Miejski filar Bangkoku

Przez Lung Jan
Opublikowany w Tło, Bangkok, Historia, Miasta
tagi:
15 czerwca 2023

W większości większych miast Tajlandii można je znaleźć Lak Muang lub słup miejski. Uważa się, że te filary mieszczą Chao Pho Lak Muang lub ducha stróża miasta, ale w rzeczywistości te filary wskazują duchowe centrum miasta.

W Chiang Rai filar staje się równy Sadue Muang lub nazywany pępkiem miasta. Tradycyjnie, zgodnie ze starożytnym zwyczajem bramińskim, filary te są wykonane z drewna akacjowego. Jednak w kilku przypadkach zastosowano teak. Chociaż stare rękopisy czasami wspominają o filarach wykonanych z cegły lub piaskowca. Bardzo często przed inicjacją malowano je na złoto lub krwistoczerwono.

Pomimo faktu, że te filary były regularnie badane i wygenerowały wiele atramentu akademickiego, pochodzenie ich użycia do wznoszenia i czczenia ich pozostaje niejasne. Filary miejskie często można znaleźć w geograficznym centrum miasta lub w jego pobliżu, w miejscu, w którym przecinają się ukośne linie wychodzące z narożników starych murów miejskich.

Znajduje się w nim jeden z najstarszych i być może najbardziej czczonych filarów miejskich San Lak Muang lub Sanktuarium Filaru Miejskiego w Bangkoku. Odwiedziłem to sanktuarium kilka razy i zauważyłem, jak często jest ono odwiedzane przez duże grupy, zwykle z tej samej firmy.Może to mieć wiele wspólnego z powszechnym przekonaniem, że ofiarowanie się do tego sanktuarium przynosi pomyślność i satysfakcję w pracy, a ponadto promowałby karierę zawodową…

Świątynia Filaru Miejskiego w Bangkoku była pierwszą oficjalną budowlą zbudowaną w nowej stolicy okresu Ratanakosin. Innymi słowy, jest starszy niż pałace. Filar został poświęcony 21 kwietnia 1782 roku, w dniu, w którym Rama I ogłosił Bangkok stolicą królestwa. Filar pierwotnie stał na południowo-zachodnim rogu Sanam Luang. Trwała legenda mówi, że w dniu, w którym postawiono filar, cztery węże zostały zmiażdżone pod filarem. Wielu postrzegało to jako zły omen, a widzący przepowiadali, że miasto zniknie po 150 latach. Król Rama IV, który był znanym astrologiem, postanowił zachować ostrożność, przenosząc filar do południowo-wschodniego narożnika tego ogromnego placu, gdzie do dziś stoi w cieniu Pałacu i Wat Phra Kaew. Ta legenda może mieć również coś wspólnego z inną uporczywą miejską opowieścią, która głosi, że podczas poświęcenia stracono cztery osoby, z których każda została pochowana w jednym z czterech kardynalnych punktów w pobliżu świątyni, aby chronić świątynię swoimi duchami…

Pierwotny słup miejski z 1782 roku miał 472 cm. wysoki, z czego 200 cm wykopano jako podstawę. Zarówno świątynia, jak i filar popadły z biegiem lat w ruinę, a Rama IV, przenosząc się w nowe miejsce, umieścił nową obok pierwotnej. W rezultacie świątynia ma dwa filary miejskie zamiast jednego. Nowy ma 511 cm wysokości, z czego 180 cm wystaje ponad ziemię. Przy kapliczce, która ma ażurową konstrukcję z czterech stron, znajduje się ołtarz, aw ogrodzeniu otaczającym filary znajduje się również pięć imponujących kłów słonia. Struktura jest zwieńczona olśniewającą, pomalowaną na biało iglicą lub Zbombardować mówi się, że był wzorowany na świątyni filarowej miasta Ayutthaya zniszczonej przez Birmańczyków.

W 1980 roku, przygotowując się do 200e rocznicę filaru, miejsce przeszło gruntowną renowację. Ostatnią restaurację, która skupiała się głównie na pracach konserwatorskich, zakończono w lutym 2007 roku.

11 odpowiedzi na „Filar miejski w Bangkoku”

  1. Tino Kuisa mówi

    Składanie ofiar z ludzi, zwłaszcza kobiet w ciąży, prawie na pewno było piękną i autentyczną tajską tradycją, której powinniśmy szanować, budując forty i bramy miejskie w okresie Ayutthaya. To, że stało się to również przy filarach miejskich, jest prawdopodobne, ale nie do końca pewne.

    Jeremias van Vliet, który był odpowiedzialny za biuro Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej w Ayutthaya od 1629 do
    1634, opisuje nie tylko powszechny zwyczaj wbijania pod słupy ciężarnych kobiet
    fortyfikacje, ale także szczegółowo opisuje, jak w 1634 r. plany króla dotyczące 68 kobiet musiały zostać porzucone i jak faktycznie złożono w ofierze tylko cztery 16. Duchy
    kobiet w ciąży, które zmarły, byłyby okrutnie nadprzyrodzonymi czynnikami, przekonanie, które jest nadal
    silny dzisiaj.

    http://www.siamese-heritage.org/jsspdf/1971/JSS_066_2g_Terwiel_OriginAndMeaningOfThaiCityPillar.pdf

  2. z farangiem mówi

    Świetny dodatek, Tino! Twoje badania źródłowe są bezbłędne.
    1629-1634, czyż nie jest to okres, kiedy podobne nierealne ofiary kobiet miały miejsce także w Holandii?

    Procesy czarownic z uduszeniem lub ofiarą na płonącym stosie! Dotyczyło to kobiet i dziewcząt w ciąży…
    Z grubsza mówiąc, te wzniosłe rytuały miały miejsce w Holandii od 1450 do 1720 roku. Myślę, że trochę dłużej niż w Ayutthaya. To była europejska tradycja.
    Ale mimo to Holandia upiekła go na brązowo. Bardzo późno, bo w 1674 roku odbył się w Limbricht ostatni proces czarownic.
    Owcą ofiarną była Entgen Luyten, która została znaleziona uduszona w swojej celi po wielu dniach tortur i przed wydaniem wyroku.
    Tajemnicza sprawa, która nigdy nie została rozwiązana. Członkowie radnych wydostali się z tego, oświadczając, że Entgen popełnił samobójstwo w lochu. Sprawa zamknięta.
    Co gorsza, nawet w 1823 roku w Deldenerbroek przeprowadzono próbę wody, ale czarownica Hendrika zatonęła z szybkością strzały i tym samym udowodniła, że ​​nie jest czarownicą.
    Niewiarygodne: trwało to aż do 1823 roku! Oświecona ojczyzna.

    W Tajlandii te nadużycia miały miejsce pod rządami monarchy absolutnego i jego samowolą. W Holandii zgodnie z prawem administracji cywilnej i obowiązującym orzecznictwem.
    To drugie jest dla mnie znacznie gorsze. To nie były impulsy chwili, ale świadome procesy prawne, z dowodami, sędziami i prawnikami. Demokracja na wysokim poziomie.
    34 lata po Rewolucji Francuskiej (wolność, równość, braterstwo).

    Po raz kolejny widzimy, że ludzie są wszędzie tacy sami, a kultury nie różnią się od siebie tak bardzo, co najwyżej małymi różnicami. I dlatego nie powinniśmy czuć się lepiej (kulturowo-społecznie-prawnie) niż Tajowie czy inni obywatele świata.

    https://historiek.net/entgen-luyten-heksenvervolgingen/67552/

    • Rob W. mówi

      Mówiąc o czarownicach, pomyśl o angielskiej „witch”. Ma te same korzenie językowe, co tajski วิทยา (wié-ta-jáa, wiedza, nauka) i วิชา (wíe-chaa, wiedza dotycząca kierunku studiów). Kobiety posiadające wiedzę są niezwykle niebezpieczne... W tych pięknych europejskich tradycjach mężczyźni wiedzieli, co z tym zrobić. (Przez stulecia mężczyźni nie uczynili życia tak przyjemnym i łatwym dla wielu kobiet, bezwartościowych postaci, tych mężczyzn..)

      Rzeczywiście, my, ludzie, jesteśmy zasadniczo tacy sami, wdrożenie różni się nieco, ale motywacje stojące za użyciem mają wspólne mianowniki.

      • z farangiem mówi

        Ach, Rob, z pewnością Tajowie przejęli pojęcie „wietajaa” z języka palijskiego za pośrednictwem Indii, tak samo jak przyjęli więcej słów za pośrednictwem hinduizmu i buddyzmu.
        Pali to język indoeuropejski > gałąź indo-irańska > gałąź indo-aryjska.
        Ma więc sens, że rdzeń tego słowa można znaleźć również w językach germańskich lub romańskich. Jak zakładasz. Fascynujący!
        Lub o tym, jak kultury wciąż spotykają się ze sobą w niezbadany sposób.

      • Tino Kuisa mówi

        Wiethajaa, wiedza, nauka”. Nasze słowo „wiedzieć” i niemieckie „wymazać” również ma swój rdzeń w sanskrycie słowo „biały”. W końcu wszyscy jesteśmy Indoeuropejczykami

        • KhunTak mówi

          Indoeuropejczycy? oparte na?
          Z pewnością sam w to nie wierzysz.

          Nie zawsze dostępne są twarde dowody na poparcie stwierdzeń o Indoeuropejczykach. Niewiele kultur znanych archeologicznie można jednoznacznie określić jako indoeuropejskie i nie ma żadnych pisemnych wzmianek o tym okresie. Dlatego też badania często zachowują charakter hipotetyczny.

          • Tino Kuisa mówi

            Właściwie języki indoeuropejskie….Nie?

  3. Rene mówi

    Drodzy czytelnicy tego bloga,

    Mydlany Kwiat

    Podczas mojej ostatniej wizyty w Belgii przyjaciele poprosili mnie, abym podczas następnej wizyty z Tajlandii przywiózł ze sobą słynne, ręcznie rzeźbione kwiaty mydlane.
    Dostali zestaw 3 sztuk (mały, duży, większy) zapakowany w okrągłe pudełko z okrągłą pokrywką z Chiang Mai od ich córki, która była tam na urlopie i bardzo im się podobało.

    Mieszkam w Udon Thani i po kilku poszukiwaniach tutaj nie można ich znaleźć, ani na rynkach, ani w Central Plaza, zrobiłem też kilka sklepów, a nawet poszedłem na targ Nongkhai, gdzie mają prawie wszystko, zwykle dostaję powiedziano im, że mają je tylko w Chiang Mai.

    Zamówiłem kilka online, ale zdjęcie jest zwykle ładniejsze niż w rzeczywistości.

    Czy ktoś przypadkiem zna ukryte miejsce lub sklep w Udon Thani, gdzie to mają.

    Najlepiej bez odpowiedzi typu „może w… może w…

    Z góry dziękuję.

    • z farangiem mówi

      Rzeczywiście, na nocnym targu w Chiang Mai można je dostać na kilogramy. Różne wzory. I bardzo tanio. Można zobaczyć w kilku innych miejscach w Tajlandii.
      Może w MBK, jeśli dobrze się przyjrzeć. Można tam znaleźć oryginalne pamiątki, a także wiele rzeczy pochodzących od plemion górskich z północnej Tajlandii. Tkaniny, lalki, naszywki, słonie z pięknych tajskich tkanin i wzorów itp.
      Na piętrze zegarków znajduje się mały stragan gdzie mają bardzo oryginalne pamiątki.
      Zawsze gratuluję właścicielce pomysłowych wyborów.
      Ona naprawdę tego szuka.

  4. Guusa van der Hoorna mówi

    Można je znaleźć w wielu miejscach na Phuket i na Koh Samui. Byliśmy tam w marcu

  5. l. niski rozmiar mówi

    W tym czasie zrozumiałem inną wersję węży pod filarem miasta (Lak Mueang)

    Wielki niepokój powstał, gdy pewnego dnia filar miejski był znacznie wyższy. Okazało się, że mieści 4 węże, które zostały zabite


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową