Następstwa fałszywego wykrywacza bomb

Przez redakcję
Opublikowany w Tło
tagi: , , ,
19 września 2012
Fałszywy wykrywacz bomb

„Grałem w piłkę nożną w szkole, kiedy ktoś strzelał do żołnierzy, którzy byli w pobliżu. Przyszli do nas szukać strzelca. Musieliśmy stać w kolejce. Przeszli obok z GT200. Wskazał na mnie… i zabrali mnie.

Hassan był przetrzymywany w niewoli przez 29 dni. Jest jedną z ponad czterystu osób aresztowanych i uwięzionych na Południu w związku z kontrowersyjnym wykrywaczem bomb, niektórym nawet na dwa lata. Zostali sprowadzeni, ponieważ wykrył ich wykrywacz bomb, który według ekspertów jest niczym więcej niż anteną radiową na bezwartościowym kawałku plastiku.

Po latach sprzedaży urządzenia producent został w lipcu aresztowany w Anglii pod zarzutem oszustwa. Według niego zabawka była w stanie wykryć drobne ślady materiałów wybuchowych, prochu strzelniczego, a nawet narkotyków z odległości setek metrów. Karta czujnika w uchwycie odchylałaby antenę w kierunku materiałów wybuchowych. Urządzenie nie ma baterii, ale działałoby na elektryczności statycznej użytkownika.

Władze odmówiły słuchania

Test rządowy wykazał, że urządzenie działało przez jedną czwartą czasu, co eksperci przypisują przypadkowi. „Rzut monetą jest dokładniejszy” – powiedziała Angkhana Neelapaijit z Fundacji „Sprawiedliwość dla Pokoju”. „Ludzie na Południu wiedzieli, że to fałszywka od pierwszego użycia w 2007 roku. Ale tajski władze odmówiły słuchania.

Tajska armia, która kupiła detektory GT20 za 200 milionów dolarów, wciąż wierzy w skuteczność różdżki. Odmawia też przeprosin wszystkim niewinnie uwięzionym. „Znaleźliśmy prawdziwe dowody – broń, broń, granaty – dlatego ich aresztowaliśmy” – powiedział pułkownik Pramote Promin, rzecznik Dowództwa Operacyjnego Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mieszkańcy Yala i Pattani twierdzą, że urządzenie nie jest już używane do masowych aresztowań, ale samochody i pobocza dróg są nadal za jego pomocą sprawdzane.

Ofiarom nie wymierza się sprawiedliwości

Departament Dochodzeń Specjalnych (DSI), który prowadził dochodzenie w tej sprawie, rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko producentowi Global Technical i tajlandzkim dystrybutorom. Ale to, czy DSI będzie w stanie ujawnić „potężnych ludzi” stojących za zakupem, wydaje się wysoce nieprawdopodobne.

Dopóki władze odmawiają przyznania się do winy, ofiarom nie zostanie wymierzona sprawiedliwość, mówi prawnik Hassana i innego studenta, który był niewinnie przetrzymywany przez 2 lata. „Ci ludzie nigdy nie słyszeli, żeby ktoś powiedział: przepraszam, że odebraliśmy wam wolność. Z pewnością jest to kwestia ludzkiej godności.

(Źródło: Bangkok Post, Spectrum, 16 września 2012 r.)

3 odpowiedzi na „Następstwa fałszywego wykrywacza bomb”

  1. Piet mówi

    Niesamowite, prawda! To urządzenie może wskazać bomby, potrzebujemy tego na lotnisku Schiphol.

    Niech nasze lotnisko wyśle ​​tam ludzi do podziwiania tego super urządzenia, myślę, że wojsko też jest zainteresowane.

    Jakże dumni będą Tajowie, mogąc zademonstrować to urządzenie farangom! I nie działa też na bateriach ani na elektryczności, spójrzmy prawdzie w oczy!

    Jeśli to naprawdę działa tak dobrze jak twierdzą, to dla zabawy musieliśmy wysłać konsultanta z ekipą kamer od jakiegoś małego nadawcy. Ciekawe czy nadal będą działać.

    Tymczasem wiele osób ma masło na głowie.

  2. Johna Nagelhouta mówi

    To naprawdę bije na głowę wszystko, nigdy o tym nie słyszałem.
    Ale tak, chłopaki chcą zobaczyć wyniki, nawet jeśli są zupełnie niespodziewane, więc hoppekee, proszę bardzo. Brak przyjaciół na wysokich stanowiskach, albo chcą się ciebie pozbyć, to już zrobiłeś i armia osiąga kolejny „niezły wynik”.

    • rene mówi

      Rzeczywiście. A potem rozgłosić, że chcą pokoju na Południu i że nadal nie rozumieją, czego ci ludzie tam chcą.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową