Muzułmański gubernator w Pattani

Erica Kuijpersa
Opublikowany w Tło
tagi: , ,
Listopada 20 2022

(Źródło redakcyjne: AnupongTermin / Shutterstock.com)Rząd Tajlandii mianował muzułmańskiego gubernatora w Pattani na głębokim południu. Na to stanowisko powołano kobietę z 29-letnim doświadczeniem w organach administracyjnych.

Na obszarze dotkniętym powstaniami i atakami ta nominacja może, miejmy nadzieję, przynieść spokój, choć ludzie z pewnością zapamiętają słowa ówczesnego premiera Thaksina, że ​​Tajlandia nie odda ani centymetra ziemi. I w tym tkwi największy ból.

Ten obszar nie należy do Tajlandii; nie pod względem religii, kultury i języka. Rząd Tajlandii rozprawił się z ludnością i pod rządami Thaksina zniósł bardzo ograniczony samorząd. Tysiące ludzi zginęło w atakach i aktach przemocy ze strony armii tajskiej, a obszar ten od lat jest przedmiotem poważnych negatywnych porad dotyczących podróży.

Historia

Królestwo Pattani zostało zaanektowane przez Syjam po wojnach i buntach w XIX wieku. Na początku XX wieku na mocy traktatu (i po mediacji Brytyjczyków) części Pattani, Yala i Narathiwat stały się terytorium syjamskim, a południowe części zostały scedowane na Malezję.  

Źródło: https://www.aa.com.tr/en/asia-pacific/thailand-appoints-1st-muslim-woman-governor-in-troubled-south/2740304

12 odpowiedzi na „Muzułmański gubernator w Pattani”

  1. Johnny'ego Prasata mówi

    Nie chcąc oddać ani centymetra ziemi. Gdzie i kiedy to usłyszałem?

  2. A. Herbermanna mówi

    Mieszkałem w Songkhla i wiem, co to jest. . . . . i życzę wszystkim w Pattani powodzenia z nowym muzułmańskim gubernatorem. Pozdrawiam, Alex Pakchong

  3. Johnny B.G mówi

    Możemy też zmierzyć się z rzeczywistością.
    Obszar, o którym mowa, zawsze pozostanie siedliskiem, ponieważ są sponsorowani z Bliskiego Wschodu, aby nadal wywoływać niepokoje.
    W tym wspaniałym regionie dochodzi do wielu nielegalnych działań, które osłabiają zarówno Malezję, jak i Tajlandię. Jako mieszkaniec Zachodu, a także większość z wiarą, która jest powszechna w TH, nikt nie czeka na chaos. Chaos to dobre pieniądze zarobione przez małą grupę z nieszczęściem dla wielu innych ludzi.
    Jako wymówkę używa się 100-letniej historii, ale czyż nie jest prawdą, że po drugiej wojnie światowej też może zaistnieć chemia do budowania dobrego życia dla wszystkich, a nawet z wrogiem?

    • Erik mówi

      Johnny BG, brakuje mi linku potwierdzającego twoje słowa o finansowaniu z Bliskiego Wschodu. Masz dla nas ten link?

      Bliski wschód? Wtedy już dawno by je podnieśli i upublicznili. Jedyne, co przeczytałem przez 30 lat w Tajlandii, przynajmniej w BKK Post, to to, że w prowincji Satun są obozy, w których muzułmańskie kobiety uczą się, jak używać pasów bombowych! Śmieszny; wkrótce po tym, jak Satun stał się dziedzictwem Unesco….

      W okolicy nigdy nie jest cicho; całkowicie poprawne. Jest zbyt wiele starego bólu ze starożytnego królestwa Pattani i nieokiełznanej przemocy tajskiej armii. Ty też musiałeś słyszeć o Somchai, o strzelaninie w meczecie io „incydencie” w Tak Bai, powiedzmy raczej o masakrze. Nikt nie został za to pociągnięty do odpowiedzialności. To wymaga zemsty i w pełni to rozumiem.

      Myślę też bardziej o tranzycie „lodu” przez ten obszar do sąsiedniego kraju; udowodniono również, że baronowie naftowi nielegalnie przewożą ropę przez granicę rurociągami w regionalnych rzekach. Żołnierze są uważani za niechcianych szpiegów, co jest jednym z powodów ataków.

      To nie jest tak proste, jak chcesz zasugerować; zadzwonić na Bliski Wschód i zapomnieć o przemocy armii i łamaniu praw człowieka. Tak, tak mogę wyjaśnić problem! To dużo głębsze niż to.

      • Khun muu mówi

        Erik,
        Oto link.

        https://www.asiasentinel.com/p/the-changing-nature-of-thailands
        Ideologia leżąca u podstaw długotrwałego konfliktu etnicznego na głębokim południu Tajlandii, który od wybuchu w 7,000 roku pochłonął życie około 2002 tysięcy po obu stronach, odwraca się od wielowiekowego, względnie wyluzowanego islamu. przeszłości w kierunku narracji salaficko-islamskiej, ponieważ Arabia Saudyjska nadal finansuje madrasy, szkoły, stawy lub schroniska dla studentów na tym obszarze wraz z innymi operacjami.

      • Johnny B.G mówi

        @Eric,
        Nie mogę już znaleźć linku z CIA, ale powiedzieli kilka lat temu, że mieli wskazówki, że obszar ten był azylem dla ludzi, którzy nie lubią zachodniego społeczeństwa i dlatego został ogłoszony obszarem odsetki. O tym, że strach nie zniknął, świadczy opinia w linku poniżej.
        Czasami zastanawiam się, jaki procent zupełnie przeciętnej populacji w danych prowincjach chce się odseparować od TH. Podejrzewam bardzo niewiele, ponieważ oni też chcą mieć normalne życie.

        https://www.thestatesman.com/opinion/taliban-resurgence-will-impact-southeast-asia-1503012682.html

        • Erik mówi

          Johnny BG, mówi się różne rzeczy. Te muzułmańskie kobiety w Satun, które nauczyły się robić pasy z bombami, również wydają mi się mocne, ponieważ nigdy nie słyszałem ani nie czytałem, żeby ktoś wysadzał się w powietrze w taki sposób. Muzułmanie stamtąd byliby szkoleni przez IS i więcej takich historii. Nie wierzę w to.

          Region znany jest z przemytu i handlu ludźmi. Rohingjowie przebywali w obozach i umierali; do czego? Są też opowieści o masowych grobach. Zobacz poniższy link od Williama. Taki region niestety przyciąga najróżniejszych ludzi.

          Smutna sprawa, która na razie się nie skończy, niestety.

    • Chris mówi

      Drogi Johnny,
      Problem jest – jak zwykle – nieco bardziej skomplikowany, niż sobie wyobrażasz.
      Obszar ten jest terytorium Tajlandii i Malezja nie jest chętna do przejęcia tego obszaru (jeśli Tajlandia by tego chciała).
      Z badań wynika, że ​​Bliski Wschód nie jest tym problemem absolutnie zainteresowany. Gdyby tak było, byłoby znacznie więcej niepokojów. Więc tak zwani muzułmańscy ekstremiści muszą wszystko robić sami.
      W Bangkoku przez ostatnie 30 lat nie było widać empatii dla muzułmanów i ich życzeń w tej dziedzinie.
      W całej Tajlandii nawołuje się do większej decentralizacji. Mam nadzieję, że to trochę pomoże.

  4. William mówi

    Rzeczywistość jest często iluzją Johnny.
    Kawałek prawa do wolności i samorządności od dawna jest podporządkowany, jak ma to miejsce w kilku częściach świata i „nigdy więcej” nie zostanie osiągnięty między dominującymi krajami lub grupami ludności.
    Nie muszę chyba wymieniać „popularnych” obszarów.
    W Europie ludzie również tworzą coś takiego wbrew swojemu rozsądkowi.
    Granice od dawna nie były stabilne, nigdzie, o czym czasami chcemy szybko zapomnieć.
    Kawałek kilkulatka ze swoim spojrzeniem na sytuację panującą tam w południowej Tajlandii

    https://bit.ly/3XnfDTX

  5. Danzig mówi

    To, że jest to w ogóle wiadomość, nie powinno mieć miejsca. Tajowie, gdziekolwiek w kraju, powinni mieć możliwość bezpośredniego wyboru swoich gubernatorów. A więc demokracja bezpośrednia. Niestety ręka Bangkoku nadal rządzi wszędzie.

  6. Chris mówi

    „Ten obszar nie należy do Tajlandii; nie pod względem religii, kultury i języka”.

    Jeśli naprawdę potraktujemy ten cytat poważnie, to koniec z różnorodnością kulturową świata i – na szczęście – z dyskryminacją. Po prostu dajemy każdej mniejszości religijnej i/lub kulturowej jej własny kraj, przestajemy w nią ingerować i problemy się kończą.
    Czy Fryzowie należą do Holandii?
    Czy muzułmanie należą do Holandii? A katolicy i Świadkowie Jehowy?
    Czy niemieckojęzyczni Belgowie w strefie przygranicznej należą do Belgii?
    Czy Walia jest częścią Królestwa Anglii?
    Czy Ujgurzy należą do Chin?

    Czy powinienem kontynuować?

    • Erik mówi

      Chris, to ma znaczenie, czy dobrowolnie migrujesz do danego obszaru, czy też granice są zmieniane na wojskowej desce kreślarskiej bez udziału ludności. W tym drugim przypadku otrzymujesz długie miny i możliwą przemoc.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową