Kiedy jeszcze pracowałem, miałem dużo do czynienia z kolegami z NATO. Bardzo popularny skrót od „No Action Talk Only” Kiedy dokładnie 2 lata temu przeszedłem na emeryturę, myślałem, że się tego pozbyłem, ale nic bardziej mylnego.
Jan Eveleens opowiada o Baan Thara w Bangkoku
W moim opowiadaniu „To były hotele KLM w Bangkoku” napisałam coś o Baan Thara, ale nie byłam do końca zadowolona. Po prostu nie mogłem znaleźć więcej informacji w Internecie. Pierwszą reakcją na ten artykuł był Jan Eveleens, ostatni kierownik rezydenta Baan Thara do czasu jego zamknięcia w styczniu 2002 roku. Jan podał dodatkowe informacje, ale poprosiłem go, aby opowiedział mi więcej o Baan Thara, w końcu przeszedł przez wszystko. To jest jego historia.
Mój poprzedni (czytelników) wpis brzmiał „Mój udział w tajskim ruchu”. Teraz część 2, a później część 3 historii, którymi chcę się z Wami podzielić: Zaopatrzenie w prąd i wodę w Tajlandii oraz mój tajski fryzjer. To tylko moje doświadczenia, które spisałem, więc proszę nie wyciągać zbyt wielu wniosków!
Jestem umówiony na 23 w ambasadzie holenderskiej w celu złożenia wniosku o nowy paszport. Jeśli w rejonie Pattaya są Holendrzy, którzy również muszą być w ambasadzie, mogą jeździć za darmo.
Roel zna wielu ekspatów różnych narodowości iw różnym wieku. W części drugiej szereg irytujących historii o tym, czego doświadczył w swoim najbliższym otoczeniu i nadal przeżywa. Niech to będzie ostrzeżeniem dla innych.
Jak wielokrotnie wspominałem w moim poprzednim piśmie, znam wielu ekspatów różnych narodowości iw różnym wieku. Również to, że mam związek z Rashem, który trwa już prawie 11 lat, który ma się dobrze, ale także w moim pisaniu opowiadam, jak myślę i jak się chronię.
Komentarz czytelnika: Nie śnij!
Piet jest gościem w Tajlandii, jak to nazywa, na pół etatu. Spełnił swoje marzenia, mimo że Haga przeszkodziła w jego realizacji. Jak? Opowiada o tym w swojej przesłanej historii. Jego przesłanie brzmi: Nie śnij. Zmień swoje marzenie i dostosuj je do nowej rzeczywistości.
Zgłoszenie czytelnika: formularz TM 30 czy nie?
Podczas niedawnej wizyty w Immigration Maptaphut zapytałem, czy powinienem złożyć formularz TM 30 przed wyjazdem na wizytę do przyjaciół lub hotelu lub połączenie tych, które trwają dłużej niż 24 godziny. Zapytano też, czy mam to oddać po powrocie do domu z tych wyjazdów. Odpowiedz, nie muszę nic robić tak długo, jak jestem lub podróżowałem po Tajlandii.
2 lipca 2017 r. belgijski De Tijd opublikował wywiad z Lexem Hoogduinem, profesorem ekonomii monetarnej, zatytułowany „EBC sadzi ziarna następnego kryzysu finansowego”. Jeśli jesteś zainteresowany, możesz przeczytać tutaj: www.tijd.be
Od tego roku próba zawarcia małżeństwa w Tajlandii stała się zadaniem znacznie trudniejszym niż wcześniej i jeszcze trudniejszym dla Holendrów. Po pierwsze, ambasada NL w całej swojej mądrości (niespodzianka!) zdecydowała, że Tajlandczycy muszą złożyć przetłumaczone i zalegalizowane oświadczenie o stanie stanu wolnego, mimo że nie ma to nic wspólnego z tym, czego rząd Tajlandii chce od ambasady.
Zgłoszenie czytelnika: Chłodzenie domu bez klimatyzacji
Często słyszę od emigrantów o rachunkach za prąd w wysokości od 10 do 20.000 11 bahtów tajskich miesięcznie. Ludzie często korzystają z klimatyzacji, w przeciwnym razie jest to prawie niemożliwe. Sam mieszkam w swoim domu od ponad 1000 lat i właściwie nigdy nie korzystałem z klimatyzatora. Mój rachunek za prąd wynosi zawsze od 1200 do 3 bahtów, rodzina 2 osoby, 2 telewizory, 11 lodówki z dużą zamrażarką i oczywiście kilka komputerów. Mieszkam w tym domu od ponad XNUMX lat, był on często odnawiany i to w taki sposób, że chciałem, aby mój dom był chłodny.
Zgłoszenie czytelnika: Tajlandia, gdzie to jest? (kontynuacja)
W lutym tego roku napisałam w 10 częściach dziennika historię o tym, jak znalazłam się w Tajlandii, przez co przeszłam, jak znalazłam się w stałym związku i jak właściwie się chronię.
Opinia czytelnika: Przesyłka listowa polecona z Tajlandii dostarczona jako zwykły list
Kilka dni temu do naszej skrzynki pocztowej dotarła paczka listów z Tajlandii. Ta paczka została wysłana listem poleconym z Udon Thani. Przesyłka zawierała dla nas cenne dokumenty. Tajski dowód osobisty i karta debetowa mojej tajlandzkiej żony, książeczka bankowa banku Bangkok Bank itp. Dziwne było dla nas to, że my (odbiorcy) nie musieliśmy podpisywać pokwitowania i że nie musieliśmy się identyfikować, ale że przesyłka została wysłana jako zwykły list wrzucony do naszej skrzynki pocztowej.
Przesyłka czytelnika: Powód przesyłania pieniędzy do Tajlandii za pomocą TransferWise
Jeśli przesyłasz pieniądze do Tajlandii za pośrednictwem TransferWise, musisz niedawno podać powód przelewu. Ponieważ nie wiedziałem, co dzieje się z tymi danymi, zapytałem TransferWise. Otrzymałem odpowiedź od TransferWise: „Aby TransferWise mógł realizować płatności do Tajlandii, rzeczywiście musielibyśmy poprosić naszych klientów o podanie powodu płatności. Są one udostępniane poufnie tajlandzkiemu bankowi centralnemu, a nie innym osobom trzecim”.
Zgłoszenie czytelnika: Wiza „nieimigracyjna O wielokrotnego wjazdu” w ambasadzie Tajlandii w Hadze
Ponieważ konsulat Tajlandii w Amsterdamie nie wydaje już wiz „wielokrotnego wjazdu” od 15 sierpnia 2016 r., udałem się do ambasady Tajlandii w Hadze, aby ubiegać się o wizę „nieimigracyjną O wielokrotnego wjazdu”. Mam ponad 50 lat i pracuję na własny rachunek, aw Amsterdamie taką wizę zawsze dostaję bez żadnych problemów. Musiałem jedynie udowodnić, że posiadam wystarczające środki finansowe.
Zgłoszenie czytelnika: Potrzebuję czegoś od serca…..
Tak jak my, za pośrednictwem bloga o Tajlandii, Tajki (również w Holandii) zjednoczyły się w jednej lub kilku zamkniętych grupach na Facebooku, aby sobie nawzajem doradzać i pomagać w takich sprawach, jak ubieganie się o wizę, wymiana informacji między sobą itp., ale szukają również wzajemnej pomocy w problemach w związkach.
Zgłoszenie czytelnika: Złożona skarga do Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotycząca rachunku zysków i strat
Złożyłem skargę do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i partii seniorów 50 plus. Jestem przeciwny bezsensownej zasadzie, że przy uzyskiwaniu rachunku zysków i strat uwzględnia się tylko środki otrzymane z Holandii. Teraz jest wielu Holendrów, którzy również pracowali za granicą. W moim przypadku w Belgii, Niemczech, Szwajcarii i Hiszpanii. Cóż, ludzie nie chcą uwzględniać tych kwot, chociaż dostępne są dokumenty potwierdzające.