Opiekujemy się bezdomnymi psami w Tajlandii, kto chce nas wesprzeć finansowo?

Przez przesłaną wiadomość
Opublikowany w Pytanie czytelnika
tagi:
18 października 2023

Drodzy Czytelnicy,

Wystarczy szybki telefon do lojalnych czytelników bloga o Tajlandii. Mieszkam z żoną w Nakhonnayok. Podjęliśmy się zadania karmienia lokalnych bezdomnych psów i podawania leków (aplikacji na rany, środka do tępienia roztoczy i wszy itp.), jeśli to konieczne. Robimy to dwa razy dziennie na motocyklu. Między nami plecak z kartonowymi pojemnikami, wodą pitną i torbą jedzenia.

Wspaniale jest widzieć, jak na nas czekają i ośmielają się do nas podejść. Serce mi pęka i wylałam już wiele łez. Cóż za niezwykle bolesne życie tych zwierząt. Całkowicie wyniszczony przez świerzb, jedzący śmieci i wszędzie goniący. Mam nadzieję, że zwierzęta będą wdzięczne, ale to nic.

Jednak za całe przedsięwzięcie płacę z własnej kieszeni. Oczywiście nie jest to tutaj aż tak drogie, ale i tak kosztuje około 3 do 4set THB dziennie na żywność i 125 THB na benzynę. To się sumuje i oczywiście mam też teściową i kilka tajskich minimów, którym regularnie coś daję.

Niestety nie jestem zbyt bogaty (jak na holenderskie standardy). Jeśli są ludzie, którzy mogą mnie w jakikolwiek sposób wesprzeć, byłoby wspaniale. Leki, żywność i trochę benzyny. Thb czy cokolwiek. Wszystko jest mile widziane. Uzasadnię każdy baht każdemu sponsorowi. Nigdzie w Tajlandii nie mogę dostać dotacji ani nic podobnego. Jeśli ktoś może mi pomóc, bardzo proszę o przesłanie mi e-maila na adres: [email chroniony].

Dziękuję bardzo.

Z poważaniem,

Gruby

Redakcja: Czy masz pytanie do czytelników Thailandblog? Użyj tego kontakt.

13 odpowiedzi na „Opiekujemy się bezdomnymi psami w Tajlandii, kto chce nas wesprzeć finansowo?”

  1. Bart mówi

    Drogi Dicku,

    Bardzo doceniam Twoje ciepłe serce dla tych biednych zwierząt. Prawo do życia rzeczywiście powinno być centralnym punktem tej historii.

    Jeśli mogę się odważyć i dać jakiś odpór. Czy karmienie i opieka nad tymi zwierzętami nie jest jak mycie przy odkręconym kranie? Bezpańskie psy są prawdziwym utrapieniem w Tajlandii. Czasami są niebezpieczne i agresywne i powodują wiele uciążliwości w społeczeństwie.

    Karmiąc je istnieje realna szansa, że ​​wydadzą na świat coraz więcej potomstwa. Lepszym pomysłem byłaby ich sterylizacja, aby zmniejszyć populację. Takie działania ostatecznie sprawią, że ty również będziesz mniej konfrontowany z tymi wszystkimi niepokojącymi scenami.

    Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko mojej odpowiedzi, mam dobre intencje. Powodzenia z inicjatywą.

    • Piotr Młody mówi

      Drogi Dicku
      Co może być możliwe
      Większość gmin posiada ośrodki weterynaryjne prowadzone przez urzędników państwowych
      Sterylizują psy za darmo lub po bardzo niskiej cenie, łącznie ze szczepieniami itp
      Dwa razy w roku odwiedzają także wsie w województwie, pytają lokalnego „burmistrza”
      Kto wie, może on lub ona będzie w stanie Ci jeszcze bardziej pomóc
      gr Piotr

  2. hans mówi

    Bart, całkowicie się z tobą zgadzam, tutaj, na Phuket, pies Soi używa tego systemu od wielu lat, a liczba bezdomnych drastycznie spadła. Jak rozumiem, zostało już obniżone do 10%
    Regularnie do nich dzwonimy, gdy na wysypisku nieco dalej pozostają kocięta, zaniedbany pies lub miot szczeniąt.
    Nie wiem, co robi Dick, który ma bardzo dobre intencje, ale radzę mu, aby dowiedział się, czy w jego okolicy działa jakaś organizacja Soi Dog. Wie już, gdzie się znajdują, i może pomóc w opracowaniu odpowiedniego podejścia

  3. Gruby mówi

    Drogi Bartku. Rozumiem, co masz na myśli, ale zostało to przemyślane. Pies to istota posiadająca przyzwyczajenia. Przyzwyczajają się do czasu i miejsca, w którym i kiedy jedzą. Oznacza to, że podczas wycieczek mniej błąkają się i podrywają 20 worków na śmieci. Plus niebezpieczeństwo, że będą chodzić po drogach. Oczywiście jest to kwestia wycierania przy odkręconym kranie, ale jeśli Tajlandia nic z tym nie zrobi, ludzie, którzy pozwalają zwierzętom się rozmnażać itp., to przynajmniej ci biedni ludzie będą mieli jeszcze co jeść. Chciałbym zająć się problemem od podstaw, ale tak, wszystko płacę z własnej kieszeni. Dopóki będę w tym sam, będzie to tylko karmienie. Wychowałem się z psami i mówię płynnie po „Dog” ;-). Najwyraźniej rozumieją też, że nie należy gryźć ręki, która ich karmi. Jako konduktor regularnie stoję pomiędzy 5 (lub 10) grupami, aby dopilnować, aby nie doszło do bójek. Nigdy nawet nie chrząknąłem. Wdzięczność w najlepszym wydaniu. A jeśli uda mi się sprawić, że coś lub ktoś będzie choć trochę szczęśliwszy, zrobię to. Sercem, nie rozumem.

  4. Marcel mówi

    Świetna promocja, też jestem wielką miłośniczką zwierząt (zwłaszcza psów) i lepiej zrobić coś niż nic, wysłać Ci e-mail.

    Grt

    Marcel

  5. ja mówi

    Drogi Dicku, świetna inicjatywa sama w sobie, ale czy to coś zmieni? Czy te psy czerpią korzyści z czegoś innego niż ustalanie stałych godzin karmienia? Kieruje tobą współczucie, ale także uzależniasz ich od ciebie, jeśli chodzi o ich przetrwanie. A teraz okazuje się, że masz do czynienia z wysokimi kosztami. Jeśli chcesz pracować nad sednem problemu, dotyczy on schronienia, kastracji, szczepień, adopcji. Może warto rzucić okiem na: https://www.thailandblog.nl/achtergrond/1-000-000-dieren-gesteriliseerd-en-ingeent-door-stichting-soi-dog/

  6. Bena Geurtsa mówi

    Mieszkam w Pattaya (pong).
    Mamy 3 koty, które mają teraz 1 rok.
    To koty uliczne, które urodziły się wraz z nami (były 4, 2 suczki i 2 pieski.
    Kiedy miały 6 miesięcy, poddaliśmy je sterylizacji i kastracji.
    Trzej z nich każdego ranka siedzą pod drzwiami, szukając jedzenia.
    Nie są już tak dzikie jak zwykłe koty uliczne.
    Można je brać, nie drapią i nie gryzą, są całkiem słodkie.
    Nasz kot domowy niezbyt go lubi, ale jest dość chętny do współpracy.
    Nie chciałbym ich znowu przegapić.
    Obok przechodzi także mama kotka.
    Koszt leczenia 4 kociąt wyniósł 3600 bht.
    Pozdrowienia, Ben i Lukkana

  7. SyjamTon mówi

    Drogi Dicku,

    W mojej filozofii zrozumiałeś, o co chodzi w życiu. Jesteś człowiekiem według mojego serca.

    ks. gr.,
    SyjamTon

  8. zaszkodzić mówi

    Miałem 2 owczarki niemieckie, a teraz mam jeszcze 4 psy, z których jeden został nawet wyrzucony przez płot po wypadku samochodowym. Po operacji będzie teraz utykał do końca życia. Wszystkie psy zostały wysterylizowane/wykastrowane.Z biegiem czasu udało mi się znaleźć nowy dom dla 1 psów, w przeciwnym razie spacerowałoby tu 4 psów.

  9. Marcel mówi

    Drogi Dicku,
    Sama miałam ulicznego psa, najlepszego psa jakiego kiedykolwiek miałam (lojalny, kochany, wdzięczny, że przygarnęłam go z budowy w Hiszpanii). W Niemczech pracowałem jako menadżer w Tierschutzbund. Mój zespół zebrał około 13 milionów euro rocznie, z czego większość została wydana na psy uliczne (Rumunia, Ukraina itp.).
    Naprawdę doceniam to, co robisz i zachęcam Cię do założenia stałego serwisu GoFundMe (i być może w wielu językach).
    Rób zdjęcia, napisz swoją historię (jak tutaj), opisz, z czym się spotykasz, jak pomagasz.
    Daj ludziom możliwość zdalnej adopcji i wsparcia finansowego psa ulicznego.
    Wysyłaj im regularnie zdjęcia swojego psa, aby mogli zobaczyć, jak sobie radzą.
    Mam nadzieję, że to pomogło ci na twojej drodze.
    Jeśli chcesz więcej porad, daj znać, wyślę Ci wiadomość prywatną.
    Pozdrawiam Marcelu
    PS Może założenie fundacji to dobry pomysł?

  10. Nancy mówi

    Hej tam,
    Cóż za wspaniała inicjatywa.
    Nie, skontaktuj się z Niallem Harbisonem lub śledź go na Twitterze lub IG, to samo dotyczy Soi Dog Phuket, chociaż nie sądzę, że mają jedzenie. Niall opiekuje się bezdomnymi psami na Koh Samui, a jego głównym celem jest ich sterylizacja. Ma wielu naśladowców i wykonuje fantastyczną pracę! Powodzenia! Powitanie

  11. Gruby mówi

    Dziękuję bardzo wszystkim za pozytywne rady. Oczywiście zawsze są ludzie, którzy wiedzą lepiej i nic nie robią. Jestem po prostu zajęty. Krok po kroku. Na razie zmniejszmy najpierw problem głodu i wiele zniszczonych worków na śmieci. Zauważyłem też, że rzadziej przychodzą na parkingi publiczne i tam się szarpią i biją. Pomimo negatywnych reakcji, na szczęście wynik bardzo pozytywny. A teraz mogę zdobyć 80 kilogramów jedzenia.

    • Dominique mówi

      Dick, przeczytałem tutaj 3 odpowiedzi, z których wszystkie zalecają kastrację/sterylizację tych biednych zwierząt. W dłuższej perspektywie jest to znacznie lepsze rozwiązanie problemu.

      Mówisz, że zawsze znajdą się ludzie, którzy wiedzą lepiej, mówisz nawet o negatywnych reakcjach. To świadczy o niewielkiej wdzięczności. Absolutnie nie widzę tu nic negatywnego.

      Ludzie próbują ci pomóc, a teraz pogoda nie jest dobra. Najwyraźniej chcesz tylko zebrać pieniądze, inne dobre rady są nieistotne.

      Mam nadzieję, że jesteście otwarci na alternatywne rozwiązania. Uporczywe naleganie na karmienie dzikich psów nie jest rozwiązaniem. To tylko pogłębia problem. Istnieje wiele bieżących projektów/organizacji, które to rozumieją. Może powinieneś po prostu o tym pomyśleć przez chwilę.


Zostaw komentarz

Tajlandiablog.nl używa plików cookie

Nasz serwis działa najlepiej dzięki plikom cookies. W ten sposób możemy zapamiętać Twoje ustawienia, przedstawić Ci osobistą ofertę i pomóc nam poprawić jakość strony internetowej. Czytaj więcej

Tak, chcę dobrą stronę internetową