Tajlandia w kłopotach

Lodewijka Lagemaata
Opublikowany w Tło
tagi: ,
Marzec 31 2020

Tajlandia ma kłopoty, ale nie tylko z powodu koronawirusa. Pewną rolę od dawna odgrywają powtarzające się susze i, jakkolwiek sprzecznie to brzmi, powodzie, które miały miejsce w ostatnich latach.

Postawa rządu jest uderzająca. Gdy tylko te problemy się skończą, rząd wraca do normalnego działania i nie są opracowywane dalsze środki, które mogłyby mieć znaczenie w dłuższej perspektywie. Nie zainstalowano dużych zbiorników zbiorczych i lepszych systemów odwadniających. Pozostawia się to wojewodom. Ale przy tak dużych projektach, zgodnie z modelem hierarchicznym, wojewoda czeka na pozwolenie z góry. Zbliżający się niedobór wody ma poważny wpływ na rolnictwo, zwłaszcza na uprawę ryżu, która już daje mniejsze zbiory.

Innym problemem jest to, że dostawy energii elektrycznej są pod ciśnieniem. Szereg zbiorników wodnych dostarcza energię elektryczną społeczeństwu i przemysłowi za pośrednictwem turbin energetycznych. Ważny punkt, na który należy zwrócić uwagę.

Drugim problemem jest koronawirus, który jest również powszechny w Tajlandii. Godne uwagi jest to, że nie ma jedności w polityce iw 76 prowincjach. Według doniesień Buriram była pierwszą prowincją, która zamknęła swoje „granice”. Chonburi nastąpi, chociaż nie wydano jeszcze jasnego komunikatu. Całkowicie absurdalną prośbą było nieopuszczanie Bangkoku, po czym nastąpił istny exodus przeciwko rodzinom na wsi. Dopóki tym ludziom nie zostanie przyznana żadna rekompensata finansowa, jedynym wyjściem jest opuszczenie Bangkoku, aby przeżyć.

W tym tygodniu ogłoszono, że północna Tajlandia miała wątpliwy zaszczyt znalezienia się w pierwszej dziesiątce najbardziej zanieczyszczonych powietrza obszarów na świecie. Już 10 stycznia gubernator Charoenrit Sanguansat ogłosił „Obóz Set Zero” z wysokimi karami. Obiecano nawet grzywnę w wysokości 2 milionów bahtów. Ale jakiego rolnika na to stać! Według „tajskiego spostrzeżeń” ludzie nie przestrzegają przykazań i zakazów. Nie tutaj i nie w ruchu.

Chiang Mai jest zanieczyszczone 1000 mg/m3; Wartość WHO 25 mg/m3! Nawet Nan, okrzyknięte najczystszym miastem w północnej Tajlandii, cierpi z powodu 276 mg/m3.

Największe i najwięcej pożarów panowałoby w Parku Narodowym Doi Suthep Pui, co więcej, pożarów wciąż by było więcej. Co znaczy PM. modlitwa? Tworzy Narodowe Centrum, które będzie wszystko koordynować. Czyj czyn. Niespotykana moc. Niewykluczone, że od grudnia do wykonywania lotów obserwacyjnych w tych rejonach będą wykorzystywane drony. Gdy tylko zostanie wykryte źródło ognia, gasić je wszelkimi możliwymi środkami.

Ze względu na załamanie rynku turystycznego może upłynąć trochę czasu, zanim wszystko będzie można zacząć od nowa. Załóżmy, że rzeczywiście można zacząć od nowa pod koniec maja, wtedy szczyt sezonu zakończy się już pod koniec listopada do lutego. Wiele restauracji i firm rozrywkowych już zbankrutowało. Kto wkracza i jak ludzie ponownie zdobywają personel, który po zwolnieniu rozproszył się we wszystkich kierunkach. Czy organizacje turystyczne reagują już na to umowami w zakresie transportu, przeczytaj ruch lotniczy.

Jeden pozytywny punkt dla mieszkających tutaj emigrantów. Kurs bahta jest w ruchu!

5 odpowiedzi na „Tajlandia w tarapatach”

  1. pw mówi

    Te drony mogą natychmiast rejestrować dowody za pomocą tej kamery.
    Grzywna w wysokości dwóch milionów bahtów oczywiście nie zadziała.
    Może 6 tygodni za kratami za każde przewinienie.

    Zanieczyszczenie powietrza staje się ogromną katastrofą pod każdym względem.
    Statystyki z ostatnich 10 lat nie kłamią: pogarsza się w błyskawicznym tempie.
    Wielu obcokrajowców, którzy tu mieszkają, wyjeżdża, turyści trzymają się z daleka.

  2. Mike mówi

    „Siła wielkich pieniędzy”
    Nie zmieni się, nawet z dronami.

  3. Andre mówi

    Zgadzam się z wieloma rzeczami, że coś trzeba zmienić, ale potem dać rozwiązanie dla tych rolników, którzy mają pola ryżowe, oczywiście, pogłębić rezerwy wody lub zbudować nowe, ale tak długo, jak ci ludzie będą rządzić, nic nie będzie zrobione.
    My, emeryci, przetrwamy zimę lub lato, ale współczuję wszystkim ludziom, którzy muszą przeżyć na worku ryżu lub satayu, na lokalnym rynku ceny za to, co nazywam chwastami, wynoszą od 5 do 10 bahtów i są nadal tego warte. patrzeć z uśmiechem?

    • Erwina Fleura mówi

      Drogi Andrzeju,

      Ładnie opisane i dotyczy to również „Lodewijk Lagemaat”.
      Nieźle się uśmiałem, bo żonie już zaczynają się podobać chwasty w ogrodzie
      i dowiaduje się z wieloma Tajami, co jest, a co nie jest jadalne (nie może być bardziej szalone).
      Moi sąsiedzi zostali ostrzeżeni. Przeżyjemy to.

      Tak, ludzie również skorzystają z tych czasów i obwinią ich.
      Jednak jasne jest, że nie powinniśmy zapominać o humorze, to nieco go łagodzi.

      Met vriendelijke Groet,

      Erwin

  4. Mateusz mówi

    Jeśli spojrzysz na zdjęcia satelitarne NASA, zobaczysz, że w północnej części Tajlandii, Laosie i Mjanmie „tylko” około 20% pożarów ma miejsce na terytorium Tajlandii. Innymi słowy, nawet jeśli uda się tu ugasić wszystkie pożary, zanieczyszczenie powietrza nadal będzie więcej niż znaczne. Według tych samych danych zdecydowanie największym „zanieczyszczającym” jest Myanmar.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową