Nowości z Tajlandii – 31 stycznia 2013

Przez redakcję
Opublikowany w Wieści z Tajlandii
tagi: ,
31 stycznia 2013

Uciekając przez prawie siedem lat przed 30-letnim wyrokiem więzienia za morderstwo i korupcję, wczoraj jego wolność dobiegła końca. Przy kasie biletowej na płatnej drodze Lat Krabang zatrzymano Somchai Khunploema, lepiej znanego jako Kamnan Poh i zwanego także „Ojcem Chrzestnym Chon Buri”.

Policja polowała na niego przez dwa miesiące po otrzymaniu informacji o jego ruchach w Chon Buri. Wczoraj odwiedził szpital Samitivej w Bangkoku i w drodze powrotnej wpadł w pułapkę. Oprócz niego w samochodzie znajdowały się jeszcze dwie osoby: szefowa Tambon Samet i lekarka. Zatrzymano także szefa tambonów, gdyż w samochodzie znajdowała się jego amunicja.

Somchai, były burmistrz Saen Suk (Chon Buri), został skazany w marcu ubiegłego roku przez Sąd Najwyższy na 25 lat więzienia, po długim procesie za zabójstwo rywala politycznego w marcu 2003 r. Zastrzelił mężczyznę podczas ślubu przyjęcie. Na początku 5 roku otrzymał wyrok 4 lat i 2006 miesięcy za korupcję w 1992 roku przy sprzedaży gruntów w rezerwacie leśnym z przeznaczeniem na wysypisko śmieci.

Obecny Minister Kultury jest synem Somchai. Wczoraj udał się do więzienia Bang Kwan w Bangkoku, ale nie zostawił samochodu. Sonthaya oświadczył, że nie będzie nadużywał swojego stanowiska i nie będzie ingerował w pracę władz. Wicepremier Chalerm Yubamrung, mający na swoim koncie policję, twierdzi, że sprawa nie zagraża stanowisku ministra.

– Rohingjowie muszą zapłacić przemytnikom od 60.000 65.000 do XNUMX XNUMX bahtów za przemyt do Tajlandii. Maung Kyaw Nu, prezes Birmańskiego Stowarzyszenia Rohingya, oświadczył to wczoraj podczas przesłuchania przed komisją parlamentarną ds. ustawodawstwa, sprawiedliwości i praw człowieka. Kyaw powiedział, że będzie zachęcał rząd, aby pozwolił uchodźcom na tymczasowe zamieszkanie i pracę w Tajlandii oraz korzystanie z opieki zdrowotnej.

Napływ uchodźców rozpoczął się po zamordowaniu 50.000 XNUMX Rohingjów w ciągu ubiegłych sześciu miesięcy. Według Kyawa władze Birmy kłamią na temat liczby ofiar śmiertelnych. Wezwał ONZ do wysłania sił pokojowych do Birmy, aby chronić Rohingjów w przypadku ich odesłania [przez Tajlandię].

Tajlandia przyjmuje obecnie 1.486 uchodźców Rohingya. Mogą tu przebywać przez sześć miesięcy w oczekiwaniu na repatriację lub azyl w państwie trzecim. Tajlandia nie uważa ich za uchodźców, ale za nielegalnych imigrantów.

– Ministerstwo Edukacji nakazało szkołom zadawanie mniej zadań domowych. Ministerstwo chce zmniejszyć presję na uczniów teraz, gdy dokonuje przeglądu programu nauczania. Szkoły poproszono także o zorganizowanie większej liczby zajęć na świeżym powietrzu.

– Kilka szkół w Narathiwat zostało wczoraj nagle zamkniętych po dwóch atakach bombowych, w których zginął żołnierz, a trzech innych zostało rannych.

Pierwszy atak bombowy w Tambon Manang Tayo miał miejsce, gdy trzech żołnierzy, których zadaniem jest eskortowanie nauczycieli, przejechało obok pick-upem. Jeden z nich zmarł później w szpitalu.

W dzielnicy Cho Airong eksplodowała bomba ukryta w wózku z owocami przed szkołą. Ranny został ochotniczy strażnik.

Ośmiu nauczycieli pracujących w obszarze usług edukacji podstawowej nr 2 w prowincji Yala zostało przeniesionych ze względu na obawy o ich bezpieczeństwo. Chodzili do bezpiecznych szkół. Napływają dziesiątki wniosków o przeniesienie po tym, jak nauczyciel w szkole Ban Tanyong w Narathiwat został zamordowany z zimną krwią podczas przerwy obiadowej, gdy nadzorował jadalnię w porze lunchu.

– Tajlandia zajmuje 13. miejsce na liście krajów, z których za granicę wypływają pieniądze zarobione w wyniku przestępczości, korupcji i uchylania się od płacenia podatków. W przypadku Tajlandii oznaczałoby to 64,2 miliarda dolarów (2 biliony bahtów). Listę przygotowała grupa Global Financial Integrity z siedzibą w Waszyngtonie. Nie mówi, w jaki sposób doszedł do tej kwoty.

Urząd ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (Amlo) uważa tę kwotę za zbyt wysoką i niewiarygodną. Według Amlo w ciągu ostatnich pięciu lat z kraju przemycono 5 miliardów bahtów, z czego większość do Hongkongu. Dzieje się to poprzez fałszywy kuan sieci.

Za dwa tygodnie urzędnicy Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) spotkają się z Amlo w sprawie raportu Amerykanów.

Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy spotka się w Paryżu 18 lutego. Zadecyduje, czy Tajlandia pozostanie na „ciemnoszarej liście”, ponieważ nie robi wystarczająco dużo, aby przeciwdziałać praniu pieniędzy i zwalczaniu terroryzmu. Amlo ma nadzieję, że Tajlandia zostanie zlikwidowana teraz, gdy parlament zatwierdził dwie ustawy przeciwko tym praktykom, które wymagają jedynie podpisu króla.

– Budowa 396 komisariatów została wstrzymana ze względu na nieprawidłowości, jakie pojawiły się w trakcie przetargu. Wicepremier Chalerm Yubamrung nakazał wstrzymanie budowy, ale w urzędach od jakiegoś czasu nie prowadzono żadnych prac.

Decyzja Chalerma jest następstwem dochodzenia prowadzonego przez Departament Dochodzeń Specjalnych. Mówi się, że w przetargu interweniował ówczesny wicepremier Suthep Thaugsuban (Demokraci).

Wykonawca dla 396 komisariatów jest ten sam, co w przypadku ośmiu mieszkań dla policjantów. Ta budowa też stoi w miejscu. DSI bada, czy w trakcie przetargu doszło do zawyżenia cen. Według rzecznika partii rządzącej Pheu Thai, Prompong Nopparit, osiem mieszkań stanowi część łącznie 163 mieszkań, które nie zostały ukończone. Spowodowałoby to szkody o wartości 4 miliardów bahtów.

Nie jest dla mnie do końca jasne, jak postępować przy budowie tych 396 biurek. Mówi się o nowym przetargu, ale także o zatrudnieniu podwykonawców do dokończenia prac.

– Były szef Departamentu Parków Narodowych, Ochrony Przyrody i Roślin Damrong Pidech grozi pozwaniem swojego następcy do sądu, jeśli nie podejmie żadnych działań w sprawie nielegalnych budów w parkach narodowych i rezerwatach leśnych. Były szef kazał zburzyć kilka parków wakacyjnych, ale obecny dyrektor nie wydaje się mieć takiego zamiaru.

Damrong w swoim piśmie zwraca uwagę, że Sąd Najwyższy nakazał właścicielom kilku parków wakacyjnych w Parku Narodowym Thap Lan (Prachin Buri) wyburzenie ich posesji. Parki narodowe muszą wyegzekwować tę decyzję, mówi Damrong, który rozważa złożenie skargi na zaniedbanie obowiązków przeciwko swojemu następcy.

Wygląda na to, że rząd szeptał temu następcy, Manopatowi Huamuangkaewowi, że lepiej będzie, jeśli zostawi niektórych ludzi w spokoju. Sam Manopat eufemistycznie nazywa to „mniej agresywnym podejściem”.

Kolejna decyzja Manopata również rodzi pytania. Przeniósł kierownika rezerwatu dzikich zwierząt Huay Sala. Według Damronga otwiera to drogę do nielegalnego wyrębu chronionego palisandru. Damrong będzie się temu przyglądał i jeśli tak się stanie, zostanie złożony drugi raport w związku z zaniedbaniem obowiązków wobec jego następcy.

Damrong powiedział to wczoraj podczas otwarcia biura założonej przez siebie partii politycznej. Ta impreza się nazywa Tuang Kuen Puen Pa (Rekultywacja tajskich lasów). Większość członków zarządu to emerytowani urzędnicy leśni i policjanci.

– Król Bhumibol nie będzie obecny jutro na otwarciu Instytutu Medycznego Sayandradjiraj i nie odsłoni pomnika króla Chulalongkorna. Monarcha dochodzi do siebie po ataku gorączki. Planowany pokaz małp zostaje odwołany.

– Akcja nosi nazwę „Consumer Justice Now” i jest organizowana przez Fundację na rzecz Konsumentów. Wczoraj akcja rozpoczęła się od wycieczki rowerowej po Bangkoku. Celem jest powołanie niezależnej organizacji konsumenckiej zgodnie z art. 61 Konstytucji.

W Sejmie trzecia kadencja rozpatruje projekt ustawy regulującej utworzenie takiej organizacji. W sobotę i środę wznowione zostaną zajęcia rowerowe.

– W odpowiedzi na obawy Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO, że budowa tamy Huay Samong będzie miała wpływ na kompleks leśny Dong Phayayen-Khao Yai, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, Królewski Departament Nawadniania oraz Departament Parków Narodowych, Dzikiej Przyrody i Roślin Organizacja zajmująca się ochroną przyrody opracowała plan łagodzący. Tama jest atakiem na las. Plan obejmuje utworzenie pięciu punktów kontrolnych i badanie wpływu na dziką przyrodę.

Wiadomości polityczne

– Niezależny kandydat Kosit Suvijjit, były dyrektor firmy medialnej, na stanowisko gubernatora Bangkoku chce zamienić miasto w „miasto 24-godzinne”. Firmy, służby rządowe i firmy muszą być otwarte 24 godziny na dobę i jest to możliwe przy pracy w systemie trzyzmianowym. Całą dobę musi także funkcjonować transport publiczny, szkoły i przychodnie będące własnością gminy. Według Kosita zapewnia to większe bezpieczeństwo, ogranicza chaos w ruchu i tworzy miejsca pracy.

Ambitny kandydat pokładał nadzieje w 65 proc. „cichych wyborców”, którzy nie zdecydowali jeszcze, czy i na kogo będą głosować. Według niego wielu wyborców jest rozgniewanych i sfrustrowanych konfliktami politycznymi. A takie podejście faworyzowałoby niezależnych kandydatów, takich jak on.

– Amnestia dla więźniów w czerwonych koszulach nie zostanie zorganizowana w drodze „dekretu wykonawczego” (decyzji gabinetu) – mówi wicepremier Chalerm Yubamrung, ponieważ taka decyzja zostałaby uznana przez Trybunał Konstytucyjny za nieważną ze względu na jej sprzeczność z konstytucją. Zgodnie z art. 184 kwalifikują się wyłącznie sprawy pilne.

Według doniesień w Bangkok post wczoraj żądanie amnestii decyzją rządu jest żądaniem UDD (czerwonych koszul). Organizacja „29 stycznia w sprawie uwolnienia więźniów politycznych” pragnie zorganizować amnestię w drodze projektu ustawy przygotowanej przez grupę Nitirat. Nitirat to grupa prawników stowarzyszonych z Uniwersytetem Thammasat.

Ale według Bangkok post dzisiaj Chalerm odpowiada na żądanie tej styczniowej grupy, co jest sprzeczne z wczorajszymi doniesieniami. Tak czy inaczej, rząd w każdym razie zgodził się przesłać propozycję Nitiratu do Rady Stanu w celu uzyskania porady, po czym może się nią zająć rząd i parlament.

We wtorek grupa styczniowa zorganizowała demonstrację w Royal Plaza. Kwanchai Praipana, przywódca innej grupy w czerwonych koszulach, uważa, że ​​grupa nie powinna była tego robić, ponieważ mogłoby to zaszkodzić szansom kandydata z Pheu Thai na stanowisko gubernatora.

– Podobnie jak w poprzednim sondażu, Nida daje kandydatowi Pheu Thai przewagę nad swoim głównym rywalem, byłym gubernatorem Partii Demokratycznej Sukhumbhandem Paribatrą. W drugim sondażu Pongsapat Pongcharoen zdobył 23,8 proc. głosów, a Sukhumbhand 19,2 proc.

Najlepszym kandydatem niezależnym jest Sereepisut Temeyaves, były szef policji krajowej. Stanowi on 5,1 proc. Kosit (patrz wyżej) uzyskuje 0,2 proc. Ale 48 proc. respondentów nie zdecydowało jeszcze swojego wyboru, a 2,2 proc. już wie, że nie będzie głosować. Ankietę przeprowadzono wśród 1.503 osób we wszystkich 50 dzielnicach Bangkoku.

Wiadomości gospodarcze

– Sektor prywatny musi stale zabezpieczać się przed ryzykiem walutowym. W sytuacji awaryjnej bank centralny jest gotowy wykorzystać dostępne narzędzia, aby powstrzymać bahta, należy jednak dokładnie rozważyć skutki uboczne.

Zostało to powiedział Pongpen Ruengvirayudh, zastępca gubernatora ds. stabilności monetarnej Banku Tajlandii, po wczorajszym spotkaniu z Federacją Tajskiego Przemysłu. FTI przedstawiło wczoraj bankowi propozycje zatrzymania trwającej od początku roku zwyżki bahta.

Pongpen powiedział, że bank centralny ma więcej niż jedno kryterium pomiaru konkurencyjności własnej waluty. Jednym z nich jest skład 23 walut głównych partnerów handlowych i konkurentów Tajlandii. Drugi to skład walut azjatyckich.

„Sprawdziliśmy już bahta. Naszym celem jest utrzymanie konsekwencji wzrostu cen dla sektora prywatnego na akceptowalnym poziomie. Obecnie nie ma rygorystycznych zasad wymiany, które wywierałyby presję na wzrost bahta. […] Eksporterzy nie powinni porównywać bahta z walutami swoich konkurentów, ponieważ warunki gospodarcze w tych krajach mogą różnić się od warunków w Tajlandii.”

– Kasikornbank (Kbank) przychodzi z pomocą małym i średnim przedsiębiorstwom dotkniętym podwyżką od 1 stycznia minimalnej płacy dziennej do 300 bahtów. Bank oferuje trzy pakiety z sześciomiesięcznym okresem gwarancji, dodatkowym kredytem do 20 proc. kapitału obrotowego oraz kredytem na inwestycje w sprzęt i maszyny.

Pakiety są dostępne dla wszystkich klientów z sektora MŚP do maksymalnej kwoty 10 milionów bahtów każdy, ale bank będzie oceniał wnioski indywidualnie. Zdaniem banku podwyżka minimalnego wynagrodzenia dziennego dotknie przede wszystkim pracochłonne MŚP z branży rolniczej, mebli drewnianych, tekstyliów i tworzyw sztucznych. Geograficznie większość znajduje się na północnym wschodzie i południu. Koszty ich pracy wzrosły o 74,4 do 80,7 proc., a koszty operacyjne o 12 do 13 proc. Konsekwencje były silniejsze niż twardszy baht i koszty spowodowane powodzią.

Podwyżka wynagrodzeń wpływa także na stan kredytów zagrożonych (NPL) banku. Bank stara się w tym roku ograniczyć ten udział do 2,95 proc. ogółu kredytów wobec 3,2 proc. w roku ubiegłym, pomimo silnego wzrostu kredytów. W tym roku bank spodziewa się wzrostu kredytów dla MŚP o 12,8 procent, do 528 milionów bahtów niespłaconych kredytów.

– Około 80 procent japońskich firm odczuło skutki podwyżki minimalnej płacy dziennej do 1 bahtów od 300 stycznia, a 30 procent odczuwa tego konsekwencje. [Tak, to rzeczywiście jest zawarte w przesłaniu] Branże pracochłonne rozważają przeniesienie się do krajów sąsiednich, takich jak Indonezja, Birma i Wietnam, ale niektóre pozostają w Tajlandii ze względu na dobrą infrastrukturę. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Japońską Izbę Handlową w Bangkoku.

Izba rozesłała swoim członkom 1,419 formularzy ankiet, z których 381 odpowiedziało. Połowa respondentów stwierdziła, że ​​zastąpi siłę roboczą maszynami, a 26 procent opowiedziało się za zamrożeniem zatrudnienia i podwyżką cen. Około jedna czwarta chce zmniejszyć zatrudnienie.

Większość dotkniętych firm ma siedzibę poza Bangkokiem, ponieważ minimalna płaca dzienna w Bangkoku i sąsiednich prowincjach została podniesiona już w kwietniu ubiegłego roku.

– W zeszłym roku w Bangkoku oddano do użytku 47.340 54 nowych mieszkań, o 2011 proc. więcej niż w 13.234 r. W czwartym kwartale oddano do użytku 69 XNUMX mieszkania, którymi cieszyło się duże zainteresowanie, gdyż sprzedano XNUMX proc. – podaje Colliers International Tajlandia.

Niektóre projekty wyprzedały się nawet w ciągu jednego dnia lub osiągnęły wysoki poziom obłożenia w ciągu kilku dni. Głównymi czynnikami wpływającymi na decyzję klientów była reputacja dewelopera projektu, lokalizacja, cena, koncepcja projektu, projekt i zatwierdzenie oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ). Najwięcej nowych mieszkań (15%) powstało na północnych obrzeżach miasta, a 10% w centrum.

www.dickvanderlugt.nl – Źródło: Bangkok Post

Komentarze nie są możliwe.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową