Krathom: Narkotyk czy lekarstwo?

Przez redakcję
Opublikowany w Tło
tagi: , ,
22 października 2013

Lek czy medycyna: oto jest pytanie. Przez siedemdziesiąt lat używanie liści drzewa krathom (Mitragyna speciosa) było zabronione, a w 1979 roku w ustawie o narkotykach zrównano jego używanie z używaniem konopi indyjskich i grzybów halucynogennych.

Ale to rozwiązanie nie przyniosło większego efektu, ponieważ 404.548 2011 osób regularnie przeżuwa liść (10.454), a w zeszłym roku 1.977 XNUMX osób uzależnionych było leczonych w szpitalach. Rok wcześniej było ich XNUMX.

Komisja Ministerstwa Sprawiedliwości zaproponowała zniesienie zakazu. Stosowanie krathomu jest częścią kultury ludowej i ma udowodnione właściwości lecznicze. Izba Kontroli Narkotyków popiera tę radę, ale Ministerstwo Zdrowia musi się jeszcze zmienić.

Policja twierdzi, że problem z krathomem polega na tym, że użytkownicy gotują liście i mieszają je z syropem na kaszel, sodą i innymi składnikami. W ten sposób powstaje narkotyk znany w slangu jako 4×100. I to nie jedyny problem: uzależniają się od niego intensywnie i długoterminowo użytkownicy, organizm domaga się coraz większych dawek i mogą wystąpić u nich wszelkiego rodzaju problemy zdrowotne, takie jak drżenie, paranoja, halucynacje, depresja i tak dalej.

Z drugiej strony ma właściwości lecznicze na biegunkę, bóle głowy, bóle mięśni, regulację poziomu cukru we krwi, opryszczkę, problemy ze snem i tak dalej. Liście wydają się również odpowiednie jako środek przeciwbólowy, syrop na kaszel i na cukrzycę, ale nadal pozostaje wiele badań naukowych, których brakowało, ponieważ krathom został zakazany.

Przy rozsądnym stosowaniu Krathom nie powoduje poważnych skutków ubocznych

„Zioło to, stosowane skromnie i rozsądnie, nie powoduje poważnych skutków ubocznych” – mówi Supaporn Pitiporn, główny farmaceuta w szpitalu Chao Phya Abhaibhubejhr, wiodącym w kraju centrum medycznym oferującym tradycyjne tajskie leki i zioła.

Mówi, że krathom jest używany w całym kraju i stanowi integralną część tradycyjnej kultury południa Tajlandii. Ale nie tylko tajlandzcy muzułmanie używają go, aby przetrwać dzień; także robotnicy budowlani w Isaan, którzy przez cały dzień muszą pracować w słońcu.

63-letni muzułmanin mieszkający w Bangkoku ma w swoim ogrodzie drzewo krathom. Każdego ranka przed pójściem do pracy w gospodarstwie zrywa liść, a w ciągu dnia przeżuwa kolejne trzy do czterech liści. Policja toleruje drzewo, pod warunkiem, że gałęzie będą co jakiś czas przycinane, aby drzewo nie wyglądało podejrzanie.

Krathom pomaga mu zachować świeżość przez cały dzień, a jego zwierzęta również na tym korzystają. „Kiedy moje kozy są chore, zwłaszcza gdy mają biegunkę, karmię je krathomem i za każdym razem, gdy ich stan się poprawia”.

(Źródło: Bangkok post, 22 października 2013)

3 odpowiedzi na „Krathom: lek czy medycyna?”

  1. Hans K mówi

    Nielegalne w kraju pochodzenia, ale można je legalnie zamówić online niemal w każdym miejscu na świecie.
    Ale tak, marihuana jest również nielegalna w Tajlandii, rośnie wszędzie wzdłuż pól ryżowych i plantacji kauczuku i nikt nie płacze, więc podejrzewam, że tak samo będzie z Krathomem.
    Swoją drogą muzułmański rolnik w Bangkoku z farmą?? Myślę, że reporter Bangkok Post też był pod wpływem..

    • Dickvanderlugta mówi

      Drogi HansieK,
      To bardzo możliwe. (Większy) Bangkok jest większy niż myślisz. Gospodarstwo nie jest oczywiście zlokalizowane w centrum miasta.

  2. Farang tingong mówi

    Argumentem jest lek lub medycyna Krathoma, myślę, że jedno i drugie, ale dotyczy to wielu leków lub roślin.
    Istnieje lecznicza marihuana lub pigułka na ADHD stosowana jako środek pobudzający. Wszystko zależy od tego, jak sobie z nią poradzisz.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową