Świętowanie babymoon w Tajlandii
Wydaje się być dość popularny, babymoon. Po miesiącu miodowym jeszcze jedno wspólne wakacje przed narodzinami (pierwszego) dziecka. Niektóre biura podróży mają nawet specjalne ustalenia dotyczące babymoon. Na przykład do Tajlandii, aby odpocząć z partnerem w kurorcie, na plaży lub na basenie, dobrze zjeść i powspominać wcześniejsze wycieczki do tego pięknego kraju. Lub ponownie odwiedź rodziców, którzy albo spędzają zimę, albo przeprowadzili się do Tajlandii na stałe. Nadal pokazuje duży brzuch!
Oczywiście kobiety w ciąży mogą podróżować, ale dobre przygotowanie jest prawie wymogiem, ponieważ wiąże się to z możliwym ryzykiem. Zdecydowanie zaleca się nadzorowanie tych zagrożeń i podejmowanie niezbędnych środków. Niewłaściwe przygotowanie może mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje, szczególnie w przypadku wcześniaka.
Egypte
Podchodzę do tego tematu ze względu na dziwaczną historię, która pojawiła się w wiadomościach w zeszłym tygodniu, o 18-letniej dziewczynie z Rotterdamu, która podczas wakacji w Egipcie urodziła syna. Nie był to bynajmniej babymoon, bo pani, o której mowa, twierdziła, że nawet nie wiedziała, że jest w ciąży. Dziecko właśnie przyszło na świat spontanicznie! Duży kłopot, bo nie mogła wrócić do Holandii bez paszportu dla dziecka.
Lokalne władze i holenderska ambasada zostały prawdopodobnie poinformowane przez rodziców w Holandii. Gdy po kilku dniach ambasada nie udostępniła żadnego paszportu, prasa została poinformowana i bardzo niesprawiedliwie zawstydzona „pobłażliwością” holenderskiego rządu. Służba kryzysowa MSZ musiała to szybko rozwiązać i wyjątkowo to zrobiła.
Matka będzie już w Holandii, ale niewątpliwie czeka ją i jej rodziców (ojciec dziecka nieznany!).
Urodzony za wcześnie
Centrum Alarmowe SOS informowało jakiś czas temu w artykule prasowym, że średnio raz w miesiącu ma do czynienia z „przedwczesnym”, czyli wcześniejszym niż planowano narodzinami dziecka gdzieś za granicą. Może to wynikać z przyczyn medycznych lub po prostu dziecko nie przestrzega praw natury i ogłasza swoje narodziny wcześniej niż 40 tygodni.
Brak paszportu
Nie musi to stanowić problemu, jeśli dzieje się to w kraju strefy Schengen, ale jeśli dziecko urodzi się przedwcześnie w (dalekim) obcym kraju, takim jak Tajlandia, matka lub oboje rodzice będą mieli poważne problemy. Dziecko nie może tak po prostu wrócić z tobą do domu, bo nie ma paszportu. Paszport wydaje ambasada, ale to wymaga czasu, a ponadto trzeba najpierw złożyć oświadczenie władzom lokalnym, co wiąże się z mnóstwem papierkowej roboty. W każdym razie pewne jest, że urlop zostanie przedłużony mimowolnie.
Istnieje specyficzna procedura deklaracji dziecka urodzonego w Tajlandii, które będzie posiadało obywatelstwo holenderskie, szczegółowo opisana na stronie internetowej ambasady. Zakładam, że to samo dotyczy przyszłego belgijskiego dziecka.
Przygotuj się dobrze
Właściwe przygotowanie to przede wszystkim konsultacja z położną w celu ustalenia zasadności wyjazdu. Jeśli po przeprowadzeniu dochodzenia odpowiedź będzie twierdząca, zostanie sporządzone zaświadczenie lekarskie o braku zastrzeżeń, najlepiej w języku angielskim, które może być wymagane m.in. przez linię lotniczą, którą lecisz. Zasady odbywania lotu jako kobieta w ciąży mogą różnić się w zależności od linii lotniczej. Jest rzeczą oczywistą, że należy wcześniej sprawdzić u ubezpieczyciela zdrowotnego, w jakim zakresie zwracane są koszty porodu za granicą, a także wykupić dobre ubezpieczenie podróżne. Logiczne wydaje mi się również dokładne przyjrzenie się placówkom medycznym w pobliżu miejsc, w których ludzie spędzają wakacje w Tajlandii.
W końcu
Biorąc pod uwagę aferę w Egipcie, uznałem za celowe napisanie artykułu na ten temat. Nie zagłębiałem się w różne aspekty, ponieważ nie jestem specjalistą. Internet jest pełen informacji o wcześniakach, podróżach kobiet w ciąży, procedurach zgłaszania się za granicę. Nikomu tego nie życzę, niech tylko dziecko przyjdzie na świat w domu, żeby ojciec mógł na rowerze pojechać do ratusza na ogłoszenie nowego obywatela świata.
Wolę też pary w samolocie, których żona jest jeszcze w ciąży, niż pary, które właśnie urodziły dziecko. Myślę, że myślą, że wyświadczają małemu kiełkowi ogromną przysługę, wprowadzając go do uśmiechu tak wcześnie, jak to możliwe. Podczas mojego lotu w zeszły czwartek była jeszcze jedna para tych, którzy siedzieli po przekątnej przede mną, z których najmłodszy członek krzyczał przez prawie cały lot. Nie rozumiem, dlaczego rodzice chcą to robić swoim dzieciom. Zastanawiam się też, ile czasu minie, zanim będzie można wybrać lot bez dzieci lub przynajmniej oddzielną klasę, kierując się wszelkimi preferencjami.
Doświadczyłem również lotów z pijanymi, hałaśliwymi, śmierdzącymi dorosłymi, może specjalne loty aso?
Dziewczyna z Rotterdamu, która niespodziewanie urodziła dziecko w Egipcie, wciąż jest sprawna
nie podróżować z dzieckiem, patrz
https://www.ad.nl/binnenland/pas-bevallen-britt-18-nog-steeds-vast-in-egypte-minister-help-ons~a72964e8