jorisvo / Shutterstock.com

Prawie każdy, kto idzie do Tajlandia op wakacje wraca z imitacją zegarka drogiej marki w walizce. Kupowanie podrobionych produktów w Tajlandii jest surowo formalnie karalne, ale szansa na złapanie jest niewielka. Holenderskie służby celne nie mają również problemu z małymi ilościami na własny użytek, które zostały zakupione podczas wakacji.

Nieco starsze badanie opublikowane w „British Journal of Criminology” wykazało również, że sprzedaż podrobionych produktów na dużą skalę niekoniecznie musi być szkodliwa dla producentów.

Tajlandia: raj dla kupujących

Tajlandia to prawdziwy raj dla miłośników zakupów. W Bangkoku znajdziesz najbardziej ekskluzywne centra handlowe, jakie możesz sobie wyobrazić. Na przykład spójrz na Siam paragon. Z pewnością natkniesz się na znane marki modowe, takie jak Kenzo, Cartier, YSL, Armani, Burberry, Hugo Boss, Escada, Prada, Ralph Lauren czy Tommy Hilfiger. Prosimy również o zabranie ze sobą karty kredytowej.

Podrabiane towary, kwitnący handel

Ale Tajlandia jest również znana z wielu podrabianych towarów. Torby, zegarki, perfumy, ubrania, biżuteria, płyty DVD i CD w Tajlandii dosłownie się o nie potykasz. Turyści to uwielbiają. Za średnio 50 euro można kupić drogi markowy zegarek, którego nie sposób odróżnić od oryginału. Rolex, Breitling, Panerai, IWC, Baume & Mercier czy Raymon Weil, niezwykle drogie marki zegarków są szeroko reprezentowane na ulicach Bangkoku. Panie szczególnie ucztują na podrabianych butach i torebkach Louis Vuitton, Burberry, Chanel, Gucci i innych znanych domów mody.

Tajlandia przymyka oko na sprzedaż podróbek

Podróbki sprzedawane są w Tajlandii, ale prawie wszystkie pochodzą z Chin. Tajska policja skonfiskowała ponad 2016 miliona podrobionych produktów w 1,8 roku i 2009 milionów w całym 5 roku. To wszystko pozory i kropla w morzu potrzeb. W grę wchodzi tak dużo pieniędzy, że sprzedaż trwa.

Producenci nie cierpią z powodu sprzedaży podróbek

W niektórych krajach, np. we Włoszech, za kupowanie lub dystrybucję tzw. replik są wysokie kary. Ale to głównie w celu ochrony własnego przemysłu. Badanie opublikowane w „British Journal of Criminology” wykazało, że producenci markowych towarów prawie na tym nie cierpią. Umożliwiają one turystom zakup pięknych rzeczy za niewielkie pieniądze. W końcu „podróbki” kupują ludzie, którzy nigdy nie kupiliby oryginalnych produktów. Pomagają również zwiększyć rozpoznawalność marki oryginału.

Według dochodzenia szkoda wyniosłaby mniej niż jedną piątą kwoty, którą według samych producentów tracą. „Podrabiane towary pomagają markom luksusowym, przyspieszając krąg mody i zwiększając świadomość marki” – potwierdza znany brytyjski kryminolog David Wall.

Zdaniem Walla, który sam brał udział w śledztwie prowadzonym przez British Journal of Criminology, policja i służby celne powinny włożyć mniej wysiłku w wytropienie i postawienie tych producentów przed wymiarem sprawiedliwości. Poważniejsze sprawy, takie jak przemyt broni i narkotyków, zasługują jego zdaniem na więcej uwagi.

Podrabianie na własny użytek jest dozwolone

Wprowadzanie i importowanie podrobionych przedmiotów było kiedyś zabronione. Obecnie do Holandii można przywieźć fałszywe artykuły na własny użytek. Możesz zabrać ze sobą podrobione przedmioty tylko wtedy, gdy nie prowadzisz z nimi handlu, patrz: www.bestandingdienst.nl/

10 odpowiedzi na „Podrabiane towary szeroko dostępne w Tajlandii”

  1. Jacek S mówi

    Kiedy jeszcze pracowałam jako stewardesa, czasami na żądanie zabierałam ze sobą torby i zegarki. Jednak nigdy do użytku osobistego. Wolałbym mieć prawdziwego Casio niż podróbkę Breitlinga.
    Przez jakiś czas zarabiałem dodatkowe kieszonkowe, kupując prawdziwe torby Luisa Vittona w Japonii i sprzedając je na eBayu. Te często przychodziły z Europy, aw Japonii można było być pewnym, że są prawdziwe.Pierwszy raz nawet poszłam do CV z torbą

    • Jacek S mówi

      poszedłem do sklepu LV i kazałem sprawdzić torbę. W Tajlandii, Bangkoku, znałem też sklep, który sprzedawał prawdziwe luksusowe torby z drugiej ręki, ale ze względu na reputację lepiej było nie próbować sprzedawać tych z Tajlandii. Sam nie byłem pewien, a poza tym używane torby w Japonii wyglądały lepiej i był większy wybór.
      Poza tym najlepsze podróbki pochodzą z Korei Południowej. W Silom Village znałem dwa sklepy, które sprzedawały bardzo dobre podróbki. Były znacznie lepsze niż to, co kupiłeś na Pat Pongu.
      Ale tam też znałem sklep, do którego wchodziło się tylnymi drzwiami w ukrytej części sklepu i można było kupić dobre rzeczy.
      Nie wiem, czy te rzeczy jeszcze istnieją.
      Wszystko to jest nadal całkiem nieszkodliwe, ale niestety istnieje również podrabianie, które może zagrażać ludziom.
      Istnieją fabryki, które produkują podrobione, gorszej jakości części do samochodów, motocykli, samolotów i innych pojazdów, które czasami kupujesz nieświadomie. Nie były testowane i w każdej chwili mogą się zepsuć.
      Gdzieś w Bangkoku musi być muzeum, w którym można zobaczyć mnóstwo zrabowanych egzemplarzy. Nawet batony czekoladowe i ketchup pomidorowy!

      • Nico Rijntjes mówi

        Drogi Jacku,

        Rzeczywiście, jak napisałeś: „Wszystko to jest jeszcze całkiem niewinne, ale niestety istnieje również podrabianie, które może zagrażać ludziom”. To z pewnością prawda, wystarczy pomyśleć o niezbędnych częściach, takich jak amortyzatory, poduszki powietrzne itp. Albo zamówić pigułki viagra przez Internet, nie rozumiesz, dlaczego ludzie to robią, ale tak się po prostu dzieje, ponieważ pigułka viagra w zwykłej trasie jest również uważana za drogie dla wielu. Ale są one „bezpieczne”, jeśli jesteś zdrowy i nie masz serca.
        W najlepszym razie dostali „sprytnego” i smakuje jak cukierek, ale nie za to, za co go kupili. Może być znacznie gorzej, że kupuje się po prostu czystą „truciznę”, bo te zamówione tabletki nie przeszły żadnej kontroli.
        Większość ludzi uzna „podrabianie” za coś nieszkodliwego, ale kto decyduje? Całe branże zmieniły się na przestrzeni lat, ponieważ wszystko, czego się żąda, jest kopiowane.
        Przykład: kiedyś kupowałeś nośnik dźwięku lub obrazu (CD-DVD) za kilkadziesiąt. Teraz ta branża została zmarginalizowana (oczywiście także częściowo przez serwisy streamingowe) i widać, że występujący artyści szukają innych sposobów zarabiania pieniędzy. Czasami umieszczają swoją nową pracę online (za darmo), a następnie mają nadzieję zarobić pieniądze na reklamach, merchandisingu i biletach na koncerty (po wygórowanych cenach).

        Moja odpowiedź jest właściwie skierowana do artykułu poprzez komentarz, że marki luksusowe w rzeczywistości nie zostały zniszczone przez opisane argumenty.
        Zakładając, że to prawda, kto decyduje, kiedy „podrabianie” jest w porządku, a kiedy nie? Nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek to zbadano, ale bardzo możliwe, że cała ta branża jest kierowana przez tych samych przestępców, co ci, którzy są zaangażowani w przemysł handlu narkotykami i kobietami. W tej branży są miliardy i dlaczego, jeśli zaangażowane pieniądze pozostawiają jednego w spokoju i ścigają drugiego?

        Może idę trochę za szybko, ale to, co jest krzywe, nie może być proste, a moja osobista opinia jest taka, że ​​jeśli wprowadziłeś na rynek „produkt” z własnymi umiejętnościami, siłą, inspiracją, zdolnościami artystycznymi lub czymkolwiek, a inni „kradną” to udzielono pozwolenia bez zgody właściciela(-ów) praw autorskich, pozostaje błędne i dziwne jest stwierdzenie, że to jest złe i to też jest złe, ale mniej, ponieważ nie jest takie złe.

  2. styczeń mówi

    Jestem w Tajlandii w tej chwili od 2.5 miesiąca i zauwazylem ze policja coraz czesciej sprawdza podrobki i ostrzega sprzedajacych zeby nie sprzedawali podrobek i wystawiali mandaty, widze tez coraz mniej podrobek, w sklepach tez mowia zawsze przyjeżdża policja, nie wolno nam już sprzedawać podróbek
    są ściślej kontrolowane na koh samui

  3. jack mówi

    Jeśli ten artykuł został napisany 10 lat temu, może być prawdziwy, teraz już nie.
    W dzisiejszych czasach prawie wszystkie rynki są dość ściśle kontrolowane i bardzo trudno jest znaleźć takie rzeczy.
    Płyty CD i DVD prawie nie są już dostępne jako kopie, a żeby znaleźć ubrania itp. naprawdę trzeba szukać lub robić mile!!!

    • Rajmund Kil mówi

      Wracam z Tajlandii od około miesiąca i na wszystkich rynkach, które odwiedziłem (Isaan i Bangkok), natrafiam na podrabiane ubrania firm Nike, Adidas, Fila, Reebok, Louis Vuitton. Naprawdę nie musisz zawracać sobie głowy szukaniem tych artykułów.

  4. Harry'ego Romana mówi

    Przyniosłem sporo takich rzeczy w 1993-4-5. Każdy chłopak i chłopak… miał na nadgarstku prawdziwego tajskiego Rolexa. Chłopcy w wieku 11+. Teraz są trochę starsi i niektórzy mają prawdziwy… pomysł z dzieciństwa. Śmiem twierdzić, że podrabianie działa POZYTYWNIE na te marki.
    Fałszywe lekarstwa…, materiały bezpieczeństwa… oczywiście nie powinieneś tak powierzać swojego życia.

  5. Adri mówi

    Pan Wong w Pattaya ma całkiem dobre imitacje zegarów

    • Henk van 't Slot mówi

      Rzeczywiście Pan Wong ma lepsze imitacje, są też o wiele droższe niż uliczne wyprzedaże i robi je wodoodporne.Musisz dowiedzieć się, gdzie on jest ze swoim fachem.

  6. Pokój mówi

    Pamiętam, jak kiedyś kupiłem podrobionego rolexa. 3500 bahtów. Kiedy jechałem na hulajnodze przez ulewę, woda była w moim rolexie.
    Od tego czasu nie potrzebuję już tego bałaganu. Nigdy bym nie kupił prawdziwego, nawet gdybym był bogaty. Myślę, że prawdziwe casio jest równie piękne i bardzo niezawodne. A kogo to wszystko obchodzi.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową