Muzeum Erawan w Bangkoku
Jadąc autostradą 9 w zachodniej części Bangkoku, pojawia się gigantyczny trójgłowy słoń: The Erawan muzeum. Zjazdem 12 dotrzesz do tego imponującego dzieła sztuki.
Kolekcjoner i projektant sztuki, Lek Viriyaphan, szukał miejsca do przechowywania swoich dzieł sztuki. Jeden z jego przyjaciół podsunął mu pomysł wykorzystania słonia, symbolu Tajlandii, jako projektu.
Użył tajskiej formy słonia Airavat z mitologii indyjskiej. Wraz z cokołem ma wysokość 44 metrów i długość 39 metrów. Brązowy słoń waży nie mniej niż 250 ton! Wnętrze słonia jest udekorowane zgodnie z hinduskim modelem wszechświata. Składa się ze świata podziemnego, ziemi i nieba.
„Podziemie” zawiera kolekcję chińskich waz z czasów dynastii Ming i Qinq oraz kawałek historii o początkach tego muzeum. „Ziemia” zawiera cenną ceramikę i ceramikę europejską. Również piękny posąg Guanyin, chińskiej bogini. Te dwa światy znajdują się na cokole słonia. W brzuchu słonia jest niebo Travatimsa. W kosmologii buddyjskiej znajduje się na górze Meru. Dział ten zawiera cenne relikwie i stare posągi Buddy, między innymi z Lopburi, Ayutthaya, Lanna i Rattanakosin.
Piękne schody prowadzą z jednego działu do drugiego. Piękny szklany sufit został zaprojektowany przez niemieckiego artystę Jacoba Schwartzkopfa i jest słabo widoczny przez krzywiznę schodów. Jeśli nazwisko Lek Viriyaphan brzmi znajomo, to jest to prawda, ponieważ jest on także projektantem „Sanktuarium Prawdy” w Pattaya.
– Przeniesiony ku pamięci Lodewijka Lagemaata † 24 lutego 2021 r. –
Według Wikipedii: „Guanyin, Kwanyin, Guanshiyin lub Guanyin Pusa to chińska interpretacja bodhisattwy Awalokiteśwary (bogini pocieszenia i miłosierdzia). Ponadto jest postrzegana w taoizmie jako nieśmiertelna. Pismo jej poświęcone to Dabeizhou. Guanyin jest boginią współczucia i morza. Jest jedną z trzech świętych zachodniego raju, obok Buddy Mahasthamaprapty i Amitabhy; są czczeni, aby uratować zmarłych bliskich z piekła i zapewnić im wejście do zachodniego raju”.
Zapomniałeś wspomnieć o opłacie za wstęp, wciąż podwójne ceny, Thais 250 THB, obcokrajowcy 400 THB.
Tajska cena w tajskich liczbach, tak że większość obcokrajowców nie zdaje sobie z tego sprawy.
Myślę, że to trochę przesada za to, co dostajesz.
Byłem tam kilka miesięcy temu. Na podstawie mojej karty podatkowej pozwolono mi wejść za tajską cenę.
„Tajska cena w tajskich liczbach, aby większość obcokrajowców tego nie zauważyła”. To prawda i muszę się śmiać z tego, jak sprytni są Tajowie w niektórych sprawach!
To nie jest w zachodniej części Bangkoku, czyli Thonburi i tak dalej, ale we wschodniej części.
To nawet nie w Bangkoku, ale na południe od Bangkoku w Samut Prakan.