wtedy

Józefa Boya
Opublikowany w Kolumna, Józefa Jongena
tagi: , , ,
23 lutego 2019

Obecnie sprzedaż i wykorzystanie niektórych produktów powoli spada w związku z pojawianiem się nowych innowacji.

Jednym z najbardziej znanych przykładów jest znaczek pocztowy, ponieważ korespondencja często odbywa się za pośrednictwem poczty elektronicznej, a do wielu z nas listy wysyłane są sporadycznie. Na wakacjach rzadko widuje się kamery wideo, a aparat fotograficzny obciążony jest telefonem komórkowym, którym szczególnie młodzi ludzie robią sporo zdjęć.

Nawet używając go horloge podlega zużyciu, ponieważ telefon komórkowy również pokazuje dokładnie godzinę.

Bangkok

A jednak przychodzisz szczególnie Bangkok Regularnie spotykam sprzedawców, którzy chcą sprzedać Ci kolejny zegarek. Większość z nich ma pochodzenie indyjskie i prezentowane są najbardziej ekskluzywne marki.

Wiele lat temu kupiłem ładnie wyglądający egzemplarz marki Patek Philippe. Szczerze mówiąc, dopiero dużo później zdałem sobie sprawę, że to jedna z najbardziej prestiżowych i drogich marek.

Po pewnym czasie bateria wypuściła ducha, klejnot trafił do szuflady mojego biurka, a telefon komórkowy zaczął pełnić rolę godnego zastępstwa.

Pomyślałem, że to zły pomysł zabierać do sklepu z zegarkami moją podróbkę Patekje, która jest wciąż w doskonałym stanie. Tym razem zabrałem klejnot ze sobą na wycieczkę i zainstalowałem w Bangkoku nowe źródło energii za 80 bahtów, ponieważ podrabiane marki są tam najnormalniejszą rzeczą na świecie. I trzeba powiedzieć, że po wielu latach odpoczynku sprawa znów działa dokładnie.

To nie może być prawda

Siedząc na tarasie podchodzi do mnie bardzo miły młody człowiek z promiennym uśmiechem i rozmawia ze mną jakbyśmy byli bliskimi przyjaciółmi od lat. Wkrótce przywołuje na stół kilka zegarków. Łotrzyk od razu widzi, że mój wzrok kieruje się w stronę ładnie wyglądającego egzemplarza Omegi. „Specjalna cena dla pana, tylko 2.500 bahtów”. Głosem i obiema rękami daję mu jasno do zrozumienia, że ​​nie jestem zainteresowany, bo co do cholery mam zrobić z drugą taką rzeczą. Z promiennym wyrazem oczu pojawia się pytanie: „Ile mi dajesz?” Aby się go pozbyć, składam niebotycznie niską ofertę; 500 bahtów.

Jego gra trwa do 800, 700 i wreszcie 600. Nie potrzebuję kolejnej kopii, aby umieścić ją w szufladzie biurka w domu. A potem: „W porządku, proszę pana, 500 bahtów”. Człowiek człowiek, słowo po słowie, więc trzymam się mojej oferty i obecnie posiadam, oprócz unikalnego egzemplarza Patka Philippe, nie mniej ekskluzywny zegarek Omega. Ciekawi mnie, gdzie produkuje się takie rzeczy. A jeśli mam wierzyć temu psotnemu chłopcu, to ten materiał pochodzi z Tajwanu.

Znaki zapytania

Wciąż zastanawiasz się, jak można wyprodukować taki produkt za tak niską cenę? Po przeliczeniu na euro według aktualnego kursu wymiany (35.16) cena sprzedaży wynosi dokładnie 14,22 €.

Facet niewątpliwie nie sprzedał tego ze stratą i jest więcej niż prawdopodobne, że między producentem a sprzedawcą jest co najmniej jeden, a nawet dwóch pośredników, którzy również coś na tym zarabiają. Dziwne, jak to możliwe?

16 odpowiedzi na „Na bieżąco”

  1. Kees mówi

    Nie wiem jak oni to robią i nie interesuje mnie to. Kupiłem Rado w Pattaya od jednego z tych sprzedawców około 3 lata temu. Zna mnie od jakiegoś czasu i wie, że nigdy nie płacę więcej niż 200 bahtów za fałszywy zegarek. Podobnie jest w przypadku tego Rado. Można powiedzieć, że zegarek z danego kraju jest lepszy (czytaj droższy), ale i tak nie mam pojęcia. Może i byłem kiiniauwem, ale sprzedał go za 200 bahtów. Raz założyłem nową baterię i zegar nadal chodzi.

  2. Eddie z Ostendy mówi

    Kupiłem Breitlinga na nocnym targu 2 lata temu, piękny zegarek i można przysiąc, że to prawdziwy. Znajomy odebrał prawdziwego, z oryginalnym pudełkiem i nie mógł uwierzyć, że to podróbka. Cena 3.500 Bath, ale po chwili do negocjacji 2.000 Bath czyli około 52.60 euro.Sprzedawca był uczciwy i na zegarku była mała naklejka z mechanizmem Citizen.Wróć w kwietniu na 30 dni i kupiłbym Patka Philipje - lub inną dobrze wyglądającą markę.

  3. Herbert mówi

    Nieźle zarobił na rynku chińskim w BKK, widziałem je wczoraj i wszystkie marki mają po 80 tys. za sztukę cena hurtowa

  4. Michela van Windekensa mówi

    Józefie, jako podróżnik po świecie słyszałeś już, jak złodzieje mogą ukraść zegarek.
    Oczywiście, ten grzeczny chłopiec (jak to się nazywa) nie sprzedaje się ze stratą! Czysty zysk.

  5. piet dv mówi

    Kiedyś kupiłem damski zegarek Rolex za 700 bahtów.
    Miał być prezentem dla mojego znajomego.
    Nie powiedziałem im, że to nie jest prawdziwy Rolex.

    Po sześciu miesiącach nazwała mnie złą,
    że została zhańbiona w lombardzie w Rotterdamie.
    i że był skłonny dać za to jedynie dziesięć euro.
    Tak, zgadza się, ta sama cena, jaką zapłaciłem.

    Nie miałem od niej wiadomości od lat, ale na coś się to przydało.

    • l. niski rozmiar mówi

      Nie patrz darowanemu koniowi w usta!

    • Bennie mówi

      Haha, świetna historia, nie mogę przestać się śmiać.

  6. KhunBram mówi

    A może w ogóle nie było pośredników, ale „spadł z ciężarówki”

    Masz całkowitą rację, normalną drogą nigdy się to nie opłaca.

    KhunBram.

  7. Eduard mówi

    Istnieją 3 rodzaje podróbek. A,AA i AAA. A pochodzi z Chin i wszystkie są z cyny, ale zdechły po kilku miesiącach. Następnie mamy AA i AAA, oba pochodzą z Tajwanu. AA zwykle ma obywatela, a AAA zwykle ma casio. Nie ma w tym nic złego, tylko średnica obu jest nieco mniejsza od prawdziwych, czyli prawdziwe szkło nigdy nie zmieści się w podróbce.AAA jest drogie, niewiele rzeczy to ma, ale te zegary też zważ prawdziwy.Polecam zaopatrzyć się w stalowy pasek, bo prędzej czy później "złota warstwa" się zetrze. Więc kup AAA ze stalowym paskiem, zegarek na całe życie, zwłaszcza automatyczny.Nie przepadam za skórą paski, krótkie żywotność.Pierwszą rzeczą na którą warto zwrócić uwagę jest to czy w oponie znajdują się śrubki a nie zawleczki, wtedy jesteśmy na dobrej drodze.

    • RonnyLatYa mówi

      Czy dotyczy to również ludzi 😉

      • l. niski rozmiar mówi

        Niektóre mają poluzowaną śrubę!

    • Eddie z Ostendy mówi

      Jak odróżnić A-AA od AAA?

  8. Piotr mówi

    Kupiłem kiedyś Breitlinga w Patong Beach, ceny nie pamiętam, ale po 3 miesiącach ręce opadły za szkłem.

  9. Eduard mówi

    Eddy z Ostendy...zmniejszanie lub powiększanie obrączki należy wykonać za pomocą śrubek, czyli co najmniej AA, wtedy data musi być bardzo DOBRA i dobrze widoczna przez szkło lupy. A widzenie jest trudne, właściwie czujesz to lepiej niż widzenie. Kupując AAA, otrzymujesz również gwarancję na co najmniej 1 rok. Ten, który widzisz na słupkach, to A, ale jeśli poprosisz o lepszą jakość, inne torby się otworzą i wtedy pojawi się AA. Nie mają też potrójnego A drogie w zakupie, w przypadku ewentualnego zajęcia.

    • Eddie z Ostendy mówi

      Witaj Eduard - dziękuję za wyjaśnienie. Pasek najwyraźniej został bardzo dobrze odtworzony, a zapięcie ma już tablice rejestracyjne Breitling. Produkcja i Suisse en cuir veritable - oczywiście będzie inaczej.
      Sprzedawca ma swoje stoisko co tydzień więc musi wiedzieć co sprzedaje.W każdym razie dzięki za wyjaśnienie i wracam do Tajlandii od 29.04.Mam zegarek od listopada 2018 i jeszcze nie musiałem go wymieniać bateria.

  10. Marka Van den Boscha mówi

    Witam, w zeszłym roku na początku maja kupiłem w Bgk 2 zegarki, Rado i Rolex każdy za 400 B, nadal działają idealnie…


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową