Holandia i świat pogrążyły się w głębokiej żałobie po wielu osobach, które zginęły w samolocie Malaysia Airlines zestrzelonym nad Ukrainą. Prawie 200 ofiar pochodziło z Holandii iw wielu kręgach ludzie ci są opłakiwani.

Pozwolę sobie na wstępie stwierdzić, że jedna ofiara nie jest ważniejsza od innej, bez względu na jej pochodzenie, pozycję społeczną, pochodzenie czy narodowość. Niemniej jednak chciałbym wspomnieć w szczególności o jednej z ofiar, holenderskim profesorze medycyny Joepie Lange, który był niezwykle ważny dla Tajlandii w badaniach i leczeniu HIV. Był ze swoją życiową partnerką Jacqueline van Tongeren i dziesiątkami innych pasażerów w drodze do Melbourne na 20.ste Międzynarodowa Konferencja AIDS, która rozpocznie się 20 lipca.

Dr. Joep Lange jest współzałożycielem Holandia Australia Tajlandia Research Collaboration (HIV-NAT). Jest to efekt współpracy Centrum Badań nad AIDS Tajskiego Czerwonego Krzyża w Bangkoku, Instytutu Kirby (wcześniej Krajowe Centrum Epidemiologii i Badań Klinicznych HIV) w Sydney oraz Instytutu Globalnego Zdrowia i Rozwoju, afiliowanego przy Uniwersytecie w Amsterdamie.

Ośrodek HIV-NAT w Bangkoku od 1996 roku prowadzi badania kliniczne nad HIV, a konkretnie nad problemem HIV i AIDS w Tajlandii. Aby uzyskać więcej informacji na temat HIV-NAT, polecam ich stronę internetową: www.hivnat.org/en

David Cooper, dyrektor Kirby Institute, przyjaciel i współpracownik profesora Joepa Lange, opowiada o ich współpracy i naukowej spuściźnie tego holenderskiego pioniera badań nad HIV w obszernej relacji na stronie internetowej The Conversation. Poniżej skrócone tłumaczenie:

"Duże międzynarodowe spotkania, takie jak AIDS2014, to idealne miejsca, w których koledzy i pracownicy mogą się spotykać i wymieniać pomysłami. Na początku lat 1990. często spotykałem dwóch starych przyjaciół i kolegów, profesora Joepa Lange, mojego odpowiednika w ​​Narodowe Centrum Oceny Terapii AIDS (NATEC) w Amsterdamie oraz profesor Praphan Phanuphak, szef Centrum Badań nad AIDS Tajskiego Czerwonego Krzyża (TRC-ARC) w Bangkoku.

W tamtym czasie głównym problemem było przekonanie firm farmaceutycznych i innych badaczy klinicznych zajmujących się HIV, że HIV jest powszechny w krajach o niskich dochodach, które nie mają środków na opłacenie drogich terapii.

W listopadzie 1995 roku nasza trójka zgodziła się co do potrzeby utworzenia centrum badań klinicznych w Tajlandii i narodziła się Holendersko-Australijsko-Tajlandzka Współpraca Badawcza, znana jako HIV-NAT, która szybko stała się modelem dla badań klinicznych nad HIV w krajach rozwijających się.

Pierwsze badanie HIV-NAT z udziałem 75 uczestników rozpoczęto we wrześniu 1996 r. Było to badanie wykonalności zmniejszenia dawki dwóch głównych terapii przeciwretrowirusowych w połączeniu, ze względu na niższą średnią masę ciała Tajów. To przełomowe badanie zrodziło pomysł optymalizacji leczenia i obniżenia kosztów leków antyretrowirusowych.

Następnie Joep i ja lobbowaliśmy w przemyśle farmaceutycznym, podczas gdy Praphan zapewnił wsparcie tajskiego Ministerstwa Zdrowia, umożliwiając doświadczonym lekarzom zajmującym się badaniami klinicznymi i biostatystom z Holandii i Australii szkolenie tajlandzkich pracowników służby zdrowia we wszystkich aspektach badań klinicznych.

Pierwsze dwa badania grupy w szpitalu Chulalongkorn w Bangkoku pomogły ustalić przyszły model nauczania dla placówek w całej Tajlandii i regionie. Te dwa badania miały kluczowe znaczenie dla przyszłego sukcesu projektu HIV-NAT, który stał się siłą napędową uznanych na całym świecie badań nad HIV.

Mam zaszczyt być współpracownikiem Joepa przez ponad dwie dekady. Nie można nie docenić jego wkładu w badania i leczenie HIV oraz jego determinacji w zapewnianiu dostępu do tych metod leczenia ludziom w Afryce i Azji. Joep był wyjątkową osobą, odważnym badaczem, wartościowym pracownikiem, dobrym przyjacielem i współpracownikiem”.

Aby zapoznać się z pełną historią dr. Cooper, przejdź do: theconversation.com/joep-lange-a-brave-HIV-researcher-a-great-friend-and-colleague-29405

4 odpowiedzi na „HIV-NAT Bangkok traci współzałożyciela Joepa Lange”

  1. NicoB mówi

    Gringo, przypisałeś twarz jednej z ofiar, a wtedy liczby staną się jasne w całości. Joep jest 1 w tej dużej liczbie ofiar, utrata Joepa Lange po raz kolejny podkreśla wielką stratę i cierpienie, które zostało spowodowane indywidualnie i masowo przez to popełnione przestępstwo. Duża liczba ofiar powoli, ale pewnie nabiera indywidualnego oblicza, wtedy naprawdę zdajesz sobie sprawę, jaka to katastrofa dla tak wielu.
    RIP Joep i wszystkim innym życzę siły całej rodzinie, ojcom, matkom, dzieciom, wnukom, przyjaciołom, kolegom, znajomym.
    NicoB

    • Johna van Velthovena mówi

      Rzeczywiście, Joep Lange pomógł zapewnić, że Tajlandia również została oszczędzona dalszej eskalacji katastrofy związanej z HIV w ostatnich dziesięcioleciach. To dzięki połączeniu nauki, aktywizmu i skutecznego lobbingu. W imieniu Fundacji AidsCare podkreślamy znaczenie tego myśliciela i działacza. Słodko-gorzkie jest to, że on, który uratował tak wiele istnień ludzkich, został porwany przez nieoczekiwanego i niewidzialnego wroga. Nasz szacunek zawsze pozostanie.

  2. NicoB mówi

    Chcę podzielić się tym z czytelnikami na tajlandzkim blogu w związku z moją wcześniejszą reakcją, napisałem ten e-mail do mojej córki w Holandii, jest on ilustracją ogromnego cierpienia bliskich:

    „Co za katastrofa z samolotem Malaysia Airways, bardzo smutna, tragedia, tak wiele osób, zestrzelenie samolotu pasażerskiego. Jak szalony można być?
    Holandia jest chyba do góry nogami i jest w żałobie, tak wielu krewnych, matek, ojców, dzieci, wnuków, przyjaciół, kolegów i znajomych, którzy stracili swoich bliskich w jednej chwili, wszyscy też z tym żyją, o ile nam wiadomo, nie było Tajowie w tej jednostce.
    Sam byłem na tej trasie z Malezją, każdemu mogło się to przytrafić.
    Jak tam u Was, także wśród bliskich pogrążonych w żałobie?
    Miłość, tato”

    Reakcja mojej córki w Holandii:
    „Tak, to okropne. W Hilversum trzy rodziny całkowicie zniknęły. Podchodzi bardzo blisko nas, nasze trzy sąsiadki i ich mama były w samolocie…
    Zostaliśmy z naszym sąsiadem do późnej nocy w czwartek. Na szczęście ma teraz wielu przyjaciół i rodzinę, którzy go wspierają. Cios nadejdzie dopiero wtedy, gdy „normalne” życie zacznie się od nowa, a jego dzieci przestaną chodzić do szkoły. Jest super słodkim facetem i był bardzo zaangażowany w sprawy swoich dzieci, teraz jest tak niesamowicie samotny…
    My też jesteśmy bardzo zdenerwowani, dookoła nas i u nas też flaga opuszczona do połowy masztu...
    Szkoda słów… Jakbyśmy skończyli w bardzo złym filmie.
    Miłość".

    Wiąże się to z tym, co również pokazuje Gringo, z ogromnym cierpieniem, wielką stratą i konsekwencjami, które zostały spowodowane.
    NicoB

  3. Davis mówi

    Rzeczywiście, Gringo, jedna ofiara nie powinna znaczyć więcej niż druga, jeśli chodzi o kondolencje dla tych, którzy zostali po stracie swoich bliskich. Piękny kawałek.

    Oprócz dużej liczby holenderskich pasażerów, wszyscy pozostali pasażerowie i załoga również byli ofiarami aktu terrorystycznego. te rodziny opłakują jednakowo.

    Jeśli chodzi o Joepa Lange, byłem całkiem znajomy. Razem z Peterem Piotem, ówczesnym dyrektorem ONZ ds. AIDS, i ze wspaniałym zespołem wykonali wiele pracy w dziedzinie AIDS i HIV. I przyniósł ogromny postęp w Azji Południowo-Wschodniej. Po pierwsze, uznanie problemu. Co było bardzo trudne w Tajlandii. Następnie dostarczył spostrzeżenia i skuteczne programy profilaktyczne, diagnostyczne i terapeutyczne. Wspaniała robota lobbingowa, również w bardzo konserwatywnym środowisku politycznym.
    To ironiczne, jeśli można to tak ująć i za pozwoleniem. Że ratownik powinien zginąć w takich okolicznościach, właśnie w tak błahej strefie konfliktu. Teraz, gdy ten człowiek był altruistą, poświęcił swoje życie nauce. A jeśli to jakieś pocieszenie. Oddał życie nie z mieczem w dłoni, ale ze świadomością, że na tej konferencji będzie próbował ocalić jeszcze więcej istnień ludzkich. Dlatego osobiście uważam to za tym bardziej przejmujące.
    I pomyśl tak dla każdego pasażera tego lotu, przecież to nie powinno się zdarzyć.
    Nie ma nic bardziej tragicznego niż utrata ukochanego członka rodziny, przyjaciela, syna, córki… w wyniku zwykłego aktu terroryzmu.

    Jak dotąd ta reakcja na wydarzenie „dotknęła” wielu.

    Dziękujemy za Twój wkład.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową