składek w NL, jest słuszna.
    Ale płać podatki w Tajlandii.
    Na szczęście mniej niż w Holandii, ale jednak.

    I że prawie wszystko w Tajlandii jest tańsze niż w Holandii?
    To było kiedyś.

    Dokonałem przeglądu pewnej imprezy w Holandii pod kątem kosztów życia w Tajlandii dla mieszkającego samotnie ekspata.
    Jeszcze przed ubiegłoroczną eksplozją cen osiągnąłem już kwotę ponad 1000 euro miesięcznie.
    I naprawdę nie ma w tym nic szalonego.

  14. ko mówi

    Historia Józefa jest dziurawa jak sito i nie ma sensu. Nie wiem, skąd wziął tę „mądrość”, ale z pewnością nie jest ona oparta na żadnych dowodach. Jego porównania są nawet aroganckie. Czytałem też historie o płaceniu podatków od innych: po prostu płacę pełny podatek w NL (rzeczywiście bez składek na ubezpieczenie społeczne).
    Jako stary żołnierz i weteran wojenny polegam na Unive, Inne ubezpieczenia po prostu mi odmawiają. A co z byłymi żołnierzami KNIL, którzy chcą spędzić ostatnie dni w Indonezji? Byli żołnierze, którzy chcą wrócić do ojczyzny po przydrożnej bombie (Maroko, Turcja, czy po prostu chcą zamieszkać w Tajlandii itp.) Teraz cała afera wokół PX10, ludzie z zespołem stresu pourazowego. Wszystko zależne od uczelni. Unive ma obowiązek przyjąć te osoby i kontynuować ich ubezpieczenie aż do śmierci. Jest więc zdecydowanie druga strona całej historii Józefa. Więc bardzo szybko bym to zwrócił.

  15. Ruud mówi

    Można oczywiście powiedzieć, że ubezpieczyciele zdrowotni pobierają za dużo pieniędzy od ekspatów (i tak może być), ale nikt nie wie, ile ponoszą od tych ekspatów.
    Składka na ubezpieczenie zdrowotne w Holandii to średnia dla wszystkich grup wiekowych, podczas gdy w Tajlandii większość ubezpieczonych to osoby starsze, które średnio kosztują więcej.
    Poza tym wszyscy chodzą na konsultacje do najdroższych szpitali, zamiast do lekarza pierwszego kontaktu, jak w Holandii.
    Koszty opieki (leczenia) w Tajlandii będą zatem znacznie wyższe niż w Holandii.

  16. Ronny mówi

    można również zdecydować się na ubezpieczenie w Tajlandii. Koszty są dużo niższe niż w Tajlandii, ale nie wszystko jest pokryte. Ale jeśli koszty wynoszą 60%, możesz też odłożyć coś na wszelki wypadek.

  17. Tymianek mówi

    Niezła historia. Ale dlaczego teraz musi tyle płacić? W każdym razie o to w tym wszystkim chodziło. Dlaczego 495,00 € w Univé, podczas gdy opieka zdrowotna w TAJLANDII jest dużo tańsza.

    • Davis mówi

      Czytałem gdzieś od samego Hansa, że ​​jego składka z 260 euro wzrosła za jednym razem do obecnych 495 euro miesięcznie.
      Dlaczego tak jest, nie czytasz. „Po prostu znikąd” nie wydaje mi się wyjaśnieniem
      Przyczyną może być: dodatkowa diagnoza, konieczność pokrycia dodatkowego ryzyka, przewlekła choroba...

      Miej dalszych znajomych tutaj w Tajlandii. Pracował dla organizacji pozarządowych, korporacji międzynarodowych… wszyscy płacą mniej więcej tyle, ile Hans musi wpłacić. Więc nie tak nie do pokonania, prawda.

      Możesz cieszyć się tanią opieką w Tajlandii, w państwowych szpitalach.
      W prywatnych szpitalach operacja często kosztuje tyle samo, co w twoim kraju, JEŚLI jesteś ubezpieczony. Oczywiście sam nie masz wiedzy na temat tej kwoty, chyba że nie jesteś ubezpieczony. A potem możesz iść na zakupy do szpitali, a nawet targować się.

  18. janbeute mówi

    Sam chodzę tu od 11 lat bez ubezpieczenia.
    Nigdy nie byłem chory w tym okresie, więc te lata były dla mnie zyskiem premium.
    Wiem, jak działają firmy ubezpieczeniowe i banki w Tajlandii.
    Płacić stosunkowo wysoką składkę za niskie świadczenie lub wcale, jeśli chorujesz częściej.
    Na początku byłem kiedyś ubezpieczony przez rok w BUPA, w ogóle mi się to nie podobało.
    Ale na szczęście mam wystarczające środki finansowe, żeby gdyby coś się stało, sama mogłabym pokryć koszty mojego zdrowia.
    Jeśli zobaczę, co już straciłeś miesięcznie, gdyby taka możliwość istniała, to, że musiałbyś płacić Holendrowi mieszkającemu w Tajlandii jako premię, to nie jest nic.
    Jeśli masz tylko emeryturę państwową i niewielką emeryturę, z pewnością możesz zapomnieć o zamieszkaniu w Tajlandii na stałe w starszym wieku.
    Płacąc 495 euro co miesiąc, jak tu przeczytałem, twoja emerytura zniknęła.

    Jana Beuta.

  19. szczęśliwy mówi

    Jeśli musisz zapłacić dużą składkę, lepiej odłóż pieniądze na bok, jeśli nadal jesteś w miarę zdrowy

  20. Edward mówi

    Problem polega na tym, że przepisy w Holandii zmieniają się co minutę na niekorzyść ekspatów w Tajlandii i innych krajach – zobacz też konieczność zakwalifikowania się do ulg podatkowych
    Utrudnionym jest także ekspatriantom zawarcie ubezpieczenia zdrowotnego na rzecz stron zasiadających w różnych zarządach ubezpieczycieli.
    Poruszyłem tę kwestię z różnymi partiami w Holandii, aby problem ten stał się znany i omówiony w Izbie Reprezentantów. Mam nadzieję na większe wsparcie ze strony emigrantów w Tajlandii, którzy skarżą się jedynie za pośrednictwem bloga o Tajlandii itp.

  21. Jacek S mówi

    Nie rozumiem jak ludzie mogą narzekać na poziom składek na ubezpieczenie zdrowotne w Holandii. Mieszkałem w Holandii przez 25 lat i pracowałem w Niemczech. Moi niemieccy koledzy musieli płacić podwójnie za swoje wydatki medyczne. Na początku, kiedy znowu mieszkałem w Holandii, nadal płaciłem w Niemczech. W tamtym czasie ubezpieczenie w Holandii zaoszczędziło mi około 500 guldenów miesięcznie.
    Teraz rozumiem, że jako Holender uważacie, że koszty opieki zdrowotnej w Tajlandii są wysokie. Są wysokie w porównaniu z Holandią. W porównaniu do niemieckich ubezpieczeń jednak nie tak.
    Niemniej jednak, biorąc pod uwagę dochody wielu mieszkających tutaj osób, ubezpieczenie tutaj jest niezwykle drogie. Możesz płacić ubezpieczenie, ale wtedy nie możesz robić nic fajnego w swoim życiu tutaj… wtedy zaczynasz się zastanawiać, co jest ważniejsze. Zwłaszcza jeśli zdasz sobie sprawę, że z wiekiem będziesz musiał płacić coraz więcej i jeśli będziesz zbyt często korzystał z ubezpieczenia, zostaniesz wyrzucony lub nie otrzymasz żadnego zwrotu. Po co w takim razie to ubezpieczenie?
    Jestem jeszcze stosunkowo młody i nie osiągnąłem jeszcze wieku emerytalnego. Ale jak dojdzie do tego, że już mnie na nic nie stać, to też wracam do Holandii czy Niemiec i odbieram tam wszystkie udogodnienia, na jakie jeszcze mogę sobie pozwolić, a potem latam, na ile zdrowie pozwala, co roku do Tajlandii na 8 miesięcy. Przynajmniej w ten sposób możesz spełnić wszystkie warunki i cieszyć się obiema stronami.

  22. Williama van Beverena mówi

    Sam jestem tu nieubezpieczony od 4.5 roku i to sporo oszczędza, można spędzić miło czas w szpitalu. Trudno mnie ubezpieczyć z powodu zawału serca w 2005 roku, ale póki co nie poniosłem tu żadnych kosztów.
    Krótko mówiąc, jeśli masz za sobą trochę pieniędzy, myślę, że lepiej nie ubezpieczać się tutaj.

  23. John mówi

    Wszyscy w Holandii są ubezpieczeni obowiązkowo. W Holandii stosuje się system, który oblicza średnie koszty leczenia. Na przykład w przypadku operacji łąkotki ustalona kwota jest wypłacana świadczeniodawcy, z którym firma ubezpieczeniowa ma umowę. W jednym przypadku świadczeniodawca może mieć przewagę, aw innym przypadku ubezpieczyciel. Jeśli sam wybierzesz inny szpital, Twoje ubezpieczenie może obniżyć o 25% kwotę, która normalnie zostałaby Ci zwrócona.
    Jeśli nie chcesz przerywać zimowego lub długoterminowego urlopu i chcesz leczyć się w Tajlandii, masz już 25% zniżki na spodnie, ponieważ wybierasz niezakontraktowanego usługodawcę. Lokalne warunki też nie są brane pod uwagę, w tropikach ryzyko infekcji jest większe, więc często jesteś monitorowany bardziej intensywnie, co też wiąże się z dodatkowymi kosztami.
    Leczenie w tropikach nie zawsze jest zatem tańsze niż w Holandii.
    Ubezpieczenie podróżne również nie zawsze oferuje rozwiązanie, ponieważ jeśli twoja sytuacja nie jest oznaczona jako pilna, nie będzie się opłacać.
    W każdym razie wiąże się to z kosztami lub płacisz za drogi, nieplanowany bilet do Holandii lub zmniejszasz zwrot kosztów.
    Niestety ja też stałem się mądrzejszy metodą prób i błędów.

  24. Jacques mówi

    Za każdym razem, gdy pojawia się ten temat, rozgrzewają się zwolennicy i przeciwnicy polityki w zakresie ochrony zdrowia. W historiach, które czytasz w komentarzach, jest dużo jaźni. Ile masz lat, ile masz pieniędzy, jak bardzo jesteś chory i czy wyemigrowałeś. Wszystko, co robisz, ma konsekwencje i może być korzystne lub niekorzystne. Nie powinno być rozróżnienia między ludźmi, jeśli chodzi o koszty opieki zdrowotnej. Holendrzy na całym świecie powinni mieć możliwość uzyskiwania kosztów i korzyści w równej mierze. W tym celu musisz zrobić wszystko, co w twojej mocy. Czyste zadanie dla holenderskiego rządu. Niestety, istnieje zbyt wiele partii politycznych i to jest jeden z powodów, dla których zamieszanie trwa i popełniane są niesprawiedliwe czyny. Koszty opieki zdrowotnej są tak wysokie po części dlatego, że przez lata nic nie zrobiono z korupcją w Holandii w dziedzinie medycyny i samowzbogacaniem się ubezpieczycieli.
    Musi istnieć rząd niezależny od partii, który w równym stopniu będzie reprezentował interesy wszystkich Holendrów i monitorował wydawanie naszych pieniędzy z podatków. Nasza demokracja też nie działa tak, jak powinna. To, co jest teraz, to też żart. Sytuacja finansowa zwykłych obywateli nie poprawi się, jeśli weźmiemy pod uwagę rosnące koszty przyjmowania osób ubiegających się o azyl. Tak więc, częściowo z tego powodu, rząd i politycy będą chcieli jeszcze bardziej obciąć ludzi, ponieważ nadal mamy bardzo dobrą sytuację w Holandii???!!!
    Naprawdę nie jestem pewien, co teraz zrobię, czy wyemigrować, czy nie. Obliczyłam koszty w Tajlandii i są dość wysokie. Aby wynająć bungalow z klimatyzacją, internetem, stawem rybnym i używanym samochodem oraz ubezpieczeniem i innymi kosztami wydaję około 1500 euro miesięcznie. Wtedy naprawdę nie żyję luksusowo, ale normalnie, tak jak to mam w Holandii. Bardzo trudno jest dokonać wyboru na podstawie migawek, bo ma to oczywiście konsekwencje, ale zależy też od wyborów dokonywanych przez rządy. Jak wszyscy wiemy, nie można im ufać, ponieważ wszyscy myślą inaczej. W zeszłym roku obliczono, ile będę otrzymywać w ramach emerytury przedemerytalnej, po czym zostało mi to jasno wyjaśnione. Teraz, gdy mam wkrótce otrzymać emeryturę, wydaje się, że nastąpiła kolejna zmiana w przepisach podatkowych, co oznacza, że ​​otrzymam emeryturę o 3000 euro mniejszą. ABP umywa ręce od niewinności, ponieważ wdraża zasady tylko tak, jak mówią.
    Obawiam się, i są ku temu wszystkie możliwe powody, że sytuacja na świecie będzie się tylko pogarszać, a na pewno w Holandii.
    Jako urzędnik widzisz, że dostaniesz podwyżkę, jeśli oddasz za nią pieniądze z przyszłej emerytury.
    Cygaro z własnego pudełka. Tak, księgowi wiedzą, co robią.
    Przy bardzo niekorzystnej sytuacji materialnej pod względem kosztów leczenia jako emigrant, co oznacza, że ​​masz też mniej pieniędzy na życie, nie budzi to we mnie przyjemnego uczucia. Tak nie powinno być, ponieważ jestem i pozostanę Holendrem, a dyskryminacja w jakiejkolwiek dziedzinie jest postrzegana jako niesprawiedliwość.

  25. Aad mówi

    Cóż, wydaje się, że mieliśmy trochę szczęścia, że ​​znaleźliśmy dobry MIĘDZYNARODOWY ZKV (który w związku z tym zwraca również koszty leczenia w NL lub B (z wyjątkiem USA i Kanady) i który ubezpiecza również osoby powyżej 70 roku życia!
    Koszty tego ubezpieczenia to dla mnie, powyżej 70 lat, 3600 euro, a dla osób w wieku 60-64 lat 2150 euro, bez udziału własnego oraz dla pacjenta stacjonarnego, dziennego i ambulatoryjnego.
    Chętnie pomogę każdemu zainteresowanemu. Możesz skontaktować się ze mną przez e-mail: [email chroniony].

    Aad

  26. Davis mówi

    W wielu reakcjach można przeczytać, że składki są uważane za zbyt drogie.
    Niektórzy rozwiązują ten problem, będąc nieubezpieczonymi wesołymi i wolnymi.
    Dopóki nie zachorują poważnie, bo takie historie też czyta się na blogach. Następnie wzywa się do solidarności lub podejmuje się działania mające na celu repatriację rodaka X do kraju pochodzenia Y, gdzie po latach nieobecności nadal będzie mógł otrzymać niezbędną opiekę. Cóż, za to „leczenie” i „opiekę” również płaci społeczność, prawda.
    I oczywiście nikt nie chce zachorować, a niektórzy również postrzegają składki ubezpieczeniowe jako stracone pieniądze. No ale to tak nie działa. Chodzi o zasadę solidarności: grupa ludzi płaci składkę za zachorowanie, a potem w pełni korzysta z dobrodziejstw opieki. Postrzeganie ubezpieczenia jako inwestycji jest zatem błędne; mam nadzieję, że nigdy ich nie będziesz potrzebować. Z polisą od ognia nie życzyłbyś sobie, aby pożar po X czasie mógł wyczerpać Twoje prawa do polisy i „świadczenia”?
    Ponadto Józef daje jasną wizję, inni mają swoją – inną – wizję. A potem bredzisz, czy masz rację, czy nie.
    Tylko jeden ma rację i jest nim Ojciec! Cytując Sędziego Jazdy: „Taki jest mój werdykt i musisz się z tym pogodzić.

  27. wrzosowiska mówi

    Od 1 maja (62 lata) jestem ubezpieczony w BDAE/Wurzburger Versicherung. Leczenie szpitalne i ambulatoryjne, w tym wszelkie leki i przegląd dentystyczny rocznie za dodatkową opłatą w wysokości 195 euro miesięcznie. Własne ryzyko wynosi 250 euro rocznie. Gwarancja polisy na co najmniej 5 lat. Obowiązuje prawo niemieckie, z możliwością rozstrzygania wszelkich sporów przez niezależną komisję. Ponadto wliczony jest zasięg na całym świecie (z wyjątkiem USA i Kanady) + World Assistance za pośrednictwem Allianz. Biuro ubezpieczeniowe w Saarbrücken działa jako pośrednik i nie pozostaje mi nic innego jak tylko pochwalić doskonałe indywidualne i anglojęzyczne doradztwo tego biura. Tak więc w Tajlandii zdecydowanie istnieją możliwości bycia „wszechstronnym” i praktycznie nieograniczonym ubezpieczeniem od wszelkiego rodzaju wydatków medycznych w Tajlandii za rozsądną składkę.

    • Jacek S mówi

      To ubezpieczenie może i jest dobre, ale możesz z niego korzystać tylko do ukończenia 67 lat. Potem to już koniec i o to w tym wszystkim chodzi.... wielu emigrantów, którzy tu mieszkają, ma 65 lat lub więcej i wtedy nie mają pożytku z tego ubezpieczenia, ponieważ go nie dostają.
      Spójrz na to w punkcie 4: https://www.bdae.com/de/downloads/Expat_Private.pdf


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową