Opuszczony klub nocny Batmana w Pattaya

Przez Gringo
Opublikowany w Tło
tagi: ,
9 maja 2017

Jedna z moich regularnych tras spacerowych w Pattaya prowadzi boczną drogą o niezbyt dużym ruchu z Third Road – w pobliżu terenu X-zyte – do Sukhumvit Road. Kiedy pierwszy raz tam szedłem, byłem blisko Sukhumvit, po kilku zakrętach na trasie, nagle twarzą w twarz z niezwykle wysokim budynkiem, pośrodku dzielnicy mieszkalnej. Wyglądał jak zamek, choć brakowało mu fosy i mostu zwodzonego.

Budynek najwyraźniej nie był już używany i czasami zastanawiałem się, w jakim celu został zbudowany w tym miejscu. Czy mieszkała tam zamożna rodzina, czy też miała inne przeznaczenie? Co by się stało, gdyby ten pompatyczny, ale i imponujący budynek został opuszczony.

Klub nocny Batmana

Odpowiedzi na to pytanie udzieliła angielska gazeta Daily Mirror, która opublikowała artykuł o historii tego budynku. Wygląda na to, że został zbudowany w 1994 roku jako klub nocny Batmana. Budynek ma sześć pięter, z których dwa pierwsze zostały zaaranżowane jako dyskoteki, a powyżej podobno znajduje się klub bilardowy. Od początku cieszył się dużym powodzeniem, gdyż wielu zachodnich turystów uważało go za doskonały dodatek do życia nocnego w Pattaya.

Zamknięte

Ale niestety sukces był krótkotrwały, bo 18 miesięcy po oficjalnym otwarciu klub został zamknięty z powodu obecności nieletnich i dużej ilości narkotyków. Niedługo potem wybuchł również pożar. Witryna jest teraz własnością lokalnego banku, który przejął ją od pierwotnego właściciela.

Dawid Warda

Amerykański fotograf, Dax Ward, wyspecjalizował się w fotografowaniu wszelkiego rodzaju opuszczonych budynków, niezależnie od tego, czy są w budowie, czy też nie. Odwiedził też złowrogie tereny klubu Batman, aby sfotografować martwe pozostałości nocnego klubu. W artykule pisze m.in.: „Zwykle fotografując rozkładające się miejsca czuję się zrelaksowany – ale tym razem było inaczej. To było niepokojące od momentu, gdy postawiliśmy stopę, masz wrażenie, że coś jest nie tak.

Duchy i nietoperze

Budynek jest obecnie opuszczony, ale zamieszkuje go kolonia nietoperzy. Dax mówi: „Nie wierzę w duchy ani duchy nawiedzające budynki, ale wchodząc do tego budynku, ma się wrażenie, że w tym poglądzie jest prawda. Na pewno nie przyszłabym tu nocą, bo wyobraźcie sobie, że moją podróż przekroczą duchy.

Seria zdjęć

Fotograf wykonał serię zdjęć opuszczonego Klubu Batmana, która, jak mówi, jest jedną z jego najlepszych prac fotograficznych. Pokazuje pozostałości tego niegdyś pięknego budynku, w którym można również podziwiać liczne graffiti. Zdjęcia pokazują piękno rozkładu graniczące z czystą brzydotą.

Poszukaj tej serii zdjęć pod tym linkiem na stronie www.daxward.com/The-opuszczony-batman-nocny klub

22 odpowiedzi na „Opuszczony klub nocny Batmana w Pattaya”

  1. NicoB mówi

    Oddzielny budynek, miło poznać historię, dzięki.
    Dziwne, biorąc pod uwagę znane praktyki uderzające jest to, że sprawa została zamknięta, za mało teamoney?
    Ogień musiał być niewielkich rozmiarów, biorąc pod uwagę całe drewno, które zostało przetworzone, w przeciwnym razie spłonąłby do kości.
    Szkoda, że ​​tak atrakcyjny budynek popada w ruinę, być może znajdzie się kupiec, który przejmie go od banku.
    NicoB

    • chris rolnik mówi

      To drugie może się zdarzyć, jeśli budynek posłuży jako jedno z miejsc kręcenia nowego filmu o Batmanie….

  2. chris rolnik mówi

    „Witryna jest teraz własnością lokalnego banku, który odebrał ją pierwotnemu właścicielowi”… ..
    Myślę, że zgodnie z prawem budynek nigdy nie należał do właścicieli, ale zawsze należał do banku, o ile jest na nim jeszcze hipoteka. Oznacza to, że jeśli operatorzy przestaną (nie będą w stanie) płacić miesięcznych odsetek i spłaty, budynek automatycznie POZOSTAJE w rękach banku, jedynego i pierwotnego właściciela.

    • Gringo mówi

      Niepotrzebna, a także niewłaściwa odpowiedź, Chris
      Aby sformułować to właściwie, poniżej cytat z Encyklopedii Finlera

      Wbrew powszechnemu przekonaniu właścicielem domu jest hipoteka, a nie bank. Dzieje się tak dlatego, że właściciel domu zastawia swoją nieruchomość na rzecz banku. Jeżeli właściciel domu nie jest już w stanie spłacać swoich zobowiązań płatniczych, posiadacz kredytu hipotecznego ma prawo przymusowo sprzedać dom. Nazywa się to prawem hipoteki.

      • lomlalai mówi

        Gringo, to rzeczywiście normalne funkcjonowanie kredytu hipotecznego. Jednak ostatnio przeczytałem coś tutaj na blogu, że w Tajlandii wszystko działa inaczej, a bank jest (w taki czy inny sposób) właścicielem tego. Ale może się również zdarzyć, że dotyczy to tylko kredytu na samochód, na przykład nie mogę go teraz znaleźć.

      • Jer mówi

        Mimo to uważam, że Chris ma rację. Kiedy nieruchomość w Tajlandii zostaje zastawiona, tytuł własności zostaje przeniesiony na Chanote. Pożyczkodawca ponownie wymieni pożyczkobiorcę jako właściciela tylko wtedy, gdy pożyczka zostanie spłacona w całości. W Tajlandii chodzi o to, że jeśli na Chanote nie ma wzmianki, pożyczkobiorca może ponownie przejąć pełną własność, na przykład sprzedając ją.

        A jeśli właściciel nie wyrazi zgody lub zniknie, co jest dość powszechne w Tajlandii, bank nie będzie w stanie uzyskać współpracy, podpisu itp. od kredytobiorcy, aby nieruchomość została przeniesiona na jego nazwisko. Zatem bank po prostu zabezpiecza się, przenosząc nieruchomość na swoją nazwę i przenosząc własność dopiero po dokonaniu pełnej płatności. Transakcje te odbywają się za pośrednictwem Chanote.

      • Jer mówi

        Mały dodatek. Historia pożyczkodawcy hipotecznego i tak dalej jest całkiem poprawna. Ale w przypadku wymuszonej sprzedaży w Tajlandii bank nadal potrzebuje Chanote, więc bank zapewnia, że ​​jest w jego imieniu. Ponieważ nowy właściciel chce również ponownie ten chanote jako dowód własności.

      • chris mówi

        Nie w Tajlandii, drogi Gringo.
        „Jeżeli nieruchomość została już wybudowana, przeniesienie własności następuje po dokonaniu płatności instalacyjnych zgodnie z podpisaną umową. Pozostała część ceny zakupu jest zazwyczaj płatna w dniu przelewu w urzędzie ds. gruntów.”
        Sam przez to przechodziłem z moją byłą dziewczyną. Po spłaceniu ostatniej raty SAM (za jej upoważnieniem) udałem się do księgi wieczystej, aby przenieść na nią nieruchomość z banku.

        • Gringo mówi

          Wskaż na ciebie, Chris!

      • chris mówi

        o tak, źródło: http://www.siam-legal.com/realestate/Transfer-of-Property-in-Thailand.php

        • NicoB mówi

          Zaznaczyłem to już w mojej pierwszej odpowiedzi, "może znajdzie się inny kupiec, który to przejmie od banku".
          Jeżeli hipoteka nie wywiąże się ze swoich zobowiązań wobec wierzyciela hipotecznego, bank, bank może sprzedać przedmiot.
          Istnieje procedura dotycząca wymogów należytej staranności przed upomnieniami od hipoteki itp. Nie znam szczegółów tej procedury, na szczęście nigdy nie miałem z tym do czynienia.
          Bank przejmuje również całe zarządzanie obiektem, czyli innymi słowy pilnuje, aby w obiekcie nie przebywał żaden mieszkaniec ani użytkownik.
          Czasami bank decyduje się nie sprzedawać obiektu od razu, ale go wynajmować.
          Po zakończeniu standardowej procedury bank ma możliwość natychmiastowej sprzedaży nieruchomości lub wystawienia jej na licytację, bez pomocy hipoteki.
          NicoB

          • NicoB mówi

            O ile nie wiadomo, przebieg kredytu hipotecznego w Holandii różni się od tego w Tajlandii, krótko mówiąc, następująco.
            Wierzyciel hipoteczny będzie nadal wpisany do księgi wieczystej jako właściciel.
            Wierzyciel hipoteczny, bank, jest zarejestrowany w księdze wieczystej jako wierzyciel hipoteczny.
            Powoduje to, że przedmiot nie może zostać sprzedany bez oświadczenia banku, że przedmiot może zostać sprzedany pod warunkiem uregulowania pozostałego zadłużenia. Notariusz sprawdza zatem w księdze wieczystej, czy na przedmiotowej nieruchomości została ustanowiona hipoteka, a jeśli tak, zwraca się do banku o zestawienie tego pozostałego długu i upewnia się, że bank otrzymał pozostałą część długu. Bank ma więc zabezpieczenie.
            Jeżeli wierzyciel hipoteczny nie wywiąże się w terminie ze swoich zobowiązań wobec banku, bank ma umowne prawo, na mocy aktu hipotecznego, do opróżnienia domu i jego sprzedaży, w którym to przypadku współpraca wierzyciela hipotecznego nie jest wymagana.
            NicoB

  3. sztylet mówi

    Zdjęcia przywołują szczególną atmosferę czegoś, co faktycznie funkcjonowało, ale popadło w ruinę. Funkcjonowanie budynku, dla którego został wykonany, było krótkotrwałe. Jednak zawsze zadajesz sobie pytanie w Tajlandii, dlaczego? Narkotyki i nieletni są wtedy alibi. Szkoda, chciałabym znów zobaczyć go w pełnym rozkwicie.

  4. BramSiam mówi

    Budynek jest uderzająco podobny do dyskoteki KKK, która kiedyś funkcjonowała tylko przez rok, a potem stała pusta mniej więcej w tym samym miejscu.

  5. Jacek S mówi

    Jaka szkoda. To złe uczucie, kiedy patrzysz na te zdjęcia. Z drugiej strony, gdyby budynek nadal był użytkowany, byłby prawdopodobnie znacznie mniej interesujący. Wtedy chyba nie wzbudziłoby to żadnych wątpliwości…
    Brawo ze strony fotografa, że ​​fotografuje takie budynki. Nie możesz zrobić wszystkiego w swoim życiu, ale często byłem w trasie z lustrzanką i to z pewnością byłoby tego warte….
    Świetna historia.

  6. Pokój mówi

    Przypomina mi trochę te stare sale koncertowe, które wciąż można znaleźć na przykład w Detroit w USA. Na przykład Wielka Sala Balowa. Przeszłe chwały…..Wszystkie mają swoją własną historię…..narkotyki seksualne i r'n'roll. Zawsze mam wrażenie, że… wszystko jest nietrwałe… kiedy patrzę na te budynki….

  7. macb3340 mówi

    Jeśli dobrze pamiętam, był to tajwański lub chiński projekt z tajlandzkimi partnerami. Jej sukces był oczywiście solą w oku innych operatorów dyskotek i pubów. Pytanie, czy zebrano wystarczającą ilość pieniędzy. O ile pamiętam, oficjalnym powodem zamknięcia był brak pozwolenia (pozwoleń), więc prawdopodobnie za mało pieniędzy na herbatę i narkotyki.

  8. Pokój mówi

    Masz na myśli ten arabski pałac? Z tymi strażnikami przy drzwiach? Cóż, myślę, że to od obrzydliwie bogatego Amerykanina… na pewno człowieka, który dorobiłby się fortuny na oprogramowaniu… Jeszcze nie tak dawno temu nadal tam regularnie mieszkał. Korty tenisowe naprzeciwko też byłyby jego…..Czasami widuję go wjeżdżającego…..Wydaje mi się, że z Audi Q 7 czy czymś takim….

  9. BramSiam mówi

    Na Thaprayi między soi 11 a soi 13 jest nieudany projekt bogatego Araba, jeśli dobrze pamiętam. Wydaje mi się, że jest teraz używany do nabożeństwa. Tak przynajmniej powiedział mi ochroniarz, kiedy o to zapytałem.

  10. szybki jap mówi

    Nigdy tego nie widziałem, ale nigdy nie byłem kimś więcej niż zwykłym gościem w Pattaya. ciekawe, że tak duże projekty (wykonywane przez ludzi z dużą władzą) również mogą się nie powieść. Zastanawiam się, co poszło nie tak, że policja przedstawiła te standardowe oskarżenia o narkotyki i nieletnią prostytucję.

  11. David D. mówi

    Historia głosi, że pożar był ostatecznym klinczem.
    Zezwolenia – takie jak straż pożarna – okazały się nie w porządku.
    W rezultacie ubezpieczenie nie wypłaciło.
    Historia łapówek i/lub pieniędzy zespołowych trwa tak długo, aż coś się wydarzy. Bo wtedy wszystko wali się jak domek z kart, a niestety są tylko przegrani.

    Ciekawe, co przyniesie przyszłość dla budynku, tej pięknej średniowiecznej fortecy bez okien. W moim sąsiedztwie w BKK, odkąd wiem, kamienica stoi pusta. 20 lat. A wcześniej przez 16 lat stał pusty. Uwikłane w postępowanie sądowe, potworność będzie szpecić okolicę przez wiele lat. Miejmy nadzieję, że były Batman (Bhat-man!:~) zginie, jeśli nie...

    Nawiasem mówiąc, problem prostytucji i narkotyków jest ukryty i obecny niemal wszędzie w scenie nocnej. To zwykle przymyka oko (teamoney ?;~). Aż doszło do napadu. Jeśli nie było wskazówki, następuje kilka aresztowań, które następnie są szczegółowo wyjaśniane w mediach. A kiedy obietnica zniszczenia się zamyka, za rogiem otwiera się kolejna.

  12. Stevena di Glitterati mówi

    Kilka lat temu w tym budynku znaleziono ciało. Od Dziesiątki wielu uważa ją za oczarowaną.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową